Wizyty w szpitalu po porodzie - TAK czy NIE? - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Być rodzicem

Notka

Być rodzicem Forum dla osób, które starają się o dziecko, czekają na poród lub już posiadają potomstwo. Rozmawiamy o blaskach i cieniach macierzyństwa.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2010-03-20, 18:56   #1
0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2006-03
Wiadomości: 44 997

Wizyty w szpitalu po porodzie - TAK czy NIE?


Zamierzacie przyjmować gości w szpitalu po porodzie? Babcie, dziadków, rodziców, teściów, rodzeństwo...?

Ja zapowiedziałam, że absolutnie sobie nie życzę. W szpitalu wg planu mam być 2 dni, po porodzie będę zmęczona, wymemłana, będę chciała oswoić się z nową sytuacją, poznać z dzieciorkiem, dowiedzieć jak najwięcej o pielęgnacji - a nie głowę zawracać sobie gośćmi (męża rzecz jasna nie wliczam). jak zobaczą dziecię 2 dni po porodzie, korona z głowy im nie spadnie
0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-03-20, 19:03   #2
paula78
Zakorzenienie
 
Avatar paula78
 
Zarejestrowany: 2003-01
Lokalizacja: z daleka
Wiadomości: 34 839
Dot.: Wizyty w szpitalu po porodzie - TAK czy NIE?

U nas nie bylo takich rozmów z rodziną -czytali mi chyba w myslach bo nikt nie przylazl ,na szczescie


chociaz musze powieziec ze sie nudziłam na drugi dzien w szpitalu
TŻ oczywiscie przychodzil.

Rodzice przyjechali do nas na drugi dzien po wyściu,podobnie tesciowa,reszta stopniowo rozlozona w czasie
__________________
Mleko migdałowe:
http://pichceiknoce.blogspot.com/


paula78 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-03-20, 19:31   #3
shiava
Zadomowienie
 
Avatar shiava
 
Zarejestrowany: 2007-11
Wiadomości: 1 318
Dot.: Wizyty w szpitalu po porodzie - TAK czy NIE?

U mnie w 1 i 2 dzien - tylko TZ.

W szpitalu lezalam 8 dni, bo maly mial zaawansowana zoltaczke, wiec sama dzwonilam do znajomych i rodziny, zeby przychodzili, bo mi sie nudzilo ;-)
shiava jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-03-20, 19:41   #4
taszkin
Zakorzenienie
 
Avatar taszkin
 
Zarejestrowany: 2004-12
Lokalizacja: Podbeskidzie/BB
Wiadomości: 4 758
Dot.: Wizyty w szpitalu po porodzie - TAK czy NIE?

Miałam cesarkę więc też leżałam dłużej. Mąż był cały dzień (z przerwami), nasi rodzice tylko przywitali się z maleństwem zaraz po operacji. Fajna wspólna euforia ( zastrzyk jeszcze działał) a potem przyszli za 2 dni. Moja mama była na następny dzień. Chciałam. Najtrudniejsze były noce, gdzie ani mąż ani mama... dobrze, że miałam "w celi" fajną koleżankę to razem wspierałyśmy się w pierwszych nocnych bojach gdy zostawili nam dzieci, a my ledwo mogłyśmy ruszać głowami (jak to po cc)

Edytowane przez taszkin
Czas edycji: 2010-03-20 o 19:45
taszkin jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-03-20, 19:49   #5
biankaaa
Zadomowienie
 
Avatar biankaaa
 
Zarejestrowany: 2006-04
Lokalizacja: Zurich
Wiadomości: 1 580
Dot.: Wizyty w szpitalu po porodzie - TAK czy NIE?

W szpitalu, mimo tego ze nie planowalam zostac dluzej niz standardowe 3 doby, spedzilam z mala 8 dni. W tym czasie odwiedzał nas TZ co jest oczywiste, oraz najblizsza przyjaciolka. Dla wycieczek cioć, babć i stada kolezanek mówię stanowczo NIE - sama bym sobie nie życzyła i nie chciałabym komuś fundowaćtakiej atrakcji

...swoją drogą odwiedziny w domu u nas też odbywały sie dopiero po ok 3 tygodniach. Chcialam siebie ustrzec przed dobrymi radami, a dziecku na poczatku zaoszczedzic zamieszania. Wszytskim nam wyszlo to na dobre a babcie jakoś pogodzily sie z sytuacja
biankaaa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-03-20, 19:54   #6
Spoora
Zakorzenienie
 
Avatar Spoora
 
Zarejestrowany: 2009-01
Wiadomości: 17 525
Dot.: Wizyty w szpitalu po porodzie - TAK czy NIE?

