Czy tylko ja nie mogę usiedzieć w jednym miejscu?

[Marie_Antoinette]

witajcie

zastanawiam się czy tylko ja nie mogę usiedzieć w jednym miejscu spokojnie. Jak tylko wrócę z jakiej podróży, myślę już o następnej. Zbieram pieniadze i w drogę itd.
Uwielbiam podróżować, poznawać nowe miejsca, smakować potrawy. Będąc w nowym miejscu często się przemieszczam i raczej nie leniuchuję na plaży.

Czy tylko ja jestem takim dziwakiem? Moi znajomi mówią że nie potrzebnie wydaję pieniadze ...

Marie

[Aggie125]

Nie tylko Ty. Ja tez uwielbiam podróże, choć ze względow finansowych nie moge sobie na nie pozwolić zbyt często. Poza tym jestem raczej domatorem-piecuchem i podróże maja dla mnie urok wtedy, jesli między jedna a druga minie parę miesięcy.

Wiesz sama, że podróże kształcą, a co do opinii znajomych, to niech sobie odkładają pieniądze na cos innego, skoro podrózowanie ich nie neci. Tylko za kilka, kilkanaście lat będą żałować, że za młodu nie zwiedzali świata, a teraz to juz rodzina, dzieci, rachunki...

[Marie_Antoinette]

ja podróżuję z rodzinką (mężem i córką)

[Helga20]

Jeździć można w każdym wieku nawet jak już są dzieci i rachunki

[magdalenazz]

Ja mam to samo..wracając z jednej podróży myslę o następnej...zwiedziłam już spory kawałek świata i ciągle mi mało.
To co zobaczyłam, przeżyłam jest nie do opisania.
Teraz kombinuje nad wyjazdem samochodem do Bułgarii, Rumunii i Turcji (już byłam na takim wyjeździe ale ciągle mie mało).

[Marie_Antoinette]

ja bardzo chciałbym pojechać do Jordanii, może mi się uda w wakacje..
Za parę dni jadę do Anglii w celach turystycznych

[Gonia1]

Ja mam tak samo. Po tygodniu siedzenia w domu nie mogę już usiedzieć.

Tylko ja robię trochę inaczej: pojadę gdzieś i jeśli to miejsce mi się bardzo spodoba, wracam tam, czasem nawet po kilku miesiącach. To dopiero jest marnowanie kasy!

A podróżujecie same czy z kimś? Ja często sama, bo moim znajomym szkoda pieniędzy albo im się po prostu nie chce.

Nie podoba mi się tylko to, że z niektóych wycieczek muszę rezygnować, bo za wysoka jest dopłata do pokoju 1-osob.

Podróżujecie zawsze z biurem podróży? Bo ja ostatnio byłam we Włoszech "na własną rękę".

[Marie_Antoinette]

Ja zawsze na moje wyprawy jeżdżę z mężem. Czasami jedzie też córka.
Niestety moi znajomi podobnie jak Twoi siędzą na kanapie i ogladają filmy lub sępia kasę. Uważając nas za dziwaków. Ale co tam mam to w nosie...
Jak do tej pory nigdy nie byłam na żadnej wycieczce z biurem podróży, chyba to nie dla mnie. Wolę cały wyjazd zaplanowac sama i mieć większą swobodę.

Ja też ostatnio byłam we Włoszech, gdzie byłaś i czy Ci się podobało?

Marie

[aprilla]

Skad ja to znam znajomi siedzacy w jednym miejscu, chcacy gdzies sie wybrac ale niechetni do podjecia decyzji gdzie, kiedy, jak, ktoredy, za ile itp Ja kocham podrozowac, mnie nie trzeba namawiac do wyjazdu chocby do dziury zabitej dechami bo nie wyobrazam sobie siedzenia w jednym miejscu. Nie jestescie wiec dziewczyny osamotnione w tym pedzie w nieznane

[Gonia1]

Napisane przez Marie_Antoinette

Ja zawsze na moje wyprawy jeżdżę z mężem. Czasami jedzie też córka.

O, to szkoda. Miałam nadzieję, że jeździsz sama i znalazłabym wreszcie jakąś niezawodną towarzyszkę podróży.

Napisane przez Marie_Antoinette

Ja też ostatnio byłam we Włoszech, gdzie byłaś i czy Ci się podobało?

