Kurs przygotowujący do CAE w British School.

[witch_18]

Chciałabym zapisać sie teraz do British School na kurs przygotowujący do egzaminu na CAE.Dodał,że nie zdawałam FCE.Przyznam,że szkoda mi kasy na zdawania najpierw FCE,a potem CAE,dlatego od razu chciałabym spróbowac ten wyższy poziom.Czy możecie mi powiedziec coś o takim kursie właśnie w British School?Czy dobrze tam przygotowują do tego egzaminu?Jak wygladaja zajecia,grupy?Czy osoba taka jak ja,która angielskiego uczy sie niespełna 4 lata ma szanse po takim kursie zdac CAE?Przyznam,ze najwieksze problemy mam z mowieniem po angielsku,trudno mi sie do tego przelamac.Bede wdzieczna za wszelkie informacje.

[_Lidia_]

Wiele osób mówi, że FCE to strata kasy. Ale pamiętaj, daje nie tylko sam certyfikat (który się gdzieniegdzie jednak przydaje), ale również doświadczenie. Ja zdawałam już PET i FCE i dobrze wiem jak to jest na takich egzaminach, dzięki temu pierwszemu na FCE szłam z o wiele większym obyciem i znikomym stresem.

Jeśli chodzi o mówienie - musisz się przełamać! Ćwicz myślenie po angielsku, mów sama do siebie. I zapisz się na kurs - to bardzo ważne, żeby regularnie ćwiczyć mówienie. I nie przejmuj się co myślą o twojej wymowie inni! O tym kursie o którym piszesz niestety nie mogę ci nic powiedzieć. Jedno jest pewne - moim zdaniem warto zdawać takie egzaminy. I piąć cały czas o poziom wyżej A co do mówienia, naprawdę MUSISZ sama dać sobie kopniaka i się przełamać, inaczej sobie nie poradzisz. Dużo wiary w siebie!

I dam ci jeszcze kilka pomysłów na wakacje:
- radio po angielsku
- angielskie książki
- dużo muzyki (nie muszę mówić w jakim języku)
- gazety (jak wyżej)
- tłumacz sobie teksty piosenek
^^ w taki naturalny sposób się osłuchasz i przygotujesz do egzaminu, ale są to tylko dodatki, nic nie da ci tyle, ile kurs.

I pamiętaj - to wszystko ma być przyjemnością dla ciebie!

Pozdrawiam i życzę powodzenia

[2016070150903]

Napisane przez witch_18

Chciałabym zapisać sie teraz do British School na kurs przygotowujący do egzaminu na CAE.Dodał,że nie zdawałam FCE.Przyznam,że szkoda mi kasy na zdawania najpierw FCE,a potem CAE,dlatego od razu chciałabym spróbowac ten wyższy poziom.Czy możecie mi powiedziec coś o takim kursie właśnie w British School?Czy dobrze tam przygotowują do tego egzaminu?Jak wygladaja zajecia,grupy?Czy osoba taka jak ja,która angielskiego uczy sie niespełna 4 lata ma szanse po takim kursie zdac CAE?Przyznam,ze najwieksze problemy mam z mowieniem po angielsku,trudno mi sie do tego przelamac.Bede wdzieczna za wszelkie informacje.

ja chodziłam do British School 6 lat, zdałam FCE, w czerwcu pisałam CAE.

cztery lata nauki to mało, ale nie można jednoznacznie stwierdzić, że tego egzaminu nie zdasz. może wystarczą 'tylko' te cztery lata. porozwiązuj kilka arkuszy CAE i na tej podstawie oceń swoje możliwości. albo napisz taki test w biurze BS- na pewno ktoś Ci tam doradzi co robisz dobrze, a nad czym powinnaś popracować.

jak wyglądają zajęcia? zależy od lektora. jednym się chce, innym nie- jak wszędzie. sądzę, że najwięcej zależy od Ciebie- jeśli masz czas chodzić na zajęcia i przykładać się do zadań domowych, pracować też troszkę sama to możesz śmiało próbować.

Napisane przez _Lidia_

I dam ci jeszcze kilka pomysłów na wakacje:
- radio po angielsku
- angielskie książki
- dużo muzyki (nie muszę mówić w jakim języku)
- gazety (jak wyżej)
- tłumacz sobie teksty piosenek
^^ w taki naturalny sposób się osłuchasz i przygotujesz do egzaminu, ale są to tylko dodatki, nic nie da ci tyle, ile kurs.

bardzo dobre rady. ale faktycznie- kurs i ciągłe ćwiczenia [testy, testy, testy! ] to podstawa.

i tak jak Lidia nie sądzę, że FCE to strata pieniędzy. ale faktycznie taka opinia jest bardzo popularna.

[ratta]

Moim zdaniem lepiej zainwestować w różne testy i książki przygotowujące do tego egzaminu. Ja też mam zamiar się pouczyć i zdać od razu CAE. Myślę, że 4 lata to mało, ale jak się zdyscyplinujesz to może się udać. Ten egzamin do łatwych chyba nie należy... Moja znajoma, która b. dobrze mówiła po angielsku, zawsze znała odpowiedzi na pytania lektora, egzaminu nie zdała. No ale może to był jakiś przypadek

Mam negatywne nastawienie do kursów, bo na tym, na który chodziłam niczego się nie nauczyłam. To był ciągły stres, a poziom grupy był nierówny. Lepiej się dowiedzieć dobrze o szkole... Ale też nie wiadomo na jakiego lektora się trafi. Strasznie szkoda mi tych pieniędzy wydanych na kurs... zostały wyrzucone w błoto. Mam nadzieję, że Ty trafisz lepiej

[witch_18]

Dziękuję dziewczyny za odpowiedzi Teraz mam mętlik czy,aby na pewno startować od razu na CAE Boję się,że jeśli nie zdam to 2000zł tak jakby zostaną wyrzucone w błoto.Chyba kupię sobie jakieś testy przygotowujące do CAE i zobaczę co i jak

[pzs1]

Jak idziesz do British to na początku powinnaś u nich rozwiązać test poziomujący i wtedy oni powiedzą Ci do jakiej grupy się nadajesz i ile semestrów powinnaś się uczyć żeby zdać CAE. Ja przed egzaminem FCE wiele lat temu chodziłam do nich na kurs i bardzo sobie chwalę.