Do mnie przychodzili TŻ i mama, raz był brat i babcia Wizyty jednak były bardzo krótkie, bo w pokoju odwiedzin zawsze był ogromny tłok. Ja wolałam, żeby mnie odwiedzali


taszkin super avatar Też jesteś fanką?( jak moja córcia )
__________________
Teoria - to kiedy wiecie wszystko, lecz nic nie działa.
Praktyka - to kiedy wszystko działa, lecz nikt nie wie dlaczego.
W tym miejscu łączymy
teorię z praktyką - nic nie działa i nikt nie wie dlaczego.


Kto nie ma odwagi do marzeń, nie będzie miał siły do walki.
Spoora jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-03-20, 20:42   #7
taszkin
Zakorzenienie
 
Avatar taszkin
 
Zarejestrowany: 2004-12
Lokalizacja: Podbeskidzie/BB
Wiadomości: 4 758
Dot.: Wizyty w szpitalu po porodzie - TAK czy NIE?

Cytat:
Napisane przez Spoora Pokaż wiadomość


taszkin super avatar Też jesteś fanką?( jak moja córcia )
No ba, nie śpię od kilku dni bo zdjęli z anteny
A nasze córy chyba by znalazły temat do rozmowy
taszkin jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2010-03-20, 20:56   #8
Spoora
Zakorzenienie
 
Avatar Spoora
 
Zarejestrowany: 2009-01
Wiadomości: 17 525
Dot.: Wizyty w szpitalu po porodzie - TAK czy NIE?

Cytat:
Napisane przez taszkin Pokaż wiadomość
No ba, nie śpię od kilku dni bo zdjęli z anteny
A nasze córy chyba by znalazły temat do rozmowy
Jak to zdjęli? Nawet nie wiedziałam (zastanawiałam się tylko czemu ich nie widzę, myślałam, że może godziny się zmieniły ), buuuu

Ok, koniec OT

Wracając do tematu głównego, dodam jeszcze, że mi takie wizyty i choć krótkie rozmowy (na żywo ) były potrzebne
__________________
Teoria - to kiedy wiecie wszystko, lecz nic nie działa.
Praktyka - to kiedy wszystko działa, lecz nikt nie wie dlaczego.
W tym miejscu łączymy
teorię z praktyką - nic nie działa i nikt nie wie dlaczego.


Kto nie ma odwagi do marzeń, nie będzie miał siły do walki.
Spoora jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-03-20, 21:22   #9
maatra
Wtajemniczenie
 
Avatar maatra
 
Zarejestrowany: 2007-08
Wiadomości: 2 444
Dot.: Wizyty w szpitalu po porodzie - TAK czy NIE?

[1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;18022688]Zamierzacie przyjmować gości w szpitalu po porodzie? Babcie, dziadków, rodziców, teściów, rodzeństwo...?

Ja zapowiedziałam, że absolutnie sobie nie życzę. W szpitalu wg planu mam być 2 dni, po porodzie będę zmęczona, wymemłana, będę chciała oswoić się z nową sytuacją, poznać z dzieciorkiem, dowiedzieć jak najwięcej o pielęgnacji - a nie głowę zawracać sobie gośćmi (męża rzecz jasna nie wliczam). jak zobaczą dziecię 2 dni po porodzie, korona z głowy im nie spadnie [/QUOTE]

Przy mnie byl Tz,ktory wymienial sie z mama. Nikogo innego bym nie wspuscila
Co do wizyt domowych ,to tez bardzo ograniczalam. ludzi ,ktorzy bezmyslnie uzywali dzwonka, lub przesiadywali do 22 mialam ochote
__________________
-7kg
maatra jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-03-21, 04:45   #10
0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2006-03
Wiadomości: 44 997
Dot.: Wizyty w szpitalu po porodzie - TAK czy NIE?

Cytat:
Napisane przez biankaaa Pokaż wiadomość

...swoją drogą odwiedziny w domu u nas też odbywały sie dopiero po ok 3 tygodniach. Chcialam siebie ustrzec przed dobrymi radami, a dziecku na poczatku zaoszczedzic zamieszania. Wszytskim nam wyszlo to na dobre a babcie jakoś pogodzily sie z sytuacja
Bardzo mądre podejście Co prawda u nas jedna babcia mieszka piętro niżej, trudno więc, by przez 3 tygodnie nie zajrzała, a druga w odległości 1km Ale nie zamierzam pozwolić, by wlazły nam na głowę

