Jak żyć, żeby przeżyć? Zaproszenie do dyskusji

króliczek · 2007-02-28, 16:19

Witam kochane Wizażanki,
moja aktywność na forum dramatycznie spadła w ciągu pół roku, ograniczyłam się tylko do przeglądania. Wynikało to z różnych kuriozalnych przyczyn - przeprowadzka, nauka, rozstania, powroty. Jednak chciałabym się podzielić z Wizażankami ważną dla mnie wiadomością - w połowie sierpnia wyjeżdżam do Anglii, rozpocząć tam studia, na kierunku, o którym zawsze tylko marzyłam. Zostawiam w połowie rozpoczęte studia w Polsce, rodzinę, przyjaciół. Chciałabym, żebyście się podzieliły dobrymi radami jak przetrwać i co zrobić, żeby nie zwariować z daleka od wszyskiego, co było dla was opoką, stałym gruntem. Chciałabym, żeby była to dyskusja, która przyda się nie tylko mnie, ale wielu innym osobą.
Zachęcam do rozmowy.

(Bezczelnie, przy okazji zapytam, czy któraś z Wizażanek nie jest w posiadaniu plakatów z filmów: "Kolumbowie. Rocznik 20", "Kanał", "Pożegnianie z Marią", zdjęć/plakatów obozów koncentracyjnych, najlepiej w dużych formatach - rozpaczliwie poszukuję materiałów do pracy badawczej, z góry dziękuję za pomoc)

madie · 2007-02-28, 16:48

Myślę że najlepiej będzie poczytać podforum "Emigrantki"

Tam na pewno dowiesz się wielu rzeczy

króliczek · 2007-02-28, 16:54

akurat specjalnie umieściłam ten wątek tutaj, bo wszystkie kiedyś coś zostawiłyśmy lub zostawimy, a co do emigrantek... sama mieszkałam 7 miesięcy w RPA, kilka w Odessie i sporo czasu spędzam poza domem, w Wielkiej Brytanii, dlatego chciałam skierować dyskusję na nieco inny tor

**0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b** · 2007-02-28, 17:32

Nigdy nie byłam emigrantką. Nie wiem - dobrze to, czy źle.

Pierwsza myśl - taka pocieszająca

- dzisiejsze emigrantki mają o niebo lepiej od tych sprzed nawet 10 lat. Internet, dostępność telefonów, w miarę tanie podróżowanie.

Jak przeżyć - napiszę to jako osoba, która co prawda emigrantką nie była, ale w pewnym momencie życia zostawiła wszystko, co opoką było... Poznać nowych, interesujacych ludzi - niekoniecznie wielu, ważne, by ubarwili życie. Znaleźć nowe hobby. I najważniejsze chyba - wychodzić, nie zamykać się w 4 ścianach! Uświadomic sobie, że życie zawsze może być dobre, interesujące, zawsze może dostarczyć nam pozytywnych wrażeń - nie tylko wtedy, gdy jesteśmy na stałym, znajomym gruncie

2007-02-28, 16:19	#1
króliczek Zakorzenienie Zarejestrowany: 2006-04 Lokalizacja: Anglia Wiadomości: 9 813	Jak żyć, żeby przeżyć? Zaproszenie do dyskusji Witam kochane Wizażanki, moja aktywność na forum dramatycznie spadła w ciągu pół roku, ograniczyłam się tylko do przeglądania. Wynikało to z różnych kuriozalnych przyczyn - przeprowadzka, nauka, rozstania, powroty. Jednak chciałabym się podzielić z Wizażankami ważną dla mnie wiadomością - w połowie sierpnia wyjeżdżam do Anglii, rozpocząć tam studia, na kierunku, o którym zawsze tylko marzyłam. Zostawiam w połowie rozpoczęte studia w Polsce, rodzinę, przyjaciół. Chciałabym, żebyście się podzieliły dobrymi radami jak przetrwać i co zrobić, żeby nie zwariować z daleka od wszyskiego, co było dla was opoką, stałym gruntem. Chciałabym, żeby była to dyskusja, która przyda się nie tylko mnie, ale wielu innym osobą. Zachęcam do rozmowy. (Bezczelnie, przy okazji zapytam, czy któraś z Wizażanek nie jest w posiadaniu plakatów z filmów: "Kolumbowie. Rocznik 20", "Kanał", "Pożegnianie z Marią", zdjęć/plakatów obozów koncentracyjnych, najlepiej w dużych formatach - rozpaczliwie poszukuję materiałów do pracy badawczej, z góry dziękuję za pomoc) __________________ https://wizaz.pl/forum/showthread.ph...4#post37069794wymieniam www.pajacyk.pl KLIK

2007-02-28, 16:48	#2
madie Zakorzenienie Zarejestrowany: 2005-03 Wiadomości: 7 108	Dot.: Jak żyć, żeby przeżyć? Zaproszenie do dyskusji Myślę że najlepiej będzie poczytać podforum "Emigrantki" Tam na pewno dowiesz się wielu rzeczy __________________ Mała Galeryjka blog Mała Galeryjka facebook

2007-02-28, 16:54	#3
króliczek Zakorzenienie Zarejestrowany: 2006-04 Lokalizacja: Anglia Wiadomości: 9 813	Dot.: Jak żyć, żeby przeżyć? Zaproszenie do dyskusji akurat specjalnie umieściłam ten wątek tutaj, bo wszystkie kiedyś coś zostawiłyśmy lub zostawimy, a co do emigrantek... sama mieszkałam 7 miesięcy w RPA, kilka w Odessie i sporo czasu spędzam poza domem, w Wielkiej Brytanii, dlatego chciałam skierować dyskusję na nieco inny tor __________________ https://wizaz.pl/forum/showthread.ph...4#post37069794wymieniam www.pajacyk.pl KLIK

2007-02-28, 17:32	#4
0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b Konto usunięte Zarejestrowany: 2006-03 Wiadomości: 44 997	Dot.: Jak żyć, żeby przeżyć? Zaproszenie do dyskusji Nigdy nie byłam emigrantką. Nie wiem - dobrze to, czy źle. Pierwsza myśl - taka pocieszająca - dzisiejsze emigrantki mają o niebo lepiej od tych sprzed nawet 10 lat. Internet, dostępność telefonów, w miarę tanie podróżowanie. Jak przeżyć - napiszę to jako osoba, która co prawda emigrantką nie była, ale w pewnym momencie życia zostawiła wszystko, co opoką było... Poznać nowych, interesujacych ludzi - niekoniecznie wielu, ważne, by ubarwili życie. Znaleźć nowe hobby. I najważniejsze chyba - wychodzić, nie zamykać się w 4 ścianach! Uświadomic sobie, że życie zawsze może być dobre, interesujące, zawsze może dostarczyć nam pozytywnych wrażeń - nie tylko wtedy, gdy jesteśmy na stałym, znajomym gruncie

Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)