wstęp do kasety...

[*misia*]

W zeszłym tygodniu byliśmy z narzeczonym odwiedzić kamerzytów i chyba najcześciej spotykane są wspętpy ze zdjęciami z dziecinstwa bądz, z filmowaniem młodej pary gdzieś w praku . A jaki Wy macie wstęp lub jakie sie Wam najbardziej podobają?

[Alien]

My mamy na wstępie kasety z wesela zdjęcia z muzyczką w tle, ale to nie są nasze takie zwykłe typowo pozowane zdjęcia, nie dawaliśmy też żadnych zdjęć z dzieciństwa.
Zamieszczone zdjęcia na kasecie to kilka naszych jako pary młodej np. jak wznosimy szampana, jak stoimy z nożem a przed nami wielki tort , jak śmiesznie tańczymy tzn. większość zdjęć jest wykonana tak na luzie i w dodatkowo nie są one typowo przedstawiane, jedno po drugim, tylko troche tak żartobliwie wjeżdzają po sobie, jedno z gazety się wyłania, drugie wlatuje jak samolot itp.
Na końcu kasety mamy muzyczkę ze zdjęciami bawiących się gości na weselu

[*misia*]

bardzo ciekawy pomysł. Kamerzysta na którego się zdecydowalismy robi tez zdjęcia zarówno kamera jak i aparatem ale zdjęcia te wmontowuje na koncu kasety jak taki skrót i są to właśnie tak jak napisałaś takie luzackie i troszkę z zaskoczenia zdjęcia.

[ewa.nea]

My mamy wspólne zdjęcia, ale tylko z czasów "chodzenia". Żadnych z dzieciństwa. Pomysł filmowania w parku wcale mi się nie podoba, tak się pary sztucznie zachowują.

[1d36bece409c03b7a5895977e3eaa07c69f6d3f6_64237171b1711]

my na poczatku mamy kilka zdjęc z dziecinstwa, ze studniowki no i juz razem jako para- jest to juz dośc powszechne ale ogladający mają ubaw, bo nie kazdy zna nas od dziecka. Zdjecia ukazują sie jak z albumu, ktos przekręca kartki. Podkald muzyczny - namoje zyczenie - Reni Jusis "Kiedys cie znajde".
Po kosciele, przed salą, czekalismy aż goście sie usadowią za stołami a my chodzilismy po mostkach, krzaczkach z kamerzystą.
A na zakonczenie jest skrót- zaczyna sie jak w starym kinie, czarno biało ze snieżeniem, poźniej jest w przyspieszonym tempie i juz normalnie kolorowo. Aa i przed tym skrotem wstawione jest nasze zaproszenie slubne.

[Alien]

Napisane przez Ela

(...)
A na zakonczenie jest skrót- zaczyna sie jak w starym kinie, czarno biało ze snieżeniem, poźniej jest w przyspieszonym tempie i juz normalnie kolorowo. Aa i przed tym skrotem wstawione jest nasze zaproszenie slubne.

My też mamy na zakończenie jeszcze przed zdjęciami takie stare kino, czarno białe ze śnieżeniem a potem pojawiają się zdjęcia bawiących się gości, podziękowania a na koniec nasze zdjęcie z pocałunkiem ocenzurowane wpadającym napisem plamą koniec

Napisane przez *misia*

bardzo ciekawy pomysł. Kamerzysta na którego się zdecydowalismy robi tez zdjęcia zarówno kamera jak i aparatem ale zdjęcia te wmontowuje na koncu kasety jak taki skrót i są to właśnie tak jak napisałaś takie luzackie i troszkę z zaskoczenia zdjęcia.

Dziekuję bardzo tym bardziej, że nam kasety nie montował kamerzysta, tylko ja sama osobiście, tak, że wszystko wyszło łącznie z fragmentami, zdjęciami, piosenkami, według mojego widzi mi się

Aa i jeszcze jedno, takie luzackie zdjęcia mają to do siebie, że potem fajnie to się oglada to na kasecie.

[*misia*]

Napisane przez Alien

Dziekuję bardzo tym bardziej, że nam kasety nie montował kamerzysta, tylko ja sama osobiście, tak, że wszystko wyszło łącznie z fragmentami, zdjęciami, piosenkami, według mojego widzi mi się

Aa i jeszcze jedno, takie luzackie zdjęcia mają to do siebie, że potem fajnie to się oglada to na kasecie.

jejku to Ty zdolnacha widze jestes

Napisane przez ewa.nea

My mamy wspólne zdjęcia, ale tylko z czasów "chodzenia". Żadnych z dzieciństwa. Pomysł filmowania w parku wcale mi się nie podoba, tak się pary sztucznie zachowują.

