|
|||||||
| Notka |
|
| Perfumy Fora, na których znajdziesz porady w zakresie perfum. Zapraszamy do dyskusji. Zanim napiszesz post zapoznaj się z FAQ oraz Przewodnikiem po perfumach. |
![]() |
|
|
Narzędzia |
|
|
#1 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2008-04
Wiadomości: 1 081
|
Brzmienie nazw perfum
Duże, a nawet bardzo duże, znaczenie ma dla mnie brzmienie nazw perfum. Uważam, że niektóre brzmienia ( nie znaczenia), idealnie oddają charakter woni, inne są pod tym względem mniej fortunne. Na przykład Mitsouko - brzmi mi sucho, po japońsku powściągliwie, podczas, gdy jest to zapach wilgotny, dziki i bujny. Ale brzmienie np. Ambre Sultan oddaje pełną, "nabrzmiałą", oleistą naturę zapachu. W dźwiękach słów Eau du Soir szyprowatość aż się szyprzy, a słowo Samsara miękko, słodko, pulsuje jak sam zapach.
Cabochard brzmi mocno, nieustępliwie - tu występuje potrójna zgodność - nazwy, znaczenia i zapachu, ale taki Inside do miękkiego, łagodnego, czarownego charakteru zapachu brzmi mi zupełnie nieadekwatnie. Oczywiście przy wyborze perfum, kieruję się zapachem, semantyką nazwy, ale myślę, że podświadomie także brzmieniem tej nazwy. Czy macie podobne odczucia? Które z brzmień według Was idealnie pasuje do zapachu, a które jest nieudane?
__________________
|
|
|
|
|
#3 |
|
BAN stały
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 30 807
|
Dot.: Brzmienie nazw perfum
Nazwą, która doskonale oddaje naturę zapachu, jest Opium. Jest to swojego rodzaju "synonim i punkt odniesienia" zapachów ciężkich, korzennych, orientalnych. Nazwa przełomowa, kontrowersyjna, w niektórych krajach zakazana.
Zupełnie zaś nieadekwatna do zapachu nazwa to Tumulte (wersja ph). Ten zapach kojarzy mi się z ascezą, minimalizmem, wyciszeniem, ale na pewno nie z "rush & hurry". |
|
|
|
|
#4 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2006-12
Lokalizacja: Puszka Pandory
Wiadomości: 1 507
|
Dot.: Brzmienie nazw perfum
Ciekawy wątek i fajna zabawa!
Przeanalizuję pod tym kątem nazwy kilku perfum z mojej osobistej półki: Loulou - obła, mleczna, niebieska, jak wzór koronki na tapecie dziecinnego pokoju do którego nieczęsto zaglądają promienie słońca - te skojarzenia niezupełnie oddają charakter samego zapachu (a może?), a mimo to nazwa pasuje mi idealnie, czy Loulou byłaby taka sama nazywając się "Sceret Wish", "Far Away" badź "Contadiction"? ![]() Narcisse - zdecydowane wejście niczym błysk ostrza, pierwiastek męski, niewielkie zniuansowanie odcieni i tonów Shalimar - zakurzona szkatułka z atłasowym obiciem w kolorze ambry, bajkowa obfitość, falująca powierzchnia granatowego oceanu, wisząca w stężonym powietrzu nie obudzona jeszcze namiętność Classique - szyk, powściągliwość, czerwone aksamitne rękawiczki na wąskiej białej dłoni, skłonność do ekstrawagancji w ramach ogólnie przyjętego kodeksu odszczepieńców z monde*u, dystans, lśniący szpic parasolki, zielone oczy, Paryż Jak na razie, widać wobec powyższego, że twórcy zarówno perfum, jak i nazw doskonale wiedzieli co robią :"
__________________
♥♡
Edytowane przez piroksena Czas edycji: 2009-04-07 o 19:08 |
|
|
|
|
#5 |
|
BAN stały
|
Dot.: Brzmienie nazw perfum
Dzing! - zadziorny i przekorny, dźwięczny, przykuwający uwagę
|
|
|
|
|
#6 | |
|
Noc żywych, dzikich tru(p)skawek
Zarejestrowany: 2006-09
Lokalizacja: Kraków/Lublin
Wiadomości: 12 680
|
Dot.: Brzmienie nazw perfum
Cytat:
__________________
"Kobieta, która się nie perfumuje nie ma przyszłości" Coco Chanel Rozpaczliwie poszukuję chociaż kropelki:Guerlain Aqua Allegoria Rosa Blanca, Thierry Mugler A*Men: Pure Coffee, Pure Malt Creation, Pure Energy, Pure Wood, Ultra Zest |
|
|
|
|
|
#8 | |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-05
Lokalizacja: Ściana Wschodnia
Wiadomości: 233
|
Dot.: Brzmienie nazw perfum
Cytat:
Przepraszam, zboczenie zawodowe
__________________
Musica Magica Edytowane przez feliz1984 Czas edycji: 2009-04-07 o 20:10 |
|
|
|
|
|
#9 | |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2008-04
Wiadomości: 1 081
|
Dot.: Brzmienie nazw perfum
Cytat:
__________________
|
|
|
|
|
|
#10 | |
|
Szef ds. Wymianek
Zarejestrowany: 2008-05
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 17 865
|
Dot.: Brzmienie nazw perfum
Cytat:
jesli chodzi o "dopasowanie nazwowe", to stwierdzam, ze moje ukochane Poisony nieslusznie sie tak zwa, poniewaz kojarzy mi sie ich nazwa zdecydowanie negatywnie - trucizna - czy to polnocna, czy hipnotyczna, pozostaje trucizna
|
|
|
|
|
|
#11 | |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2008-04
Wiadomości: 1 081
|
Dot.: Brzmienie nazw perfum
Cytat:
A o jakiej Ty wersji północnej myślisz ?
