![]() |
#1 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2010-12
Wiadomości: 54
|
Rodzina Tż mnie nie znosi? sama nie wiem, dużo głupich sytuacji..
hej, potrzebuje rady..
Jestesmy z Tz ze soba 3 lata. Od pewnego czasu mam wrazenie ze jego rodzina ma do mnie jakies ale.. mam skłonnosci do przesadzania wiec potrzebuje opinii osob postronnych. Tz mieszka z rodzicami i siostra i jej narzeczonym (oni sie pol roku temu wyprowadzili) nigdy nie mialam pewnosci czy jego rodzice mnie akceptuja, ale odkad jego siostra i jej obecny maz sie wyprowadzili "na swoje" nabieram pewnosci ze cos im we mnie nie pasuje.. wiec.. pierwsze 2 lata stosunki dosc hmm nie ze chlodne, ale bardzo oficjalne, jego mama zawsze byla dla mnie mega mila - az za mila, jesli wiecie o co mi chodzi.. Tz od 3 lat wciaz ciaga mnie na wszystkie imprezy rodzinne, swieta etc, poznalam jego ciotke i wuja, kuzynostwo..-oni mnie uwielbiaja z wzajemnoscia i tego jestem pewna, ale jego rodzice sa w stos dla mnie jakby wymuszelnie mili, tak samo jego dziadek (od strony jego mamy..) Btw jego mama bardzo przypomina bree z GNW jesli ogladacie. Ale piszac dalej.. nie mam jakiegos wlewu na siebie - jestem obiektywna ale wiem ze jego rodzice nie maja za co mnie nie lubic - jestem spokojna, mila dziewczyna z dobrego domu, nie pale, nie pije tzn pije ale okazyjnie i bardzo malo, studiuje na prestizowej uczelni, wiem czego chce od zycia, jestem bardzo kulturalna. z kolei Tz.. pali od 12 roku zycia, w tym wieku sprobowal te alkoholu, pije ogolnie duzo, nawet bardzo, duzo klnie, rzucil studia i pracuje jako kelner i mowi ze do zadnej szkoly isc juz nie zamierza.. bardzo go kocham, ale staram sie byc obiektywna w tym jacy jestesmy. mamy po 22 lata. pierwsze sygnaly dziwne zaczely sie od tego ze jakbyla jakas okazja typu moje urodziny, swieta, matka Tz ostentacyjnie i przy wszystkich wreczala mi 50 czy 100 zl, czulam sie potwornie zazenowana - wiele razy mowilam Tz zeby z nia o tym pogadal, nic nie zmienilo sie do dzis. Dodam ze nosze ladne, markowe rzeczy, mam 4 pokojowe mieszkanie, wiec na bidoka nie wygladam.. (co prawda nie mam pracy bo mam studia ale mowie, kosmicznie biedna nie jestem..) kolejna sytuacja moja mama stracila prace (tata ma emeryture, mama rente plus miala fajna prace - obydwoje maja wyzsze wyksztalcenie na prestizowych uczelniach a prace stracila bo szef zbankrtutowal tylko dlatego) i szukala kolejnej.. jak bylam u Tz wspomnialam jak siedzielismy na kawie czy nie znaja kogos kto szuka pracownikow bo zaklad X gdzie pracowala mama zostal zamkniety.. dzien pozniej zadzwonila do mojej mamy, proponujac jej prace sprzataczki. dodam ze mama ma naprawde super wysze wyksztalcenie, super doswiadczenie zawodowe o czym matka tz wie. dodam tez ze moja mama zlapala dola chyba na 2 tyg po tym.. pozniej byla cisza, jedynie jego mama zawsze byla az zbyt mila dla mnie - taka wiecie az mdlaco slodkopierdzaca.. a jego dziadek na tych imprezach rodzinnych celowo mylil moje imie :/ - jest naprawde dobrego zdrowia a ja jestem z Tz 3 lata wiec na 100000% je pamieta a sytuacje wygladaly tak ze : przyjmijmy ze mam na imie Kasia. jego dziadek na imprezach rodzinnych jakby czekal az zrobi sie cisza i na caly glos do mnie "no i co tam, PAULINA"? wszyscy zazenowani go zaczeli poprawiac a ja czulam sie naprawde zle, taka sytuacja miala wiele razy miejsce, wiem dobrze ze on wie jak mam na imie. co do reszyty sygnalow w tym roku.. Tz pracuje u swojej mamy. W czerwcu zarezerwowalismy sobie 10 dni nad morzem, wszystko si, 3 dni pozniej Tz dzwoni zdolowany ze mama jednak stwierdzila ze MUSI w tym czasie isc do pracy :/ (wiedziala od 2 miesiecy ze wyjezdzamy) przepadla nam piekna pogoda i zaliczka 500 zl. Zarezerwowalismy znow 