Byłam w Rzymie. Już kilka razy byłam w tym mieście, więc znam je dość dobrze. Pewnie, że mi się podobało!

A na wycieczki w miejsca, w których nigdy wcześniej nie byłam, wolę jechać z biurem podróży i z przewodnikiem, żeby nie tracić czasu na błądzenie a przy okazji dowiedzieć się czegoś ciekawego.

[miskowa]

nie jestem sama, która ciągle gdzieś jeździ
Dlatego zostałam pilotem wycieczek i połączyłam to, co lubię ze sposobem zarabiania.

[anna_paw]

Super, że jest więcej takich dziwadeł
Ja też tak mam. Nie wyobrażam sobie życia bez podróży a ten rok zapowiada się obiecująco. Zaczęłam go Sylwestrem w Portugalii, pod koniec lutego jadę na Kaukaz a w maju do Rumunii a to dopiero pierwsza połowa roku...
Biura podroży są nie dla mnie. Nie lubię takiego zwiedzania w grupie - zdecydowanie wolę sama całkowicie zanurzyć się w obcej kulturze, języku, świecie.

[arek***]

Napisane przez anna_paw

Super, że jest więcej takich dziwadeł
Ja też tak mam. Nie wyobrażam sobie życia bez podróży a ten rok zapowiada się obiecująco. Zaczęłam go Sylwestrem w Portugalii, pod koniec lutego jadę na Kaukaz a w maju do Rumunii a to dopiero pierwsza połowa roku...
Biura podroży są nie dla mnie. Nie lubię takiego zwiedzania w grupie - zdecydowanie wolę sama całkowicie zanurzyć się w obcej kulturze, języku, świecie.

zazroszcze tylu podróży , mimo iż odwiedzenie Rumunii czy Kaukazu nie jest wcale moim marzeniem to z pewnością ciekawe doświadczenie . Jak było w Portugalii ? Wiele dziewczyn pewnie jest ciekawych bo to w końcu kraj Christiano Ronaldo . Mnie ciekawi oczywiście oceaniczna część

[Erietka]

Od kiedy pamietam mialam owsiki w ....
Nie umialam usiedziec na miejscu. Ciagle gdzies lazilam, ciagle odkrywalam cos nowego. jako kilkuletnie dziecie chcialam zobaczyc wiekszy kawal swiata, wiec wlazlam na wieze koscielna.Od wewnatrz wlazlam, po sprochnialych drabinkach i belkach.Sciagneli mnie stamtad strazacy
Juz na studiach uzyskalam licencje przewodnika po Bieszczadach i Beskidach.
Nawet ciaza mnie nie wyciszyla. Z brzuchem pod nosem przeszlam trase z Cisnej przez Wolosate do Jablonek. Za 3 tygodnie urodzilam corke.

Gdy mialam do wyboru nowy telewizor, lub podroz - wybieralam to drugie.
Mam tak do dzisiaj.
Nie potrafie wyobrazic sobie siedzenia na kanapie i przerzucania kanalow w TV.
Obecnie mieszkam w USA, mam wiec caly kontynent do spenetrowania, ale marzy mi sie o wiele wiecej
Pozdrawiam

[magdalenazz]

Napisane przez Erietka

Gdy mialam do wyboru nowy telewizor, lub podroz - wybieralam to drugie.
Mam tak do dzisiaj.
Nie potrafie wyobrazic sobie siedzenia na kanapie i przerzucania kanalow w TV.

hahha..ja do dziś nie mam telewizora w domu

[diamelen]

nie jestes sama, kocham podroze, ale studia troche mi w tym przeszkadzaja, jak je skoncze ruszam w trase dookola swiata... to moje marzenie...

[Agaaa-a]

Napisane przez Marie_Antoinette

witajcie

zastanawiam się czy tylko ja nie mogę usiedzieć w jednym miejscu spokojnie. Jak tylko wrócę z jakiej podróży, myślę już o następnej. Zbieram pieniadze i w drogę itd.
Uwielbiam podróżować, poznawać nowe miejsca, smakować potrawy. Będąc w nowym miejscu często się przemieszczam i raczej nie leniuchuję na plaży.

Czy tylko ja jestem takim dziwakiem? Moi znajomi mówią że nie potrzebnie wydaję pieniadze ...

