Przyszli teściowie - problem

[rybka221]

Mam taki problem. Otóż nie wiem jak sie do nich zwracac. Na razie mowie na Pan, Pani, ale pozniej tak od razu po slubie: Mamo, Tato?
Z teściowa nie bede miala wiekszego problemu, ale z tesciem tak. Moj tata zmarl 2 i pół roku temu, wiec ciezko mi bedzie mowic na niego Tato.
Poradzcie cos, bo ta sytuacja troche mnie przytlacza.

[agus87]

Napisane przez rybka221

Mam taki problem. Otóż nie wiem jak sie do nich zwracac. Na razie mowie na Pan, Pani, ale pozniej tak od razu po slubie: Mamo, Tato?
Z teściowa nie bede miala wiekszego problemu, ale z tesciem tak. Moj tata zmarl 2 i pół roku temu, wiec ciezko mi bedzie mowic na niego Tato.
Poradzcie cos, bo ta sytuacja troche mnie przytlacza.

to jak bedziesz sie do nich zwraca to wylacznie twoja sprawa, twoja decyzja, jesli jest ci cizko mowic "tato" to narazie pozostan na np "Panie Tomku", moim zdaniem z czasem to stana ci sie tacy bardziej blizsi i sama zaczniesz do nich mowic tato, mamo

wytlumacz im swoje watpliwosci, na pewno zrozumieja, nie martw sie, nie kazdy po slubie wola od razu mamusiu, tatusiu

[madziczek]

rybka221 - ja po ślubie mówiłam do swoich teściów Pani-Pan - poprostu tak z przyzwyczajenia.
Teraz po mału się przelamuje (wydawało mi się, że będzie to łatwiejsze), ale jak rozmawiamy - szczególnie z mamą/taściową, to się często zapędzam i mówię Pani :/ Wiem, że jej sprawia to przykrość (mamy b. dobry kontakt), ale cieszę się, że mimo wszytko rozumie, że przestawienie się nie jest takei łatwe.

Najczęściej to rodzice - jak i dalsza rodzina, proponuje forme zwracania.
Moi Dziadkowie jeszcze przed naszym ślubem powiedzieli, wtedy jeszcze narzeczonemu, żeby mówil do nich Babciu-Dziadku


P.S. Z nazwiskiem tez ciezko mi się przestawić. Przyjęlam męża nazwisko a w gruncie rzeczy cały czas funkcjonuje pod panieńskim - przede wszystkim w pracy: na piśmie jestem "mężatką" a jak się przedstawiam "panienką"

[jaguraaa]

U mnie moj maz do moich rodzicow mowi mamo i tato, moi/juz nasi rodzice od razu mu powiedzieli zeby tak mowil a on sie ucieszyl i tak mowi natomiast rodzice meza byli przy w/w rozmowie i oni stwierdzili ze moze samo kiedys przyjdzie i nie powiedzieli abym mowila do nich mamo i tato, takze ja mowie pani i pan. troche mi przykro z tego powodu. zeby mnie jeszcze nie lubili ale wiem i czuje ze mnie lubia i bardzo pragneli naszego slubu i mamy naprawde swietne relacje. no nic poki co jest jak jest

[kasia083]

Ja też nie wiem jak to będzie wyglądało u mnie w przyszłości...
Ja mam jednych rodziców i tak ma zostać. Teraz mówię do przyszłych teściów Pan/Pani i chciałabym po slubie zwracać się do nich tak samo Ale jak mi sami zaproponują takie ich nazywanie? Nie wiem, ale nie chcę kiedykolwiek do nich mówic tak jak do rodziców mimo tego iż ich bardzo lubię

Moi znajomi mówią do swoich teściów Teściu/Teściowo. Może jak mi moi zaproponują przestanie tego paniowania, to też do nich tak zacznę mówić

[jaguraaa]

Napisane przez kasia083

Ja też nie wiem jak to będzie wyglądało u mnie w przyszłości...
Ja mam jednych rodziców i tak ma zostać. Teraz mówię do przyszłych teściów Pan/Pani i chciałabym po slubie zwracać się do nich tak samo Ale jak mi sami zaproponują takie ich nazywanie? Nie wiem, ale nie chcę kiedykolwiek do nich mówic tak jak do rodziców mimo tego iż ich bardzo lubię

