Nie mogę znaleźć sobie miejsca... - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Intymnie

Notka

Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2007-05-22, 20:32   #1
sylwónia
Zadomowienie
 
Avatar sylwónia
 
Zarejestrowany: 2005-03
Wiadomości: 1 557

Nie mogę znaleźć sobie miejsca...


Jak w tytule. Jest mi strasznie głupio, że piszę o takich rzeczach na forum. Nie przywykłam zbytnio do zwierzania się i wyzuwania publicznie z własnych kłopotów, ale naprawdę nie potrafię sobie teraz poradzić. Jakoś nie mam ochoty opowiadać znajomym, co się stało, nie wiem nawet jak miałabym im to przekazać. Nie potrafię płakać przy ludziach. Niezbyt dobrze potrafię rozmawiać o uczuciach. Zadzwoniłam do mojego TŻta ale rozmowę też zakończyłam : Nie przejmuj się poradzę sobie. Nie potrafię powiedzieć jak bardzo potrzebuję pomocy. Cholernie mi z tym ciężko. Moja przyjaciółka jest w tej chwili nieosiągalna. Siedzę sama i przerzucam myśli z kąta w kąt.
Do rzeczy. Miałam ostatnio ciężki okres. Niedosypiałam, niedojadałam, totalne przemęczenie wszystkim. I kiedy w tym tygodniu wszystko zaczęło wychodzić na prostą, kiedy wracałam autobusem na stancję i myślałam : Teraz już będzie OK. Wszystko jest do ogarnięcia., zadzwoniła mama. Moja babcia miała udar mózgu. Szpital, jednostronny paraliż, mocne potłuczenia, bo upadła kiedy była sama w domu i przez dwie godziny nikt jej nie znalazł, wszystko słyszy ale nie może mówić, ściska tylko moją mamę za rękę, kiedy się do niej mówi. A ja jestem 400 km od domu i nie mogę , w żaden sposób nie mogę wrócić w tej chwili. Wariuję od myśli, że babcia może umrzeć, a mnie tam nie będzie. Wariuję, gdy pomyślę, że mogę już nigdy z nią nie porozmawiać. Że jeszcze w sobotę ją widziałam, śmiała się, krzyczała na mnie. W tę sobotę mam 21 urodziny , powiedziała żebym do niej zadzwoniła, ze złoży mi takie specjalne życzenia i już tych życzeń prawdopodobnie nie usłyszę. Nie potrafię się uspokoić. Łzy, łzy, łzy.
Wszystko nagle stało się takie mało ważne. Jakieś głupie problemy dnia wczorajszego, jakieś nieistotne dylematy. W jednej chwili wszystko się przewartościowało. Dlaczego wszystko spada na nas tak nieoczekiwanie, nie daje czasu na przygotowanie ? Dlaczego kiedy układa się jedno , sypie się drugie? Co za cholerny bilans zysków i strat musi wychodzić na zero? Pytania retoryczne.
__________________
"Jednocześnie muszę prać skarpetki i zastanawiać się nad Zagadką Wszechbytu. Rozpiętość, skala i wielość planów jest doprawdy wielka. Odbija mi się po jedzeniu oraz podobno mam duszę nieśmiertelną"


Widzisz błąd w mojej wypowiedzi? Proszę popraw mnie na PW, będę wdzięczna
sylwónia jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2007-05-22, 20:48   #2
zizou
Zakorzenienie
 
Avatar zizou
 
Zarejestrowany: 2006-03
Lokalizacja: dzikie południe
Wiadomości: 13 682
Dot.: Nie mogę znaleźć sobie miejsca...

