|
Notka |
|
Forum plotkowe Zapraszamy do plotkowania. Na forum plotkowym nie musisz się trzymać tematyki urodowej. Tutaj porozmawiasz o wszystkim co cię interesuje, denerwuje i zadziwia. |
![]() |
|
Narzędzia |
![]() |
#1 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2006-03
Lokalizacja: Z domu
Wiadomości: 1 877
|
Kradzieże w środkach komunikacji miejskiej.
Opiszę wam sytuację z dzisiaj - to ona skłoniła mnie do rozmyślań. Jest to notka z bloga. Jeśli wątek odnośnie kradzieży już jest, to przepraszam za dubel.
Ta dziewczyna zaciekawiła mnie odkąd weszłam do trawmaju. Ciekawy rzucający się w oczy makijaż w rudościach, zielona kurtka z puchowym wykończeniem kaptura.. I torba przewieszona przez ramię na pupie. Gratka dla złodzieja. No i stało się. Ktoś ją okradł. Dziewczyna pobiegła za złodziejem. Ciekawe czy odzyska swoją własność. A tramwaj pojechał dalej. Tylko ludzie jakoś nerwowo sprawdzali torby i torebeczki, plecaki i plecaczki.. I widać było ulgę na twarzach, że ich to ominęło. Jakaś starsza pani zaczęła komentować, że ona też by padła ofiarą tego złodzieja, ale ona poczuła i się odsunęła i na niego popatrzyła sobie. Brakuje w naszym kraju pewnej dozy odwagi, by krzyknąć w tramwaju jak się takie coś zdarzy przed, a nie po fakcie.. Sama kiedyś też padłam ofiarą złodziei. Dwa razy jestem pewna. A ile tak naprawdę to nie wiem. Raz świeżo kupiona torba w diversie. Oh. Jaka ja byłam zadowolona, że taka fajna. Po jednym wyjściu była do wyrzucenia. Ktoś mi ją rozciął na całej długości. Nie wiem czy mi wtedy coś zginęło czy nie. A drugi raz, to jak jechałam do szkoły. Plecak na plecach. Ścisk. No idealne pole do działania dla złodzieja. W pewnej chwili czuję, jak mi ktoś odpina zamek w kieszeni. Widziałam kto to był. Koleś jakby nigdy nic przesunął się w inną stronę i zaczął okradać inną dziewczynę z plecakiem. Od tego czasu nigdy nie trzymam plecaka na plecach tylko w rękach, to samo z torebkami. Tak się zastanawiam czasami no jak zareagować? Krzyknąć? A może siedzieć cicho, bo zapamięta i kiedyś na ulicy mi krzywdę zrobi? No jak się zachować? |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#2 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2005-12
Wiadomości: 1 140
|
Dot.: Kradzieże w środkach komunikacji miejskiej.
Pewnie że lepiej jest zareagować tylko większość ( w tym ja niestety) ma obawy,
nie wiem jak zareagowałbym na kradzież ale kiedyś przy mnie w autobusie bili chłopaka a ja nic nie zrobiłam ![]() Ale napewno nie patrzyłabym bezczynnie gdyby ktoś na moich oczach kogoś okradał, ale po fakcie pewnie bym nie leciała za złodziejem
__________________
moje ciuszki https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=172523 |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#3 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-03
Wiadomości: 165
|
Dot.: Kradzieże w środkach komunikacji miejskiej.
Kiedys moja ciocia szla wieczorem z pracy przez tunel i jakis młody chlopak chcial wyrwac jej torebke. Doszło do szarpaniny. Wtedy jakis OBCY męzczyna zauwazył to zdarzenie i zareagowal. Co prawda złodziej uciekł ale kobieta odzyskala torebke.
Wiem, ze to troche nie na temat bo wątek jest o kradziezy w komunikacji miejskiej. Ale moim zdaniem jest to dobry przyklad na to, ze są jeszcze na świecie ludzie których chodz troche interesuje co sie dzieje obok nich, ze mają odwage coś zrobic. Ludzie zazwyczaj gdy widzą takie zdazenie dziekują Bogu ze to ich nie dotyczy i nie dopuszczają myśli, że ich to moze tez kiedys spotkac... Więcej odwagi ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#4 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-11
Lokalizacja: U Pana Boga za piecem... :)
Wiadomości: 17 816
|
Dot.: Kradzieże w środkach komunikacji miejskiej.
Ja słyszałam o takiej sytuacji u mnie w mieście, opisywanej kiedyś w gazecie. Dziewczyna została okradziona w autobusie, zauważyła przez kogo i zaczęła krzyczeć żeby kierowca nie otwierał drzwi na przystanku i wezwał policję, a ten jak gdyby nigdy nic wypuścił złodzieja... wrrrrrrrrrrrr. Włos się jeży na głowie. Złodziej oczywiście uciekł.
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#5 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-01
Wiadomości: 15 844
|
Dot.: Kradzieże w środkach komunikacji miejskiej.
prawde mowiac jeszcze nigdy nie miala do czynienia z kieszonkowcem. z reszta bardzo pilnuje swoich rzeczy, a w mojej torbie jest taki bajzel ze zlodziej najpierw musialby dobrze poszukac (inaczej moglby trafic na zasmarkana chusteczke, kosmetyczke z prezewatywami, podpaskami i pigulkami lub butelke z resztka Pysia
![]() ![]() jakbym zareagowala - nie wiem. kiedys nie umialam zareagowac na ocieracza - zamiast zrobic awanture, ja sie po prostu wynioslam na drugi koniec tramwaju. ale wtedy bylam troche mlodsza... |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#6 |
po prostu Em :)
Zarejestrowany: 2005-06
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 29 527
|
Dot.: Kradzieże w środkach komunikacji miejskiej.
Okradziono mnie kilka razy, w tym raz w autobusie.
To było dobrych kilka lat temu, wiozłam do szkoły jakiś hiperważny plakat, który nie mógł mi się pomiąć, a rano jak zwykle w autobusie tłok, więc tak sobie stałam w ścisku i chroniłam ten cholerny plakat. Torba z książkami i wszystkim leżała mi przewieszona przez ramię na pupie. Jakoś wtedy nie pomyślałam, że ktoś może mi coś ukraść. ![]() Straciłam wtedy telefon (kupiony niedawno za pierwsze z trudem zarobione pieniądze ![]() Teraz zarówno torbę, jak i plecak zawsze trzymam w rękach przed sobą. I.. może to i dobrze, że czegoś mnie to nauczyło. Teraz mam dużo więcej kosztowniejszych rzeczy, które ktoś mógłby mi wziąć. Ale nie zmienia to faktu, że.. no jak tak można?! ![]()
__________________
![]() od maja 2012 przejechałam na rolkach 488 km
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#7 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2006-12
Wiadomości: 2 352
|
Dot.: Kradzieże w środkach komunikacji miejskiej.
Jak wracałam kiedyś z mamą z zakupów wsiadałyśmy do autobusu i było strasznie dużo ludzi, ścisk niesamowity. Moja mam odrazu po wejściu wzieła torebke do rąk. No ale co to dało? Przy wsiadaniu ktoś rozpiął torebke wyciągnął portfel, zapiął. Wydaje mi się, że jak wychodziłyśmy ze sklepu ktoś nas musiał obserwować i widział jak mama wkłada na wierzch portfel. Pieniądze, dokumenty, zdjęcia, zapiski z pracy... przepadły.
Jedyny plus z tego zdarzenia to taki, że jestem teraz o wiele ostrożniejsza.
__________________
do twardego stąpania po ziemi nie nadają się buty z miekką podeszwą. .. . ... |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
|



Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 15:24.