Po jakim czasie chłopak powinien się zdeklarować? I o co chodzi z tą kontrolą?

[AlinazBrzeska]

W sensie jeśli np. przez pół roku znajomość się nie rozwija, stoi w miejscu, chłopak nic nie mówi o naszej przyszłości, nie zrobił jakiegoś ruchu w kierunku pogłębienia znajomości, zachowuję się jakby się wstydził bardzo/bał się dziewczyny?


Jak byłam w związkach to wiem, ze chłopaki po pół roku jak nie widzieli, że mi zależy to zrywali. A jak to chłopakowi nie widać, ze zależy?


Druga sprawa to ta, ze np. lubi sobie spontanicznie wpaść do mojego domu, w sensie bez zapowiedzenia chociażby smsem (bo dzwonić i tak nigdy nie dzwoni) i wkurza się, jak mu mówię, żeby wcześniej się zapowiadał. Nie czuję sie komfortowo, jak np. kąpie się a mama woła, ze on przyszedł, albo jak sprzątam na strychu i jestem cała w kurzu a on przyjechał. Albo jak się nie wyloguję od razu z messengera to zaraz wysyła mi smsa "że się nie wylogowałam" - wczoraj o 15.40 przysłał mi takiego, a zaraz minutę po, ze nieaktualne, bo przecież ja się wylogowałam, może nie zaraz, ale minutę-2 po tym, jak się z nim pożegnałam.

I jak mam na to reagować/ Na niezapowiedziane wizyty czy takie smsy?

[Cytokina]

Pół roku to wciąż świeży związek. Powinno być między wami zainteresowanie i chęć poznania drugiej osoby. Dla niektórych będzie to za krótko żeby dawać jakieś poważne deklaracje na przyszłość, ale skoro nie planujecie rozstania to powinniście mieć wspólny pomysł na najbliższe tygodnie - co robicie w weekend, co w rocznicę i że w ferie/wakacje chcielibyście coś razem zobaczyć, wyjechać. Kompletny brak tematów przyszłości, nawet tej najbliższej oznacza, że chłopak prawdopodobnie nie widzi Cię w niej.


Odnośnie drugiej sprawy: nie masz obowiazku zostawiać wszystkiego i lecieć do chłopa dlatego, że on w tym momencie ma ochotę. Niech poczeka aż skończysz robić co robisz (nawet jeśli będzie to trwało godzinę czy dwie) albo zaangażuj go do pomocy - oczywiście jeśli masz ochotę widzieć się z nim tego dnia. Albo zwyczajnie powiedz, że "wybacz, ale na dzisiaj mam już plany, miło Cię widzieć, ale papa" (nawet jeśli te plany to samotne oglądanie serialu w łóżku - masz do tego prawo).


Nie wiem o co chodzi z tym wylogowywaniem - ani tobie ani mu

[pannaniezalezna1555]

Jak często się spotkacie i kontaktujecie? W jaki jeszcze sposób okazuje swoje zainteresowanie? Jak się przy nim czujesz? To wszystko ma znaczenie. Niektórzy nie są wylewni w uczuciach, a zamiast gadać wola czyny (osobiście takich ludzi szanuję, bo gadac potrafi każdy &#128540.

Z tym niezapowiadaniem się... Hmmm.. Sama też tego nie lubię, ale musisz postawić sprawę jasno. Powiedz, by chociaż jakieś 15-30 minut wcześniej mówił, że wpadnie, bo wolisz wiedzieć i tyle. Jak mu zależy to zrozumie.

---------- Dopisano o 08:01 ---------- Poprzedni post napisano o 08:00 ----------

No i myślę, że to normalne, że masz swoje życie i sprawy poza związkiem. On musi to zrozumieć.

[f284c48a05423b409a451c4db0eed2c1276616e1_6008c4288f43f]

1. Chłopak może nic nie mówić bo albo nie planuje przyszłości, albo czeka na Twój ruch.

2. Niezapowiedziane wizyty w domu który nie jest Twój są dla mnie nieakceptowalne. Usiądź, wytłumacz mu że tak nie można i następnym razem jak przyjdzie to nie otworzysz drzwi.

3. Kontrolujący typ, uważaj.

[Odwazna_jak_sliwa]

A Wy w ogóle jesteście w związku? Była jakakolwiek deklaracja z jego strony? Bo dla mnie to wygląda jak zwykłe koleżeństwo. Ile macie lat?

