Kobiety mężczyzn mundurowych:)

[Karolcia_Tomeczka]

Czy sa tu takie??

[manolita]

są

[Karolcia_Tomeczka]

To super
to niech przylacza sie do tego watku
a w jakich sluzbach jest Twoj TŻ?

Chce zeby na tym watku opowiadac sobie o doswiadczeniach bo takie zwiazki nie sa latwe...

[m.a.r.t.a]

Mimo, że wątek bezposrednio nie dotyczy mojej osoby, musze powiedziec, że pierwsze co mi sia skojarzyło z tytułem wątku to słowa dziadka mojego partnera: "Za mundurem panny sznurem" cos w tym musi byc..

[KALWI23]

oczywiscie, ze są i ja jestem jedną z nich mozna powiedziec ze takie związki są specyficzne i duzo zalezy od tolerancji do wykonywanej pracy, trzeba byc cierpliwym i co jeszcze czekac i czekac...ale ja i tak mojego miska nie wymieniłabym na nikogo innego

[lutiana]

sa kobiety mundurowych a jakze

[KALWI23]

tylko cos wątek nie chce sie rozwinąc a szkoda

[Pomadka]

Wątek na Plotkowe.

[manolita]

"za mundurem panny sznurem"... może kiedyś, być może teraz też ...

Mundur , faktycznie dodaje powagi, wymaga szacunku. W każdym badz razie poznając mojego TŻ , nie wiedziałam , że jest z tych "mundurowych".

Kalwi23 napisała, że związki tworzone z mundurowymi sa specyficzne. Dlaczego?

Każdy zawód < no może za bardzo uogólniłam, bo jednak nie każdy> niesie za sobą bagaż stersu , niepokoju i nie zawsze da się pozozostwić wykonywaną pracę za drzwiami.

[KALWI23]

mówiąc specyficzne chodziło mi o to, że mało przebywają w domu przez szkolenia, poligony, a teraz również misje, mój Tż wyjeżdza do Afganistanu i tym razem bedzie to nieobecnosc pół roczna. Nie chodziło mi o to ze prace przynoszą do domu, bo ja trafiłam na męzczyzne, ktory jest bardzo ciepłym człowiekiem i potrafi oddzielic prace od domu. Mysle tez ze przez prace jaką wykonują nasi mężczyzni bardziej doceniają rodzinę, jest dla nich podporą, a powroty po długiej nieobecnosci jak dla mnie wynagradzają zawsze trud czekania

[eliza1984]

Tez mam faceta mundurowego czyli policjanta i nie widze w tym jakiejś przeszkody opócz tych ciągłych służb i że musi być pod telefonem

[myszolinka]

Przyłącza się kolejna kobieta, żona mundurowego ze służb wojskowych. Szczerze mówiąc to czasami wychodzi mi bokiem ta jego praca, gdy zostaje sama a on siedzi pół roku na poligonie i przyjeżdza tylko na weekendy.Cały dom jest tylko na mojej głowie a w życiu sa jescze inne ciekawsze rzeczy niż tylko obowiązki Pozdrawiam wszystkie dziewczyny związane z mundurowymi a w sczególności te związane z żołnierzami zawodowymi,które wiedzą jak trudna, specyficzna jest praca w wojsku i jak potrafi skutecznie nam, kobietom czasami dokuczyć. No ale przyznajcie Panie Oficerowe miło jest chodzić na bale oficerskie u boku swojego męża w mundurze i bawić się w towarzystwie całej "śmietanki" wojskowej

[xyzgirl86]

heh no to ja też się przyłączam czyli dziewczyna policjanta

[agniesia blondi]

melduje sie rowniez i ja -zona zolnierza zawodowego od ponad czterech lat, pozdrawiam wszystkie kobietki naszych "mundurowych" kochanych facetow

[ilo16na]

Moja siostra jest zona mundurowego.. ja jego szwagierka
Sa juz razem jakies 7 lat.. On juz moglby isc na emerytute a ma 38 lat.. bo ponad 10 lat pracuje w wojski.. z emeryturami to maja fajnie

[agniesia blondi]

Napisane przez ilo16na

Moja siostra jest zona mundurowego.. ja jego szwagierka
Sa juz razem jakies 7 lat.. On juz moglby isc na emerytute a ma 38 lat.. bo ponad 10 lat pracuje w wojski.. z emeryturami to maja fajnie

racja.. moj ma 34 ,,i tez juz moglby isc na emeryturke..tyle ze to nie ma narazie sensu, bo z kazdym rokiem naliczaja 2,6 % do emerytury , wiec...jeszcze troche popracuje , poza tym szykuje sie awansik, a z tym rowniez i wieksze pieniazki ale fakt faktem ze nikt tych praw mu juz nie zabierze i to jest na pewno duzy komfort psychiczny poza tym dochodzi jescze przeciez mundurowka (mily zastrzyk gotoweczki, pozdrwiam