Cytat:
Napisane przez sylwónia Pokaż wiadomość
Jak w tytule. Jest mi strasznie głupio, że piszę o takich rzeczach na forum. Nie przywykłam zbytnio do zwierzania się i wyzuwania publicznie z własnych kłopotów, ale naprawdę nie potrafię sobie teraz poradzić. Jakoś nie mam ochoty opowiadać znajomym, co się stało, nie wiem nawet jak miałabym im to przekazać. Nie potrafię płakać przy ludziach. Niezbyt dobrze potrafię rozmawiać o uczuciach. Zadzwoniłam do mojego TŻta ale rozmowę też zakończyłam : Nie przejmuj się poradzę sobie. Nie potrafię powiedzieć jak bardzo potrzebuję pomocy. Cholernie mi z tym ciężko. Moja przyjaciółka jest w tej chwili nieosiągalna. Siedzę sama i przerzucam myśli z kąta w kąt.
Do rzeczy. Miałam ostatnio ciężki okres. Niedosypiałam, niedojadałam, totalne przemęczenie wszystkim. I kiedy w tym tygodniu wszystko zaczęło wychodzić na prostą, kiedy wracałam autobusem na stancję i myślałam : Teraz już będzie OK. Wszystko jest do ogarnięcia., zadzwoniła mama. Moja babcia miała udar mózgu. Szpital, jednostronny paraliż, mocne potłuczenia, bo upadła kiedy była sama w domu i przez dwie godziny nikt jej nie znalazł, wszystko słyszy ale nie może mówić, ściska tylko moją mamę za rękę, kiedy się do niej mówi. A ja jestem 400 km od domu i nie mogę , w żaden sposób nie mogę wrócić w tej chwili. Wariuję od myśli, że babcia może umrzeć, a mnie tam nie będzie. Wariuję, gdy pomyślę, że mogę już nigdy z nią nie porozmawiać. Że jeszcze w sobotę ją widziałam, śmiała się, krzyczała na mnie. W tę sobotę mam 21 urodziny , powiedziała żebym do niej zadzwoniła, ze złoży mi takie specjalne życzenia i już tych życzeń prawdopodobnie nie usłyszę. Nie potrafię się uspokoić. Łzy, łzy, łzy.
Wszystko nagle stało się takie mało ważne. Jakieś głupie problemy dnia wczorajszego, jakieś nieistotne dylematy. W jednej chwili wszystko się przewartościowało. Dlaczego wszystko spada na nas tak nieoczekiwanie, nie daje czasu na przygotowanie ? Dlaczego kiedy układa się jedno , sypie się drugie? Co za cholerny bilans zysków i strat musi wychodzić na zero? Pytania retoryczne.
sciskam
wiem co czujesz. a przynajmniej moge sie domyslac. slowa pocieszenia pewnie na niewiele sie zdadza, ale... wiedz, ze przynajmniej sa.
zadzwon do babci, niech mama przylozy jej sluchawke do ucha i mow, po prostu do niej mow. o tym, jak abrdzo jest ci bliska, jak bardzo ja kochasz. moj dziadek mial w zeslzym roku zawal, dosc dlugo lezal nieprzytomny, stan krytyczny... a ja... ja siedzialam przy nim, trzymalam go za reke i mowilam, ze go kocham.
babcia wydobrzeje - tak trzeba myslec. nie mozna myslec,z e stanie sie najgorze, po prostu nie mozna.


__________________
Przemoknięte serca miast
I tylko ty i ja szczęśliwi tym dniem
Bo choć zapomniał o nas świat
Mokrzy od stóp do głow nie tracimy nadziei
zizou jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2007-05-22, 21:12   #3
Kota
Zakorzenienie
 
Avatar Kota
 
Zarejestrowany: 2005-11
Lokalizacja: Gdańsk
Wiadomości: 8 947
Dot.: Nie mogę znaleźć sobie miejsca...

Trzymaj się Sylwuniu, tylko wirtualnie mogę
Kota jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2007-05-22, 21:15   #4
Nemezja
Zakorzenienie
 
Avatar Nemezja
 
Zarejestrowany: 2005-09
Lokalizacja: Siódme Niebo Nienawiści
Wiadomości: 3 516
Dot.: Nie mogę znaleźć sobie miejsca...

Cytat:
Napisane przez sylwónia Pokaż wiadomość
Dlaczego wszystko spada na nas tak nieoczekiwanie, nie daje czasu na przygotowanie ?.
Tymi słowami coś mi się przypomniało.Coś nieoczekiwanego,coś co nigdy nie powinno było się zdarzyć.Nie powinno.Gdybym mogła coś zrobić,gdyby ktokolwiek mógł wtedy.Przeklęty los tak chciał,nie dał szansy,jakie to wszystko niesprawiedliwe.Płaczę zawsze ilekroć o tym pomyślę,teraz też.

