Złośliwość

[nowa1010]

Mam starszą siostrę o dwa lata, jak byłyśmy małe to się kłóćiłyśmy, biłyśmy itd. Myślałam że to minie, a ona cały czas mi dogaduje, dokłucza , bije. Jestem nerwowa ona o tym wie i cały czas mnie wkurza! To śpiewa, to mówi że coś tam nie zrobię bo się wstydzę, mówi że wszyscy ją znają mnie nikt, ma więcej kolegów i koleżanek z mojej klasy niż ja sama nie występuję na apelach... Raz, nie wiem z jakiego powodu, nie pojechałyśmy do kina i ona mówiła, ze to przeze mnie, bo ktoś mnie nie lubi, ie chce ze mną jechać. Mówi ze zachowuję się jak wieśniara i siare jej robie. Jestem na skraju wytrzymałości!

Wybaczcie, musiałam to napisać proszę o jakies rady

[Martiq:)]

wyrośniecie z tego pozostaje nie przejmowac się

[lain]

za jakies 3-4 lata powinno minac. tak bylo ze mna i z siostra (chociaz moze nie az tak brutalnie jak u was)

[kaska222]

Macie inne charaktery,ty jestes dobra ona zla bo ci dokucza,mysle ze powinnas znia porozmawiac powaznie wyplacz sie jej powiedz ze jest ci zal z tego powodu ,moze to zrozumie.A popro ile macie lat?

[Juda]

Nigdy nie potrafiłam zrozumieć jak tak można.
Patrzyłam na moją koleżankę Anie i jej siostrę Magde i nie docierało do mnie to, co one wyprawiają. Jedna na drugą "psioczyła"
szukały na siebie haczyków, żeby zaraz powiedzieć mamie.
Tak było 5 lat temu i jest do dziś.
Biją się jak małe dzieciaki w piaskownicy...
Ania olewa to i w ogóle się nie odzywa.
Ale jak można dzielić z kimś mieszkanie, dodatkowo jeszcze wspólny pokój i wcale
nie rozmawiać ?

Ja akurat nigdy nie miałam takiego problemu.
Zawsze z moją siostrą dobrze dogadywałyśmy się. Nigdy nie było problemów.

Wiesz, jest stare przysłowie :
"Głupiemu lepiej ustąpić"
Daj spokój. Pokaż, że nie masz ochoty wdawać się z nią w konwersacje. Jeżeli jest taka jaka jest, to świadczy tylko o niej. To ona nie potrafi zachować się wobec swojej siostry.
Zapomniała chyba o fakcie, że jesteście rodziną, w waszych żyłach płynie wspólna krew, a ona woli towarzystwo obcych, których bardziej ceni... Tak więc sama widzisz kto tutaj najbardziej źle się zachowuje.
Może pogadaj z nią?
Albo po prostu powiedz, że jak ma się do Ciebie odzywać w taki sposób, to niech lepiej milczy, bo Tobie szkoda słów, aby jej
odpowiadać...
i wszystko na temat.
Odwróć się i zajmij się swoimi sprawami...

[nowa1010]

Dzięki za rady
Jesteście kochane

[gadmarka]

stare dobre czasy teraz już jesteśmy duze i kochamy się bardzo, ale pamiętam jak lałyśmy się "do pierwszej krwi", obrażałysmy na całe życie (rekord-2 tygodnie bez słowa) i inne tam. teraz wspominamy z rozżewnieniem tamten okres życia.
To minie i jak dobrze pójdzie bedziesz mieć najlepszą psiapsiółkę w życiu!
P.s. u nas ja jestem starsza o 2 lata a siostrunia to tez niezła zadziora była
powodzenia

[Ines1985]

Napisane przez Martiq:)

wyrośniecie z tego pozostaje nie przejmowac się

To nie jest takie proste

Sama bylam kiedys na skraju zalamana nerwowego przez mojego brata. Owszem, to bylo dawno i bylismy dziecmi, ale nie mozna takich spraw bagatelizowac tylko dlatego ze ktos jest dzieckiem i "wyrosnie z tego".
Nawet dziecku bardzo trudno jest znosic takie upokorzenia.

U mnie problem w koncu zauwazyla mama. Zobaczyla co sie ze mna dzieje przez brata i nie wytrzymala, rozplakala sie... Jako ze mama nigdy nie pozwalala sobie przy nas na takie chwile slabosci to bardzo to nami wstrzasnelo. Bratem na szczescie tez i od tamtego czasu sie uspokoił.

[Moniczka_ns]

Minie z wiekiem ja mam strasza siostre o 4 lata swego czasu dziala mi na nerwy i jej zarozumiale kolezanki(oczywsicie takie mialam zdanie 100 lat temu),ja chcialm byc takim ogonkiem a ona miala swoje towarzystwo a teraz zyc bez siebie nie mozemy kocham-nie jakis czas temu wyprowadzila sie do swojego mieszkanka i do dzis mi sie lezka kreci w oku ze nie dziele juz z nia pokoju,za to mam tez barta ma 27 lat i nie mozemy sie dogadac(mysle ze z czasem bedzie lepiej)-jedyny sposob to ignoracja to chyba najbardziej wkurza jak mowi cos do mnie a ja udaje ze go nie ma

[Moniczka_ns]

Napisane przez Ines1985

To nie jest takie proste

Sama bylam kiedys na skraju zalamana nerwowego przez mojego brata. Owszem, to bylo dawno i bylismy dziecmi, ale nie mozna takich spraw bagatelizowac tylko dlatego ze ktos jest dzieckiem i "wyrosnie z tego".
Nawet dziecku bardzo trudno jest znosic takie upokorzenia.

