Figlarne fircyki. Zabawne, figlarne, dowcipne perfumy

[megilla]

Ciekawa jestem jakie macie typy na zapachy zabawne, dowcipne, takie perfumeryjne żywe srebro.
Mam nadzieję, że nie powtarzam wątków, w wyszukiwarce nic nie znalazłam, na forum o ile pamiętam tez nie było nic w ten deseń. jesli się myle, mea kulpa, z góry przepraszam.

[Paura]

Tocadilly- ładne, uśmiechnięte mydło. Włazi we wszystkie kąty i robi ludziom psikusy. Wdzięczny zapach absolutnie niewinnej kokietki, ależ gdzie tam ona miałaby coś komuś zrobić, przecież to tylko taki domyty dzieciak. Taaak ...

Donna Karan Red Delicious- może się nie zmienia i niespecjalnie zaskakuje, ale "musuje" bezwzględnie; jeżeli lubi skórę, która go nosi (Czyli nie mnie ), jest zabawny i ciekawy. Przypomina mi dziewczynkę grającą z kuzynami w chowanego na działce pełnej krzaków malin, truskawek, winogron, jabłoni i rozlanego na ceracie szampana Piccolo. Może to tylko iluzja i czar wspomnień, ale dla mnie zapach jak najbardziej figlarny (Jeżeli tylko nie rozkwasi się na skórze i nie zacznie robić numerów z trwałością).

[sasia73]

Baby Doll YSL - zalotna, pełna wdzięku, radosna i rezolutna młoda dziewczyna, figlarka, do której wszyscy się uśmiechają

[Aggie125]

Ja po zastanowieniu doszlam do wniosku, że mam raczej grzeczne i ułozone zapachy, ale do figlarza to mi pasuje tylko Diesel Zero Plus Dla mnie to koktajl z wyraźna nutką kokosa, po wypiciu którego mozna sie udać w pjacki tan wieczorem po plaży na Barbados - obowiązkowo dzierżąc w dłoni kolejny drink z palemką. Albo najlepiej od razu pół kokosa ze słomką. Albo ananasa. Dla mnie to zapach, który od razu kojarzy się z letnia imprezą na świeżym powietrzu przy plaży, wprawia mnie w dobry nastrój.

[madziczka]

Napisane przez sasia73

Baby Doll YSL - zalotna, pełna wdzięku, radosna i rezolutna młoda dziewczyna, figlarka, do której wszyscy się uśmiechają

O TAK Dla mnie tak samo te perfumy są figlarne w odbiorze, bardzo wdzięczne, takie z przymrużeniem oka, gdy nimi pachnę sama jestem w figlarnym nastroju i mam ochotę płatać ludziom psikusy

[ewikk]

też Baby Doll
Dodałabym jeszcze koniecznie zielonego pomidorka Niny Ricci- Liberty Fizz z zakręconym ogonkiem

[megilla]

podbijam ;-)

[Anusia : )( :]

WINK Avonu, jak galaretka owocowa : )

[martwa papuga]

Patrzę oczyma duszy mojej na moją kolekcję i chyba nie mam takich fircykowatych zapachów.* Ładne określenie i ciekawy temat, btw.
Może z moich najlepiej pasuje Dolce Vita. Ale DV odbieram jako zapach dla kobiety, a temat sugeruje perfumy bardzo młode, zdecydowanie dziewczęce. Faktycznie pasuje tu Baby Doll, ale ja nie lubięęę Baby Doll. Takam stara megiera?


*<prask w czoło>
Przecież mam Chance Fraiche. Tak, Chance Fraiche może być fircykowate.

[BeYourself]

Napisane przez martwa papuga

*<prask w czoło>
Przecież mam Chance Fraiche. Tak, Chance Fraiche może być fircykowate.

Dla mnie Chance (wersje wszystkie) to raczej taki fircyk w galotach, niż w zalotach.
Nie mam fircykowatych zapachów. Wszystkie mężne, dostojne i poważne. Chyba się przedwcześnie postarzałam.

[megilla]

Napisane przez martwa papuga

Patrzę oczyma duszy mojej na moją kolekcję i chyba nie mam takich fircykowatych zapachów.* Ładne określenie i ciekawy temat, btw.

Może z moich najlepiej pasuje Dolce Vita. Ale DV odbieram jako zapach dla kobiety, a temat sugeruje perfumy bardzo młode, zdecydowanie dziewczęce.

Faktycznie pasuje tu Baby Doll, ale ja nie lubięęę Baby Doll. Takam stara megiera?

Dzięki Niekoniecznie chodzi mi o zapachy bardzo młode. Po prostu takie "puszczające perskie oko", jakie perfumy tak odbieracie.Ja też nie przepadam za baby doll, ta róża z grapefruitem zupełnie nie lezy mi ani na mnie. To chyba jedyny zapach, z którego czuję, że wyrosłam.

Napisane przez BeYourself

Dla mnie Chance (wersje wszystkie) to raczej taki fircyk w galotach, niż w zalotach.

Hehe

[martwa papuga]

Napisane przez BeYourself

Dla mnie Chance (wersje wszystkie) to raczej taki fircyk w galotach, niż w zalotach.

Jak możesz! No i teraz mi się utrwali

[kizia mizia]

Lipstick rose Federic Malle .
Zapach żart. Dodam że udany

[BeYourself]

Napisane przez martwa papuga

Jak możesz! No i teraz mi się utrwali

Ale zauważ, droga Papużko, że takie doklejanie etykietek zapachom (przez siebie samą również) jest świetnym sposobem na powstrzymanie się od zakupu kolejnej flaszki. No bo pomyśl - teraz Chance będzie Ci się kojarzył... A chciałabyś pachnieć jak fircykowe galoty?

[megilla]

Napisane przez BeYourself

Ale zauważ, droga Papużko, że takie doklejanie etykietek zapachom (przez siebie samą również) jest świetnym sposobem na powstrzymanie się od zakupu kolejnej flaszki. No bo pomyśl - teraz Chance będzie Ci się kojarzył... A chciałabyś pachnieć jak fircykowe galoty?

To w takim razie albo Papuga od dzisiaj będzie pachniała fircykowymi galotami, albo nie wytrzyma ciśnienia i wymieni je na targowisku :-D