proszę o pomoc

[zielonymotylek]

cześć wszystkim, mam do Was pytanie, ponieważ mam problem do ślubu jeszcze 9 miesięcy i zaczęłam nieśmiało rozglądać się za suknią ślubną, bo chce kupić coś może z drugiej ręki, a fajnego niż potem brać co jest i pech chciał znalazłam "TĄ JEDYNĄ" suknię i tak się zastanawiam, bo mogę ją odkupić od dziewczyny przez mniej niż połowę ceny z salonu, jest piękna, idealnie na mnie szyta, i teraz boję się, że jak ją kupię teraz to suknia przez te 9 miesięcy zżółknie lub straci tą swoją świeżość, bo będę ją przechowywać w domu i nie wiem czy decydować się na tą suknie czy lepiej poczekać jeszcze troche i kupić w późniejszym terminie coś innego i nie martwić się że z suknią coś złego się stanie?

Któraś z Was miała jakieś podobne doświadczenia? Miała tak wcześnie swoją suknie w domu?

Czytałam, że suknie powinno się trzymać w zamkniętej szafie itp i mam trochę mieszane myśli bo jeszcze kilka dni temu bardzo chciałam kupić tą suknie tak teraz boję się że kilka tygodni przed ślubem nie będę miała czego założyć

[mmagduszka]

Napisane przez zielonymotylek

cześć wszystkim, mam do Was pytanie, ponieważ mam problem do ślubu jeszcze 9 miesięcy i zaczęłam nieśmiało rozglądać się za suknią ślubną, bo chce kupić coś może z drugiej ręki, a fajnego niż potem brać co jest i pech chciał znalazłam "TĄ JEDYNĄ" suknię i tak się zastanawiam, bo mogę ją odkupić od dziewczyny przez mniej niż połowę ceny z salonu, jest piękna, idealnie na mnie szyta, i teraz boję się, że jak ją kupię teraz to suknia przez te 9 miesięcy zżółknie lub straci tą swoją świeżość, bo będę ją przechowywać w domu i nie wiem czy decydować się na tą suknie czy lepiej poczekać jeszcze troche i kupić w późniejszym terminie coś innego i nie martwić się że z suknią coś złego się stanie?

Któraś z Was miała jakieś podobne doświadczenia? Miała tak wcześnie swoją suknie w domu?

Czytałam, że suknie powinno się trzymać w zamkniętej szafie itp i mam trochę mieszane myśli bo jeszcze kilka dni temu bardzo chciałam kupić tą suknie tak teraz boję się że kilka tygodni przed ślubem nie będę miała czego założyć

Ja też miałam takie obawy, ale jeżeli suknia jest prawidłowo przechowywana to nic się jej nie stanie. Ja kupiłam używaną suknię w lutym, ślub za tydzień - suknia jest w stanie idealnym. Przed kupnem przeze mnie dziewczyna też przechowywała ją około pół roku. Czysta, sucha szafa i dobrze będzie ;-)

[zielonymotylek]

Napisane przez mmagduszka

Ja też miałam takie obawy, ale jeżeli suknia jest prawidłowo przechowywana to nic się jej nie stanie. Ja kupiłam używaną suknię w lutym, ślub za tydzień - suknia jest w stanie idealnym. Przed kupnem przeze mnie dziewczyna też przechowywała ją około pół roku. Czysta, sucha szafa i dobrze będzie ;-)

Bardzo dziękuję za odpowiedź
życzę udanej imprezy i wszystkiego najlepszego

[cleopadra]

Napisane przez zielonymotylek

cześć wszystkim, mam do Was pytanie, ponieważ mam problem do ślubu jeszcze 9 miesięcy i zaczęłam nieśmiało rozglądać się za suknią ślubną, bo chce kupić coś może z drugiej ręki, a fajnego niż potem brać co jest i pech chciał znalazłam "TĄ JEDYNĄ" suknię i tak się zastanawiam, bo mogę ją odkupić od dziewczyny przez mniej niż połowę ceny z salonu, jest piękna, idealnie na mnie szyta, i teraz boję się, że jak ją kupię teraz to suknia przez te 9 miesięcy zżółknie lub straci tą swoją świeżość, bo będę ją przechowywać w domu i nie wiem czy decydować się na tą suknie czy lepiej poczekać jeszcze troche i kupić w późniejszym terminie coś innego i nie martwić się że z suknią coś złego się stanie?

Któraś z Was miała jakieś podobne doświadczenia? Miała tak wcześnie swoją suknie w domu?

Czytałam, że suknie powinno się trzymać w zamkniętej szafie itp i mam trochę mieszane myśli bo jeszcze kilka dni temu bardzo chciałam kupić tą suknie tak teraz boję się że kilka tygodni przed ślubem nie będę miała czego założyć

Jak bedzie w specjalnym pokrowcu to nic sie nie stanie,a jak brak takowego to mozesz wlozyc do zwyklej bialej poszwy na koldre,no i szafa musi byc sucha