Przepraszam za to wtrącenie,ale pasowało do tego stwierdzenia.Sylwóniu,to nie wstyd prosić o pomoc,to duszenie smutki i żalu w sobie niczego dobrego nie daje.Domyślam się co czujesz.Ściskam mocno
__________________

Nemezja jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2007-05-23, 11:11   #5
mała___mi
Raczkowanie
 
Avatar mała___mi
 
Zarejestrowany: 2006-07
Wiadomości: 175
Dot.: Nie mogę znaleźć sobie miejsca...

Takie właśnie jest życie - nikt nie mówił, że bedzie łatwo - no i nie jest

Trzymaj się dzielnie i staraj się myśleć pozytywnie - po czasie gorszym przyjdzie czas lepszy.
__________________
...więc głowa do góry gdy dzień wstaje rano
od tego są nogi by łazić na nich...

/Kazimierz Staszewski/
mała___mi jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2007-05-23, 11:29   #6
xyoko
Zakorzenienie
 
Avatar xyoko
 
Zarejestrowany: 2006-07
Wiadomości: 3 289
Dot.: Nie mogę znaleźć sobie miejsca...

Trzymam kciuki za Ciebie i Twoją babcię, żeby wszystko było dobrze!
xyoko jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2007-05-23, 12:24   #7
Kasik_M
Raczkowanie
 
Avatar Kasik_M
 
Zarejestrowany: 2006-12
Wiadomości: 350
Dot.: Nie mogę znaleźć sobie miejsca...

Rozumiem i wiem jak to jest... Ja jeszcze rok temu siedziałam za granicą, 2500 km od domu, zajęta swoimi sprawami i problemami, kiedy poważnie zachorowała moja mama. Nikt mi nic praktycznie nie mówił przez telefon, więc dręczyły mnie złe przeczucia; a kiedy poznałam część prawdy...to już wogóle.

Rzuciłam wszystko i wróciłam do kraju. Dopiero w domu i szpitalu uświadomiłam sobie jak poważna jest sprawa i że było zagrożenie życia. Pamiętam jak mama żegnała mnie ze łzami w oczach kiedy wyjeżdżałam (co jej się nie zdarza!!) no i gdybym miała jej nie zobaczyć, nie wybaczyłabym sobie tego całego wyjazdu niewiadomo po co.

Ale sytuacja się wyprostowała, operacja udała, i choć nigdy nie będzie tak jak kiedyś, to najważniejsze że JEST, żyje...

Nad tym samym się zastanawiałam co Ty wtedy.. Odpowiedzi nie ma, wiem teraz tylko że trzeba doceniać bliskich i być przy nich kiedy tego potrzebują. Dobry pomysł z telefonem do Babci, żeby Ciebie posłuchała. Niech wie, że jesteś serduchem z Nią

Co do Twoich uczuć to ściskam mocno, samotne rozmyślanie nie jest dobre, nie bądź sama!! I w końcu wypocznij, bo Twoje zdrowie nie jest też z żelaza. Buziaki
Kasik_M jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2007-05-23, 12:45   #8
Maniwa
Wtajemniczenie
 
Avatar Maniwa
 
Zarejestrowany: 2006-02
Lokalizacja: Clearwater, Fl
Wiadomości: 2 841
Dot.: Nie mogę znaleźć sobie miejsca...

Znam ten ból. Jesteś daleko, nie możesz być przy babci, boisz się. To zrozumiałe. Będzie dobrze.
Myśl pozytywnie. Pozdrawiam
Maniwa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2007-05-23, 13:20   #9
Lalik
Zadomowienie
 
Avatar Lalik
 
Zarejestrowany: 2006-07
Wiadomości: 1 172
Dot.: Nie mogę znaleźć sobie miejsca...


trzymaj sie dzielnie, mysl pozytywnie, bo wlasnie takiego myslenia babcia potrzebuje i nie martw sie-bedzie dobrze, na pewno. sciskam mocno i trzymam kciuki za Twoje samopoczucie i zdrowie babci
a jak bedziesz dzwonic do babci, to pozdrow ja od nas, wizazanek
__________________
Nie jestem leniwa. Mam zawyżone wymagania motywacyjne.

Lalik jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2007-05-23, 14:05   #10
dzustam
Zakorzenienie
 
Avatar dzustam
 
Zarejestrowany: 2005-06
Lokalizacja: Przylądek Zieleni
Wiadomości: 6 764
Dot.: Nie mogę znaleźć sobie miejsca...