Tzn mi się podobał pomysł z parkiem ale do czasu Teraz myślę ze jest to takie jakies sztuczne i mdłe, no bo co można robic w tym parku

[ignarancja]

Napisane przez *misia*

Tzn mi się podobał pomysł z parkiem ale do czasu Teraz myślę ze jest to takie jakies sztuczne i mdłe, no bo co można robic w tym parku

a ja nie do końca sie zgadzam... my właśnie mamy taki wstęp i jego urok polega na tym, ze ten trzyminutowy "teledysk" jest bardzo dobrze zmontowany, z super dobranym podkładem muzycznym. Po prostu zalezy, jak kamerzysta podejdzie do sprawy, bo można nagrać pięć minut sztucznego spaceru,a można stworzyć coś takiego jak my mamy i to nie jest tylko moja opinia, ale wszystkich, którzy to ogladają .
Proponuję poprosić kamerzystę, aby Wam pokazał, jak wygląda jego "dzieło" (z wcześniej nagranych wesel)- powinno to Was nakierować czy chcecie coś w tym stylu, czy wrecz przeciwnie.
pozdrawiam

[*misia*]

Napisane przez ignarancja

a ja nie do końca sie zgadzam... my właśnie mamy taki wstęp i jego urok polega na tym, ze ten trzyminutowy "teledysk" jest bardzo dobrze zmontowany, z super dobranym podkładem muzycznym. Po prostu zalezy, jak kamerzysta podejdzie do sprawy, bo można nagrać pięć minut sztucznego spaceru,a można stworzyć coś takiego jak my mamy i to nie jest tylko moja opinia, ale wszystkich, którzy to ogladają .
Proponuję poprosić kamerzystę, aby Wam pokazał, jak wygląda jego "dzieło" (z wcześniej nagranych wesel)- powinno to Was nakierować czy chcecie coś w tym stylu, czy wrecz przeciwnie.
pozdrawiam

Wiesz ja nie mówię że to jest zły pomysł tylko często jak widziałam własnie takie reporatarze z parku to był na nich jakiś spacer lub całowanie się za drzewem więc sama chyba rozumiesz A napisz jaki teledysk Wy macie bo mnie to zainteresowało

up

[ignarancja]

Napisane przez *misia*

Wiesz ja nie mówię że to jest zły pomysł tylko często jak widziałam własnie takie reporatarze z parku to był na nich jakiś spacer lub całowanie się za drzewem więc sama chyba rozumiesz A napisz jaki teledysk Wy macie bo mnie to zainteresowało

No własnie... bo my też mielismy taki tradycyjny spacer na początku mój TŻ wychodzi z domu, jedzie do kwiaciarni, kupuje różę, spotykamy się w parku, chodzimy sobie, "całujemy sie pod drzewem", idziemy do kina i wtedy zaczyna się film...
Tak więc nie ma tu nic super ekstra nowego ani zaskakującego. Jednak wszystko jest tak dobrze zgrane, ze chce sie to oglądać. Tak jak pisałam - sekret na pewno tkwi w dobrym zmontowaniu. Nagranie tych 3 minut zajęło nam ponad godzine wiec sama widzisz.
Domyślam sie że spodziwałaś sie, że nasz wstep zawierał jakieś "niespodzianki", ale nie... zwykły spacer, a znajomi i tak mogliby go oglądać w kółko

[justyskaa]

u nas są zdjęcia z okolic, z których pochodzimy, kościół, w którym braliśmy ślub, restauracja, w której się wszystko odbyło. Nie chcieliśmy dawać zdjęć z dzieciństwa, bo po pierwsze ja nie mam ich wiele a po drugie to takie trochę z lekka krępujące jest.

[*misia*]

No właśnie ze zdjęciami z dziecinstwa jest tak że oboje nie mamy zdjęc z każdego okresu ale np do tych zdjęc bardzo podobał mi się jako podkład wywiad przeprowadzony z dzieciakami z przedszkola które mówiły czym wg nich jest ślub, wesele, małżeństwo itd.
Ignorancjo no cóż rzeczywiście spodziewałam się niespodzianek ale po tym jak napisałaś Wasz wstęp myśle ze nawet zwykły spacer do parku może byc super Ale właśnie o coś takiego mi chodziło że nawet ten wstęp ma swoj wstep rozwinięcie i zakończenie Wlasnie tak jak napisałaś że Twoj Tż pierw idzie po roze potem jestescie juz razem i konczy się kinem co ma swój ciąg dalszy w oglądanym filmie super pomysł naprawde

[1d36bece409c03b7a5895977e3eaa07c69f6d3f6_64237171b1711]

Napisane przez *misia*

do tych zdjęc bardzo podobał mi się jako podkład wywiad przeprowadzony z dzieciakami z przedszkola które mówiły czym wg nich jest ślub, wesele, małżeństwo itd.

bardzo fajny pomysł!