Marie

Nie tylko Ty jesteś takim dziwiakiem , bo ja również . Kocham podrózować , zwiedzać , planować,poznawać nowe miejsca ,podziwiać , cieszę się jak dziecko .
Zyję od wakacji do wakacji od wyjazdu do wyjazdu . ( Mniejszych , większych).
Wyjazdy to jest to co sprawia mi największą przyjemnosć .
Wyszłam za faceta , który też to lubi i jeździmy razem . Są to różne wyjazdy i na własną ręke (te sa najlepsze ) , i z biur podrozy (czesto taniej wychodzi).
A znajomymi się nie przejmuje , wydają na inne swoje hobby a także papierosy , alkohol i imprezy a ja na podróże.
Poszukaj takich znajomych , co też kochaja wyjezdzac . Ja niestety jeszcze takich nie poznałam .
Ale tego co zobacze sama na własne oczy nikt mi nie zabierze .
A świat jest piękny.
P.S mam jeszcze inne hobby imprezy sportowe , wciągnęło mnie to strasznie , a tym zaraził mnie już Mąż.

[Erietka]

ustalilismy wlasnie z mezem trase naszej nastepnej czerwcowej podrozy - to bedzie Arizona, Utah, New Mexico i moze cos jeszzce, ale to zalezec bedzie od czasu
A o moich podrozach mozecie poczytac na moim blogu
link na dole

[kabira]

Jupi no to znalazłam coś dla siebie. Ja niestety tez mam problem ze znajomymi ale co poradzić na mętalność Polaków. Mimo 2 szkół jakoś daję radę, przez wakacje jakas praca za granica a potem podróż. Sama zorganizowałam i wybrałam się w podróż z moją siostrą do Maroka to była niesamowita podróż teraz planuje cos sama do Turcji ale nie ma ze mna kto jechać więc gdyby byli jacyc chętni mozemy coś zorganizowac. Razem zawsze razniej. Jestem otwarta na inne propozycje. Może ktos się gdzies wybiera? Pozdrawiam trawelerki

[Marie_Antoinette]

oj widzę że jest nas sporo

fajnie moim zdaniem najważniejsze mieć pasję. I realizować swoje marzenia a nie siedzieć na tyłku i marudzić.

A tak zastanawiam się...Czy jak jedzieć do wybranego kraju to jakoś się przygotowujecie np: czytacie książki, przewodniki itp. czy jedzie na żywioł...

Ja osobiście czytam książki historyczne co pozwala mi troszkę bardziej rozumieć ten kraj.

Marie

[aprilla]

Decezje gdzie pojade podejmuje spontanicznie ale nigdy na zywiol nie jade Zwykle zaopatruje sie w dobry przewodnik, najczesciej Pascala, szukam rowniez interesujacych mnie informacji w internecie, dzialam wtedy wyjatkowo aktywnie na forach turystycznych sa kopalnia wiedzy, spotkac tam mozna wyjatkowo uczynnych ludzi ktorzy wskaza nawet ile zajmuje przejcie ze stacji do wybranego hotelu bo i takie dziwaczne pytania miewam

[Gonia1]

Napisane przez kabira

Jupi no to znalazłam coś dla siebie. Ja niestety tez mam problem ze znajomymi ale co poradzić na mętalność Polaków. Mimo 2 szkół jakoś daję radę, przez wakacje jakas praca za granica a potem podróż. Sama zorganizowałam i wybrałam się w podróż z moją siostrą do Maroka to była niesamowita podróż teraz planuje cos sama do Turcji ale nie ma ze mna kto jechać więc gdyby byli jacyc chętni mozemy coś zorganizowac. Razem zawsze razniej. Jestem otwarta na inne propozycje. Może ktos się gdzies wybiera? Pozdrawiam trawelerki

Mi na razie marzy się Grecja, Hiszpania, Ziemia Święta (najlepiej Jordania+Izrael), Paryż też może być. Oczywiście chodzi mi o objazdówki. Też na razie nie mam z kim pojechać i dlatego musiałam zrezygnować z wycieczki do Ziemi Świętej, bo nie stać mnie na dopłatę 1000zł za mieszkanie przez 2 tygodnie w 1-osob. pokoju.

Napisane przez Marie_Antoinette

A tak zastanawiam się...Czy jak jedzieć do wybranego kraju to jakoś się przygotowujecie np: czytacie książki, przewodniki itp. czy jedzie na żywioł...