Nie martw się. Po udarze ludzie wracają do zdrowia, jak nie całkowicie to częściowo, ale i to dobre... Mam znajomą dostała udaru ok. 10 lat temu jak była po 50-tce, nie mówiła, miała lewą stronę sparaliżowaną. Teraz chodzi co prawda z balkonikiem, ale nadal mozna z nią pogadać o książkach i teatrze i porechotać też... Trzymaj się!
dzustam jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2007-05-23, 19:54   #11
Renatacr
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2006-04
Lokalizacja: Kostaryka
Wiadomości: 153
Dot.: Nie mogę znaleźć sobie miejsca...

To temat, ktory czasami spedza mi sen z powiek,
Mieszkam strasznie daleko - 20 h samolotem - od moich rodzicow i brata i jak sobie pomysle, ze moze sie przydarzyc cos takiego tfu, tfu, tfu, jak np. to co stalo sie z babcia Sylwoni, a mnie tam z nimi nie bedzie, to ogarnia mnie czarna rozpacz.
Sorki za to wtracenie, ale moge sobie po prostu wyobrazic co teraz czuje Sylwonia.
I wiem tez jedno, ze ja w tej sytuacji zostawilabym wszystko i w przeciagu tych 20 h znalazla sie przy moich bliskich.
Niewazne bylyby zadne przeszkody. Po prostu musialabym tam byc.

Sylwonia, sciskam Cie mocno, glowa do gory, z babcia bedzie lepiej, ale zastanow sie nad tym co napisalam. Moze warto, zebys pojechala do babci, nawet na chwile, moment, to ukoi Twoje serce i napewno takze ja wesprze w zmaganiu sie z choroba.
__________________
Moje szczescie
B R U N O - 10 stycznia 2009 !

Renatacr jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2007-05-23, 20:29   #12
Sathi
Zakorzenienie
 
Avatar Sathi
 
Zarejestrowany: 2005-05
Lokalizacja: uroczysko
Wiadomości: 5 656
Dot.: Nie mogę znaleźć sobie miejsca...

Tak mi przykro ....
Wiem jak to jest, najgorsza jest ta niemoc, kiedy chcesz chociaż być przy tej osobie a nie możesz...
Ale możesz myśleć o babci, możesz się modlić, a to wiele, babcia na pewno bardzo tego potrzbuje.
Każdy czasem miewa w życiu ciężkie chwile ale postaraj się znaleść w sobie nadzieję i pomysleć że jeszcze wszystko może dobrze sie skończyć, że znowu uśmiech zagości w Twoim sercu.
Przytulam mocno i życzę żeby z babcią było coraz lepiej.
__________________
Połam język
Spadł bąk na strąk, a strąk na pąk. Pękł pąk, pękł strąk, a bąk się zląkł.


MIŁEGO DNIA
Sathi jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2007-05-25, 14:40   #13
gosiap82
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 171
Dot.: Nie mogę znaleźć sobie miejsca...

wiem co czujesz i mocno przytulam

rok temu moja babcia dostala zawalu. Gdy sie o tym dowiedzialam nie moglam byc przy niej, a co przezylam to moje . Najszybciej jak moglam pojechalam, babcia juz w miare wydobrzala ale jak uswiadomilam sobie jakie to zycie jest kruche bardziej zaczelam dbac o kontakt z nia. Wczesniej byly okolicznosciowe kartki, telefon raz na jakis czas i wspolne swieta. Od momentu zawalu dzwonilam przynajmniej raz w tygodniu i odwiedzalam kiedy tylko moglam (mieszkam 800km dalej). Zeszloroczne swieta rowniez spedzila u nas jak i cala rodzina. Uswiadomilo to nam wszystkim jak wazna ta nasza kochana Babcia jest i ile jej zawdzieczamy. Babcia rowniez odzyla, czula sie fantastycznie i Swieta byly poprostu magiczne. Tydzien pozniej dostala kolejnego zawalu i zmarla . Nikt nie mogl sie po tym pozbierac ale z drugiej strony bylismy wdzieczni chocby za te kilka miesiecy w ktorych moglismy sobie uswiadomic i okazac jak bardzo ja kochamy.