__________________
|
|
|
|
|
|
#12 | |
|
Szef ds. Wymianek
Zarejestrowany: 2008-05
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 17 865
|
Dot.: Brzmienie nazw perfum
Cytat:
no, chyba, ze chodzi o jakies przenosnie, paralele i insze takie wysublimowane wykladnie nazwy wzmiankowanych perfum, ktorych (wykladni) jednak moj prosty umysl raczej nie pojmuje![]() myslalam o Midnight Poison - pierwszej Truciznie, ktora poznalam, pierwszej mojej milosci Poisonowej - i aktualnie najwiekszej (chyba, ze sie rozkocham do szalenstwa w nadlatujacych juz do mnie - jak tusze - PP ).
|
|
|
|
|
|
#13 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-11
Lokalizacja: Gdańsk
Wiadomości: 8 947
|
Dot.: Brzmienie nazw perfum
Ale np Le Dix Balenciagi- toż to zwykła "dziesiątka"- choć po francusku brzmi jakby lepiej...
![]() Ha, a w pracy mam takiego jednego kolegę, który nazwę "Kijek" przyjąłby z aplauzem. Bo Jasiowi się wszystko - no prawie- kojarzy z kijkiem,
__________________
Kot najgorszego sortu Edytowane przez Kota Czas edycji: 2009-04-07 o 22:29 |
|
|
|
|
#14 | ||
|
Szef ds. Wymianek
Zarejestrowany: 2008-05
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 17 865
|
Dot.: Brzmienie nazw perfum
Cytat:
![]() ![]() Cytat:
|
||
|
|
|
|
#15 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2007-08
Lokalizacja: Utrecht
Wiadomości: 1 544
|
Dot.: Brzmienie nazw perfum
Dune
Podoba mi sie nazwa i zapach jak najbardziej mi do tej nazwy pasuje...
|
|
|
|
|
#16 | |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2006-12
Lokalizacja: Puszka Pandory
Wiadomości: 1 507
|
Dot.: Brzmienie nazw perfum
Cytat:
Mitsouko, dziękuję za pochwałę (zresztą już drugą
__________________
♥♡
Edytowane przez piroksena Czas edycji: 2009-04-07 o 22:38 |
|
|
|
|
|
#17 | |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2008-04
Wiadomości: 1 081
|
Dot.: Brzmienie nazw perfum
![]() Cytat:
Jasne, że nazwy oryginalne są wielce pociągające : Ogród nad Nilem nie jest zły, ale Inżardęsirdenil ...toż to słychać ten ogród pełen ziół i leniwe, spokojne fale Nilu Co do Jasia...to jego kojarzenie z kijkiem jakoś pod Freuda podpada, mój przykład tyż
__________________
|
|
|
|
|
|
#18 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-03
Lokalizacja: jestem warszawianką
Wiadomości: 10 776
|
Dot.: Brzmienie nazw perfum
L'Heure Bleue- słychać miękkość, obłość, delikatność, ale i jakowąś nudę, troszkę mniej jednostajną dzięki "r".