[Momo]

Też jestem "mundurowa"
Właśnie czekam na decyzję o kolejnym przeniesieniu mojego żołnierza
A 3 lata temu mieliśmy przeprowadzkę z Warmii na Pomorze.
Może jeszcze dodam,że ja pochodzę z Dolnego Śląska,a TŻ z Małopolski .Do domu jadę "jedyne" 10 godzin.
Nie będę na razie nic więcej pisać,bo wymieniłabym zbyt dużo minusów
Jak będę wiedziała,gdzie wyląduję tym razem - dam Wam znać

[kisia88]

Jeszcze nie żona, ale za to dumna dziewczyna pana policjanta

[_Gosiaczek_]

Córka i siostra policjanta
Tak szczerze to nie wyobrażam sobie innego zawodu, w którym mogłabym pracować
A co do ciągłego braku mężczyzn z powodu służ. No cóż taki urok tego zawodu.
pozdrawiam

[Momo]

Napisane przez KALWI23

mówiąc specyficzne chodziło mi o to, że mało przebywają w domu przez szkolenia, poligony, a teraz również misje, mój Tż wyjeżdza do Afganistanu i tym razem bedzie to nieobecnosc pół roczna.

Kalwi nie zazdroszczę Ci Pół roku ,to naprawdę długo

[marcelina73]

Mój TŻ to glina.
A jeśli chodzi o specyfikę pracy mundurowych - jest taka - bo to nie praca, ale służba.

[manolita]

Napisane przez marcelina73

Mój TŻ to glina.
A jeśli chodzi o specyfikę pracy mundurowych - jest taka - bo to nie praca, ale służba.

Otóż to.

Kiedyś sama myślałam o pracy w policji, ale w końcu doszłam do wniosku , ze jeden glina w domu wystarczy. Drugi mi rośnie

Nie zadroszczę Wam dziewczyny < mam na myśli żony wojskowych> , takie ciągłę przenoszenie się, brak możliwości stworzenia "swojego" domu... ale z drugiej strony dom jest tam gdzie jest rodzina.

[suzana]

Napisane przez manolita

Otóż to.

Kiedyś sama myślałam o pracy w policji, ale w końcu doszłam do wniosku , ze jeden glina w domu wystarczy. Drugi mi rośnie

wszyscy mi (nam) mówią, że dwoje mundurowych nie stworzy dobrego małżeństwa - ja śmieje się im w twarz, mówiąc, że nie ma "recepty", reguły na małżeństwo idealne

[Karolcia_Tomeczka]

o nie iwdzialam ze ten watek tak ladnie sie zacznie rozwijacoby tak dalej
no coz moj tez mnie zostawia na pol roku i to juz w marcu...misja w Syrii przed nami...nie wiem jak dam rade....

jedyny minus jaki widze w tym ze jestem dziewczyna zolnierza to odleglosc....i chociaz weekendy wolne to 500 km stanowi przeszkode...
aa i jeszcze to ze kiedy slysze od niego slowo:ROZKAZ to mnie cos trafia

[Nikula5]

kolejna żona mundurowego mój Tż jest funkcjonariuszem słuzby wiezięnnej , poza tym teść zawodowy żołnierz co prawda już na emeryturze a mój szwagier czyli brat mojego tż-ta to funkcjonariusz straży granicznej -oddziału morskiego

Mój mąż też czasem robi ze mnie "słomianą wdówkę" w niedzielę także wyjeżdza na kurs ale tym razem tylko na 3 tygodnie ...
ach ta służba ... najgorsze jest , że pracuje w weekendy, święta, Sylwestra czasem ale się już chyba przyzwyczaiłam no i kocham go bardzo

[rambo]

Napisane przez Pomadka

Wątek na Plotkowe.

Co więcej, na społeczności

[Karolcia_Tomeczka]

My malzenstwem jeszcze nie jestesmy...ale rzadko sie widzimy raz na dwa tygodnie....szkoda ze jest tak dalekoale mam nadzieje ze po slubie to sie zmieni ale do tego jeszcze troche
mam chlopaka zolnierza,szwagra zolnierza i kuzyna zolnierzahehe

[Karolcia_Tomeczka]

dziewczyny piszcie gdzie pracuja Wasi mezczyzni
Moj jest zolnierzem i pracuje w jednostce wojskowej w Orzyszu,to dopiero jego poczatki wiec i ja ucze sie zycia z mundurowym

[Nikula5]

mój mąż pracuje w Areszcie śledczym , a szwagier w oddziale strazy granicznej morskim na westerplatte

[agniesia blondi]

moj mezus w jednostce wojskowej we wroclawiu( lotnictwo)