U mnie problem w koncu zauwazyla mama. Zobaczyla co sie ze mna dzieje przez brata i nie wytrzymala, rozplakala sie... Jako ze mama nigdy nie pozwalala sobie przy nas na takie chwile slabosci to bardzo to nami wstrzasnelo. Bratem na szczescie tez i od tamtego czasu sie uspokoił.

Ines to ja sie z Toba chetnie zamienie na barta moze mojego tez Ci sie uda naprostowac i wtedy sie odmienimy

[GosikK]

Ja też tak miałam z moim bratem starszym o rok. Albo wogóle się do siebie nie odzywaliśmy, albo się strasznie laliśmy. Pogodziliśmy się tak "na stałe" w zeszłym roku przed tym, jak on poszedł na studia, czyli po 20 latach A teraz mieszkamy razem Więc się nie martw. Każde rodzeństwo musi przejść ten okres, wcześniej czy później

[Madz!uHa]

Ja mam brata i z nim się tak żrę...

[stokrotka_to_ja]

Ja mam cos takiego z moim młodszym bratem:/ Co prawda nie mamy wspólnego towarzystwa ale texty,że "robie mu wiochę" ,jestem " ani madra ani ladna",no i to,że nie mam kolezanek i kolegow (wole 2-3 sprawdzone osoby niz co weekend innego kumpla)sa na porzadku dziennym.Najlepszy jest "masz cellulitis na twarzy" (nie wie co to,ale wie,ze nieladne i probuje mi dogadac )Ja mam 22 lata,on 19.Odkąd pamiętam nie umiałam sie z nim dogadaći tak już chyba zostanie.

Nowa,Ty chyba jesteś spokojnym,lekko niesmiałym typem,co?(pytam,bo ja tak miałam). Powiedz siostrze,że nie każdy lubi tłum ludzi koło siebie.głowa do góry,bądż sobą,a na siostre olej.Tylko nie w ten sposób,że jak cos chce i jest miła i po coś przyjdzie to ty też jesteś miła i cieszysz się z tego,że ona Cie zauważa.Ceń się

Poza tym,nie wime ile macie lat,ale faktycznie moze byc tak,że ona traktuje Cie jak malego przyczepa (to nie jest złośliwe,jakbys miala młodsza siostrę,która zawsze i wszędzie chce z tobą...--nie mówię,że tak robisz,ale pomys o tym)

Jednym słowem,zorganizuj sobie swój świat,a siostra z czasem dorosnie

PS.Twoja siostra nie wizazuje przypadkiem? Bo gdzies tu widziałma wypowiedzi jednje wizażanki,która próbuje takimi metodami jak Twoja siostra wychowac swoją

[Złośnica81]

Napisane przez stokrotka_to_ja

PS.Twoja siostra nie wizazuje przypadkiem? Bo gdzies tu widziałma wypowiedzi jednje wizażanki,która próbuje takimi metodami jak Twoja siostra wychowac swoją

Dokładnie o tym pomyślałam, ta wypowiedź (i jej wspaniała autorka) wyryła mi się w pamięci

[Złośnica81]

Dodam jeszcze tylko, że wg mnie to nie złośliwość, a porażająca głupota, brak wyobraźni i dobrego serca. Gdybym ja słyszała tak idiotyczne i okrutne teksty, to na pewno odpyskowywałabym i to ostro.
Uważam, że powinnaś bronić się przed głupim zachowaniem siostry na wszelkie sposoby - nawet te bardzo wredne, zaczęłabym chyba od rodziców i od pokazania im jak Twoja siostra Cię traktuje i jak rewelacyjny ma tok myślenia.

[grudniowa-szatynka]

Też to miałam z o 3 lata starszą siostrą. Najlepszy jej tekst to to, że mam oczy jak czarownica
Na szczęście minęło i mnie i jej. Nie wiem jak ale nagle zaczelysmy sie dogadywac. Dzielić ubraniami, kosmetykami, telefonami. Wspólnie występowałyśmy przeciw rodzicom
Wasze problemy są widocznie spowodowane 'sprzecznoscia interesow' Moze Twoja siostra chce sie podwartosciowac, czuc ze ma nad Toba wladze, pokazac ze jest 'lepsza'.
Żyj swoim życiem, pokaż jej, że potrafisz i jak bardzo się myli w swoich sądach.
To na pewno tez kwestia charakteru, Ty możesz być z natury przyjazna, ona zadziorna. Może zmądrzeje, bo siostra przyjaciółka to skarb.
Cierpliwości