Cytat:
Napisane przez taszkin Pokaż wiadomość
Miałam cesarkę więc też leżałam dłużej. Mąż był cały dzień (z przerwami), nasi rodzice tylko przywitali się z maleństwem zaraz po operacji. Fajna wspólna euforia ( zastrzyk jeszcze działał) a potem przyszli za 2 dni. Moja mama była na następny dzień. Chciałam. Najtrudniejsze były noce, gdzie ani mąż ani mama... dobrze, że miałam "w celi" fajną koleżankę to razem wspierałyśmy się w pierwszych nocnych bojach gdy zostawili nam dzieci, a my ledwo mogłyśmy ruszać głowami (jak to po cc)
A widzisz, to chyba kluczowe słowo Jeśli chciałaś - to pewnie.

Cytat:
Napisane przez maatra Pokaż wiadomość
Przy mnie byl Tz,ktory wymienial sie z mama. Nikogo innego bym nie wspuscila
Co do wizyt domowych ,to tez bardzo ograniczalam. ludzi ,ktorzy bezmyslnie uzywali dzwonka, lub przesiadywali do 22 mialam ochote
My mamy śmiesznie, bo mało kto wie, jak się naszego dzwonka używa i większość puka

A czemu po prostu gości nie wyprosiłaś Ja bym tam nie miała oporów. Grzecznie, ale stanowczo. Skoro ktoś jest burak i nie wpadnie sam na to, że świeżej mamie i maluszkowi przeszkadza...
0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-03-21, 09:51   #11
maatra
Wtajemniczenie
 
Avatar maatra
 
Zarejestrowany: 2007-08
Wiadomości: 2 444
Dot.: Wizyty w szpitalu po porodzie - TAK czy NIE?

[1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;18028309]
A czemu po prostu gości nie wyprosiłaś Ja bym tam nie miała oporów. Grzecznie, ale stanowczo. Skoro ktoś jest burak i nie wpadnie sam na to, że świeżej mamie i maluszkowi przeszkadza...[/QUOTE]
bo jestem
__________________
-7kg
maatra jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2010-03-21, 11:29   #12
allmode
Wtajemniczenie
 
Avatar allmode
 
Zarejestrowany: 2006-06
Wiadomości: 2 736
Dot.: Wizyty w szpitalu po porodzie - TAK czy NIE?

Ja również nie chciałam wizyt, ale teściowa i tak wiedziała lepiej. Przywiozła mi do szpitala... kwiatek w doniczce, za który mnie oddziałowa opierniczyła.
Ale reszta rodziny uszanowała moje zdanie.
Do leżącej obok pani przychodziła za to cała rodzina, codziennie tabun osób przesiadujących od rana do ciemnej nocy i to było wyjątkowo denerwujące. Dosłownie ani chwili spokoju.
W domu niestety każdy chciał natychmiast zobaczyć dziecko. Najwięcej taktu wykazali moi rodzice. Cała reszta pchała sie drzwiami i oknami. Najlepsza była kuzynka teściowej, która przylazła zasmarkana, ale koniecznie chciała zobaczyć synka - "ona ma tylko katar". Oczywiście nie wpuściałam za próg - może niezbyt miłe to było, ale nie mogłam inaczej.

Więc proponuję zawczasu przekazać rodzinie swoje zdanie i poprosić o uszanowanie. Dni po porodzie są trudne i to jest czas dla mamy i maluszka - mają mieć zapewnione maksimum spokoju, komfortu i odpoczynku. Każdy przychodzący ma mnóśtwo złotych rad, a mama w połogu nie zawsze ma chęć tego słuchać
allmode jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-03-21, 12:05   #13
ona1981
Zakorzenienie
 
Avatar ona1981
 
Zarejestrowany: 2005-11
Wiadomości: 6 055
Dot.: Wizyty w szpitalu po porodzie - TAK czy NIE?

Ja leżałam 6 dni w szpitalu, miałam cesarkę. Gości przyjmowałam, ale tylko najbliższą rodzinę. Dzięki temu, że ktoś u mnie był i zajął się dzieckiem, mogłam w spokoju iść się wymyć, troche odpocząć. Wiem, że leżąc sama bym sobie nie poradziła, co chwilę było trzeba dowieźć jakąś brakującą rzecz dla maleństwa, mąż po kilka razy dziennie do mnie kursował. Oczywiście nie było tak, że wiecznie u mnie byli goście. U koleżanki leżącej obok przesiadywał całe dnie tabun gości, faktycznie bardzo denerwujące, dobrze chociaż, że uciekali o wmiarę przyzwoitej godzinie.

