|
|
#1 |
|
Rzabbocop
|
Mamy czerwiec-lipiec-sierpień 2007 II
Link do starego wątku http://www.wizaz.pl/forum/showthread.php?t=152136
|
|
|
|
#2 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-11
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 9 656
|
Dot.: Mamy czerwiec-lipiec-sierpień 2007 II
łeeeeeeeeeeee a tamten wątek był taki ładny
miał najwiecej wyświetlen ![]() zostałyśmy rozdzielone... Mamusie : Oczekujące : Shemreolin – 12.07.2007 - chłopak - Oskar Izuniak – 17.07.2007 - niespodzianka - Emilka lub Tymoteusz JOANNA16- 19.07.2007 - dziewczynka - Wiktoria Olinda – 03.08.2007 - dziewczynka - Dominika lea35 – 08.08.2007 - chłopak - Maksymilian juleczka1980 -09.08.2007 - chłopak - Mateusz kropka241 – 16.08.2007 - chłopak - Adrian Kancia - 18.08.2007 - chłopak - Adrian katia21 - 19.08.2007 - chłopak Patrilla – 22.08.2007 - dziewczynka - Pola Nikita Zielonooka - 27.08.2007 - chłopak - Jakub Filip blondie-b1 - 28.08.2007 - chłopak barwa - 31.08.2007 - niespodzianka Helena Ida lub Tymon Jacek
Edytowane przez Kancia Czas edycji: 2007-07-04 o 15:30 |
|
|
|
#3 |
|
Zakorzenienie
|
Dot.: Mamy czerwiec-lipiec-sierpień 2007 II
No to nas Rzabba wziełaś z zaskoczenia.
__________________
Być kobietą to strasznie trudne zajęcie, bo polega głównie na zadawaniu się z mężczyznami. |
|
|
|
#4 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-11
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 9 656
|
Dot.: Mamy czerwiec-lipiec-sierpień 2007 II
no własnie przez to znów musiałam sie pomeczyc z lista
bo nie miałam aktualnego kodu a edytowac posta nie mozna było
|
|
|
|
#5 |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 7 279
|
Dot.: Mamy czerwiec-lipiec-sierpień 2007 II
Ja też jestem troszke zaskoczona podziałem naszego wątku... ale skoro ma to usprawnić działanie wizażu, to czemu nie.
![]() Kanciu, ten wątek też może mieć tyle stron i tyle wyświetleń, co poprzedni, jeśli tylko się postaramy. ![]() Zauważyłam, że teraz to najwygodniejszą dla mnie pozycją jest leżenie na lewym boku, zarówno stanie jak i siedzenie męczą mnie jakoś. Brzuchol za duży i ciężko z nim przybrać wygodną pozycję. Chociaż w obwodzie mam "tylko" 100cm !!Ile Wy macie? Mama mi mówiła, że będąc ze mną w ciąży, przed samym porodem miała 120cm!!! Chyba do tylu nie dobije, co? Chociaz Maks pewnie byłby zadowolony, miałby większe mieszkanko, a nie taką ciasna kawalerkę. Mój TŻ mówi, że mały ten nasz brzuszek. I rzeczywiście, wydaje mi się, że wcale nie jest taki duży, widywałam wieksze u koleżanek, kuzynek, znajomych.miniu, dziękuję. |
|
|
|
#6 |
|
Zakorzenienie
|
Dot.: Mamy czerwiec-lipiec-sierpień 2007 II
hehe.. podzielili nas.. dobrze ze jest link bo bym sobie poszukala
ale dziewuchy ja to was znajde nawet na dnie wizazu.. poprostu sie uzaleznilam
__________________
|
|
|
|
#7 |
|
Zakorzenienie
|
Dot.: Mamy czerwiec-lipiec-sierpień 2007 II
Heh... Dziewczyny... zaczynam łapać mega doła połączonego z wewnętrznym ściskiem żołądka. Zaczynam sie bać tego wszystkiego co mnie czeka, tego nadmiaru wrazeń. Pierwszy raz w szpitalu, jakieś badania, weflony, których zawsze sie bałam i brzydziłam, operacja i nowa osoba w moim życiu. Do tego jeszcze połóg, ból i karmienie piersia, o którym nie mam pojęcia. No i ta odpowiedzialność, która na mnie spadnie w momencie, gdy będę na swieżo to wszystko przeżywać.
