problem z seksem :/

[czak]

problem jest taki, ze nie wiem jak sie do tego zabrac. do tej pory probowalismy to zrobic z 6 razy i wyszlo raz (1). zawsze jest tak, ze bawimy sie soba jakis czas po czym dziewczyna pozwala mi w siebie wejsc jednak za kazdym razem robie cos nie tak, ze odechciewa jej sie kochania. mowi mi, ze niechcacy wyszedlem, albo ze kat jest nietaki. zazwyczaj nasz 'seks' konczy sie po kilkunastu sekundach, bo ja cos sknoce (kat nietaki; bo wyszedlem na chwilke) i jej sie odechciewa. czy wam tez tak szybko odechciewa sie seksu jesli partner zrobil cos nie po waszej mysli? pomozcie mi, bo chcialbym by seks byl dla niej przyjemnoscia a nie udreka, do tej pory uprawialismy tylko oralny i nie bylo problemow. teraz sa i chce cos na to poradzic. bardzo prosze o wskazowki...

[nri]

czy jestes jej pierwszym partnerem? bo jesli tak - moze dziewczyna sie boi i potrzebuje czasu, by przywyknac do obecnosci czlonka w pochwie? najlepiej bedzie jak z nia o tym porozmawiasz, pozdrawiam

[Connect]

troszkę to dziwne dla mnie, że odechciewa się seksu przez takie coś. jeśli mi i Ł. się to zdarza to mu mówie co jest nie tak i już, ale żeby odrazu przechodziła ochota
może ona poprostu niedokońca chce? najlepiej z nią porozmawiaj, spytaj o co tak naprawdę chodzi.

[SiSleyS]

wychodzi z tego że Twoja partnerka ma jakiś problem związany ze współżyciem. jakby szukała jakiegokolwiek powodu by nie współżyć...

delikatnie z nią porozmawiaj i dowiesz się o co chodzi.

[lemoorka]

A może ja boli............

[moren]

Właśnie,może ona za wszelką cenę chce tego uniknąć,bo się np.boi.
Ja mam tak,że nie odechciewa mi się z byle powodu,tylko,np.jak się zestresuję,bo zaczyna mnie boleć.Albo jak zaczyna mi się nudzić,bo np.jest za długo Pogadaj z nią.To jedyny sposób,żeby dowiedzieć się o co naprawdę chodzi

[laura87]

CZAKUŚ wiesz co ci powiem?niczym sie nie martw bo to jest cos nie tak z twoja panna anie ztoba.zgadzam sie z opinia innych- ze szuka ona byle pretekstu zeby sie nie kochac!

[nadia8686]

wystarczy że zapamietasz w jakich sytacjach ona Ci mówi że już nie chce i kiedy jej się nie podoba i po prostu tak nie rób... chodzi chyba o waszą wspólną przyjemność (?) ja niestety też tak mam że mimo wielkiej ochoty wcześniej kilka wpadek mojego partnera (typu za mocno czy własnie pod złym kątem co sprawia ból) zniechęca mnie! może ona potrzebuje więcej delikatności ..?

[lisa87]

Może brak jej pewnosci siebi w łózku jesli to jej początki i zeby uciec od tej denerwującej chwili wymysla takie preteksty?? Musicie porozmawiac!

[czak]

nadia8686: problem w tym, ze czasem wchodze tak delikatnie i powoli, ze wydaje mi sie, ze stoje w miejscu.

laura87: to nie tak, ona chce sie kochac. rozmawialismy wczesniej duzo o tym. wydaje mi sie, ze udany seks jest kwestia treningu... tyle, ze my nawet nie mamy kiedy tego robic, bo pierwszy rok studiow zajmuje nam zbyt wiele czasu. poza tym boje sie, ze po tych niepowodzeniach w ogole jej sie odechce kochania ze mna :/ juz mi nawet powiedziala, ze wyobraza sobie, ze robi to z kims innym... takze wychodzi na to, ze od udanego pozycia zalezy byc albo nie byc naszego zwiazku. napiszcie mi prosze, w jaki sposob wy uprawialiscie seks na poczatku, jak to wygladalo u was? czy robilyscie to w jednej pozycji, czy od poczatku stawialyscie na roznorodnosc, kochalyscie sie na lozku czy na podlodze? opowiedzcie wszystko, moze to pomoze...

[moren]

Napisane przez czak

l juz mi nawet powiedziala, ze wyobraza sobie, ze robi to z kims innym...

Miła Panna A Ty dalej myślisz,że to twoja wina??

[czak]

a czyja? ona tylko lezy

[moren]

Napisane przez czak

a czyja? ona tylko lezy

To może niech ona spróbuje i pokaże Ci,jak będzie jej dobrze.Coś dzisiaj chyba jestem cięta i szczera do bólu,więc powiem,że wg mnie jak się tylko leży,to nie ma się prawa narzekać.Oczywiście napewno trochę przesadzam,ale jak Ty masz się domyślić,czy jej jest akurat dobrze?Niech przestanie tylko leżeć i niech się zaktywizuje.Kochanie się polega na aktywności obu partnerów,a nie jedno leży,a drugie się męczy i to jeszcze tak ma myśleć,żeby wiedzieć,jak temu pierwszemu będzie teraz przyjemnie Myślę,że powinna Cię trochę naprowadzić i trochę zaufać.Nie przerywać od razu,tyklo próbować dalej.Przecież w końcu wyjdzie