[f284c48a05423b409a451c4db0eed2c1276616e1_6008c4288f43f]

Napisane przez Odwazna_jak_sliwa

A Wy w ogóle jesteście w związku? Była jakakolwiek deklaracja z jego strony? Bo dla mnie to wygląda jak zwykłe koleżeństwo. Ile macie lat?

Na to nie wpadłem, ale faktycznie

Całowaliście się?

[ParasolkaMaryPoppins]

O, pamiętam Cię z poprzednich wątków!
Czy to ten sam koleś, co poprzednio, czy już inny chłopak?

[63b309f64a21e028d01c4e03f16459e915abac32]

Napisane przez AlinazBrzeska

W sensie jeśli np. przez pół roku znajomość się nie rozwija, stoi w miejscu, chłopak nic nie mówi o naszej przyszłości, nie zrobił jakiegoś ruchu w kierunku pogłębienia znajomości, zachowuję się jakby się wstydził bardzo/bał się dziewczyny?

Gdyby mi takie tempo akurat teraz pasowało - nie zrobiłabym nic. Gdybym akurat miała fazę na coś więcej - wyszłabym z inicjatywą i POROZMAWIAŁA. Gdyby facet się mnie wstydził, pewnie nie dociągnęlibyśmy razem do półrocza, ani nawet do miesiąca spotykania się.

Napisane przez AlinazBrzeska

Jak byłam w związkach to wiem, ze chłopaki po pół roku jak nie widzieli, że mi zależy to zrywali. A jak to chłopakowi nie widać, ze zależy?

Zasada jest dokładnie ta sama. Kobieta nie równa się mimoza, masz prawo artykułować swoje potrzeby i weryfikować czy związek spełnia twoje oczekiwania.

Napisane przez AlinazBrzeska

Druga sprawa to ta, ze np. lubi sobie spontanicznie wpaść do mojego domu, w sensie bez zapowiedzenia chociażby smsem (bo dzwonić i tak nigdy nie dzwoni) i wkurza się, jak mu mówię, żeby wcześniej się zapowiadał. Nie czuję sie komfortowo, jak np. kąpie się a mama woła, ze on przyszedł, albo jak sprzątam na strychu i jestem cała w kurzu a on przyjechał. Albo jak się nie wyloguję od razu z messengera to zaraz wysyła mi smsa "że się nie wylogowałam" - wczoraj o 15.40 przysłał mi takiego, a zaraz minutę po, ze nieaktualne, bo przecież ja się wylogowałam, może nie zaraz, ale minutę-2 po tym, jak się z nim pożegnałam.

I jak mam na to reagować/ Na niezapowiedziane wizyty czy takie smsy?

Niezapowiedzine wizyty:
Za pierwszym razem bym się zmieszała i poprosiła o wcześniejszy kontakt, bo nie lubię niezapowiedzianych wizyt. Za drugim razem bym się wkurzyła, powiedziała, że jestem zajęta, spotkajmy się kiedy indziej (może za dwie godziny, może za dwa dni). Za trzecim razem uznałabym, że mam do czynienia z debilem, który nie słucha co do niego mówię, nie szanuje mojego zdania i moich potrzeb. Do niewidzenia się z panem.

Na sms o messengerze odpisałabym "i co w związku z tym?".

[18d73f41c1c01aef8fdf04b5e3282c14752c25f5_62181c6d1d29a]

Napisane przez AlinazBrzeska

W sensie jeśli np. przez pół roku znajomość się nie rozwija, stoi w miejscu, chłopak nic nie mówi o naszej przyszłości, nie zrobił jakiegoś ruchu w kierunku pogłębienia znajomości, zachowuję się jakby się wstydził bardzo/bał się dziewczyny?


Jak byłam w związkach to wiem, ze chłopaki po pół roku jak nie widzieli, że mi zależy to zrywali. A jak to chłopakowi nie widać, ze zależy?

A ty co robisz w tym kierunku? Jakie deklaracje mu zaoferowałaś i co z nim planujesz? Bo to nie tylko on ma robić, ale ty też. Jesteście w związku na tych samych prawach.
O ile w ogóle jesteście w związku, bo po twoim opisie trudno coś takiego stwierdzić.