10 dni nad morzem, na l;ipiec. Tel 2 dni przed - ta sama sytuacja.. dzieki Bogu Pani u ktorej mielismy to 2 zarezerwowane poszla nam mega na reke i o 2 tyg przesunela plus nie stracilicmy zaliczki. juz wtedy rodzice powiedzieli mi(moi) ze to jest podejrzane ze strony jego mamy, wtedy nie uwierzylam.. no ale niecale pol roku temu wyprowadzila sie jego siostra ze swoim juz mezem, Tz zostala cala gora domu(maja dom dosc duzy) a wiec 3 duze pokoje, korzytarz, lazienka i spora skrytka.. ja juz szczesliwa ze w koncu zamieszkamy razem bo obydwoje o tym marzymy (wiadomo ze nie na zawsze ale chociaz z rok, dwa bysmy mogli mieszkac tam, zbierajac na wynajem/kupno/kredyt na cos swojego..) a jego mama? dzien pozniej wynajela te 2 wolne pokoje za 300 zl miesiecznie, mimo ze na brak pieniedzy nie narzeka (wrecz przeciwnie..) inne sygnaly? jak tylko jestem u Tz, wciska mu mase za☠☠☠istych slodyczy zeby zabrał na gore do siebie, wiedzac doskonale ze mam cukrzyce.. no i najgorsze.. w wigilie pisze do mnie Tz ze wlasnie mu mama powiedziala ze slyszala od jakis obcych ludzi ze mam polnagie fotki na facebooku, pisze ze musze zajsc jak najszybciej w ciaze, opisuje co do zdania kazxda klotnie z Tz, flirtuje w komentarzach z jakimis kolesiami, pisze ze mam anoreksje (duzo schudlam ale to od w.w. cukrzycy..) Tz nie ma fb, jego mama tez nie, mam profil prywatny - fotki i wpisy moga zobaczyc tylko znajomi.. opadly mi rece i wszystko bo NIC z w.w. nie mialo nigdy miejsca. Tz na szczescie mi uwierzyl bez problemu. Powiedzialam mu ze ma pogadac z mama. najpierw kryla tych niby obcych ludzi, potem powiedziala ze to jakas kucharka z restauracji w ktorej pracuje Tz.. w koncu postanowilismy porozmawiac z nia w dwojke, wyjasnilam jej ze niemozliwe zeby takie bzdury nagadal ktos obcy i ze albo ona to wymyslila, albo ktos kogo mam w znajomych jej naklamal, innej opcji nie ma. no i powiedziala prawde. okazalo sie ze te wszystklie totalne brednie powiedziala przyrodnia siostra Tz... (nie ta ktora jak pisalam sie wyprowadzila a inna - jego mama jest po rodzwodzie, z 10 lat temu znow wyszla za maz i obecny tata Tz nie jest jego biologicznym ojcem, ma corke z poprzedniego malzenstwa i to wlasnie ta siostra Tz - oczywscie siostra bardziej z nazwy, zadne geny ich nie lacza a sam Tz nie ma z nia kontaktu.) okazalo sie ze ona nagadala to swojemu ojcu, on jego mamie. Jestesmy oboje z Tz w soku, najlepsze jest to ze ta jego "siostra" utrzymuje przy swoim, twierdzac ze wszystko pousuwalam. Tz dzieki Bogu mnie zna i wie ze wszystko to to stek bzdur ale jestesmy w szoku i tak. Dodam ze jak u niego wczoraj bylam na noc (tz pracuje od rana do wieczora codziennie wiec od jakiegos roku spotykamy sie tak 2x w tyg i niestety tak dopiero na 19 czasem 20 i na noc, innej opcji nie mamy) to jego ojciec nie odpowiedzial mi rano dzien dobry.. przesadzam czy oni mnie nienawidza ? aaha nie ma raczzej opcji pogadania o tym szczerze z jego mama, jak juz mowilam jest bardzo jak bree z gotowych na wszystko, bedzie zaprzeczac, mowic ze mnie kochaja jak corke a zyczyc mi zebym wpadla pod tira .. z drugiej strony moze ja przesadzam a to wszystko to sa niefortunne przypadki? pomozcie, kocham Tz i zamierzam mieszkac z nim, wyjsc za niego, ale wole wiedziec czy moje przeczucia sa sluszne.. aaaa jeszcze mi sie przypomniala jedna rzecz, sprzed doslownie paru dni.. dzien przed sylwkiem (mielismy go spedzic razem, we dwoje..) Tz napisal mi, ze musi isc do pracy. jego mama ma wielu kelnerow w swojej restauracji naprawde wielu a powiedziala Tz ze ma przyjsc. No i sylwek byl osobno o czym dowiedzialam sie dzien przed, na szczescie udalo mi sie wprosic na impreze do kolezanki z uczelni, inaczej spedzilabym go sama przed tv. EDIT : Duzo z was przyczepia się do mojego zostawania tam na noc, nie czytając już jednak moich odpowiedzi które pojawiają się gdzieś w środku watku, wklejam więc wyjaśnienie tego tutaj : co do zostawania na noc - ja tam jeżdże na noc od 2,5 roku gdzieś jak nie dłużej.. Poczatkowo tak raz w tygodniu plus jakieś spotkania w dzień, jak Tz jeszcze miał studia, ale od jakiegoś roku (w sumie bedzie chyba juz nawet ponad) spotykamy sie 2x w tyg i tylko na noc (tzn na 19, 20 a czasem nawet 21 i zostaje na noc, na 8 czy 9 Tz jedzie do pracy, ja do domu) i niestety ale mozemy sie spotykac albo tak, albo w ogóle ;( - Tz pracuje codziennie 9 - 19 lub nawet 21, ma 1 dzien w tyg wolny ktory poswieca na proby zespolu co tez zajmuje mu 3/4 dnia (nic powaznego, tzw granie do kotleta i to za free ale bycie w zespole bylo jego wieloletnim marzeniem i watpie by mogl z tego zrezygnowac...) wiec mozemy spotykac sie tylko i wylacznie tak. A przed moim pierwszym zostaniem na noc tam odbylismy szczera i powazna rozmowe z jego rodzicami, nie tylko we 2, Tz rozmawial pozniej tez wiele razy jeszcze z mama, nie mieli niby absolutnie nic przeciwko, wrecz przeciwnie.. Edytowane przez Ananasowa86 Czas edycji: 2012-01-04 o 22:18 |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#2 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-04
Lokalizacja: Neverland
Wiadomości: 5 651
|
Dot.: Rodzina Tż mnie nie znosi? sama nie wiem, dużo głupich sytuacji..
Cytat:
|
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#3 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2010-12
Wiadomości: 54
|
Dot.: Rodzina Tż mnie nie znosi? sama nie wiem, dużo głupich sytuacji..
napisałam juz, mamy po 22 (ja za chwile skoncze 23, jestem ciut starsza.) - jestem na ostatnim roku studiów (licencjat) planuje tez 2 letnie mgr, co do Tz, jak juz pisalam.
A czemu pytasz ? |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#4 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2011-02
Wiadomości: 443
|
Dot.: Rodzina Tż mnie nie znosi? sama nie wiem, dużo głupich sytuacji..
Wygląda na to że za tobą nie przepadają
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#5 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2010-12
Wiadomości: 54
|
Dot.: Rodzina Tż mnie nie znosi? sama nie wiem, dużo głupich sytuacji..
hmm czyli dobre mam przeczucia?
bo juz sie zastanawiałam czy przewrazliwiona nie jestem.. rozmawiałam juz o tym z Tz wiele razy, zwlaszcza po wakacjach i po sprawie z tymi moimi niby-wybrykami na fb, ale za kazdym razem to bagatelizuje i mowi ze przesadzam, ze mnie lubia a zwlaszcza jego mama bo go o mnie wypytuje ciagle i jest dla mnie mila.. a ze zbyt mila i zalatuje to naprawde takim wymuszony, byciem milym to on tego nie widzi, a na kazda z tych sytuacji stara sie znalezc wytlumaczenie, ma klapki na oczach.. wiem to jego rodzina ale on jest strasznie tez łatwowierny, uwierzył by matce nawet jak by mu powiedziala ze niebo jest rozowe, cud ze z tym FB uwierzył mi. A ja jestem w 90% przekonana ze jego rodzice i dziadek no i wyglada na to ze ta przybrana siostra mnie mega nie trawia, mimo ze niczym sobie nie zasluzylam na to. Co prawda reszta jego rodziny bardzo mnie lubi, jego prawdziwa siostra jest dla mnie naprawde jak wlasna siostra, ale kurcze rodzice, dziadek to jednak duza czesc rodziny, boli mnie to bo jak widze po waszych odpowiedziach moje przeczucia sa sluszne..(to samo powiedzieli mi moi rodzice po rozmowie z nimi o tym..) a z Tz chce spedzic jednak reszte zycia, kurcze, ciezka sytuacja. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#6 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-04
Wiadomości: 15 678
|
Dot.: Rodzina Tż mnie nie znosi? sama nie wiem, dużo głupich sytuacji..
