Jak sobie organizujecie dzień ślubu żeby ze wszystkim zdązyć?

[sreberko]

Szukałam i nie znalazłam, więc zakładam nowy wątek.
Ślubowanie czeka mnie w sierpniu, najważniejsze sprawy załatwione (kościól, sala, wodzirej, kamerzysta, fotograf..) ale cały czas zastanawiam się jak zdążyć w dniu ślubu z wszystkimi przygotowaniami! Przeciez fryzura (prawdopodobnie będę się czesać w Warszawie, a ślub będzie w moim rodzinnym miejscie 80 km od Warszawy), makijaż, kosmetyczka (choćby tylko manicure), bukiety, dekoracje auta, jakaś mini sesja zdjęciowa (dużą sesje planujemy już po ślubie) - tyle tych spraw do załatwienia, a jest na to tylko kilka godzin.
Pochwalcie się jak sobie organizujecie swój dzień ślubu, żeby zdążyć ze wszystkim?

[marticia]

Tez slubuje w sierpniu. Ja postanowilam za bardzo sie nie stresowac tym wszystkim, a ze wzgledu na to, ze slub mamy na 15 musze sie szybko uwinac. Na pewno bede chciala sie wyspac, wiec nie ma mowy o wstawaniu o g. 5 czy 6. Uwazam, ze to z lekka przesadzone. Wiec najwczesniej to o 8 sie zwleke i wykapie. Gdzies na 9 umowie sie z fryzjerka i wizazystka. Panzokcie moze zrobie sobie dzien wczesniej juz pod wieczor. Nie wiem, chyba 2 h im wystarczy na zrobienie fryzury i makijazu. Pozniej zajma sie swiadkowa. A ja juz powolutku bede sie ubierala.
Jesli chodzi o dekoracje to zostawiam to innym. Roznica w cenach nie jest znaczna, a ja naprawde nie zamierzam latac jeszcze do kosciola i sprawdzac czy wszystko ok. Tak wiec umowilam sie juz z kierowca, ze o okreslonej godzinie podjedzie pod kwiaciarnie i udekoruja samochod. Zreszta, to tylko bedzie jeden bukiet do przymocowania.
No i tak sie zastanawiam, na ktora zrobic blogoslawienstwo. Jesli slub jest na 15, chyba pol godziny trzeba byc wczesniej, albo i 45 min. blogolawienstwo ile moze trwac? 15 min max? To chyab ustalimy przyjazd pana mlodego na 13. Mysle, ze spokojnie sie wyrobimy

[Paaulinkaa]

hej, ja wychodzę za mąż 28.07 ślub jest o 17.00 tak więc: do fryzjera jestem umówiona na 10.30, jednocześnie będę czesana ja i świadkowa, na 12.30 ma przyjechać do mnie wizażystka, świadkowa zdecydowała, że chce się malować sama, więc malowanie też mamy jednocześnie. makijaż zajmie ok. 1 godz. tak więc przed 14.00 powinno być po wszystkim. ponieważ z moim narzeczonym mieszkamy razem z moimi rodzicami, kiedy ja będę się "malować" on będzie się juz ubierał ze świadkiem - już będzie nagrywał go kamerzysta. potem przyjeżdża po nich auto 14.30 (auto wynajmujemy razem z salą weselną - właściciel sali zapewnia pełną dekorację i sali i auta, więc będzie już udekorowane). chłopaki jadą po kwiaty, a ja w tym czasie ubieram się ze świadkową - jest już fotograf i kamerzysta. na 15.00 zaplanowaliśmy błogosławieństwo. potem jedziemy z fotografem na plener (nie uznaję fotografowania się na drugi dzień, poza tym na pewno będę poprawiny - jak my nie zorganizujemy, zorganizują się same bo mamy dużo przyjezdnej, biesiadnej rodziny). na 16.40 musimy być w kościele. i potem to już uroczystość, życzenia i wesele.

[k-iwka]

witam
ja ślub mam 28.09.2007 na godzine 16 i też niewiem jak to wszystko zorganizowac zeby zdazyc na czas, poniewaz chcialam wiazanke zrobic sama musze liczyc na to z godzinke, zdjecia chcialabym zrobic w plenerze juz wczesniej znaczy sie w tygodniu poprzedzajacym ślub bo w październiku niewiadomo jaka bedzie pogoda akurat w dziń ślubu i niechcialabym aby się okazało że pada dzeszcz i jak tu zdjęcia w plenerze robić?
chętnie poczytam wasze plany dnia dotyczące dnia ślubu bo sama boję się tego wyjątkowego dnia

[sreberko]

Wiecie co, coraz bardziej wydaje mi się że to niemądre czesac się w Warszawie, a potem jechac 80 km do mojego rodzinnego miasta (gdzie jest slub). Chyba że przed dniem ślubu zanocuję w Warszawie i umówię sie tu do fryzjera i na makijaż na raniutko na 8.00, a potem śmigniemy szybko do mojego miasteczka - slub mamy o 17.00.
Niestety w mojej rodzinnej miejscowości żadnemu fryzjerowi nie ufam i nie znam żadnej makijażystki Gdyby było inaczej - miałabym problem dojazdów z głowy :-(
Zastanawiam się też nad tym ile czasu trwa błogosławieństwo. To chyba zalezy co się w tym czasie planuje - czy tylko błogosławienstwo i wyjście do kościoła, czy tez powitanie pana młodego, dekorację auta, przebranie się w suknię slubną (u mnie jest zwyczaj że panna młoda wychodzi do pana młodego na przywitanie w sukience wizytowej, a po przywitaniu dopiero się przebiera w suknię slubną) i na koniec błogosławieństwo. Ja - poniewaz wszyscy (narzeczony, przyszli teściowie, moja mama i ja) zaczynamy cały ceremoniał w moim domu - zaplanowałam że jednoczesnie obydwoje ubieramy sie, a potem spotykamy się w dziennym pokoju i tu od razu przechodzimy do błogosławieństwa, a potem jedziemy do kościoła. Wtedy to potrwa z 20-30 minut. W ubieranie auta chyba brata zaanagażuję ;-)