Druga sprawa to ta, ze np. lubi sobie spontanicznie wpaść do mojego domu, w sensie bez zapowiedzenia chociażby smsem (bo dzwonić i tak nigdy nie dzwoni) i wkurza się, jak mu mówię, żeby wcześniej się zapowiadał. Nie czuję sie komfortowo, jak np. kąpie się a mama woła, ze on przyszedł, albo jak sprzątam na strychu i jestem cała w kurzu a on przyjechał.

Mów, że ma się zapowiadać/pytać czy może wpaść. Jeśli nie zrozumiał za pierwszym razem, to za każdym kolejnym go wypraszaj z domu.

Albo jak się nie wyloguję od razu z messengera to zaraz wysyła mi smsa "że się nie wylogowałam" - wczoraj o 15.40 przysłał mi takiego, a zaraz minutę po, ze nieaktualne, bo przecież ja się wylogowałam, może nie zaraz, ale minutę-2 po tym, jak się z nim pożegnałam.

Tzn widzi, że jesteś dostępna na messengerze?
Ja bym takie smsy ignorowała albo wprost bym zapytała o co chodzi.

[pannaniezalezna1555]

Wydaje mi się, że typ lubi kontrolować. Ja bym była ostrożna.

[Jogurtowe_love]

O co chodzi z tym wylogowaniem się na mesengerze? Nie rozumiem, może ktoś wytłumaczyć?

[f284c48a05423b409a451c4db0eed2c1276616e1_6008c4288f43f]

Napisane przez Jogurtowe_love

O co chodzi z tym wylogowaniem się na mesengerze? Nie rozumiem, może ktoś wytłumaczyć?

Pożegnała się z chłopakiem a on sprawdza czy faktycznie wyszła, czy może pisze z kimś innym.

[Jogurtowe_love]

Jeżu to tak ludzie robią? A nie może później pisać chociażby z koleżanką? Dziewczyno uciekaj od niego! To jest chore.

[ruda_beksa]

Przecież wy nawet nie jesteście ze sobą pół roku, nawet nie wiesz czy go lubisz, nie ciągnie cię do niego, czujesz dystans, on cię nachodzi bez zapowiadania, kontroluje to co robi na messengerze jak jakiś fiksat. Po jaką cholerę ci ten facet, oprócz zatkania ust rodzinie?

[Karena 73]

Napisane przez ruda_beksa

Przecież wy nawet nie jesteście ze sobą pół roku, nawet nie wiesz czy go lubisz, nie ciągnie cię do niego, czujesz dystans, on cię nachodzi bez zapowiadania, kontroluje to co robi na messengerze jak jakiś fiksat. Po jaką cholerę ci ten facet, oprócz zatkania ust rodzinie?

Wiesz, jeżeli najważniejszą wartością jest seks po ślubie to w tym wieku nie ma się zbyt dużego wyboru. A kiedy jest się tak specyficzną osobą jak Autorka to już w ogóle trzeba brać co jest.

Autorko uwolnij się od rodziców i wejdź do realnego świata, bo żyjesz w jakimś dziwnym świecie, gdzie rodzice o Tobie decydują, nie wiesz czego wymagać od chłopaka/męża, spotykasz się pół roku z chłopakiem i dalej nie wiesz czy jesteście w ogóle w związku czy to tylko relacja koleżeńska. Jak Ty w ogóle wyobrażasz sobie pogłębienie relacji? Złapanie za rękę? Całus w policzek? Czy wspólne plany wakacyjne? Zależy Ci na tym chłopaku?

[f8c2d375a73595a7890227cbb2d3acee309191de_62181c3c5fcdf]

Napisane przez Karena 73

Wiesz, jeżeli najważniejszą wartością jest seks po ślubie to w tym wieku nie ma się zbyt dużego wyboru. A kiedy jest się tak specyficzną osobą jak Autorka to już w ogóle trzeba brać co jest.

Autorko uwolnij się od rodziców i wejdź do realnego świata, bo żyjesz w jakimś dziwnym świecie, gdzie rodzice o Tobie decydują, nie wiesz czego wymagać od chłopaka/męża, spotykasz się pół roku z chłopakiem i dalej nie wiesz czy jesteście w ogóle w związku czy to tylko relacja koleżeńska. Jak Ty w ogóle wyobrażasz sobie pogłębienie relacji? Złapanie za rękę? Całus w policzek? Czy wspólne plany wakacyjne? Zależy Ci na tym chłopaku?

Taaa... Nie wiem po co kolejny wątek skoro problem zasadniczo ten sam