Przytoczylam ta wypowiedz nie po to aby zdolowac-moja babcia akurat dluuugo chorowala na serducho i lekarz twierdzil, ze to kwestia czasu. Chcialam jedynie powiedziec, ze jestem z Toba i wiem jak sie czujesz. Sciskam Cie bardzo mocno, zycze wiele sily, a Twojej Babci powortu do zdrowka,bo napewno bedzie dobrze! Musi byc
__________________


Edytowane przez gosiap82
Czas edycji: 2007-05-25 o 20:19
gosiap82 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2007-05-26, 22:11   #14
AnULka248
Zakorzenienie
 
Avatar AnULka248
 
Zarejestrowany: 2006-04
Wiadomości: 3 598
Dot.: Nie mogę znaleźć sobie miejsca...

Wyobrażam sobie co czujesz... Bo niby będąc tam, przy babci nic byś nie pomogła, to chociaż byś tam była... była przy niej...
Ale jeśli będziesz o niej myśleć to ona będzie to wiedziała staraj się być z nią myślami.. To też jest ważne...
Trzymaj się mocno
AnULka248 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2007-05-27, 19:51   #15
sylwónia
Zadomowienie
 
Avatar sylwónia
 
Zarejestrowany: 2005-03
Wiadomości: 1 557
Dot.: Nie mogę znaleźć sobie miejsca...

Dziękuję bardzo wszystkim Dużo ciepłych słów mi ostatnio jest potrzebne...
Udało mi się pojechać do babci na weekend. Jest źle, ale mam nadzieję, że bezpośrednie zagrożenie życia już minęło. Chociaż wciąż żyję jak na tykającej bombie Najbardziej wkurza mnie, kiedy ktoś pyta ile babcia ma lat, a gdy odpowiadam że 85, wszyscy robią duże oczy i mówią "A no tak , w tym wieku..." Co w tym wieku ?!? W tym wieku nie udziela się już pomocy ?!? W tym wieku już nie można wyzdrowieć ?!? Dla mnie ona ma 20 lat
sylwónia jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe

REKLAMA
Stary 2007-05-27, 20:17   #16
xyoko
Zakorzenienie
 
Avatar xyoko
 
Zarejestrowany: 2006-07
Wiadomości: 3 289
Dot.: Nie mogę znaleźć sobie miejsca...

Cytat:
Napisane przez sylwónia Pokaż wiadomość
Dziękuję bardzo wszystkim Dużo ciepłych słów mi ostatnio jest potrzebne...
Udało mi się pojechać do babci na weekend. Jest źle, ale mam nadzieję, że bezpośrednie zagrożenie życia już minęło. Chociaż wciąż żyję jak na tykającej bombie Najbardziej wkurza mnie, kiedy ktoś pyta ile babcia ma lat, a gdy odpowiadam że 85, wszyscy robią duże oczy i mówią "A no tak , w tym wieku..." Co w tym wieku ?!? W tym wieku nie udziela się już pomocy ?!? W tym wieku już nie można wyzdrowieć ?!? Dla mnie ona ma 20 lat
To bardzo dobrze, że dałaś radę zobaczyć się z babcią. Cieszę się też, że stan babci się poprawił. Wszystko jest na dobrej drodze
xyoko jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2007-05-28, 13:20   #17
kinnka
Raczkowanie
 
Avatar kinnka
 
Zarejestrowany: 2004-03
Lokalizacja: W-wa
Wiadomości: 382
GG do kinnka
Dot.: Nie mogę znaleźć sobie miejsca...

Cytat:
Napisane przez sylwónia Pokaż wiadomość
lat, a gdy odpowiadam że 85, wszyscy robią duże oczy i mówią "A no tak , w tym wieku..." Co w tym wieku ?!? W tym wieku nie udziela się już pomocy ?!? W tym wieku już nie można wyzdrowieć ?!? Dla mnie ona ma 20 lat
widzisz, zaczyna byc dobrze.

a tym, co ludzie mówią, jak usłyszą ile babcia ma lat w ogóle się nie przejmuj, puszczaj mimo uszu. mój ukochany dziadek umarł, jak miał niecałe 73 lata. też słyszałam teksty, że swoje już przeżył... chyba jedyne co można zrobić, to udawać, zę się tego nie słyszy. bo tłumaczenie czy złoszczenie się wiele nerwów kosztuje, a myślenia innych nie zmieni. niestety.
kinnka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2007-05-28, 13:37   #18
Lexie
Przyjaciel wizaz.pl
 
Avatar Lexie
 
Zarejestrowany: 2004-06
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 33 873
Dot.: Nie mogę znaleźć sobie miejsca...

