|
|||||||
| Notka |
|
| Forum plotkowe Zapraszamy do plotkowania. Na forum plotkowym nie musisz się trzymać tematyki urodowej. Tutaj porozmawiasz o wszystkim co cię interesuje, denerwuje i zadziwia. |
![]() |
|
|
Narzędzia |
|
|
#1 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2003-09
Lokalizacja: morza szum, ptaków śpiew
Wiadomości: 1 090
|
Wyprowadziłam się z domu...
W piatek wyprowadziłam się ze swojego, kochanego domku rodzinnego. Zamieszkaliśmy z Tż sami. Niby planowalismy, urządzlismy już od jakiegoś czasu, ale ten moment odcięcia pępowiny już nastąpił. Ja jestem bardzo mocno związana z moją kochaną mama i moim braciszkiem. Słuchajcie, jest mi potwornie smutno, nie mogę się odnależć w nowej sytuacji. Niby mam swoje lata (26) , ale to jest dla mnie potwornie "ciężkie". To tak jakby ktoś mnie czegoś pozbawił, mieszkam dalej w ym samym mieście, a do domu mam 10 min. samochodem, to czemu wyje cały czas jak pomyślę o domu, mamie, nawet teraz jak się wyżalam. Może to ze mną coś jest nie tak ???
|
|
|
|
|
#2 |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2006-07
Lokalizacja: Gdańsk;)
Wiadomości: 2 050
|
Dot.: Wyprowadziłam się z domu...
To normalne
Napewno Ci przejdzie zobaczysz
__________________
Nigdy mnie nie kochał!-szepcze.Podły kłamca! Skąd wiesz...? Ktoś mówi Ci, że jest noc, pokazuje księżyc... Po 12 godzinach nazwiesz go kłamcą? |
|
|
|
|
#3 |
|
Raczkowanie
|
Dot.: Wyprowadziłam się z domu...
Na pewno za parę dni przyzwyczaisz się do nowej sytuacji i inaczej na to spojrzysz. Różnie reagujemy na zmiany, ale nie ma się co martwić. Skoro mieszkasz nadal blisko domu rodzinnego, to w każdej chwili możesz tam zajrzeć i będzie ok.
__________________
"Co to jest miłość? Powiedz Albo nic nie mów Ja chcę Cię mieć Przy sobie I nie wiem Czemu ... " |
|
|
|
|
#4 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-06
Lokalizacja: Jaszmurkolandia
Wiadomości: 7 919
|
Dot.: Wyprowadziłam się z domu...
Doskonale Cię rozumiem
Przez jakiś czas na pewno będzie Ci ciężko, ale starajcie sobie z TŻ pomagać nawzajem... róbcie wszystko żeby się nie "nudzić" .Przejdzie Ci- po prostu potrzebujesz czasu na przyzwyczajenie siędo obecnej sytuacji Dasz radę
__________________
Everything I'm not, made me everything I am. wyloguj |
|
|
|
|
#5 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2003-03
Wiadomości: 12 574
|
Dot.: Wyprowadziłam się z domu...
Pamiętam jak ja się wyprowadzałam.
Zrobiłam to z dnia na dzień i też nie mogłam się odnaleźć przez jakiś czas. Po miesiącu zaczęłam żałować, czemu wcześniej tego nie zrobiłam! Bo przecież już od dawna mogłam mieszkać i żyć spokojnie. Przejdzie Ci, szybciej niż myślisz. Trzymaj się
__________________
![]() |
|
|
|
|
#6 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2003-09
Lokalizacja: morza szum, ptaków śpiew
Wiadomości: 1 090
|
Dot.: Wyprowadziłam się z domu...
|
|
|
|
|
#7 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-06
Lokalizacja: Jaszmurkolandia
Wiadomości: 7 919
|
Dot.: Wyprowadziłam się z domu...
Cytat:
Bez znaczenia w tym momencie jest wiek- jeżeli jesteś zżyta z rodziną (ja też jestem strasznie ) to nie dziwię się że jest Ci ciężko.Pomyśl sobie, że masz ich za rogiem a nie na drugim końcu świata .
__________________
Everything I'm not, made me everything I am. wyloguj |
|
|
|
|
|