Justysia. a co jest krępującego? Chyba ze gołe pupy..., ale my nie mamy na stanie takich zdjęć- ja żałuję
Moje zdjęcia były 3 w wieku do przedszkola, w wózku, z mama i siostrą i lalka dużą. Pozniej była V klasa, studniówka , z przyjaciólką/swiadkową i nasze wspolne.

[edytka250]

My mamy najpierw swoje wspolne zdjecie... pozniej z dziecinstwa... i z młodości a pozniej juz jak bylismy razem

[justyskaa]

Napisane przez Ela

Justysia. a co jest krępującego? Chyba ze gołe pupy..., ale my nie mamy na stanie takich zdjęć- ja żałuję
Moje zdjęcia były 3 w wieku do przedszkola, w wózku, z mama i siostrą i lalka dużą. Pozniej była V klasa, studniówka , z przyjaciólką/swiadkową i nasze wspolne.

jakoś tak sama sobie nie podobam się z czasów dzieciństwa , mój mąż to co innego, ale on o sobie też źle myśli. W każdym razie nie miałam na myśli gołych pup , takich zdjeć to chyba nawet nie posiadam

[*misia*]

bardzo mi się podoba ten twoj pomysł Ignorancjo zwłaszcza ta końcówka z kinem I przypomniała mi ze w razie czego mamy w Łodzi palmiarnie
Agnes997 dziękuję za linka
jak ktoś ma jeszcze jakieś pomysły to czekam...

Dziewczyny podciągam wątek, do ślubu pozostało pótora miesiąca więc czas już pomyślec konkretnie o czołówce. A moze, któraś z Was ma w zanadrzu super pomysł, który innym moze pomóc

[Nikula5]

ja poszukuje właśnie tego wywiadu z dzieciakami z przedszkola...ma ktoś?

[agnes23]

może tu jakieś pomysły znajdziecie... http://www.art-video.alpha.pl/?id=7

[caren]

Dziewczyny mam takie pytanie czy może któraś z was robiła nagranie w plenerze jeszcze przed ślubem. Chodzi mi o wyjazd z kamerzystą w plener żeby zrobić taki początek do filmu ze ślubu. I co robiłyście ze swoim TŻ? Chodzi mi o to co wymyśliliście? Czy to było coś w stylu chodzenia po łące i zbierania kwiatów lub oglądanie zachodu słońca a może miałyście inne pomysły?! Napiszcie jak to u Was wyglądało bądz dopiero będzie? Bo też chcemy zrobić coś w tym stylu, tylko coś nowego a nie w kółko to samo. Z góry dziękuję.

[1d36bece409c03b7a5895977e3eaa07c69f6d3f6_64237171b1711]

Odradzam ... no hyba że wymyslisz cos ciekawego. Widziałam 2 nagrania z wesel z taką wstawka sprzed slubu. Były to spacery po parku, jedno takie zwykłe wałęsanie się, a drugie pseudo oświadczyny. Sztuczne jedno i drugie.
Kiedy nasz kamerzysta pokazywał nam filmy jakie robił, podobalo mi sie na którymś nagranie z zaręczyn. Nagrali sobie sami kiedys tam a kamerzyście kazali wmontować. Jesli dysponujesz/znajomi kamera to proponuję nagrać sobie cos samemu, bez sztucznego pozowania. Może wycieczkę sobie gdzies zrobcie, może wieczor panieński..? Będzie przynajmniej naturalnie.

[nel_a]

moja kuzynka ze swoim TZ chodzila po parku a ostatnio ogladalam dvd znajomych i mieli spacer tez po praku tyle ze w zime. Sztucznosc niesmowita. Jesli juz to naprawde cos ciekawego.

[agnes23]

Napisane przez caren

Dziewczyny mam takie pytanie czy może któraś z was robiła nagranie w plenerze jeszcze przed ślubem. Chodzi mi o wyjazd z kamerzystą w plener żeby zrobić taki początek do filmu ze ślubu. I co robiłyście ze swoim TŻ? Chodzi mi o to co wymyśliliście? Czy to było coś w stylu chodzenia po łące i zbierania kwiatów lub oglądanie zachodu słońca a może miałyście inne pomysły?! Napiszcie jak to u Was wyglądało bądz dopiero będzie? Bo też chcemy zrobić coś w tym stylu, tylko coś nowego a nie w kółko to samo. Z góry dziękuję.