zszokowala mnie propozycja mamy twojego tzta dla twojej mamy z praca, ze tak napisze "witki opadaja"... szok reszty nawet nie chce komentowac. ale pamietaj ze bedziesz zyla z tztem. nie z jego matka
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#7 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2010-12
Wiadomości: 54
|
Dot.: Rodzina Tż mnie nie znosi? sama nie wiem, dużo głupich sytuacji..
no wiem, dlatego przeciez nie zostawie Tz ktorego bardzo kocham z wzajemnoscia przez takie rzeczy.. watek zalozylam dlatego, zeby sie upewnic czy moje przeczucia co do niecheci ze strony jego rodzicow sa sluszne, bo jestem osoba bardzo wrazliwa, wszystkim sie przejmuje za bardzo, wiec moglam przesadzac, ale widze, ze jednak mialam racje..
---------- Dopisano o 01:08 ---------- Poprzedni post napisano o 00:56 ---------- mam w ogole nadzieje ze komus sie bedzie chcialo to przeczytac, bo sie troche rozpisaalam ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe
![]() |
#8 |
Zakręcony Chochlik
Zarejestrowany: 2008-08
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 2 906
|
Dot.: Rodzina Tż mnie nie znosi? sama nie wiem, dużo głupich sytuacji..
Teściów się dostaje w pakiecie z TŻ
![]() Zresztą facet jest uzależniony od mamusi, u niej pracuje i u niej mieszka. Ananasowa86 teściowa może faktycznie Cię nie trawi, chociażby widać po waszych planach wakacyjnych. A tak poza tym to TŻ nie umiał mamie powiedzieć, że ma wtedy urlop i go nie ma? Jednak nie rozumiem pretensji w sprawie wynajmu pokoi. To przecież jej dom i ma prawo robić z nim co chce. Może też nie chcieć byś tam mieszkała.
__________________
![]() ![]() Brian Tracy ![]() ![]() Walt Disney Edytowane przez Trinette Czas edycji: 2012-01-04 o 01:10 |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#9 | |
BAN stały
Zarejestrowany: 2011-11
Wiadomości: 933
|
Dot.: Rodzina Tż mnie nie znosi? sama nie wiem, dużo głupich sytuacji..
chyba wlasnie o to autorce chodzilo, ze tak ten wynajem odczuła (i nie dziwie się) a to kolejny z elementów wskazujący na jakąś ewidentną niechęć..
Cytat:
|
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#10 |
Rozeznanie
|
Dot.: Rodzina Tż mnie nie znosi? sama nie wiem, dużo głupich sytuacji..
Powiem Ci, że to wcale nie jest tak, że nie będziesz po części żyć z jego matką, bo będziesz zwłaszcza, że on jest tak przywiązany do niej. Już raz przerabiałam takiego maminsynka i gość chciał jechać 200 km pociagiem o 14 w wigilię, bo matka zadzwoniła, że jest niezadowolona, że jego nie ma w domu. Naprawdę było blisko żebyśmy wsiedli do pociągu.
Propozycja pracy dla Twojej mamy to chamstwo, współczuję, bo wiem, że mogła się wkurzyć i podłamać. Ostentacyjne wręczanie pieniędzy to jakaś masakra. Nie kumam o co chodzi dziadkowi z tym przekręcaniem imienia, ale tak jakoś to wygląda jakby naprawdę za Tobą nie przepadali. Ciesz się, że jeszcze możesz u nich sypiać, bo ja dostałam zakaz, kiedy matka mojego exTŻ ponoć (chociaż to prawie niemożliwe) znalazła w salonie opakowanie po prezerwatywie po moim pobycie (jej wtedy na weekend nie było). Najgorsze jest kiedy cholernie się starasz być miła, dobra i grzeczna, chodzisz na paluszkach a i tak się przyczepią i wymyślą jakieś głupoty jak ta przyrodnia siostra... ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#11 |
Komplikatorka
Zarejestrowany: 2009-04
Wiadomości: 20 298
|
Dot.: Rodzina Tż mnie nie znosi? sama nie wiem, dużo głupich sytuacji..
