Ćwiczenia bez diety

[madziaana]

Zastanawiałam się..czy jedząc normalnie (oczywiscie nie objadajac sie!) ale ćwicząc... Np, 20 minut skakanka, brzuszki, i inne cwiczenia, codziennie lub co dwa dni, można schudnąć?No i oczywiscie duzo płynów... a jasne pieczywo zamienic na ciemne i nieco ograniczyc slodkosci..bo czasami po prostu nie mozna sie oprzec

[Sunniva]

Moim zdaniem to co napisałaś to już jest dieta, wszelkie zmiany dotyczące żywienia są pewnym rodzajem diety, rezygnujesz z czegoś, dodajesz coś zdrowego do jadłospisu itp. Więc myśle że ćwiczenie i pare ograniczeń w jedzeniu możą dać efekty.

[agolek]

alez oczywiscie,ze mozna a jak wyeliminujesz slodycze to juz na 100 % mozna
pozdrawiam i zycze powodzenia

[Pusiak89]

Jasne ze tak . Tylko ja bym dodala jeszcze wiecej ruchu i jeszcze pare znaczacych wyrzeczen i by bylo cudnie . Pozdrawiam

[oko_boze]

Czy ćwicząc na steperze przez 20 minut dziennie i nie uzywajac zadnych diet moge stracic cm w udach i biodrach, a moje posladki beda wygladaly jak pileczka?

Moze dziwny temat, ale nie zamierzam stosowac zadnych diet, bo zawse gdy probuje sie odchudzac to pierwsze co trace to w biuscie i posladkach, a mnie i mojemu chlopakowi wychudzone ksztalty sie nie podobaja

Zatem zależy mi na straceniu w udach i biodrach, bez diety. czy to jest mozliwe? czy moze zwiekszyc ilosc cwiczen?

jezeli macie jakies lepsze sposoby to prosilabym o nie, ale blagam - zadne z obciazeniami

[pingwin2]

nie da się miejscowo spalić tłuszczu, tłuszcz spala sie po całości
chudniesz wtedy, gdy dostarczas mniej energii niż potrzebujesz i trudno to osiągnąć bez diety, szczególnie, że zakładasz też bardzo niewiele ruchu

a czemu nie chcesz obciążenie??

[oko_boze]

mam problemy ze stawami kolanowymi.

i w sumie tak mysle ze do konca sie nie zgodze z tym ze bez diety nie mozna schudnac miejscowo. podczas wakacji opychalam sie czym popadlo, jadlam pozno, ale plywalam po min godzine dziennie i efekty bylo widac.

[Midi]

"Miejscowo" się w ogóle nie daje schudnąć, z dietą czy bez niej (pomijając fakt, że dieta to sposób odżywiania i zawsze jakaś jest - może być po prostu nieodpowiednia albo nieredukcyjna, ale przecież skoro jesz, to masz jakąś swoją dietę). Pingwin miała na myśli to, że chudnięcie polega na zmniejszaniu poziomu tłuszczu w całym organizmie i nie da się zmniejszyć go na nogach, a zostawić nietkniętym na ramionach np. Są metody rzeźbienia poszczególnych partii ciała, ale to z kolei nie ma nic wspólnego z odchudzaniem. Oczywiście najwyraźniej widać spadek tkanki tłuszczowej tam, gdzie mamy jej najwięcej - u kobiet w talii, biodrach i biuście, częściowo jest uwarunowane genetycznie. A skoro na wakacjach schudłaś mimo 'opychania się', to pewnie miałaś po prstu ujemny bilans kaloryczny (bo dużo spalałaś).

[miniaczka]

A jeżeli będzie się ćwiczyć wybraną część ciała aerobowo, lub powtarzając ćwiczenia na najmniejszym obciążeniu ale bardzo wiele razy?

[Midi]

Jak to "ćwiczyć wybraną część ciała aerobowo"? Nie widzę w tym sformułowaniu sensu. Co masz na myśli?

[gujana]

Napisane przez oko_boze

Czy ćwicząc na steperze przez 20 minut dziennie i nie uzywajac zadnych diet moge stracic cm w udach i biodrach, a moje posladki beda wygladaly jak pileczka?



(...)

jezeli macie jakies lepsze sposoby to prosilabym o nie, ale blagam - zadne z obciazeniami

Piszesz później, że masz problemy z kolankami - w takim przypadku nie polecam Ci steperka, a juz na pewno nie codziennie.
Ja jak miałam problemy z kolanami to 5 schodków było dla mnie problemem, i to naprawde bolesnym problemem, więc nie polecam psuć kolan. Lepiej od czasu do czasu steper, a na uda i biodra na pewno mozesz znalezc tez
inne cwiczenia nie obciązajace az tak kolan, jak wlasnie steper. rower to tez praca nog, a kolan nie obciaza (no chyba ze na ciezkich przelozeniach i bez rozgrzania).


