nóż jako argument w dyskusji:(

Rena · 2007-03-20, 01:39

http://www.wizaz.pl/forum/showthread.php?t=172529

a dokladnie post 120, ktory juz nawet nie jest niemilym komentarzem co zwykla pogrozka.

Dyskusja wyszla ostra - ja niczego nie swiadoma opowiedzialam historyjke z jazdy (nawet nie udalo mi sie jej skonczyc) i spotkalam sie z ogromna nieakceptacja, nietoleracja spoleczna.

Zaczely sie ociekajace jadem wycieczki osobiste w moim kierunku, zapowiedzi niszczenia mojego samochodu.

Slowem stalam sie ofiara zbiorowego ataku zawisci i nie tolerancji. Grupy ludzi, ktorych ktos kiedys zmusil do uleglosci i ustepowania "wladcom drog" i teraz w sposob chamski, brutalny i tonem nie znoszacym sprzeciwu probowali zmusic mnie.

A gdy sie to nie udalo - pojawily sie bolesne i niewybredne komentarze.

To mialo byc mile podforum, a teraz mam wrazenie, ze niektorzy przyszli sie tam zwyczajnie wyzyc i odreagowac. Pokazac swoja wyzszosc, w chory sposob dowartosciowac. Pojawily sie drwiny i nagonki. Pokazywanie kto jest lepszy i kto tu rzadzi

Prosze o interwencje.

carolinascotties · 2007-03-20, 01:45

myślałam, że już nic mnie tu nie zadziwi... myliłam się...
brzmi niczym groźba karalna...

lain · 2007-03-20, 07:22

a mi sie wydaje, ze jestes zbyt przewrazliwiona. zwrot 'noz mi sie otwiera' jest dosyc czesto uzywanym w spoleczenstwie zwrotem, a jako ze jest to forum motoryzacyjne to zamiast 'w kieszeni' jest o samochodzie. przynajmniej ja jako grozbe tego nie odebralam

lain · 2007-03-20, 07:28

a co do ogromnej nieakceptacji... coz, naprawde trudno zaakceptowac niektore rzeczy, ktore robisz na drodze... szczegolnie, ze jest to rzecz, o ktorej wiele osob napisalo w watku 'co wkurza mnie na drodze' - mysle, ze stad te bardziej emocjonalne wypowiedzi, bo niestety robisz jedna z najbardziej irytujacych rzeczy na drodze, a twoje nieprzyjmowanie logicznych argumentow jeszcze bardziej podgrzewa krew.

mysle, ze na przyszlosc mniej przewrazliwienia na punkcie swojej osoby, a wiecej proby zrozumienia elementarnych rzeczy od ludzi bardziej doswiadczonych (i nie mowie tu o sobie, bo prawko mam od zaledwie 2 lat, wiec sama jestem jeszcze zoltodziobem i nie boje sie tego powiedziec)

przepraszam za post pod postem, ale wiecie... brak mozliwosci edycji

niv_ · 2007-03-20, 07:37

Cytat:

Napisane przez Rena

http://www.wizaz.pl/forum/showthread.php?t=172529

a dokladnie post 120, ktory juz nawet nie jest niemilym komentarzem co zwykla pogrozka.

Dyskusja wyszla ostra - ja niczego nie swiadoma opowiedzialam historyjke z jazdy (nawet nie udalo mi sie jej skonczyc) i spotkalam sie z ogromna nieakceptacja, nietoleracja spoleczna.

Zaczely sie ociekajace jadem wycieczki osobiste w moim kierunku, zapowiedzi niszczenia mojego samochodu.

Slowem stalam sie ofiara zbiorowego ataku zawisci i nie tolerancji. Grupy ludzi, ktorych ktos kiedys zmusil do uleglosci i ustepowania "wladcom drog" i teraz w sposob chamski, brutalny i tonem nie znoszacym sprzeciwu probowali zmusic mnie.

A gdy sie to nie udalo - pojawily sie bolesne i niewybredne komentarze.

To mialo byc mile podforum, a teraz mam wrazenie, ze niektorzy przyszli sie tam zwyczajnie wyzyc i odreagowac. Pokazac swoja wyzszosc, w chory sposob dowartosciowac. Pojawily sie drwiny i nagonki. Pokazywanie kto jest lepszy i kto tu rzadzi

Prosze o interwencje.