Nazwa dosłowna trafiona w sam sedes! Tak będzie się nazywał mój następny obraz- niebo od, na górze, nasyconego szafiru po żółtoseledynowy, żółcią starych kartek nad horyzontem. I na tym tle postać kobiety, nie wiadomo, czy żywej, czy pomnika. Sylweta fioletowa prawie czarna, odłamki światła urozmaicają jednostajną plamę punkcikami przygaszonego pomarańczu. Ukośne smugi chmur sugerują, że mimo pozornego spokoju wszystko może się zaraz zmienić, kiedy nasili się wiatr. Ale na razie spokój, ciszę zakłóca jedynie słaby poświst oddechu późnego lata,wspomnieniem przepełnionego światłem leniwego popołudnia, rytmicznie, jak konik polny, furkoczącego w fałdach sukni z ciężkiego materiału. |
|
|
|
|
#19 |
|
Zakorzenienie
|
Dot.: Brzmienie nazw perfum
Tak przeglądając moje flaszki:
Skin bardzo dobrze pasuje do zapachu, dla mnie ten zapach kojarzy się z czystą, nieco slodką skórą (chodzi mi o skorę ludzką) ![]() Cedre ma w sobie moc i pewną zaczepność. Zapach jest nieco bardziej łagodny i mniej zaczepny niż nazwa. ![]() Santal Blanc kojarzy mi się z czymś świetlistym i łagodnym, tymczasem zapach ma w sobie sporo pikanterii. Tu nazwa niezupełnie odzwierciedla mi zapach. Miel de Bois to połączenie miodu i chropowatej kory drzewnej. Zapach kojarzy mi sie z chropowatym, nieco przesłodzonym miodem. Nazwa świetnie oddaje nature zapachu Gossip sugeruje pikanterię, odrobinę złośliwości, pewien "pazur". Zapach jest zas świeży, łągodny, jak wiatr we wlosach. Pudło Voile d'Ambre to faktycznie welon, ambra lekko przytłumiona, ciągnąca się niczym welon, nie duszaća ani rzucająca się do gardła. Łagodność i miękkość w nazwie i zapachu Oprócz tych przyszło mi jeszcze do głowy: Zagorsk - nuta smutku i w nazwie i w butelce Ouarzazate - zapach sugeruje pikanterię i pewną kanciastość plus ostre kontury. Sam zapach jest zaś jak lekko spocone od upału ciało (ale to taki przyjemny słodki, nieco duszny zapach potu). Bardzo miękki i ciepły. Pudło.
__________________
Wymiana -lakiery do paznokci (OPI, MySecret, LA Colors, Sinful Colors, Revlon, Essence) oraz perfumy (Voile d'Ambre YR, Cedre SL) https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=229655 |
|
|
|
|
#20 |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2008-08
Lokalizacja: z gałęzi
Wiadomości: 858
|
Dot.: Brzmienie nazw perfum
Ciekawy wątek.
Addict - o tak: narkotyczny, uzależniający, bezkompromisowy. Kyoto - ascetyczny, dźwięczny, czysty (w znaczeniu święty). Avignon - szlachetny, celebrujący. Rush - pośpieszny jak rozbłysk sztucznych ogni lub zrozumienia przed śmiercią. Na zjawisko nazywane perfumami składa się kilka elementów: zapach, wygląd butelki, nazwa. Tworzą one całość i jeśli są dobrze wymyślone i dobrane, podnoszą atrakcyjność i wyjątkowość perfum.
__________________
Sun Tzu prawie powiedział: "Jeżeli przeciwnik jest jak ziemia - bądź jak powietrze. Jeżeli przeciwnik jest jak ogień ......- sp....dalaj, bo z ogniem nie ma żartów!" |
|
|
|
|
#21 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-02
Lokalizacja: gród Kraka
Wiadomości: 6 434
|
Dot.: Brzmienie nazw perfum
Cytat:
![]() ja nie kojarzę nazw z zawartością chociaż niektóre są bardzo trafne np. l'eau trois chociaż określenie "incense" powoduje, ze serce zaczyna bić szybciej
Edytowane przez kriss_de_valnor Czas edycji: 2009-04-08 o 21:42 |
|
|
|
|
|
#22 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-01
Wiadomości: 21 078
|
Dot.: Brzmienie nazw perfum
świetny wątek
![]() Sama muszę przyznac, ze daję się uwieśc czasami nazwom i mam do nich wielki sentyment Np. Hypnose - hipnotyczne, wciągające, nie sposób się od nich uwolnić, chodzą po głowie... (i tak dla mnie jest) O słodyczy Angela, chyba nie musze nikogo przekonywac... |
|
|
|
|
#23 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 1 076
|
Dot.: Brzmienie nazw perfum
Na mojej skórze to ziołowość (przede wszystkim szałwia) i zadziorność.
Edytowane przez danaida Czas edycji: 2009-06-25 o 13:37 |
|
|
|
|
#24 |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2008-02
Lokalizacja: Włóczkowo
Wiadomości: 2 369
|
Dot.: Brzmienie nazw perfum
Gdy spojrzałam na tytuł wątku, od razu pomyślałam o Agent Provocateur. Nie znam drugiego zapachu, którego nazwa tak dobrze oddawałaby jego charakter.
Ce soir ou jamais - nie znam zapachu, ale nazwa jest przepiękna! Słychać romantyzm, tęsknotę, może nawet desperację (?). Nie mogę się doczekać, gdy skonfrontuję wyobrażenie z zapachem. Opium - pierwsze skojarzenie: odurzenie... Dokładnie taki jest ten zapach. Aż szkoda, że tak intymne, niejednoznaczne perfumy Narciso Rodrigueza zyskały tak banalne imię - For Her
__________________
bzzz... bzzz...
|
|
|
![]() |
Nowe wątki na forum Perfumy
|
|
|
| Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 02:22.














no, chyba, ze chodzi o jakies przenosnie, paralele i insze takie wysublimowane wykladnie nazwy wzmiankowanych perfum, ktorych (wykladni) jednak moj prosty umysl raczej nie pojmuje