Jeśli chodzi o wizyty domowe to najbliższa rodzina mi nie przeszkadza, ale znajomi muszą jakiś czas poczakac by zobaczyć maleństwo
__________________
60 59 58 57 56 55 54 53
ona1981 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-03-21, 12:29   #14
Impersona
Zakorzenienie
 
Avatar Impersona
 
Zarejestrowany: 2005-03
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 6 726
GG do Impersona
Dot.: Wizyty w szpitalu po porodzie - TAK czy NIE?

Ja leżałam prawie 2 tygodnie poprzednio, ale przez cały ten czas bardzo źle się czułam i wolałam, żeby przychodziła tylko mama i TŻ. Mimo to, przychodziły takie osoby, że bym się nie spodziewała w życiu, bo nigdy wcześniej nie odwiedziły mnie np. w domu... :/
Tym razem nikogo nie mam zamiaru informować gdzie leżę. TŻ oczywiście będzie przychodził, moja mama pewnie też wpadnie, bo przyjechała do mnie opiekować się moim synem (mam termin na jutro), ale nikogo więcej nie chcę.
Po powrocie do domu też do skończenia jakichś 3 tygodni małego wolałabym, żeby nikt mi nie przychodził. Głupia sytuacja, bo święta są po drodze i teściowa chociaż na jeden dzień pewnie będzie chciała przyjechać (a mieszka 200 km od nas), ale mam nadzieję, że TŻ jej wytłumaczy, że nie może u nas zostać na noc, ani być za długo. Dalszej rodzinie, przyjaciołom i znajomym mam zamiar mówić, że jak będziemy gotowi przyjmować wizyty, to damy znać. Jak ktoś się obrazi, znaczy że egoista i tyle i jego problem.
Impersona jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-03-21, 13:12   #15
Carya
Wtajemniczenie
 
Avatar Carya
 
Zarejestrowany: 2005-02
Wiadomości: 2 117
Wyślij wiadomość przez ICQ do Carya GG do Carya
Dot.: Wizyty w szpitalu po porodzie - TAK czy NIE?

Po pierwszym porodzie przez cc leżałam 5 dób i też mi się nudziło (przed porodem lezałam też jakiś czas na patologii więc miałam dość szpitala na maxa) i tylko czekałam na odwiedziny... ale przychodził tylko mąż i rodzice. W dniu wyjścia zjawiła się para znajomych, prawieśmy się minęli
Za to do panny z sali codziennie przychodziły dzikie tłumy i przesiadywały w nieskończoność - nie było czym oddychać a wietrzyć też nie bardzo. Myślałam że bedę ich gryźć... też dupa nie powiedziałam nikomu. Teraz bym to załatwiła szybko

Teraz wyszłam po 3 dobie i też przychodził mąż i mama - nikt więcej nie był potrzebny i na szczęście nie wpadł na genialny pomysł.
Zwłaszcza że dostałam jakiegoś paskudnego uczulenia i jedno oko tak mi spuchło że nie mogłam go otworzyć. Wyglądałam jak Gołota, tylko bezkrwawo
Długi czas w domu też nikt nas nie nachodził - chwała im
__________________
10 lat z Wizażem

Druga
Carya jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-03-21, 14:36   #16
xxSHINeexx
Wtajemniczenie
 
Zarejestrowany: 2008-12
Lokalizacja: Lubin (Nie LubLin ;))
Wiadomości: 2 026
Dot.: Wizyty w szpitalu po porodzie - TAK czy NIE?

Ja poki co nie wiem jak to bedzie. Na pewno chce, zeby TZ byl ze mna jak najwiecej.
Poza tym mam takie "szczescie", ze w naszym szpitalu jest zakaz odwiedzin. Wlasciwie to zakaz wchodzenia na ta czesc, gdzie sa pokoje i dzieci
Od wejscia jest taki przedsionek. Tam sa pokoje lekarzy, USG itd. Tam mozna wejsc. Mama moze wyjsc porozmawiac ze znajomymi. Po prawej mamy juz wejscie na czesc dla mam z dziecmi i tam jest zakaz odwiedzin (chociaz kilka razy widzialam szczesliwych tatusiow, wiec podejrzewam, ze tylko oni moga wejsc). Po lewej, na ta czesc dla rodzacych maja wstep tylko bliska rodzina lub chlopak/narzeczony. Wydaje mi sie, ze tak jest w porzadku, ale wprowadzili to niedawno (przez swinska grype) i podejrzewam, ze niedlugo juz to zniosa, a szkoda. Nie wiadomo ile kobiet bedzie w moim pokoju i nie chcialabym, zeby ich rodzina stala kolo mnie/widziala jak karmie piersia czy glosno plotkowala
xxSHINeexx jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-03-21, 18:31   #17
Carya
Wtajemniczenie
 
Avatar Carya
 
Zarejestrowany: 2005-02
Wiadomości: 2 117
Wyślij wiadomość przez ICQ do Carya GG do Carya
Dot.: Wizyty w szpitalu po porodzie - TAK czy NIE?