Jego mama wyraźnie za Tobą nie przepada ale Ty też nie jesteś bez winy. Dokładniej mówiąc chodzi o mieszkanie. Kobieta ma dom i jak córka się wyprowadziła to chciała wynająć część i mieć dodatkowe pieniędze - bardzo normalne. Ty się oburzasz, że jak mogła bo chcieliście zamieszkać razem - ok, ale dlaczego Ona miałaby Cię utrzymywać ? Pisałaś że nie pracujesz więc za co byś płaciła rachunki? zakupy ? Jeśli chcesz byś taka dorosła i brać się za wspólne mieszkanie to zacznij od utrzymywania siebie samej.
__________________
"Sens zdarzeń pojawia się z opóźnieniem. Trzeba tylko przeczekać. To co dziś jest czystym cierpieniem, po czasie okazuje się przedsionkiem szczęścia i mądrości". |
![]() ![]() |
![]() |
Okazje i pomysły na prezent
![]() |
#12 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2011-08
Wiadomości: 1 378
|
Dot.: Rodzina Tż mnie nie znosi? sama nie wiem, dużo głupich sytuacji..
współczuję Ci, bo mama Twojego TŻ nie tylko za Tobą nie przepada, ale potrafi być wyraźnie chamska, a Twój facet wydaje się jakoś dziwnie do niej przywiązany i co mamusia powie to on robi
![]() moim zdaniem powinien już dawno przeprowadzić rozmowę bez owijania bawełny że nie życzy sobie żeby mama się w stosunku do Ciebie tak zachowywała. Ty niestety nic nie możesz zrobić. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#13 | |
BAN stały
Zarejestrowany: 2010-12
Wiadomości: 54
|
Dot.: Rodzina Tż mnie nie znosi? sama nie wiem, dużo głupich sytuacji..
myslisz ze ja dalam jej w jaki kolwiek sposob odczuc ze to niekoniecznie mi sie podoba ? nawet Tz o tym nie mowilam, wiec nie ma opcji zeby sie dowiedziala, slowa o tym wynajmie ani jej ani Tz nie mowilam i w zaden sposob nie dalam odczuc tego, ze jestem nastawiona negatywnie..
Cytat:
|
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#14 |
Komplikatorka
Zarejestrowany: 2009-04
Wiadomości: 20 298
|
Dot.: Rodzina Tż mnie nie znosi? sama nie wiem, dużo głupich sytuacji..
Nie napisałam, że ona wie o Twoim pomyśle.
Teraz tak zastanów się czy zrobiłaś coś żeby ocieplić Wasze stosunki? Przyniosłaś ciasto własnej roboty ? Ciasteczka? Sałatke? Cokolwiek ? Usiadłaś z nią i napiłaś się herbaty pytając o prace, zakupy, wakacje itp. ? Pochwaliłaś nową bluzkę/biżuterię/buty ? Czy przed tym jak zaczęłaś sypiać u Tzta zapytałaś jej czy nie ma nic przeciwko?
__________________
"Sens zdarzeń pojawia się z opóźnieniem. Trzeba tylko przeczekać. To co dziś jest czystym cierpieniem, po czasie okazuje się przedsionkiem szczęścia i mądrości". |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#15 | |||||||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-10
Wiadomości: 12 542
|
Dot.: Rodzina Tż mnie nie znosi? sama nie wiem, dużo głupich sytuacji..
Cytat:
Może jednak miałabym jeszcze nadzieję, że mama Twojego TŻa po prostu myślała, że praca jest bardzo potrzebna i dlatego to zaproponowała? Cytat:
![]() Cytat:
Ma wolne, ma zarezerwowany pobyt gdzieś tam, powiedział cokolwiek? Cytat:
![]() Cytat:
Cytat:
Cytat:
Dlaczego nie znajdzie innej pracy z normalnym szefem, który nie będzie utrudniał Wam życia? |
|||||||
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#16 | ||
BAN stały
Zarejestrowany: 2010-12
Wiadomości: 54
|
Dot.: Rodzina Tż mnie nie znosi? sama nie wiem, dużo głupich sytuacji..
tak, zrobiłam sporo.