#8 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-04
Wiadomości: 11 397
|
Dot.: Wyprowadziłam się z domu...
Cytat:
__________________
|
|
|
|
|
|
#9 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-06
Lokalizacja: W-wa
Wiadomości: 6 572
|
Dot.: Wyprowadziłam się z domu...
przyzwyczaisz się
![]() trzymaj się
|
|
|
|
|
#10 |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2006-02
Lokalizacja: Clearwater, Fl
Wiadomości: 2 841
|
Dot.: Wyprowadziłam się z domu...
Pewnie że będzie dobrze.
Ja wyprowadziłam się w wieku 20 lat i nawet nie zauważyłam jak zaczęłam żyć swoim domem. Troski o własny dom pomogą Ci w tej tęsknocie. I TŻ oczywiście też Ci pomoże.
|
|
|
|
|
#11 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2003-11
Wiadomości: 3 178
|
Dot.: Wyprowadziłam się z domu...
Rozumiem Cię doskonale... Ja mam się wyprowadzić na rok (studia uzup. w innym mieście) i nie wiem jak to przeżyję, o mieszkaniu z TŻ nie ma mowy
Nie wiem czy kiedykolwiek zmienię zdanie, moja mama już żartuje, że będę z nią pod rękę chodziła na spacerki w wieku 60 lat Edit.: Mam 22 lata (i powinnam marzyć o wyprowadzeniu się z domu - ale niestety - to nie moja bajka )
|
|
|
|
|
#12 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2005-04
Wiadomości: 1 107
|
Dot.: Wyprowadziłam się z domu...
Zawsze trudno zaakceptować nową sytuację i nie sposób, abyś od razu się przyzwyczaiła, więc potrzeba trochę czasu i w końcu przestaniesz zwracać na to tak wielką uwagę i zaczniesz się przyzwyczajać do mieszkania z TŻ-tem, a rodzinkę będziesz odwiedzać już coraz rzadziej
![]() W końcu coś musi się skończyć, aby było miejsce na nowe. Dasz radę!
|
|
|
|
|
#13 |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2006-02
Lokalizacja: Silesia
Wiadomości: 2 814
|
Dot.: Wyprowadziłam się z domu...
Ja również Cię rozumiem. Jak ja wyjeżdżałam na studia do Krakowa to strasznie ryczałam, przez kilka tyg każda rozmowa telefoniczna kończyła się płaczem
Teraz jest już ok, choć ja uwielbiam moją rodzinę i tęsknię jak mnie dłużej nie ma w domu. Także trzymaj się
__________________
You're only given a little spark of madness. You mustn't lose it. |
|
|
|
|
#14 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-08
Wiadomości: 5 636
|
Dot.: Wyprowadziłam się z domu...
Anytsuj, rozumiem Cie. Ja tez emocjonalnie bardzo jestem zwiazana z rodzina. W wieku 24 lat wyprowadzilam sie z domu i bylo mi ciezko. Rok pozniej wyjechalam na stale z kraju (3 lata temu) i teraz widuje rodzicow okolo dwoch tygodni w roku. Przezwyczaisz sie, ot dorosle zycie. Kiedys trzeba przeciac pepowine. Rodzina bliska Ci bedzie zawsze, ale nie jestes w stanie zawsze byc fizycznie przy nich.
|
|
|
|
|
#15 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2003-09
Lokalizacja: morza szum, ptaków śpiew
Wiadomości: 1 090
|
Dot.: Wyprowadziłam się z domu...
Dziękuję Wam za wsparcie, jesteście kochaniutkie
|
|
|
![]() |
Nowe wątki na forum Forum plotkowe
|
|
|
| Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 00:33.





Napewno Ci przejdzie zobaczysz



) to nie dziwię się że jest Ci ciężko.




Nie wiem czy kiedykolwiek zmienię zdanie, moja mama już żartuje, że będę z nią pod rękę chodziła na spacerki w wieku 60 lat 
Teraz jest już ok, choć ja uwielbiam moją rodzinę i tęsknię jak mnie dłużej nie ma w domu. Także trzymaj się