Wiecie co, odwiedziny mogą być męczące dla mam i noworodków, ale z drugiej strony to i odwiedzajacy mogą poczuć się czasami cokolwiek dziwnie... ze mną na sali była mamuśka (ta od tysiąca gości) która latała w szpitalnej koszuli ledwo zakrywającej tyłek, bez szlafroka, i jak się nachyliła do dziecka to świeciła wystającym podkładem poporodowym bez majciochów oczywiście, bo przecież nie można. Ech... wogóle dziwna była.
__________________
10 lat z Wizażem

Druga
Carya jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-03-21, 18:47   #18
Camillina
Raczkowanie
 
Avatar Camillina
 
Zarejestrowany: 2009-08
Wiadomości: 135
Dot.: Wizyty w szpitalu po porodzie - TAK czy NIE?

gdy tylko zaczęły się rozmowy o porodzie od razu zaznaczyłam że nie życzę sobie tabunów odwiedzających w szpitalu ani zaraz po porodzie. Na oddziale spędziłam 8 dni i w tym czasie odwiedzili mnie dziadkowie i TZ i to tylko na pół godzinki.
Leżałam na sali z dwoma dziewczynami i nie wyobrażam sobie "zalegających" gości którejkolwiek z nas. No bo jak to?? kobieta obolała, wykończona, często bez bielizny bo lekarze zabraniają, karmiąca dziecko a tu jakieś obce towarzystwo.
(koleżanka z łóżka obok opowiadała jak po ostatniej cesarce leżała jak ta kłoda nie mogąc kiwnąć palcem, podłączona do cewnika a rodzinka kobiety obok tłumnie przesiadywała w sali od rana do wieczora. Jakiś młodzik z tego towarzystwa oczu nie mógł oderwać od worka przyczepionego do cewnika patrząc się nań z niesmakiem.)
Po powrocie pierwszy kontakt małej z rodziną miał miejsce po miesiącu.
Camillina jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-03-21, 20:20   #19
annLee
Zakorzenienie
 
Avatar annLee
 
Zarejestrowany: 2005-12
Wiadomości: 9 268
Dot.: Wizyty w szpitalu po porodzie - TAK czy NIE?

w szpitalu byłam niecałe 3 dni i w tym czasie był u mnie tylko małż,teściowa(która MUSIAŁA nas zobaczyć NAtychmiast) no i dobra znajoma,której nie potrafiłam odmówić na szczęście na naprawdę 15-30min,więc nawet było mi miło

moi rodzice oddaleni 120km przyjechali chyba po tygodniu albo dwóch

tym razem również nie życzę sobie odwiedzin a już na pewno nie w szpitalu,a kiedy w domu to czas pokaże.Jak będę gotowa

ostatnio znajomych wpuściłam po ok.miesiącu
niektórzy się obrażali,inni rozumieli
to był koniec listopada,więc oprócz spokoju i czasu na dojście do siebie dochodziła też kwestia szalejących infekcji

teściom było trochę trudno to zrozumieć i codziennie/co 2 dni przyjeżdżali,ale mam nadzieję,że tym razem będę bardziej asertywna
to naprawdę powinien być czas tylko dla matki i dziecka,męża... czas na poukładanie sobie wszystkiego i dojście do siebie
__________________
Zu

No2

"tylko nudne kobiety mają
nieskazitelnie czyste domy
"

Edytowane przez annLee
Czas edycji: 2010-03-21 o 20:23
annLee jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-03-22, 08:38   #20
passionfruit
Zakorzenienie
 
Avatar passionfruit
 
Zarejestrowany: 2008-02
Wiadomości: 4 471
Dot.: Wizyty w szpitalu po porodzie - TAK czy NIE?

U mnie w szpitalu nie było odwiedzin i bardzo się z tego cieszę. Nie wyobrażam sobie przyjmować gości (swoich i współlokatorki) zmęczona, z małym dzieckiem. Zresztą jak np. nakarmić dziecko piersią skoro u koleżanki siedzi tż, teść i jeszcze kilka innych osób?
__________________
Jak spakować 3 osoby do jednego plecaka na 3 tyg w Tajlandii i Kambodży???
passionfruit jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-03-22, 10:06   #21
Klarissa
Zakorzenienie
 
Avatar Klarissa
 
Zarejestrowany: 2007-11
Wiadomości: 16 431
Smile Dot.: Wizyty w szpitalu po porodzie - TAK czy NIE?