wejdź sobie na tę stronkę :http://www.art-video.pl/?id=7
tam w galerii są właśnie pokazane plenery i co się na nich robiło

[marzka82]

Mam nadzieję, że nikogo nie urażę, ale nie chciałabym mieć czegoś takiego na nagraniu
Miałam niezły ubaw jak to oglądałam
Dobrze, że się w to nie bawiliśmy

[nel_a]

muzyka i kadrownie bardzo na tak.Zazwyczaj takie filmy wygladaja jakby je krecil wujek ktory nie ma pojecia o filmowaniu. wycielabym to krecenie sie w kolko. I jezeli to tak krotko trwa to tez fajnie bo zazwyczaj przynudzaja takimi filmikami okolo 15-20 min. A czy 1000zl to standardowa cena???

aaa tak przy okazji to kiedy powinnismy zalatwiac kamerzyste i fotografa???

[marzka82]

My braliśmy ślub pod koniec lipca, a kamerzystę i fotografa zamawialiśmy na początku listopada i już wtedy zaczynał się problem z terminami.
Jak masz jakiegoś upatrzonego fotografa czy kamerzystę to lepiej zrobić to wcześniej

Pozdrawiam

[marticia]

Wprawdzie jestem jeszcze przed ogladaniem tych wszystkich filmow i zdecydowaniem o scenariuszu filmu, ale bardzo przydadza mi sie Wasze wskazowki. masz racje Elu, taki spacer jest dosyc sztuczny, a co myslisz o zapoczatkowaniu filmu zdjeciami z dziecinstwa? mi osobiscie nie podoba sie to i chcialabym rowniez wstawic cos oryginalniejszego, ale co?

[1d36bece409c03b7a5895977e3eaa07c69f6d3f6_64237171b1711]

Napisane przez marticia

a co myslisz o zapoczatkowaniu filmu zdjeciami z dziecinstwa? mi osobiscie nie podoba sie to i chcialabym rowniez wstawic cos oryginalniejszego, ale co?

My mielismy zdjęcia przekrój od dzieciństwa do naszej znajomości, ale moze po 5 szt każdego z nas. Do tego "albumu" wybrałam podkład muzyczny Reni Jusis "A kiedys cię znajdę". Jeśli zdjęcia macie fajne, pogodne, z jakiejś imprezy, wakacji... to myślę że ogladającym może sprawić to przyjemność. Nasze zdjęcia były i są komentowane (Mamy kilka zdjęć jako dzieci, poźniej ze studniówki, z Sylwestra, z Włoch)

A z kolei znajomi wstawili sobie zdjęcia jak siedzą na kanapie albo na trzepaku... trochę wieje nudą
Ja niestety nie dysponowalam kamerą przed slubem, żeby móc nagrać coś na luzie. A taki spacerek z kamerą bez celu odpadał!

[marticia]

bede musiala to wszystko jeszcze przemyslec, a przede wszystkim obejrzec wszystkie propozycje kamerzystow. A propos, jesli ktos chcialby mi polecic jakiegos bardzo prosze. Zdana jestem tylko na internet i szukam co prawda w warm.-mazurskim, ale nawet z wawy czy gdanska badz tez okolic moze byc. Pozdrawiam

[marzka82]

Napisane przez marticia

bede musiala to wszystko jeszcze przemyslec, a przede wszystkim obejrzec wszystkie propozycje kamerzystow. A propos, jesli ktos chcialby mi polecic jakiegos bardzo prosze. Zdana jestem tylko na internet i szukam co prawda w warm.-mazurskim, ale nawet z wawy czy gdanska badz tez okolic moze byc. Pozdrawiam

Ze swojej strony mogę polecić pana, który u nas kręcił film. Nie mamy żadnych zastrzeżeń do tego jak to wszysztko zrobił. Zrobił nam bardzo dużo fajnych ujęć i rewelacyjnie wszystko zmontował. Podkład sam wybierał (tak zdecydowaliśmy) i trzeba przyznać, że lepiej sami byśmy tego nie zrobili Jest bardzo elastyczny, można się z nim dogadać w każdej kwestii. Nie wiem, czy robi jakieś dalsze wyjazdy (jest z Ostrołęki, 120km od Olsztyna), bo na miejscu też ma dużo pracy Zawsze można zapytać. No i chyba nie jest zbyt drogi
Jakbyś była zainteresowana to daj znać. Ma też swoją stronę internetową ale teraz nie jestem w stanie podać adresu.

Pozdrawiam

[marticia]

Bardzo bym prosila w takim razie o jego namiary i strone internetowa na moj adres: marticia@interia.pl. W ten sposob nie bedziemy robily reklamy. Z gory dziekuje