Że też wcześniej nie zauważyłam tego wątku...
Sylwuś -
Trzymaj się, kochana... Domyślam się co czujesz (nie napiszę, że wiem, bo w identycznej sytuacji to nie byłam...) i rozumiem, że Ci ciężko.
Dobrze, że udało Ci się pojechać do domu na weekend - bądź dobrej myśli . Zobaczysz - wszystko może się jeszcze ułożyć. Trzymam kciuki
Lexie jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2007-05-29, 19:55   #19
sylwónia
Zadomowienie
 
Avatar sylwónia
 
Zarejestrowany: 2005-03
Wiadomości: 1 557
Dot.: Nie mogę znaleźć sobie miejsca...

Lexie, dzięki
I innym dziewczynom również
Eh, takie to wszystko niespodziewane i przerażające Jakoś jest tak że z codziennymi, starymi kłopotami nauczyliśmy sobie radzić, a takie nowe burzą wszystko jak czołg. Mam tylko nadzieję, że właśnie z czasem do tego też się przyzwyczaję, że nauczę się opiekować babcią, że jakoś pogodzę się z tym , że to co było wrócić już nie może i że muszę tu i teraz widzieć jej postępy, sukcesy, każdy zjedzony kęs poza kroplówką, każde ściśnięcie ręki Najbardziej boli mnie to, że nie może mówić, że nie powie co ją boli , czego potrzebuje
I jeszcze tragicznie polska rzeczywistość: łóżko przeciw odleżynom babcia dostała dopiero kiedy mama zapisała się na prywatną wizytę u ordynatora i zapłaciła za nią jej podwójną równowartość. A przecież to łóżko mieli na stanie szpitala już wcześniej. Są równi i równiejsi ? Ja naprawdę nie wierzyłam w tę całą "Uwagowo-Superwizjerową " szopkę z łapówkami, myślałam że to się nie dzieje. A jednak się dzieje. Zabrzmi melodramatycznie, ale zastanawiam się nad mentalnością kogoś , kto zarabia na czyimś nieszczęściu. Mnie by taki nowy "wypasiony" samochód nie cieszył, naprawdę
sylwónia jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2007-05-29, 20:16   #20
nicole697
Zadomowienie
 
Avatar nicole697
 
Zarejestrowany: 2006-06
Wiadomości: 1 545
Dot.: Nie mogę znaleźć sobie miejsca...

Cytat:
Napisane przez sylwónia Pokaż wiadomość
I jeszcze tragicznie polska rzeczywistość: łóżko przeciw odleżynom babcia dostała dopiero kiedy mama zapisała się na prywatną wizytę u ordynatora i zapłaciła za nią jej podwójną równowartość. A przecież to łóżko mieli na stanie szpitala już wcześniej. Są równi i równiejsi ? Ja naprawdę nie wierzyłam w tę całą "Uwagowo-Superwizjerową " szopkę z łapówkami, myślałam że to się nie dzieje. A jednak się dzieje. Zabrzmi melodramatycznie, ale zastanawiam się nad mentalnością kogoś , kto zarabia na czyimś nieszczęściu. Mnie by taki nowy "wypasiony" samochód nie cieszył, naprawdę

no niestety taka jest nasza polska rzeczywistosc znam jeszcze gorsze przypadki no ale nie bede juz tu ich przytaczac bo to sie w glowie nie miesci co sie wyrabia teraz w naszych szpitalach

a co do babci to musisz wierzyc ze bedzie lepiej
jakis rok temu moj wujek (brat mojego taty) tez dostal udaru mozgu
tez jednostronny paraliz nie mogl mowic na poczatku w ogole sie poruszac szok... lekaze stwierdzili ze on juz nie bedzie chodzil ze bedzie musial byc na wozku no i nie wiadomo czy w ogole z tego wyjdzie.... a w dodatku kiedy juz po jakims czasie zaczal mowic to bylo tez nie najlepiej bo sie calkowicie zalamal po tym co uslyszal od lekarzy....
ale na szczescie to zalamanie nie trwalo dlugo zaczely sie cwiczenia rehabilitacje troche to trwalo ale teraz moze sam chodzic i nawet kul ani zadnych balkonikow nie potrzebuje! dlatego musisz wierzyc ze bedzie dobrze pozdrawiam 3maj sie mocno
nicole697 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2007-05-30, 20:43   #21
gwiazdkaa
Raczkowanie
 
Avatar gwiazdkaa
 
Zarejestrowany: 2006-06
Lokalizacja: Zabrze
Wiadomości: 275
Dot.: Nie mogę znaleźć sobie miejsca...