ciasto? przez pierwszy rok chyba z raz w tygodniu były muffinki, ciasteczka, ciasta, sałatki.. (teraz Tz zarzuca mi jedynie ze sie przeze mnie roztył ![]() w tym roku kupilam jej na gwiazdke zastawe do kawy za 400 zl (villeroy and broch) bo wczesniej wlasnie byly tylko jakies muffinki domowej roboty, wiec sie przemoglam i wydalam pol wyplaty (jak jeszcze pracowalam, zrezygnowalam w grudniu bo nie dawalam powoli rady na studiach, pracowalam w tesco..) a herbata czy kawa z nia to i rozmowy o pracy, pogodzie etc sa czesto, zawsze ja jestem dla niej mega mila, ona tez ale widac (tzn ja widze, nie Tz) ze to jest wymuszone, takie wrecz slodkopierdzace jak to sie mowi.. ale generalnie z tym ze ona pozornie mnie lubi(wrecz uwielbia)jak juz wyzej pisalam problemu nie ma. i nie, nie miala nic przeciwko ze zostaje u Tz na noc. Cytat:
---------- Dopisano o 10:23 ---------- Poprzedni post napisano o 10:18 ---------- pomysł fajny, chociaz Tz pewnie by miesiac miał focha ![]() no nie, nie postawił sie, to mnie chyba wlasnie wtedy najbardziej wkurzylo, ze on 2x sie wtedy tak o pogodził z tym najpierw odwolaniem, potem przekladaniem. Ciesze sie tylko ze nie mielismy wykupionego last minuta za granice.. no wiem, ale moze byc tak, ze nie bedziemy mieli wyboru bo nie bedzie nic wlasnego czy nie bedzie na wynajem i wtedy pozostaje nam mieszkac tam, poki nie bedzie. bo jednak przed 30 chcemy razem zamieszkac..;p tak, niestety przynosi to wszystko na gore ![]() ![]() mam nadzieje ze nie powtorzy. napewno nie powtorzy przy Tz, nie zejde juz chyba na dol bez niego ;/ no widzisz, on problemu nie widzi i to jest najgorsze ![]() a pracy nie zmieni bo prawda taka ze u mamusi jednak mimo wszystko latwiej i loepiej sie pracuje niz u obcej osoby.. Cytat:
|
||
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#17 | |||||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-10
Wiadomości: 12 542
|
Dot.: Rodzina Tż mnie nie znosi? sama nie wiem, dużo głupich sytuacji..
Cytat:
Cytat:
![]() Twój facet pracuje, Ty za 2 lata kończysz studia. Myślę, że na kawalerkę na początek wystarczy. Chyba że potrzebujecie od razu czegoś więcej? Cytat:
![]() Wybacz, masz chłopaka idiotę. ![]() Brak mi słów. Powiedz mu, że nie chcesz żeby to wszystko przynosił, bo MASZ CUKRZYCĘ i nie możesz tych słodkości jeść. Cytat:
Bardziej martwiłoby mnie właśnie to - że Twój TŻ nie widzi problemu, niż to, że jego rodzice Cię nie lubią. Cytat:
Co ja bym zrobiła. Wzięłabym chłopa na dywanik i wszystko mu wygarnęła. 1. Nie życzysz sobie żeby przynosił do góry ciastka -> może to głupi problem, ale Twoja choroba nie jest głupotą, a on zdaje się tego nie pojmować. 2. TŻ rozmawia z matką. Nie jest na każde jej zawołanie, nie odwołuje Waszych wspólnych wyjść (tym bardziej, jeśli były ustalone x czasu wcześniej). --> to może być trudne do osiągnięcia, bo, jak sama pisałaś, on problemu nie zauważa. 3. Powiedziałabym TŻowi, że jeśli dziadek jeszcze raz ostentacyjnie pomyli Twoje imię, odpowiesz mu coś niemiłego, albo też specjalnie odpowiesz mu "jestem Kasia, panie Józku" -> Józek - nieprawdziwe imię dziadka. ![]() 4. Powiedziałabym TŻowi, że przeszkadza mi jego praca. Jeśli jeszcze raz przez nią ominie Was coś, na co długo czekałaś, dałabym sobie spokój z chłopakiem na jakiś czas, może pojmie o co chodzi. |
|||||
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#18 | |
Komplikatorka
Zarejestrowany: 2009-04
Wiadomości: 20 298
|
Dot.: Rodzina Tż mnie nie znosi? sama nie wiem, dużo głupich sytuacji..
Cytat:
__________________
"Sens zdarzeń pojawia się z opóźnieniem. Trzeba tylko przeczekać. To co dziś jest czystym cierpieniem, po czasie okazuje się przedsionkiem szczęścia i mądrości". |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#19 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-06
Lokalizacja: Przylądek Zieleni
Wiadomości: 6 764
|
Dot.: Rodzina Tż mnie nie znosi? sama nie wiem, dużo głupich sytuacji..
Od siebie mogę dodać, że idiotę do kwadratu. Przecież ten pacan powinien te rzeczy zostawić w tym samym miejscu, w którym je otrzymał... Podziękować za starania i iść dalej.
__________________
|
![]() ![]() |
![]() |
Okazje i pomysły na prezent
![]() |
#20 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2010-03
Lokalizacja: opolskie
Wiadomości: 641
|
Dot.: Rodzina Tż mnie nie znosi? sama nie wiem, dużo głupich sytuacji..