[ola_ma_kota]

mieszkam na śląsku, a tu taki zwyczaj, że ślub jest koło południa i lekko po południu, ale napewno nei o 16tej. więc, zeby zdążyć na 12tą, zamierzam wstać koło 8.00, lekkie śniadanie, o 9tej fryzjerka, zajmie to gdzieś z godzinkę (tak zakładam), potem makijaż - robię sama, wystarczy mi 30 minut spokojnie, będzie gdzieś koło 11tej, zakładam kieckę, buty i o 11.45 jesteśmy w Kościele. Co sądzicie? acha - mój TŻ, gdy ja będę się fryzować, pojedzie ze świadkiem po kwiaty. Powinno być okej

[Meg9]

Napisane przez ola_ma_kota

mieszkam na śląsku, a tu taki zwyczaj, że ślub jest koło południa i lekko po południu, ale napewno nei o 16tej. więc, zeby zdążyć na 12tą, zamierzam wstać koło 8.00, lekkie śniadanie, o 9tej fryzjerka, zajmie to gdzieś z godzinkę (tak zakładam), potem makijaż - robię sama, wystarczy mi 30 minut spokojnie, będzie gdzieś koło 11tej, zakładam kieckę, buty i o 11.45 jesteśmy w Kościele. Co sądzicie? acha - mój TŻ, gdy ja będę się fryzować, pojedzie ze świadkiem po kwiaty. Powinno być okej

Ja też mieszkam na Śląsku i ślub mam na 12:00
U mnie powinno wyglądać tak:
7:00 - pobudka,
8:00 - fryzjer,
9:30 - makijaż,
10:30 - ubieranko suknisi,
11:15 - mój przyszły mąż przyjeżdża i będzie błogosławieństwo,
11:45 - jesteśmy w Kościele

Ciekawe czy sprawdzi się mój plan Mój ślub dopiero 15.09.2007

[ola_ma_kota]

Napisane przez Meg9

Ja też mieszkam na Śląsku i ślub mam na 12:00
U mnie powinno wyglądać tak:
7:00 - pobudka,
8:00 - fryzjer,
9:30 - makijaż,
10:30 - ubieranko suknisi,
11:15 - mój przyszły mąż przyjeżdża i będzie błogosławieństwo,
11:45 - jesteśmy w Kościele

Ciekawe czy sprawdzi się mój plan Mój ślub dopiero 15.09.2007

To ja Ci opowiem, Meg9, czy zdążyłam z moim planem ale wiesz co? masz rację, wstanę o 7ej !!! a nie o 8ej! z resztą, znając moją mamę, to już mnie obudzi o 6tej....ech no i oczywiście jeszcze błogosławieństwo rodziców przed Kościołem - ale myślę, że nie dłużej jak 10 minut pozdrawiam!!!!

[Meg9]

Napisane przez ola_ma_kota

To ja Ci opowiem, Meg9, czy zdążyłam z moim planem ale wiesz co? masz rację, wstanę o 7ej !!! a nie o 8ej! z resztą, znając moją mamę, to już mnie obudzi o 6tej....ech no i oczywiście jeszcze błogosławieństwo rodziców przed Kościołem - ale myślę, że nie dłużej jak 10 minut pozdrawiam!!!!

Oczywiście czekam na Twoją relację z tego Wielkiego Dnia
Jestem pewna, że zdążysz się wyrobić ze wszystkim i że obejdzie się bez stresu

[inka1980]

Ja mam taki plan:

pazurki dzień wcześniej

a w dniu ślubu:

pobudka 7.00
kąpiel w pachnacej pianie 7.30
śniadanko 8.00
fryzjer 9.00
makijaż 11.00
ubieranie się 13.00
błogosławieństwo 14.00

ślub jest o 15.00, w kościele mamy być o 14.45, bo u nas podpisywanie dokumentów odbywa się przed mszą

[bassienkaw]

dziewczyny ze śląska... jeśli oczywiscie nei zamierzacie malowac sie same. Macie do polecenia kogos kto pomaluje? sprawdzonego? wyprobowanego? kto dojedzie do domu i pomaluje profesjonalnie? by makijaz po kilku godzinach mi nie spłynął?

[memka87]

jak tak czytam te posty to zastanawiam sie czy ja zdaze o 9.30 chyba bedzie fryzurka na 11 mam juz umowiony makijaz, ok 12 ubieranko a 0 14 mam slub (tylko dojazd do kosciola to conajmniej 0.5h...) blogoslawienstwa nie bedziemy mieli bo mamy zamiar zobaczyc sie dopiero w kosciele (moj tata doprowadzi mnie do polowy kosciola a droga polowe pojde z przyszlym mezem....)