Kochanie rozumiem cię bardzo dobrze i wiem co przeżywasz jak ci ciężko...Moja babcia 2 lata temu dostała wylewu krwi do mózgu...Nie dość że była sparaliżowana to także nie umiała mówić jak twoja babcia...Opiekowali się wszyscy nią jak dzieckiem...Zero kontaktu było z babcią...Miała swój własny świat...Wyszła z tego, nauczyła się z powrotem wydobywać słowa, może nie włada tak językiem jak kiedyś ale mówi da się z nią dogadać, może nie tak jak kiedyś ale grunt że mówi...Czasem wypowiada słowa jak dziecko i ciężko coś zrozumieć ale jest o wiele lepiej niż kiedyś....Wszyscy się baliśmy tych chwil każdy z rodziny myślał że babcia lada dzień umrze ale żyje do dziś i miejmy nadzieję że jeszcze długo będzie z nami na tym świecie...Mam nadzieję że z twoją babcią będzie tak samo i że wyjdzie z tego...Trzymam kciuki Trzymaj się cieplutko będzie dobrze zobaczysz
gwiazdkaa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2007-05-30, 21:06   #22
sylwónia
Zadomowienie
 
Avatar sylwónia
 
Zarejestrowany: 2005-03
Wiadomości: 1 557
Dot.: Nie mogę znaleźć sobie miejsca...

Gwiazdko to bardzo pocieszające , co napisałaś , dziękuję
sylwónia jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2007-05-30, 21:34   #23
gwiazdkaa
Raczkowanie
 
Avatar gwiazdkaa
 
Zarejestrowany: 2006-06
Lokalizacja: Zabrze
Wiadomości: 275
Dot.: Nie mogę znaleźć sobie miejsca...

Cytat:
Napisane przez sylwónia Pokaż wiadomość
Gwiazdko to bardzo pocieszające , co napisałaś , dziękuję
Nmzc Na pewno twoja babcia z tego wyjdzie moja wyszła a było z nią naprawdę źle....
gwiazdkaa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2007-05-30, 21:37   #24
Ancik
BAN stały
 
Avatar Ancik
 
Zarejestrowany: 2005-09
Lokalizacja: ;)
Wiadomości: 121
GG do Ancik
Wink Dot.: Nie mogę znaleźć sobie miejsca...

Wirtualnie jesteśmy z Tobą
Ancik jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2007-05-30, 21:41   #25
słownik
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2006-07
Wiadomości: 29
Dot.: Nie mogę znaleźć sobie miejsca...

sylwuniu, historia Twojej babci przypomina mi historię mojej, mam tylko nadzieję,ze zakończenie historii Twojej babci przyjdzie później niż mojej.
Otóż moja babcia miała miała udar i też leżała w domu na wpół sparaliżowana przez dobrych kilka godzin. Pamiętam,jak byłam przerażona,gdy po powrocie za szkoły znalazłam ją leżącą na podłodze w kuchni, mówiącą do mnie coś, czego nie byłam w stanie rozumieć.
Moja babcia zmarła po 11 miesiącach leżenia w łóżku z lewą stroną ciała sparaliżowaną, pamiętam jak dzis to,jak opiekowaliśmy się nią, masowali bezwładną nogę, " dobrze ją obtulali" przed snem, czesali włosy...
Znam jednak przypadki,ze osoby odzyskiwały sprawność przynajmniej taką,by móc samodzielnie udać sie do toalety.