Ja kupuję przewodnik po danym kraju i czytam go. Albo wynajduję informacje w necie.

Napisane przez aprilla

Decezje gdzie pojade podejmuje spontanicznie ale nigdy na zywiol nie jade Zwykle zaopatruje sie w dobry przewodnik, najczesciej Pascala, szukam rowniez interesujacych mnie informacji w internecie, dzialam wtedy wyjatkowo aktywnie na forach turystycznych sa kopalnia wiedzy, spotkac tam mozna wyjatkowo uczynnych ludzi ktorzy wskaza nawet ile zajmuje przejcie ze stacji do wybranego hotelu bo i takie dziwaczne pytania miewam

A możesz podać adresy jakichś ciekawych for turystycznych?

[aprilla]

A możesz podać adresy jakichś ciekawych for turystycznych?[/QUOTE]

Oczywiscie Z polskich polecam forum na gazecie: www.gazeta.pl. Z zagranicznych, z tych glownie korzystam, jestem zachwycona www.virtualtourist.com. To na tym drugim mozesz spytac o wszystko i na kazde pytanie dostaniesz odpowiedz Jesli chodzi o strony z hotelami, hostelami to przy okazji polecam sprawdzona przeze mnie strone: www.hostelz.com. Sa tam miejsca, opinie, ceny, linki chociaz jak to bywa raz trafi sie lepiej raz gorzej ale ze wszystkich ktore znam ta strona jest najbardziej wiarygodnym zrodlem informacji gdzie warto sie zatrzymac Pozdrawiam Podrozniczki

[iziz08]

tez naleze do grona pasjonatek pdrozy,ja zazwyczaj wybieram opcje samodzielna czyli wszystko sama planuje daje mi to mozliwosc poznania tego co mnie faktycznie interesuje,malo tego jestem pasjonatem fotografii wiec ze zorganizowana wycieczka raczej mi trudno sie spelnic fotograficznie

[Kaisandra]

Napisane przez Gonia1

Mi na razie marzy się Grecja, Hiszpania, Ziemia Święta (najlepiej Jordania+Izrael), Paryż też może być. Oczywiście chodzi mi o objazdówki. Też na razie nie mam z kim pojechać i dlatego musiałam zrezygnować z wycieczki do Ziemi Świętej, bo nie stać mnie na dopłatę 1000zł za mieszkanie przez 2 tygodnie w 1-osob. pokoju?

niektóre biura mają dobre opferty dla ''singli'' i dopłaty do jedynki są ok 500 zł

wiec w porównaniu w tym przypadku jak widze do TRiadfy to nie dużo

Mozna też zając 2=ke z obcą osobą i wtedy przed wyjazdem biuro kontaktuje takie 2 osoby, żeby się wcześneij poznały


Zgłasza się następny maniak podróżniczy
Od dziecka lubiłam podróżować...najpierw kolonie, później obozy zagraniczne ..później z przyjaciółmi czy z mamą. Również zauważam wśród moich znajomych chęc posiadania lepszego tv czy samochodu... ja wolę podróże. A później docinki w stylu ''no tak bo Ciebie to stać, my nie możemy sobie pozwolic na wyjazdy zgaraniczne''. NO bo nie kupuje plazmy za 5 czy więcej. Taaa, a że ja ciułąm i odmawiam sobie wielu rzeczy to już inna bajkaCoś za coś Dlatego poszłam na Turystykę i pilota wycieczek tur. Hehe by łąćzyć przyjemnośc z pracą

i jako prawdziwy podróżnik nie znoszę ''all inclusive'' ... dla mnie to odpada na starcie

a marzeń mam wiele nawte nei potrafię wymienić...bo Cały świat chciałbym zobaczyć

[Gonia1]

Napisane przez Kaisandra

niektóre biura mają dobre opferty dla ''singli'' i dopłaty do jedynki są ok 500 zł

wiec w porównaniu w tym przypadku jak widze do TRiadfy to nie dużo

Mozna też zając 2=ke z obcą osobą i wtedy przed wyjazdem biuro kontaktuje takie 2 osoby, żeby się wcześneij poznały

Ale to 500 zł to za ile dni pobytu? Zresztą, nawet za 2 tygodnie dopłacać 500 zł to dla mnie dużo...