Szczerze? Na portalu Wizaż.pl nic mnie już nie zdziwi.

Rena · 2007-03-20, 20:42

Cytat:

Napisane przez carolinascotties

myślałam, że już nic mnie tu nie zadziwi... myliłam się...
brzmi niczym groźba karalna...

To jest karalne.

Cytat:

Napisane przez lain

zwrot 'noz mi sie otwiera' jest dosyc czesto uzywanym w spoleczenstwie zwrotem

Nie utazsamiam sie ze spolecznosciami, w ktorych uzywa ten zwrot czesto. Slowem przyzwyczajona nie jestem i przyzwyczajac sie nie planuje.

lain · 2007-03-20, 20:49

Cytat:

Napisane przez Rena

Nie utazsamiam sie ze spolecznosciami, w ktorych uzywa ten zwrot czesto.

a to sa jakies specjalne spolecznosci??

wg mnie zwrot 'noz mi sie w kieszeni otwiera' tak jak 'krew mnie zalewa' i 'szlag mnie trafia' to zwroty ogolnopolskie. czasem uzywam tych zwrotow, za to nie zauwazylam zeby laczyly sie z jakas konkretna grupa spoleczna

carolinascotties · 2007-03-20, 20:57

Cytat:

Napisane przez Rena

Nie utazsamiam sie ze spolecznosciami, w ktorych uzywa ten zwrot czesto. Slowem przyzwyczajona nie jestem i przyzwyczajac sie nie planuje.

Zgadzam się....

Profesor Miodek powiedział kiedyś- odpowiadając na pytanie dotyczące formy "weszłem" i propozycję zaakceptowania jej ( argumentem za był fakt, iż większość społeczeństwa jej używa)- że niziny społeczne nie mogą wpływać na fakt wchodzenia w życie nieakceptowanych dotąd form...

-----------
Uważam, ze można to odnieśc do sytuacji, o której pisze Rena... fakt użycia takich, a nie innych słów nie może powodować, że zmienimy swoje zasady...no bo przecież - ona może tak...nie na serio...

------------
Moja sąsiadka - lat 70 - zagroziła kilka razy mnie i bliskiej mi osobie - że wyleje nam na głowę kwas, wrzątek itd.

Nie przyszło mi do głowy zastanawiać się nad realnymi przesłankami spełnienia tej groźby i kilka tygodni później spotkałyśmy się w wydziale zabójstw - na przesłuchaniu...chodziło o groźbę karalną...

Rena · 2007-03-20, 22:25

Ponadto dodam, ze o ile samo posiadanie noza zabronione nie jest, podobnie dozwolone jest trzymanie go w dowolnym miejscu - w tym takze w kieszeni, moze to byc egzemplarz, ktory sam sie otwiera badz zamyka, o tyle slowne, pisemne zapowiedzi uzycia tego noza wobec innego obywatela maja odpowiedni status.

BabciaWeatherwax · 2007-03-20, 23:00

Cytat:

Napisane przez Rena

http://www.wizaz.pl/forum/showthread.php?t=172529

a dokladnie post 120, ktory juz nawet nie jest niemilym komentarzem co zwykla pogrozka.

Prosze o interwencje.

Reno, autorka slów o dziurawieniu opon dwukrotnie za to sformułowanie przeprosila zanim ją wysłalaś do psychologa

W tym momencie nie widzę podstaw do interwencji.

Co do reszty dyskusji - nastroje są gorące ale z pewnością nie jest to "zbiorowy atak zawiści i nie tolerancji".

Ines1985 · 2007-03-21, 13:24

A tak pieknie sie nasza Auto Mania zapowiadała...

Ale niestety - zaczeły się nagonki na Renę, jakby to ona jedna łamała przepisy

.
Użyłam slowa "nagonka" bo wyraźnie da się zauważyć, że gdzie Rena się nie pojawi, zaraz ktoś wbije jej szpileczkę dotyczącą jej jazdy lewym pasem

// mowie tylko o forum motoryzacyjnym

Nie wlepiałam punktów, myslalam ze słowne upomnienia wystarczą (zresztą autorka "nożowej pogróżki" przeprosiła i przyznala że przesadziła).
Teraz widze że Zło wlepił żółtą kartkę i faktycznie... Chyba w przyszłości bez tego się nie obejdzie. (jeśli bedzie jakaś przyszłość, bo okres próbny nowego podforum dobiega końca... )

Co do reszty wypowiedzi w tamtym wątku - wyjaśniłyśmy to juz sobie z Reną w PW.