Moje stosunki z babcią nie były zbyt dobre- ja troche zbuntowana,gwałtowna, nie lubiąca kompromisów i babcia,która ja wszystko wie najlepiej. Ten wypadek,jej choroba sprawiły, że zbliżyłyśmy się do siebie, babcia wyjawiała mi rózne swoje sekrety. I gdy składałam jej ostatnie kwiaty z okazji dnia kobiet do trumny,która miała zostać zamknięta, dziękowałam w duchu Bogu,ze dał mi (nam) szansę na wyjawienie swych prawdziwych uczuć, pożegnanie się i dał mi możliwośc choc minimalnego odwdzięczenia się babci za wszystko,co mi dała, poprzez właśnie opiekę nad nią w czasie choroby.

Sylwóniu, mam nadzieję,ze wszystko będzie dobrze z Twoją babcią
słownik jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2007-05-30, 22:38   #26
kaolinait
Zadomowienie
 
Avatar kaolinait
 
Zarejestrowany: 2006-05
Lokalizacja: nyc
Wiadomości: 1 881
Dot.: Nie mogę znaleźć sobie miejsca...

Wiem co czujesz... mialam jakis czas temu podobnie. Dostalam telefon z Polski ze moj dziadek lezy w szpitalu, ze jest ciezko chory. Przezywalam, plakalam. Chcialam go zobaczyc, usciskac. Niestety mieszkam w Usa i nie bylo to mozliwe. 21 stycznia zadzwonilam do babci zlozyc jej zyczenia z okazji dnia babci. Powiedziala mi ze z dziadkiem juz coraz lepiej ale nie moge z nim rozmawiac bo spi. Powiedzialam ze zadzwonie jutro, w dzien dziadka. Niestety zyczen nie zdarzylam mu juz powiedziec. Bylo za pozno. A ja bylam za daleko, nie moglam polecicec na pogrzeb.... Wiec kochana jesli masz okazje pojedz do niej, powiedz jej jak bardzo ja kochasz. ja nie zdarzylam.
__________________
  
[/CENTER]
kaolinait jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2007-06-01, 15:40   #27
Teufelchen
Przyczajenie
 
Avatar Teufelchen
 
Zarejestrowany: 2007-05
Wiadomości: 11
Dot.: Nie mogę znaleźć sobie miejsca...

Cytat:
Napisane przez sylwónia Pokaż wiadomość
Lexie, dzięki
I innym dziewczynom również
Eh, takie to wszystko niespodziewane i przerażające Jakoś jest tak że z codziennymi, starymi kłopotami nauczyliśmy sobie radzić, a takie nowe burzą wszystko jak czołg. Mam tylko nadzieję, że właśnie z czasem do tego też się przyzwyczaję, że nauczę się opiekować babcią, że jakoś pogodzę się z tym , że to co było wrócić już nie może i że muszę tu i teraz widzieć jej postępy, sukcesy, każdy zjedzony kęs poza kroplówką, każde ściśnięcie ręki Najbardziej boli mnie to, że nie może mówić, że nie powie co ją boli , czego potrzebuje
I jeszcze tragicznie polska rzeczywistość: łóżko przeciw odleżynom babcia dostała dopiero kiedy mama zapisała się na prywatną wizytę u ordynatora i zapłaciła za nią jej podwójną równowartość. A przecież to łóżko mieli na stanie szpitala już wcześniej. Są równi i równiejsi ? Ja naprawdę nie wierzyłam w tę całą "Uwagowo-Superwizjerową " szopkę z łapówkami, myślałam że to się nie dzieje. A jednak się dzieje. Zabrzmi melodramatycznie, ale zastanawiam się nad mentalnością kogoś , kto zarabia na czyimś nieszczęściu. Mnie by taki nowy "wypasiony" samochód nie cieszył, naprawdę
Kochana to jest porazajace. Lapowkarstwo i niekompetencja niektorych ludzi nie zna granic..... Nie mozna generalizowac oczywiscie ale podam Ci inny przyklad... Gdy do mojej babci wezwano karetke, lekarz po przybyciu stwierdzil jej zgon i wyszedl. Sanitariusze zaczeli mimo wszystko reanimacje i przewieziono babcie do szpitala. W stanie krytycznym ale jeszcze zyla.... Gdyby nie Ci ludzie babcia napewno zmarlaby na miejscu.....A wg lekarza nie zyla juz i tak i tak
__________________
Sztuczna inteligencja jest niczym przy prawdziwej głupocie

Elbert Hubbart
Teufelchen jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Intymnie


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 09:04.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.