Ja bym się zastanowiła czy ten facet faktycznie jest wart tego by wiązać z nim swoją przyszłość. Skoro dopuszcza do takich nieprzyjemnych sytuacji w swoim domu względem swojej wybranki to logiczne jest, że nie szanuje jej i dlatego jego rodzina też nie szanuje jej. Gdyby okazał, że kocha swoją dziewczynę i domagałby się dla niej odpowiedniego traktowania to sytuacja nie wyglądałaby tak jak wygląda. To maminsynek i bycie z kimś takim nie wróży niczego dobrego. Matka chłopaka ma wysokie mniemanie o swojej rodzinie i próbuje ogródkami pokazać, że wybranka syna nie pasuje do niego i próbuje ją zniechęcić. Jeśli ma takie podejście to żadne przynoszenie sałatek nie zmieni tego. A mieszkanie pod tym samym dachem jest chorym pomysłem
![]() ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#21 |
Władca Wizażu
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 17 366
|
Dot.: Rodzina Tż mnie nie znosi? sama nie wiem, dużo głupich sytuacji..
Treść usunięta
Edytowane przez mm444 Czas edycji: 2012-01-04 o 11:07 |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#22 | ||||
Zakręcony Chochlik
Zarejestrowany: 2008-08
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 2 906
|
Dot.: Rodzina Tż mnie nie znosi? sama nie wiem, dużo głupich sytuacji..
Cytat:
To jest dom jego rodziców a nie Twoj Ananasowa86 i panują tam ich prawa. Wcale się ojcu nie dziwię, że nic Ci nie odpowiedział. Mógł być zdenerwowany o to, że zostałaś na noc. Moja mama też nie była zachwycona jak nam się raz przysnęło do 4rano. Tylko, że w tym przypadku wystarczyła szczera rozmowa, a wątpię by Twój TŻ rozmawiał ze swoją matką o tym. Cytat:
![]() Cytat:
![]() Ja na jego miejscu nawet bym tych słodyczy nie tknęła i zostawiła na dole. Cytat:
![]()
__________________
![]() ![]() Brian Tracy ![]() ![]() Walt Disney Edytowane przez Trinette Czas edycji: 2012-01-04 o 11:27 |
||||
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#23 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-10
Wiadomości: 12 542
|
Dot.: Rodzina Tż mnie nie znosi? sama nie wiem, dużo głupich sytuacji..
Cytat:
Nie wiem jakie kokosy on tam musi zarabiać, że pozwala tak matce-szefowej niszczyć swoje plany z dnia na dzień. ![]() Czy matka tak samo zachowuje się wobec innych pracowników? Bo piszesz, Autorko, że wiadomo, że u mamy pracuje się lepiej. Tylko ja nie wiem na czym ta "lepszość" polega. |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#24 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-07
Lokalizacja: bedlam
Wiadomości: 5 384
|
Dot.: Rodzina Tż mnie nie znosi? sama nie wiem, dużo głupich sytuacji..
pierwsza rzecz - napisalas w pierwszym poscie ze facet, pije, pali, przeklina. zaden "miekki witek" nie zachowuje sie jak macho jak jest z dziewczyna a jak plastelina jak jest z mamusia. obawiam sie ze postawa wobec ciebie jest udawana, a chlopak nie ma kregoslupa.
siadlabym na spokojnie z nim i powiedziala ze albo sie wstawi za toba albo koniec. zobaczysz reakcje. bo to, ze ty myslisz ze on ci uwierzyl z fcb to niekoniecznie wiesz co mamusia mu saczy do ucha jak sa sami typ: toksyczna tesciowa jest najgorszy. taka co syna nie chce puscic do obcej baby |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#25 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 644
|
Dot.: Rodzina Tż mnie nie znosi? sama nie wiem, dużo głupich sytuacji..
Nie obraź się, ale pierwsze co mi sie rzuciło w oczy to, że Twój chłopak jest twoim kompletnym przciwieństwem.Sama to zresztą wypunktowałaś.