Rena · 2007-03-21, 19:04

Cytat:

Napisane przez Ines1985

Ale niestety - zaczeły się nagonki na Renę, jakby to ona jedna łamała przepisy

.

Ja ich wlasnie nie lamie

Policja tez tak uwaza.

Cytat:

Napisane przez BabciaWeatherwax

Co do reszty dyskusji - nastroje są gorące ale z pewnością nie jest to "zbiorowy atak zawiści i nie tolerancji".

Sprostuje - zawisc faktycznie pojawila sie tylko ze strony jednej dyskutantki i tylko w jednym poscie - i nie byla to wypowiedz, ktora jest tematem tego watku. Bo za uczucia nawet te najbardziej negatywne jeszcze zaden nawet najbardziej rygorystyczny regulamin karac nie moze.

Co do nietolerancji - dyskutowalabym, ale nie czas i miejsce teraz na to.

Widze, ze interwencja sie pojawila - dziekuje

wersta · 2007-03-21, 19:11

Reno czy nie przesadzasz? miałaś cytat o nożu w podpisie, teraz osobny wątek...

amber2046 · 2007-03-21, 19:20

Cytat:

Napisane przez wersta

Reno czy nie przesadzasz? miałaś cytat o nożu w podpisie, teraz osobny wątek...

Też tak myślę.

Reno w rewanżu zaleciłaś tej użytkowniczce, już po tym jak Cię przeprosiła, wizytę u psychologa, co było nie taktownym zachowaniem.

A do Jupi napisałaś:

Cytat:

Napisane przez rena

zalecam najpierw sie przesiasc z tylniego siedzenia na fotel kierowcy, i podjac prace zawodowa. Wtedy wrocimy do tematu.

Po tak ciętych ripostach nie sądziłam, że założysz ten wątek. Twoja obrona przerodziła się w atak.

carolinascotties · 2007-03-21, 19:25

no tak - Reno - okrutnie przesadziłaś...trzeba było podać miejsce, w ktorym stoi Twój samochód i oferować zwrot kosztów podróży oraz ostry nóż...

zlosliwiec · 2007-03-21, 19:26

Cytat:

Napisane przez carolinascotties

no tak - Reno - okrutnie przesadziłaś...trzeba było podać miejsce, w ktorym stoi Twój samochód i oferować zwrot kosztów podróży oraz ostry nóż...

Pfff... a hotel?

Rena · 2007-03-21, 19:29

Cytat:

Napisane przez amber2046

Reno w rewanżu zaleciłaś tej użytkowniczce, już po tym jak Cię przeprosiła, wizytę u psychologa, co było nie taktownym zachowaniem.

Oficjalnie informuje, ze przeprosiny przyjac mozna, ale nikt nie musi.
W tym wypadku nie jestem do nich przekonana z uwagi na brak skruchy.

Wizyta u psychologa jest zalecana wszystkim, ktorzy nie umia panowac nad emocjami. Wskazalam miejsce gdzie powinna kontynuowac rozmowy, na temat tego co czuje. Oczywiscie jezeli takie rozmowy kontynuowac zamierza.

W dzisiejszych czasach wiele osob korzysta z tego typu konsultacji i nie widze w tym nic niestosownego.

wersta · 2007-03-21, 19:30

myślę, że wystarczyło załatwić to w tamtym wątku, a nie robić aferę na cały Wizaż

amber2046 · 2007-03-21, 19:37

Cytat:

Napisane przez Rena

Oficjalnie informuje, ze przeprosiny przyjac mozna, ale nikt nie musi.
W tym wypadku nie jestem do nich przekonana z uwagi na brak skruchy.

Wizyta u psychologa jest zalecana wszystkim, ktorzy nie umia panowac nad emocjami. Wskazalam miejsce gdzie powinna kontynuowac rozmowy, na temat tego co czuje. Oczywiscie jezeli takie rozmowy kontynuowac zamierza.

W dzisiejszych czasach wiele osob korzysta z tego typu konsultacji i nie widze w tym nic niestosownego.

Zgadzam się z tym co napisałaś, ale gdy czytałam tamten wątek uznałam Twoja wypowiedź za uszczypliwość. Oczywiście jej cel mógł być inny, ale odbiór jest sprawą subiektywną.