Moi znajomi mówią do swoich teściów Teściu/Teściowo. Może jak mi moi zaproponują przestanie tego paniowania, to też do nich tak zacznę mówić

moim tesciom odpowiada chyba pan/pani, bo jak sami powiedzieli bardzo nie lubia tesciu/tesciowa no a mama/tata tez nie kwapia sie do tego. tak sztywno troche, no nic trzeba przezyc

[kasia083]

A co myślicie o zwracaniu sie do teściów po imieniu? O ile się oczywiście na to zgodzą/sami zaproponują

Ja bym wolałą to od mamo/tato

[jaguraaa]

uwazam ze jesli tak chca to czemu nie ja pewnie bym tak wolala w moim przypadku. ja czasami do mojej mamy mowie zdrobniale po imieniu i nam to nie przeszkadza, chociaz wole mama

[Claris]

Napisane przez kasia083

A co myślicie o zwracaniu sie do teściów po imieniu? O ile się oczywiście na to zgodzą/sami zaproponują

Ja bym wolałą to od mamo/tato

To byłby bardzo dobry pomysł, bo przecież tak naprawdę rodziców ma się jednych. Ale moja przyszła teściowa na to nie pójdzie. Już mi sama gadała, że będę jej córeczką. I też raz na jakiejś rodzinnej imprezie ktoś powiedział do jej zięcia "twoja teściowa...." a ona na to: "nie teściowa, tylko mamusia" Teśc podejrzewam, ze nic nie zaproponuje i będzie mu to powiewało jak będe do niego mówiła

[kasia083]

A ja przed chwilą rozmawiałąm o tym z moim TŻ
I tak, Jego szwagierka mówi do Jego rodziców mamo, tato. Sama tak zaczęłą mówić. ja podobno nie będę miała takiego obowiązku, będę mogła chyba do nich mówić po imieniu, ale kto wie...

A mój tata do swojej teściowej mówi tak całkiem bezosobowo, np"
-zrobiłem Ci kanapkę
-widziałać ten film?
-możesz mi podac to coś?

To tez jest jakieś wyjście

[Assol]

Witam,
moje przyszla tesciowa powiedziala mi zaraz po zareczynach, ze zawsze marzyla o coreczce (ma 2 synow i wnuka).
Ale ja niestety nie bede mogla zwracac sie do niej mama. Moja mama tez tak nie nazywala babcie. Mame mam tylko jedna!!! Nikt mnie jej nie zamieni! Ponadto moja mama jest daleko stad i strasznie za nia teskniej. Mowienie do innej kobiety mama jest w moim odczuciu "zdrada". Ale to moja opinia, ktora skorygowalo zycie.
Znam osoby, ktore mowia do tesciow mama i tata. Jesli to nie przeszkadza ani jednym ani drugim to czemu nie???

Ciesze sie, ze sa osoby, ktore maja dobre relacje z tesciami. Tylko pozazdroscic Moje relacje z rodzina narzeczonego nie sa zle ale mama nie powiem nigdy Bede mowila na Pani i Pan, musza to zaakceptowac. Moze by bylo jej milo gdybym mowila mama, ale nic na to nie poradze. Wole czyste serce, spokoj i prawde niz robienie dobrej miny do zlej gry.
A moj narzeczony moze mowic po imieniu do mojej mamy jej to nie przeszkadza a "mama" chyba nawet by nie chciala uslyszec, krepujace...

[mekintoszek]

Wydaje mi się, że każdemu ciężko od razu mówić "mamo, tato" do teściów. Niektórym nigdy to przez gardło nie przejdzie, inni po jakims czasie sami zaczynają tak mówić. Chyba najlepszym rozwiązaniem jest zwracanie się do teściów po imieniu(ale wiadomo, że oni to powinni zaproponować), ewentualnie pani Zosiu, panie Franku. To chyba najbardziej naturalne, no bo tak oficjalnie przez samo "pan, pani" to tez dziwnie, w końcu to rodzice męża/żony.

