pytanie odnosnie ryżu

[Matinaszek]

Mam pytanko odnośnie ryżu,ma on 360 kcl czy po ugtowaniu nadal będzie miał tyle samo kcl czy mniej??

[Ather]

100 g przed ugotowaniem - będzie miało tyle kcal ile jest napisane na opakowaniu. Po ugotowaniu ryż zwiększy swoją objętnośc około trzykrotnie. Tak więc będzie to jakieś 300 g (jeden woreczek) gotowego ryżu do spożycia o wartości kalorycznej takiej jak przed ugotowaniem. Kalorycznośc od wody się nie zmienia...

[hihi]

Napisane przez Ather

100 g przed ugotowaniem - będzie miało tyle kcal ile jest napisane na opakowaniu. Po ugotowaniu ryż zwiększy swoją objętnośc około trzykrotnie. Tak więc będzie to jakieś 300 g (jeden woreczek) gotowego ryżu do spożycia o wartości kalorycznej takiej jak przed ugotowaniem. Kalorycznośc od wody się nie zmienia...

Właśnie!
A propos ryżu, kaszy i makaronów!
Wiem, że to może głupie pytanie Ather, ale z czystej ciekawości muszę zapytać (ciekawości, bo makaronów nie lubię).

Jak wszędzie podają - kaloryczność na 100g suchej masy.
Ale jak to jest z makaronem? Mówi się, że ten z mąki durum al dente jest mnie tuczący - czy chodzi tu o stopień "rozgotowania", a co za tym idzie przetworzenia owego makaronu, czy też coś innego, a może to po prostu takie "hasło" i makaron jak kaloryczny był, tak kaloryczny i tuczący będzie?

[Ludowa]

Napisane przez Ather

100 g przed ugotowaniem - będzie miało tyle kcal ile jest napisane na opakowaniu. Po ugotowaniu ryż zwiększy swoją objętnośc około trzykrotnie. Tak więc będzie to jakieś 300 g (jeden woreczek) gotowego ryżu do spożycia o wartości kalorycznej takiej jak przed ugotowaniem. Kalorycznośc od wody się nie zmienia...

Czyli jeden woreczek ugotowanego ryżu to 1080 kcal?

Powiedz, że źle rozumiem '-_-

[plameczka]

Napisane przez Ludowa

Czyli jeden woreczek ugotowanego ryżu to 1080 kcal?

Powiedz, że źle rozumiem '-_-

Źle zrozumialas Jeden woreczek to 360 kcal, czy to po ugotowaniu czy tez przed, w koncu on nasiaknie woda, a woda to 0 kcal. Pozdrawiam

[hihi]

Napisane przez Ludowa

Czyli jeden woreczek ugotowanego ryżu to 1080 kcal?

Powiedz, że źle rozumiem '-_-

No ja zrozumiałam, że jeden woreczek ugotowanego ryżu to te 360kcal - bo kaloryczność "surowego" suchego produktu podają - tak samo jak na lisielach np. 100g kisielu ma jakieś 300kcal (wymyślam, nie wiem ile ma!!!), ale tego sypkiego, 100g przyrządzonego, z wodą ma odpowiednio mniej, bo na 100g przyrządzonego kisielu jest tylko troszkę "suchej masy" ktorej kaloryczność podawano...
Chyba nic nie wyjaśniłam, tylko pokręciłam...

[Ludowa]

Mam szczerą nadzieję, że źle zrozumiałam, bo jak nie, to rzucam ryż i kaszę

[Ather]

Napisane przez hihi

Właśnie!
A propos ryżu, kaszy i makaronów!
Wiem, że to może głupie pytanie Ather, ale z czystej ciekawości muszę zapytać (ciekawości, bo makaronów nie lubię).

Jak wszędzie podają - kaloryczność na 100g suchej masy.
Ale jak to jest z makaronem? Mówi się, że ten z mąki durum al dente jest mnie tuczący - czy chodzi tu o stopień "rozgotowania", a co za tym idzie przetworzenia owego makaronu, czy też coś innego, a może to po prostu takie "hasło" i makaron jak kaloryczny był, tak kaloryczny i tuczący będzie?