Dla mnie zdanie o nożu jest oczywiście naganne, ale ponieważ użytkowniczka dostała już za nie punkty karne to nie wiem czego chcesz więcej. Jeśli czujesz, że groźba Agi jest realna i przyjedzie ona z Łodzi do Krakowa specjalnie po to by zniszczyć Ci auto to możesz złożyć doniesienie na policję. Ja nie potraktowałam jej słów poważnie, dziewczyna zagalopowała się w swojej wypowiedzi i dostała nauczkę, nikt tu nie popiera takiego odnoszenia się do innych użytkowniczek.

carolinascotties · 2007-03-21, 19:38

gdyby to załatwić w tamtym wątku - Rena zbankrutowałaby na zaproszeniach dla życzliwych jej osób

natii4 · 2007-03-21, 19:40

Wersto afery na Wizażu są w tym tygodniu bardzo trendy,więc jeden wątek z awanturą więcej co to jest

Niech się wszyscy na tym forum pokłócą, poobrażaja, pozabierają zabawki i pójdą na zbiorą psychoterapię ... Aż się dziwie,że jeszcze nikt nie przyszedł i nie napisał,że mamy wybiórczy regulamin,bo aga717 dostała żółtą kartke za atak na Renę,a Rena za swoje komentarze nie ... Ale pewnie się ktoś znajdzie

No i oczywiście nikt nie wyciągnął na wierzch kasowania treści postów przez agę717.

Rena · 2007-03-21, 19:59

Cytat:

Napisane przez wersta

myślę, że wystarczyło załatwić to w tamtym wątku, a nie robić aferę na cały Wizaż

gdyby sie to dalo zalatwic w tamtym watku, to tego watku by nie bylo.

A tymczasem:

Cytat:

Napisane przez amber2046

Zgadzam się z tym co napisałaś, ale gdy czytałam tamten wątek uznałam Twoja wypowiedź za uszczypliwość. Oczywiście jej cel mógł być inny, ale odbiór jest sprawą subiektywną.

Pojawia się potrzeba, zeby chociaz na spokojnie wyjaśnić co mialam na mysli - na co mi tam nie dano szansy.
Domyslilam sie, ze po tak wyjatkowo niesympatycznych odzywkach wszyscy spodziewali sie, ze zareaguje tym samym. I nawet gdy tego nie zrobilam, to i tak na sile probowali w to wierzyc.
Wydaje mi sie, ze wystarczajaco duzo razy napisalam na tym portalu, ze zemsty nie uznaje Ale widze, ze znow musze to powtorzyc, nawet jak ktos mnie bardzo bardzo zrani, to i tak nadal uwazam, ze nie mam prawa tej osoby skrzywdzic i mimo, ze nie ufam i jestem ostrozna, to nadal nie zycze jej zle.

Cytat:

Napisane przez amber2046

Jeśli czujesz, że groźba Agi jest realna i przyjedzie ona z Łodzi do Krakowa specjalnie po to by zniszczyć Ci auto to możesz złożyć doniesienie na policję.

Nie podjelam takiej decyzji.

Cytat:

Napisane przez natii4

No i oczywiście nikt nie wyciągnął na wierzch kasowania treści postów przez agę717.

no wlasnie juz ktos wyciagnal

lain · 2007-03-21, 22:06

Cytat:

Napisane przez Rena

Nie podjelam takiej decyzji. Na razie nie podjelam decyzji zadnej. Probuje dojsc do siebie.

moze jesli jestes az tak wrazliwa jak to wynika z twoich wypowiedzi to nalezaloby trzymac sie z daleka od Internetu, bo jednak jest to miejsce gdzie pewnie jeszcze nie raz ktos tak toba wstrzasnie, ze bedziesz musiala dlugo do siebie dochodzic... czy to aby nie zaszkodzi twojemu zdrowiu psychicznemu? a o zdrowie dbac trzeba...

i nie chce byc niemila, ale chyba troche przesadzasz...

ps. Policja ci powiedziala, ze jezdzenie non stop lewym pasem przy ruchu prawostronnym jest ok?

carolinascotties · 2007-03-21, 22:15

Cytat:

Napisane przez lain

moze jesli jestes az tak wrazliwa jak to wynika z twoich wypowiedzi to nalezaloby trzymac sie z daleka od Internetu, bo jednak jest to miejsce gdzie pewnie jeszcze nie raz ktos tak toba wstrzasnie, ze bedziesz musiala dlugo do siebie dochodzic... czy to aby nie zaszkodzi twojemu zdrowiu psychicznemu? a o zdrowie dbac trzeba...