[Assol]

Aha wlasnie tak
pani Krystyno

[Elitka4]

Ja będę czekać, aż sami coś zaproponują. W naszym przypadku, to raczej po imieniu nie przejdzie - tak mi się wydaje. Po ślubie nadal będę mówić Pan/Pani, a jak będą chcieli inaczej, to niech pierwsi wyjdą z inicjatywą. Sama nie zacznę do nich mówić mamo/tato, bo mi będzie głupio, ale jak sami to zaproponują, to nie ma problemu.

[mehja]

Ja też czekam na ich inicjatywę.Ciekawe czy wyjdą z taką Na razie mówię Pan/Pani ale mówię wam, jak czasem to dziwnie brzmi, aż echem odbija się w pokoju. Jakbym mówiła do obcych osób. Po imieniu nie dam rady mówić, wolę już to Pani/Pan. Bo w końcu są starsi ode mnie więc nie wyobrażam sobie zwracać się jak do koleżanki

[iizabelaa]

Ja nie mówię mamo/tato, mi to po prostu nie leży, rodziców ma się jednych.

Teściowa po ślubie zaproponowała mi że mam mówić mamo, potem jak się zorientowała, że mi to nie leży, tzn. ja nadal zwracałam się "Pani"to powiedziała że mam mówić "Teściowa".

Ogólnie to staram się wyrażać bezosobowo

Zresztą to jest śmieszne, bo ja do swojej mamy mówię np.:

1. "co dzisiaj robiłaś?"

a do teściowej bym musiała powiedzieć

2. "co mama dzisiaj robiła?"

Paranoja trochę wg mnie, bo w przypadku teściowej trzeba nadużywać słowa "mama", to jest sztuczne, tak jakby po ślubie słowo "mama" miało zastąpić słowo "pani".

A gdybym ją w rzeczywistości traktowała jak mamę, to bym się do niej zwróciła tak jak zdaniu nr 1.

[kasia083]

Ja tez do rodziców mówię bezosobowo (czyt zdanie nr 1. )

To już by wychodziło, że teściów traktuję lepiej niż rodziców, gdybym miała mówić do nich mamo...

Zobaczymy co czas pokaże...
Tęció w sumie to dopiero za rok będę miała

[golgie]

rybka221-przykro mi z powodu Twojego taty

Powiem Ci ,że ja nie mówię do moich teściów mamo i tato ,tylko po imieniu i wszyscy są zadowoleni

Wszystkiego dobrego na nowej drodze życia kochana

[Emilia211]

Napisane przez rybka221

Mam taki problem. Otóż nie wiem jak sie do nich zwracac. Na razie mowie na Pan, Pani, ale pozniej tak od razu po slubie: Mamo, Tato?
Z teściowa nie bede miala wiekszego problemu, ale z tesciem tak. Moj tata zmarl 2 i pół roku temu, wiec ciezko mi bedzie mowic na niego Tato.
Poradzcie cos, bo ta sytuacja troche mnie przytlacza.

przykre to jest Rybko, ale może uda Ci sie pokonac tę bariręTrzymam kciuki za Ciebie

[madziadominik]

teścia nie znam. mam tylko teściową i mówie do niej pani. mimo że po ślubie powiedziała do mnie 'córko moja" ja jej na to nigdy w życiu.
jednym słowiem ona zawsze bedzie panią i zawsze bedzie mamą mojego męża a nie moją.

[gosikk_s]

Jeszcze przed ślubem moja mama powiedziała do mojego TŻ żeby mówił do niej "mamo" i tak mówi. Do mojego ojca zwraca się bezosobowo. Moi teściowie nic nie powiedzieli na temat formy w jakiej mam się do nich zwracać więc stosuję bezosobową. Nie umiem się sama przełamać i uważam że to oni jako rodzice powinni wyjść z inicjatywą.

[0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b]

Podoba mi się też rozwiązanie: Mamo Kasiu, dajmy na to, czy Tato Rysiu

[ekrystal]

Mój narzeczony znalazł jeszcze inne rozwiązanie mówi "mamo Kasi" , "tato Kasi",bedzie łatwiej w przyszłości przejść na ewentualne mamo, tato lub można zostać przy "mamie Kasi" i "tacie Kasi"

[lasoa]

Dziewczyny, ale przecież Tescie musza dac do zrozumienia że możemy mówić Mamo, czy Tato co nie? Bo na razie mowie per Pan Pani, a moj TZ od roku juz mowi Tesciowa A nawet nie jesteśmy zaręczeni.