[1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;18022688]Zamierzacie przyjmować gości w szpitalu po porodzie? Babcie, dziadków, rodziców, teściów, rodzeństwo...?

Ja zapowiedziałam, że absolutnie sobie nie życzę. W szpitalu wg planu mam być 2 dni, po porodzie będę zmęczona, wymemłana, będę chciała oswoić się z nową sytuacją, poznać z dzieciorkiem, dowiedzieć jak najwięcej o pielęgnacji - a nie głowę zawracać sobie gośćmi (męża rzecz jasna nie wliczam). jak zobaczą dziecię 2 dni po porodzie, korona z głowy im nie spadnie [/QUOTE]Ponieważ nie da się uniknąć babć i dziadków, cioć i innych osób (zresztą nie widzę powodu, dla którego miałabym ich odrzucać w końcu oni też będą się cieszyć wraz z nami) to wolę aby te odwiedziny odbyły się w szpitalu. U mnie jest to podyktowane względami praktycznymi - rodzice moi i rodzeństwo mieszkają w innym mieście, jak pojawią się w parę dni po porodzie to pewnie będą chcieli przenocować u nas a ostatnie o czym marzę to przyjmowanie gości (czyli robienie śniadań, obiadów, mycie naczyń, ścielenie łóżek itd.) w np. 3 dni po porodzie. A tak to przyjdą do szpitala na godzinkę czy dwie i z głowy a ja po powrocie do domu będę miała względny spokój. Pierwsze tygodnie chcę przeznaczyć dla nas - dla mnie, męża i maluszka abyśmy się wszyscy do siebie powoli przyzwyczajali, nie potrzebny nam wtedy będzie rejwach Po tym okresie adaptacyjnym wszyscy goście będą na pewno mile widziani - jak zawsze
__________________
Mam dwoje okruszków - jeden większy, a drugi całkiem malutki
Klarissa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-03-22, 11:29   #22
kropka75
Zakorzenienie
 
Avatar kropka75
 
Zarejestrowany: 2006-08
Lokalizacja: Ślunsk :)
Wiadomości: 27 535
Dot.: Wizyty w szpitalu po porodzie - TAK czy NIE?

Mam całkiem inne zdanie niż poprzedniczka.

Da się uniknąć gości, babć, cioć i znajomych, jak najbardziej się da. I zamierzam z tej opcji skrzętnie korzystać.
U mnie sprawa jest prosta - nikt nie przyjdzie sam z siebie bez zapowiedzi. Tak znajomych nauczyłam i tak mam. W szpitalu na pewno będzie moja matka, bo szpital w jej mieście. Poza tym mąż. Czy przyjdzie mój ojciec nie wiem. Mój brat wyjeżdża, więc pewnie nie. I to tyle.

W domu przyjmę, gdy będę miała ochotę. A jak nie będę miała, powiem NIE TERAZ i koniec. Zamierzam mieć spokój.

Jedyne co mnie martwi, to czy jakaś moja współleżąca nie będzie miała tabunów gości całymi dniami, bo chyba cholery dostanę...
__________________

"Masz świra to go hoduj."



kropka75 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-03-22, 12:05   #23
Klarissa
Zakorzenienie
 
Avatar Klarissa
 
Zarejestrowany: 2007-11
Wiadomości: 16 431
Smile Dot.: Wizyty w szpitalu po porodzie - TAK czy NIE?

Cytat:
Napisane przez kropka75 Pokaż wiadomość
Mam całkiem inne zdanie niż poprzedniczka.

Da się uniknąć gości, babć, cioć i znajomych, jak najbardziej się da. I zamierzam z tej opcji skrzętnie korzystać.
No to może powinnam była napisać "w mojej rodzinie nie da się uniknąć odwiedzin tabunów babć i ciotek" dlatego wolę je mieć z głowy w szpitalu, gdzie wiadomo, że głupio im będzie siedzieć zbyt długo niż potem martwić się w domu kiedy one w końcu sobie pójdą i jeszcze słuchać mądrych rad, którymi już teraz jestem bombardowana...