No prosze - nawet dyskryminacja ze względu na poziom wrażliwości jest możliwa...w takim razie ja - ze swoim wrażliwym na cierpienie zwierzaków - sercem powinnam zamknąć się w czterech ścianach mego domu - bez dostępu do ulicy, do mediów - w których ostre, czy niekulturalne wypowiedzi mogą mnie dotknąć... a jak mnie coś dotknie to pewnie zwariuję...

Do rzeczy - poziom wrażliwości nie ma wiele wspólnego ze zdrowiem psychicznym...posunęlabym się do stwierdzenia, że jest ODWROTNIE...

czyżby wszelkiego rodzaju dewianci nie byli chorymi na umyśle ludźmi ? ale przecież są tak silni...

hecate · 2007-03-21, 22:21

Reno - mysle ze jestes zdenerwowana, cala dyskusja byla nieprzyjemna ale ten text z nozem - nie podciagalabym go pod grozbe.

ostatnio burzowo na wizazu

hehe

Carolino - bycie wrazliwym to absolutnie nic zlego. Placze o przejechane na drogach koty itp Placze i wzruszam sie czesto ale na NECIE??

Jesli mialabym emocjonalnie podchodzic do netu to chyba za kazdym razem przed wejsciem na jakiekolwiek forum/czat/ liste dyskusujna musialabym albo napic sie wodki albo mzoe wziasc cos na 'spokojnosc'.

Miejmy dystans do bzdetow wypisywanych na necie nie wazne jak bardzo nacechowanych zlosliwoscia.

SiSleyS · 2007-03-21, 23:27

dokładnie dystans a najlepiej mieć to wszystko w takim ciemnym miejscu....

nie przejmuj się

Aeterna · 2007-03-21, 23:46

Cytat:

Napisane przez hecate

ostatnio burzowo na wizazu

hehe

Musi już na pełnię iść.

Rena · 2007-03-22, 06:03

Cytat:

Napisane przez carolinascotties

no tak - Reno - okrutnie przesadziłaś...trzeba było podać miejsce, w ktorym stoi Twój samochód i oferować zwrot kosztów podróży oraz ostry nóż...

Cytat:

Napisane przez zlosliwiec

Pfff... a hotel?

No i jeszcze wykupie uroczysta kolacje przy swiecach w Wierzynku....

Cytat:

Napisane przez carolinascotties

gdyby to załatwić w tamtym wątku - Rena zbankrutowałaby na zaproszeniach dla życzliwych jej osób

Dla przyjaciol zawsze znajda sie pieniadze

Rena · 2007-03-22, 06:08

Cytat:

Napisane przez lain

i nie chce byc niemila

widac

primavera · 2007-03-22, 06:26

Reno - mam wrażenie, że uparcie dążysz do zrobienia "burzy w szklance wody". Tamta wizażanka owszem, wyraziła sie niefortunnie - aczkolwiek chyba nikomu oprócz ciebie nie przyszło na myśl odbierac tego jako groźbę. "Palnęła" - za co później przeprosiła, dodatkowo została ukarana.

Więc po co to ciagnąć?

Owszem, masz prawo nie przyjmować przeprosin; ale czy naprawde aż tak bardzo podoba ci się takie rozdmuchiwanie?

(dodam jeszcze tylko, że twój tekst o przesiadaniu i podjęciu pracy - również był bardzo nieuprzejmy i złośliwy; dziewczyny już ci powiedziały, ze takie personalne wycieczki też łapią się pod łamanie regulaminu).

Chyba lepiej wchodzic czy założyć nowe ciekawe wątki, na których można przyjemnie podyskutować - niż psuc sobie humor oskarżeniami?

