proteiny zbożowe

[milkyway]

Mam kolejny orzech do zgryzienia [img]icons/icon7.gif[/img] Zauważyłam że sporo kremów pod oczy zawiera proteiny zbożowe, które napinają skórę, czyli daja natychmiastowy efekt. Czy taki krem różni się od kremu który w nazwie ma 'lift'? Nie chciałabym jeszcze sięgać po kremy liftujace ( zwłaszcza dwa razy dziennie) i sztucznie napinać skórę. Co o tym sądzicie drogie specjalistki?

[milkyway]

Może znajdzie się ktoś kto wie, w ogóle interesuje mnie kwestia kremów liftujących, jak one to robią?

[kb]

Niestety nie znam prostej odpowiedzi. Na pewno same proteiny zazwyczaj z pszenicy lub zarodków pszennych nie są dodatkiem tylko do kremów liftujących, zwłaszcza wyciąg z zarodków pszennych spotkasz w wielu kremach do cery suchej. Podobnie nie jest łatwo z kremami liftującymi gdyż czasem wyrażnienie "lift" jest często nadużywane.
Typowe kremy liftujące, zawierające np liftiline, w opisie których jest wyraźnie podkreślone tak jak np w przypadku kremu pod oczy Dioptilisse Lierac, że jego działanie polega chwilowym wygładzeniu zmarszczek, masz rację, że nie ma sensu używać systematycznie w twoim wieku. Ich stosowanie ma sens tylko w przypadku już istniejących zmarszczek, zaś nie mają one działania zapobiegającego zmarszczkom i trzeba pamiętać, że ich efekt jest chwilowy, polega na chwilowym napięciu skóry, jedne z tych składników pęcznieją wypełniając bruzdy zmarszczkowe inne po wyschnięciu kurczą się delikatnie, tworząc na skórze film, który sprawia, że zmarszczki i skóra się lekko napinają, dając efekt bardziej jędrnej i gładkiej skóry. Takie preparat w przypadku młodszej skóry można używać tylko od czasu do czasu np przed ważnym wyjściem, ułatwią one nakładanie makijażu.