Natomiast co do znajomych to nie zamierzam nikogo informować o terminie porodu i nie zachwyciłabym się wizytą koleżanek ani w szpitalu, ani w domu tuż po porodzie. Rozumiem, że każdy chce być miły i zobaczyć maluszka ale szczerze mówiąc zawsze denerwowało mnie to, że tuż po porodzie dosłownie są tabuny odwiedzających a w jakiś czas później gdy siedzisz w domu z dzieckiem sama i nawet było by ci miło gdyby się ktoś pofatygował w odwiedziny to przeważnie siedzi się samemu jak palec bo już nikt nie ma czasu. Niech sobie przychodzą jak maluszek będzie miał miesiąc, dwa, trzy, cztery... na prawdę wtedy będą o wiele milej widziani niż w kilka dni po porodzie kiedy chciało by się mieć spokój lub ewentualnie pomoc, a nie przeszkadzaczy...
__________________
Mam dwoje okruszków - jeden większy, a drugi całkiem malutki
Klarissa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe

REKLAMA
Stary 2010-03-22, 18:58   #24
paula78
Zakorzenienie
 
Avatar paula78
 
Zarejestrowany: 2003-01
Lokalizacja: z daleka
Wiadomości: 34 839
Dot.: Wizyty w szpitalu po porodzie - TAK czy NIE?

Cytat:
Napisane przez Klarissa Pokaż wiadomość
Niech sobie przychodzą jak maluszek będzie miał miesiąc, dwa, trzy, cztery... na prawdę wtedy będą o wiele milej widziani niż w kilka dni po porodzie kiedy chciało by się mieć spokój lub ewentualnie pomoc, a nie przeszkadzaczy...

dobrze kombinujesz dzieciaka na ręce i niech bujaja albo wózek w łapska i fru na spacer a ty kapiel albo fryzjer
__________________
Mleko migdałowe:
http://pichceiknoce.blogspot.com/


paula78 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-03-22, 19:16   #25
201710120930
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2006-03
Wiadomości: 4 741
Dot.: Wizyty w szpitalu po porodzie - TAK czy NIE?

Jak tak czytam to naprawdę doceniam komfort jaki był w 'moim'szpitalu !!
Osobny pokój dla odwiedzających. A i ten jeszcze jest przeszklony.Mama przyjeżdza z dzieckiem w tym naczyniu żaroodpornym (no wiecie) przystawia go do szyby -tam wszyscy nad maluszkiem mlaskają a ona przychodzi do pokoju na pogaduszki ze wszystkimi krewnymi .


A no i to jest super widok jak jest akurat więcej odwiedzających.
Maluszki rządkiem za szybą i każdy nad swoim (i nie tylko) świergoli

Edytowane przez 201710120930
Czas edycji: 2010-03-22 o 19:45
201710120930 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-03-22, 19:27   #26
caroline_o
Raczkowanie
 
Avatar caroline_o
 
Zarejestrowany: 2010-03
Wiadomości: 45
Dot.: Wizyty w szpitalu po porodzie - TAK czy NIE?

ja rodziłam pod koniec czerwca były straszne upały i był zakaz odwiedzin spędziłam 7 dni w szpitalu masakra nie lubię szpitali
było mi strasznie ciężko i nie wyobrażam sobie żeby nie było u mnie męża przynajmniej na 30 min

byłam po cesarce , Gabi była pod lampami u nas w pokoju kazali mi pilnować żeby jej się opaska nie zsunęła więc w nocy nie spałam ... byłam ledwo ciepła, wszystkie dziewczyny z którymi rodziłam wyszły już do domu ... nie powiem ze 5 dnia złapałam doła i o 6 rano dzwoniłam do męża żeby przyjechał.

ogólnie większym odwiedzinom mówie NIE ale mąż czy mama ewentualnie teściowa to tak
__________________
"Twarda jak kamień, jak śmierć, jak tajemnica dogmatu, powinna być piękna, śniada, suknie nosić fiołkowe lub z szkarłatu..."
caroline_o jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-03-22, 21:15   #27
diwa82
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2006-10
Lokalizacja: Sląsk
Wiadomości: 262
GG do diwa82
Dot.: Wizyty w szpitalu po porodzie - TAK czy NIE?

Też miałam cesarkę. Zaraz po porodzie, kiedy jeszcze działało znieczulenie, przyszła rodzina i najbliżsi przyjaciele, co bardzo mnie uszczęśliwiło W następne dni miałam już większy spokój, co też się przydało, bo bardzo bolało. Ale mama i mąż mnie odwiedzali, bo bardzo potrzebowałam ich wsparcia. Natomiast trudno było mi znieść nieustającą gadaninę moich sąsiadek. Szkoda, że nie było nawet takiej możliwości zajmować osobną salę. Jakoś tak się czułam, że poza odwiedzinami najbliższych osób, potrzebowałam maksymalnego wyciszenia się i bycia sam na sam z moją małą.
diwa82 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe

REKLAMA
Stary 2010-03-22, 22:33   #28
xandra78
Zakorzenienie
 
Avatar xandra78
 
Zarejestrowany: 2005-03
Lokalizacja: Łódź
Wiadomości: 3 109
Dot.: Wizyty w szpitalu po porodzie - TAK czy NIE?