2007-03-20, 01:39	#1
Rena Zakorzenienie Zarejestrowany: 2004-07 Lokalizacja: Paris Wiadomości: 29 331	nóż jako argument w dyskusji:( http://www.wizaz.pl/forum/showthread.php?t=172529 a dokladnie post 120, ktory juz nawet nie jest niemilym komentarzem co zwykla pogrozka. Dyskusja wyszla ostra - ja niczego nie swiadoma opowiedzialam historyjke z jazdy (nawet nie udalo mi sie jej skonczyc) i spotkalam sie z ogromna nieakceptacja, nietoleracja spoleczna. Zaczely sie ociekajace jadem wycieczki osobiste w moim kierunku, zapowiedzi niszczenia mojego samochodu. Slowem stalam sie ofiara zbiorowego ataku zawisci i nie tolerancji. Grupy ludzi, ktorych ktos kiedys zmusil do uleglosci i ustepowania "wladcom drog" i teraz w sposob chamski, brutalny i tonem nie znoszacym sprzeciwu probowali zmusic mnie. A gdy sie to nie udalo - pojawily sie bolesne i niewybredne komentarze. To mialo byc mile podforum, a teraz mam wrazenie, ze niektorzy przyszli sie tam zwyczajnie wyzyc i odreagowac. Pokazac swoja wyzszosc, w chory sposob dowartosciowac. Pojawily sie drwiny i nagonki. Pokazywanie kto jest lepszy i kto tu rzadzi Prosze o interwencje.

2007-03-20, 01:45	#2
carolinascotties Zakorzenienie Zarejestrowany: 2006-03 Wiadomości: 8 448	Dot.: nóż jako argument w dyskusji:( myślałam, że już nic mnie tu nie zadziwi... myliłam się... brzmi niczym groźba karalna... __________________ USZKO {*} Toksyczny związek? https://youtu.be/5bw4jeTxHGA

2007-03-20, 07:22	#3
lain Zakorzenienie Zarejestrowany: 2005-01 Wiadomości: 15 844	Dot.: nóż jako argument w dyskusji:( a mi sie wydaje, ze jestes zbyt przewrazliwiona. zwrot 'noz mi sie otwiera' jest dosyc czesto uzywanym w spoleczenstwie zwrotem, a jako ze jest to forum motoryzacyjne to zamiast 'w kieszeni' jest o samochodzie. przynajmniej ja jako grozbe tego nie odebralam

2007-03-20, 07:28	#4
lain Zakorzenienie Zarejestrowany: 2005-01 Wiadomości: 15 844	Dot.: nóż jako argument w dyskusji:( a co do ogromnej nieakceptacji... coz, naprawde trudno zaakceptowac niektore rzeczy, ktore robisz na drodze... szczegolnie, ze jest to rzecz, o ktorej wiele osob napisalo w watku 'co wkurza mnie na drodze' - mysle, ze stad te bardziej emocjonalne wypowiedzi, bo niestety robisz jedna z najbardziej irytujacych rzeczy na drodze, a twoje nieprzyjmowanie logicznych argumentow jeszcze bardziej podgrzewa krew. mysle, ze na przyszlosc mniej przewrazliwienia na punkcie swojej osoby, a wiecej proby zrozumienia elementarnych rzeczy od ludzi bardziej doswiadczonych (i nie mowie tu o sobie, bo prawko mam od zaledwie 2 lat, wiec sama jestem jeszcze zoltodziobem i nie boje sie tego powiedziec) przepraszam za post pod postem, ale wiecie... brak mozliwosci edycji

2007-03-20, 22:25	#9
Rena Zakorzenienie Zarejestrowany: 2004-07 Lokalizacja: Paris Wiadomości: 29 331	Dot.: nóż jako argument w dyskusji:( Ponadto dodam, ze o ile samo posiadanie noza zabronione nie jest, podobnie dozwolone jest trzymanie go w dowolnym miejscu - w tym takze w kieszeni, moze to byc egzemplarz, ktory sam sie otwiera badz zamyka, o tyle slowne, pisemne zapowiedzi uzycia tego noza wobec innego obywatela maja odpowiedni status.

2007-03-21, 13:24	#11
Ines1985 Zakorzenienie Zarejestrowany: 2004-01 Wiadomości: 11 837	Dot.: nóż jako argument w dyskusji:( A tak pieknie sie nasza Auto Mania zapowiadała... Ale niestety - zaczeły się nagonki na Renę, jakby to ona jedna łamała przepisy . Użyłam slowa "nagonka" bo wyraźnie da się zauważyć, że gdzie Rena się nie pojawi, zaraz ktoś wbije jej szpileczkę dotyczącą jej jazdy lewym pasem // mowie tylko o forum motoryzacyjnym Nie wlepiałam punktów, myslalam ze słowne upomnienia wystarczą (zresztą autorka "nożowej pogróżki" przeprosiła i przyznala że przesadziła). Teraz widze że Zło wlepił żółtą kartkę i faktycznie... Chyba w przyszłości bez tego się nie obejdzie. (jeśli bedzie jakaś przyszłość, bo okres próbny nowego podforum dobiega końca... ) Co do reszty wypowiedzi w tamtym wątku - wyjaśniłyśmy to juz sobie z Reną w PW. __________________