Miłość miłością, ale po kilku latach zwiazku - dwa to już kilka ludzie już widzą, ze uczucie to nie jest wszystko. Liczy sie to co łączy i jakieś nawyki. Jesli ja zapraszam gościa (nieważne czy chłopak czy koleżanka czy znajomy) to robię wszystko zeby u mnie domu ta osoba czuła się dobrze. Tego samego wymagam od mojej rodziny i to jest coś naturalnego. Moim zdaniem to nie rodzina jest problemem no 1 ale chłopak. Gdyby ciebie szanował nigdy by nie pozwolił im na tyle wpadek jak z tymi słodyczami chociażby ![]() Owszem jedna-dwie ale to tyle trwa i on nic z tym nie robi. A to zanczy ze taka sytuacja mu odpowiada. Jeśli tak jest teraz to potem nie bedzie lepiej ale gorzej. To z nim bym porozmawiała na twoim miejscu i to zdecydowanie. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#26 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2011-11
Lokalizacja: WiElKoPoLsKa ;-)
Wiadomości: 344
|
Dot.: Rodzina Tż mnie nie znosi? sama nie wiem, dużo głupich sytuacji..
ja myślę że to jest prowokacja... a rodzina twojego Tż sprawdza cie na ile wytrzymasz to wszystko i jak zareagujesz.... czy pewne sprawy obrócisz w żart czy się oburzysz.... a spróbuj może do niej tak z sercem.... ja naszczęście nie mam takich problemów bo moja teściowa jest super... ale podstawa dogadania się to było nie wymądrzanie się, że ja jestem po takiej szkole, że rodzice są po takiej, że zarabiają tyle... że stać mnie na wszystko.... bo teściowa może poczuć się urażona i chce ci pokazać że może pomimo tego że nie skończyła studiów to jednak radzi sobie w życiu... i pokazuje ci że szkoła nie zawsze się przydaje.... Miałam w swoim życiu taki przypadek, że rodzina mojego szwagra niedoszłego uważała że jak masz mature to jesteś kimś a ci co nie mają to są według nich nikim.... ty nie popełniaj takich błędów i nie oceniaj nikogo za wcześnie.... może teściowa próbuje ci coś pokazać....
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#27 |
Zakorzenienie
|
Dot.: Rodzina Tż mnie nie znosi? sama nie wiem, dużo głupich sytuacji..
Moja mama tak sączy... Jeśli ON się nie postawi, to będziesz miała przerypane. Dodam jeszcze, że jeśli się zbierze w garść Twój chłopak, również po Tobie się przejadą, no bo jak to tak... nasz kochany syneczek zawsze był usłużny, a teraz, jak z nią jest, to zaczyna pyskować.
To nie będzie miłe, a wręcz bardzo prawdopodobne będzie, że Ty tego wprost nie usłyszysz, tylko Twój chłopak. Jego praca i zamieszkane u rodziców będą wszystko dodatkowo utrudniać. Moja babcia również nie chce pamiętać imienia mojego przyszłego męża, z którym jestem od prawie 5,5 roku. Zawsze myli, wręcz podkreślając "ja nie mam obowiązku pamiętać". Rozumiem Ciebie, ale to Twój chłopak musi zmienić sytuację. PS Szanowana szkoła zakończona przez Ciebie oraz rodziców nie jest gwarantem idealnego życia, charakteru itp. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#28 |
.
Zarejestrowany: 2010-07
Lokalizacja: koniec świata
Wiadomości: 28 112
|
Dot.: Rodzina Tż mnie nie znosi? sama nie wiem, dużo głupich sytuacji..
-> co do mieszkania - najlepiej mieszkac bez rodzicow/tesciow, szczegolnie jak nie palaja sympatia. po co sie pchac gdzies, gdzie cie nie chca?
-> co do faceta - masakra. powinien ma poczatek odciac pepowine.
__________________
-27,9 kg ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#29 | ||
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-07
Wiadomości: 1 111
|
Dot.: Rodzina Tż mnie nie znosi? sama nie wiem, dużo głupich sytuacji..
Cytat:
Cytat:
I wydaje mi się, że święte oburzenie z powodu słodyczy jest mocno przesadzone. Czy chłopak ma całe życie ukrywać przed dziewczyną, że słodkości istnieją jakby była małym dzieckiem i chować je w tajnych skrytkach i spożywać po kryjomu, gdy zaśnie albo wyjdzie z mieszkania. Czy jak koleżanka je przy tobie batona to też jesteś zła, albo gdy w restauracji czy na przyjęciu ludzie jedzą deser, to też masz pretensje? |
||
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#30 | ||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-10
Wiadomości: 12 542
|
Dot.: Rodzina Tż mnie nie znosi? sama nie wiem, dużo głupich sytuacji..
Cytat:
Właśnie dlatego pytałam ile chłopak zarabia, bo jak na razie widzę, że wcale nie jest traktowany ulgowo. A wręcz dziwnie. Mógłby się jakoś dogadać z matką. Rozumiem, że taka sytuacja jak z wakacjami może wypaść np raz, ale nie 3. To już wydaje mi się nienormalne. Cytat:
|
||
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
|



Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 19:40.