A co do chudnięcia bez zmieniania diety - ja sie tez nigdy nie odchudzam, a jak mam więcej ruchu to widac miesnie i wogole ladniejszą sylwetke. jesli nie chcesz/nie potrzebujesz sie odchudzac, to poprostu zaserwuj sobie wiecej ruchu. wtedy pewnie nie grozi Ci "chuderlactwo" ze tak powiem. (choc to w jaki sposob zareaguje Twoj organizm na trening, zalezy od Twojej budowy itd.)

[gujana]

Napisane przez Midi

" Są metody rzeźbienia poszczególnych partii ciała, ale to z kolei nie ma nic wspólnego z odchudzaniem. .

mi sie zdaje,ze oko_boze miala na mysli bardziej rzezbienie, niz odchudzanie. wkoncu odchudzac sie nie chce, a poprawic wyglad ud, wiec w sumie wyrzezbic. co prawda napisala ze chce taz stracic, ale w ogolnej wymowie jej wypowiedzi odczulam, ze jednak o odchudzanie tu wcale nie chodzi.

ale nawiasem mowiac, rzezbienie nie jest rowne straceniu w udach, ale to zalezy jakie cwiczenia sie wybierze i jakie sie ma predyspozycje.

[Midi]

No właśnie jak się nieprecyzyjnie coś powie, to potem nie wiadomo, o co chodzi.
Ja generalnie nie bardzo rozumiem, co to znaczy, że oko_boze "nie chce stosować żadnych diet" - dieta to sposób odżywiania, a jakoś się trzeba odżywiać, i najlepiej w sposób przemyślany, co ma nie tyle znaczenie dla sylwetki, co dla zdrowia.
Poza tym, jak ktoś pisze, że chce stracić kilka cm gdziekolwiek, to ja rozumiem, że ma na myśli stracenie kilku cm z tłuszczu, a więc odchudzenie, bo jakoś trudno mi sobie wyobrazić, że kobieta mogłaby chcieć stracić kilka cm czegokolwiek innego
Na temat "chudnięcia bez zmieniania diety" da się powiedzieć tylko tyle, że o ile opiera się ono na zwiększeniu aktywności fizycznej, to w grę wchodzi zmiana bilansu kalorycznego - czyli rzecz absolutnie oczywista, więc nie rozumiem, w czym rzecz - w zdaniu "jesli nie chcesz/nie potrzebujesz sie odchudzac, to poprostu zaserwuj sobie wiecej ruchu" nie widzę żadej logiki

[gujana]

Na pewno nie jestem w tej dziedzinie specjalistką, ale moim skromnym zdaniem nie trzeba szaleć i jeść tony białka tylko dlatego że się zacznie troszke ćwiczyć. Pół godziny na steperze to raczej nie jest jakiś wielki wyczynowy sport.

"jesli nie chcesz/nie potrzebujesz sie odchudzac, to poprostu zaserwuj sobie wiecej ruchu" - moze to byl maly skrot myslowy: nie trzeba diametralnie zmieniac diety tylko dlatego zeby trenowac. oczywiscie w domysle, jesli czlowiek je w miare racjonalnie i z glową, ale to chyba na tym forum oczywiste.

[Midi]

Tony białka to ja bym nikomu nie polecała Raczej sugeruję, żeby jeść tyle, ile potrzeba dla zdrowia. Pół godziny na stepperze z kolei trudno nazwać treningiem, więc i zmiana diety nie jest konieczna.
Ja nadal nie bardzo rozumiem intencję zdania "jesli nie chcesz/nie potrzebujesz sie odchudzac, to poprostu zaserwuj sobie wiecej ruchu" - to znaczy, że jak ktoś nie chce się odchudzać, to co osiągnie przez więcej ruchu? Przytyje, zachowa poprzednie wymiary? Po prostu nie widzę związku pomiędzy pytaniami oko_boze a tym sformułowaniem
A co do "nie trzeba diametralnie zmieniac diety tylko dlatego zeby trenowac" - to zależy od rodzaju treningu i uprzedniej diety. Czasem trzeba ją zmienić i to diametralnie - spójrz na forum tam, gdzie dziewczyny wklejają jadłospisy
Tak czy inaczej, trzymam się zdania, że chudnięcie/tycie zależy od bilansu kalorycznego, a nie od innych rzeczy (oczywiście w przypadku zdrowych osób).