2007-03-21, 19:11	#13
wersta Zakorzenienie Zarejestrowany: 2004-06 Lokalizacja: W-wa Wiadomości: 6 572	Dot.: nóż jako argument w dyskusji:( Reno czy nie przesadzasz? miałaś cytat o nożu w podpisie, teraz osobny wątek...

2007-03-21, 19:25	#15
carolinascotties Zakorzenienie Zarejestrowany: 2006-03 Wiadomości: 8 448	Dot.: nóż jako argument w dyskusji:( no tak - Reno - okrutnie przesadziłaś...trzeba było podać miejsce, w ktorym stoi Twój samochód i oferować zwrot kosztów podróży oraz ostry nóż... __________________ USZKO {*} Toksyczny związek? https://youtu.be/5bw4jeTxHGA

2007-03-21, 19:30	#18
wersta Zakorzenienie Zarejestrowany: 2004-06 Lokalizacja: W-wa Wiadomości: 6 572	Dot.: nóż jako argument w dyskusji:( myślę, że wystarczyło załatwić to w tamtym wątku, a nie robić aferę na cały Wizaż

2007-03-21, 19:38	#20
carolinascotties Zakorzenienie Zarejestrowany: 2006-03 Wiadomości: 8 448	Dot.: nóż jako argument w dyskusji:( gdyby to załatwić w tamtym wątku - Rena zbankrutowałaby na zaproszeniach dla życzliwych jej osób __________________ USZKO {*} Toksyczny związek? https://youtu.be/5bw4jeTxHGA

2007-03-21, 19:40	#21
natii4 Zakorzenienie Zarejestrowany: 2004-09 Wiadomości: 12 341	Dot.: nóż jako argument w dyskusji:( Wersto afery na Wizażu są w tym tygodniu bardzo trendy,więc jeden wątek z awanturą więcej co to jest Niech się wszyscy na tym forum pokłócą, poobrażaja, pozabierają zabawki i pójdą na zbiorą psychoterapię ... Aż się dziwie,że jeszcze nikt nie przyszedł i nie napisał,że mamy wybiórczy regulamin,bo aga717 dostała żółtą kartke za atak na Renę,a Rena za swoje komentarze nie ... Ale pewnie się ktoś znajdzie No i oczywiście nikt nie wyciągnął na wierzch kasowania treści postów przez agę717. __________________ Bieganie i czytanie to klucz do życia

2007-03-21, 23:27	#26
SiSleyS Zakorzenienie Zarejestrowany: 2005-12 Lokalizacja: Poznań Wiadomości: 6 454	Dot.: nóż jako argument w dyskusji:( dokładnie dystans a najlepiej mieć to wszystko w takim ciemnym miejscu.... nie przejmuj się

2007-03-22, 06:26	#30
primavera Zakorzenienie Zarejestrowany: 2005-10 Lokalizacja: Wrocław i okolice Wiadomości: 6 594	Dot.: nóż jako argument w dyskusji:( Reno - mam wrażenie, że uparcie dążysz do zrobienia "burzy w szklance wody". Tamta wizażanka owszem, wyraziła sie niefortunnie - aczkolwiek chyba nikomu oprócz ciebie nie przyszło na myśl odbierac tego jako groźbę. "Palnęła" - za co później przeprosiła, dodatkowo została ukarana. Więc po co to ciagnąć? Owszem, masz prawo nie przyjmować przeprosin; ale czy naprawde aż tak bardzo podoba ci się takie rozdmuchiwanie? (dodam jeszcze tylko, że twój tekst o przesiadaniu i podjęciu pracy - również był bardzo nieuprzejmy i złośliwy; dziewczyny już ci powiedziały, ze takie personalne wycieczki też łapią się pod łamanie regulaminu). Chyba lepiej wchodzic czy założyć nowe ciekawe wątki, na których można przyjemnie podyskutować - niż psuc sobie humor oskarżeniami?

Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)