Przy moim pierwszym porodzie był zakaz odwiedzin,bo szalała grypa i jakoś nie wspominam tego czasu nieprzyjemnie. Tzn tęskniła za tżetem, no i nie moglam się doczekać,aż np. rodzice zobaczą moją córcię (która była absolutnie najpiękniejszym noworodkiem w szpitalu). Troche byłam zagubiona, bo nie wiedziałam,jak zawijać w te kokony,ale na sali były doswiadczone mamy, których rad słuchałam wytrwale.

Natomiast poród zeszłoroczny i pobyt w szpitalu był dla mnie baaaardzo depresyjny. Wcześniej przeleżałam okres poświąteczny, Sylwestra i tak jeszcze tydzień...Wtedy to się wynudziłąm za wszystkie czasy i każdy gośc był baaaardzo mile widziany-a tu wiadomo, jak było.
A po porodzie (cc) byłam tak obolała, nieporadna i załamana jakoś wszystkim,że bardzo ubolewałam,że np. tz przychodził tylko(i raz tata) i na bardzo krótko.Marzyłam,żeby mógł zostać przynjamniej ze 2 godzinki,a ja w tym czasie bym sobie pospała bezstresowo.No ale wyszło,jak wyszło-czyli nic z tego.

Jesli zaś chodzi o tłumy gości sąsiadek z sali-masakra!! Niby 3 osoby w pokoju to niezbyt duzo(kiedys leżałam na 7-osobowej sali),ale jak do jednej przyszła cała rodzina (chyba ze 6 osób), to nie mogłam do toalety przejść normalnie obok nich. To się powinno zmienić, jakies osobne pokoje właśnie dla odwiedzających.Przeciez w tych samych salach, co rodzinka się śmieje,żartuje, rozmawia-inne kobiety próbują odpocząć! Jak tu zasnąć przy takim hałasie?? Nie mówiąc o intymności...choc ja jakoś o tym nie myślałam, innych mężów się nie wstydziłam zbytnio,ale jakich ciotek,wujków-tak, bo to oni się przeważnie gapili z ciekawością na inne mamy (mężowie zwykle byli wpatrzeni w swoje kobiety i dzieci).

No ale było-minęło
xandra78 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-03-23, 07:07   #29
Maddie
Wtajemniczenie
 
Avatar Maddie
 
Zarejestrowany: 2004-07
Wiadomości: 2 671
Dot.: Wizyty w szpitalu po porodzie - TAK czy NIE?

Ja planuję wpuścić rodziców i brata, przyjaciółkę (to z radością) no i teściów (raczej z musu ), tak po pół godziny max. Męża oczywiście nie liczę. Reszta krewnych i znajomych królika zostanie zaproszona do domu za jakiś czas, nie będę od razu informować, że już urodziłam, bo niestety nie wszystkich odwiedzin w szpitalu udałoby mi się uniknąć.
Maddie jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-03-23, 09:52   #30
Impersona
Zakorzenienie
 
Avatar Impersona
 
Zarejestrowany: 2005-03
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 6 726
GG do Impersona
Dot.: Wizyty w szpitalu po porodzie - TAK czy NIE?

Jak byłam w szpitalu jakieś 2 tygodnie temu zwiedzać porodówkę, to przełożona mi mówiła, że odwiedziny są w wyznaczonych godzinach (15-17) i tylko 1 osoba do jednej osoby. Gdyby tak faktycznie było, to super- bo te 2 godziny jak jesteś nastawiona, że w tym konkretnym czasie tak będzie, to można się przemęczyć, ubrać w jakiś szlafrok, próbować wyspac i nakarmić malca wcześniej, no i nie męczą dzikie tłumy. Chociaż równocześnie położna przyznała, że zależy też na jaki dyżur położnych się trafi, to czasem przymykają oko na odwiedziny w innej porze i tak koleżanka mi mówiła, że rodząc rok temu w tym szpitalu, jej mąż siedział z nią o każdej porze Współczuję współlokatorce :/
Moim zdaniem odwiedziny powinny być tylko i wyłącznie w oddzielnych salach odwiedzin.
Impersona jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Być rodzicem


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 22:12.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.