IG rozgotowanego makaronu, ryżu, kaszy, etc. rośnie i to bardzo. Dlatego na dietach i ogólnie nawet na utrzymaniu, najlepiej gotować al dente. Czyli na pół twardo. Ja gotuję razowy makaron około 5,5 - 6 minut. Jest wtedy idealny.

Napisane przez Ludowa

Czyli jeden woreczek ugotowanego ryżu to 1080 kcal?

Powiedz, że źle rozumiem '-_-

oj Słońce Słońce...

100 g suchej masy = ok. 300 g po ugotowaniu a to nadal się równa te przykładowe 360 kcal (zależy ile jest napisane na opakowaniu).

[Ludowa]

Napisane przez Ather

oj Słońce Słońce...

No co?

Napisane przez Ather

100 g suchej masy = ok. 300 g po ugotowaniu a to nadal się równa te przykładowe 360 kcal (zależy ile jest napisane na opakowaniu).

Ludowa już rozumie
Czyli, jedząc pół woreczka, jem aż 150 g ryżu, ale to nadal 'tylko' 180 kcal, tak?

To mi się podoba

[Ather]

Napisane przez Ludowa

Czyli, jedząc pół woreczka, jem aż 150 g ryżu, ale to nadal 'tylko' 180 kcal, tak?

[hihi]

Napisane przez Ather

IG rozgotowanego makaronu, ryżu, kaszy, etc. rośnie i to bardzo. Dlatego na dietach i ogólnie nawet na utrzymaniu, najlepiej gotować al dente. Czyli na pół twardo. Ja gotuję razowy makaron około 5,5 - 6 minut. Jest wtedy idealny.

Ja makaronów niecierpię, więc nie gotuję wcale.
Ryż i kaszę gotuję na lekko twardo, więc też sprawy nie ma.
Po prostu pytałam z ciekawości i serdecznie dziękuję za odpowiedź, bo sama bym pewnie tego z indeksem glikemicznym nie skojarzyła... bo nie czytam za dużo na temat, sama się przyznaję...

[Ather]

Napisane przez hihi

Ja makaronów niecierpię, więc nie gotuję wcale.
Ryż i kaszę gotuję na lekko twardo, więc też sprawy nie ma.
Po prostu pytałam z ciekawości i serdecznie dziękuję za odpowiedź, bo sama bym pewnie tego z indeksem glikemicznym nie skojarzyła... bo nie czytam za dużo na temat, sama się przyznaję...

z ciekawości zapytam, ryż i kaszę jak długo gotujesz al dente ?
(ryż brązowy ? )

[hihi]

Napisane przez Ather

z ciekawości zapytam, ryż i kaszę jak długo gotujesz al dente ?
(ryż brązowy ? )

Kaszę gotuje Mąż, więc zielonego pojęcia nie mam ile
a ryż brązowy, naturalny taki wychodzi z 30-35 minut, zależnie od tego czy włożę do ciepłej czy zimnej wody :P
Czarny, niełuskany gotuję ok. 45-50 minut, żeby się nadawał do jedzenia w ogóle, bo inaczej to w zębach chrzęsci.
Białego w ogóle nie gotuję

[Ather]

Napisane przez hihi

Kaszę gotuje Mąż, więc zielonego pojęcia nie mam ile
a ryż brązowy, naturalny taki wychodzi z 30-35 minut, zależnie od tego czy włożę do ciepłej czy zimnej wody :P
Czarny, niełuskany gotuję ok. 45-50 minut, żeby się nadawał do jedzenia w ogóle, bo inaczej to w zębach chrzęsci.
Białego w ogóle nie gotuję

ja również białego w ogóle. Jadam tylko brązowy, wrzucam na wrzątek i pod przykryciem 30 min.
Jest idealny wtedy.
Co do czarnego... nigdy nie jadłam

[hihi]

Napisane przez Ather

ja również białego w ogóle. Jadam tylko brązowy, wrzucam na wrzątek i pod przykryciem 30 min.
Jest idealny wtedy.
Co do czarnego... nigdy nie jadłam

widzę, że ryż gotujemy podobnie
Polecam serdecznie czarny ryż.