Mam ochotę płakać na maksa i gdzieś uciec. Tym razem już nie na żarty, ale naprawdę. Dzisiaj przedostatni dzień razem, a on znowu siedzi przy kompie i gra. A zaraz pójdzie spać, bo rano do pracy. I tak spędzamy ostatnie dni we dwoje w naszym życiu. Smutno mi strasznie...
__________________
Być kobietą to strasznie trudne zajęcie, bo polega głównie na zadawaniu się z mężczyznami. |
|
|
|
#8 |
|
Zakorzenienie
|
Dot.: Mamy czerwiec-lipiec-sierpień 2007 II
shem
![]() wierze ze bedzie dobrze.. musi byc.. a ty bedziesz swietna matka i tyle!! wlasnie, bylas ty moze w szkole rodzenia?? ja jeszcze nie i nie mogesie zebrac ![]() ze zmeczenia mam codzienne krwotoki z nosa.. DOSC MAM TEJ GLUPIEJ CIAZY!!!!!
__________________
|
|
|
|
#9 |
|
Zakorzenienie
|
Dot.: Mamy czerwiec-lipiec-sierpień 2007 II
No właśnie nie byłam na szkole rodzenia... nie trzymałam nigdy dziecka na ręku, nie wspominajac juz o karmieniu piersią, które mnie przeraża, bo zawsze miałam bardzo wrażliwe sutki. Jedyne co mnie trzyma przy zdrowych zmysłach to myśl, że właśnie TA GŁUPIA CIĄŻA sie skończy! Ja już tez mam jej dosć, chcę sie od tego uwolnić, byc znowu Agatą, a nie "ciężarną kobietą z brzuchem".
Od jakiegos tygodnia robię intensywnie porzadki i to wywołuje u mnie frustracje, bo boli mnie krzyz, mam skurcze, bóle jak na miesiaczkę. Nie mogę nic zrobic tak szybko i sprawnie jakbym chciała. No i jednocześnie widzę jak bardzo TŻ sobie olewa swoją część obowiązków. On zawsze mówi, że ma jeszcze czas i że wszystko zrobi jak będe w szpitalu, bo mu sie "nie będę plątać pod nogami". Tylko, że jak go znam, to on zrobi to po łebkach. Tak samo jak miał wyszorować łazienkę, a umył jedynie wannę... Dzisiaj jak siadał do kompa to pytałam go czemu najpierw nie zrobi tego co ma do zrobienia. A on na to: "Ale co?". Chodziło mi o zawieszenie zasłon... on nie wiedział nawet gdzie leżą, a od tygodnia leżały na fotelu za jego krzesłem przy kompie. Oczywiście nie można było ich zawiesić, bo leżały tam poskładane już jakis czas i znowu sie pogniotły w kratkę. I tak jest cały czas... on nawet nie wie co powinien zrobić, chociaż czasami rzeczywiscie nagle go coś nachodzi i pozmywa naczynia albo chwyci za odkurzacz. Strasznie mi sie przykro zrobiło dzisiaj jak mi zaczął wypominać, że przekładam jego rzeczy, bo ja się staram zrobić porzadki, tak by potem miec jak najmniej roboty, a on sam powinien te porządki zrobić. Zrobiłam to za niego, a on jeszcze ma pretensje... W płaczliwym nastroju jestem strasznie. Boję się, sama siedzę, sprzątam i nie czuję wsparcia. Na dodatek jeszcze on ma jakieś pretensje. No niech go... Tak sie boję tego wszystkiego...
__________________
Być kobietą to strasznie trudne zajęcie, bo polega głównie na zadawaniu się z mężczyznami. |
|
|
|
#10 |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 7 279
|
Dot.: Mamy czerwiec-lipiec-sierpień 2007 II
Shem, nie Ty jedna masz takie obawy, nie Ty jedna masz starcha. Każda z nas sie boi, nie wiem, jak to będzie, czy podoła, czy wytrzyma tą odpowiedzialność, ten nawał obowiązków, czy będzie jej miał kto pomóc... jedno jest pewne: ta jedna malutka kruszynka, która przyjdzie na świat wszystko zmieni.
Ja generalnie na TŻ nie narzekam, choć też ma swoje za uszami, jak każdy. Ja mam nadzieję, że wszystko będzie dobrze, że po porodzie spłynie na niego jakiś instynkt "tacierzyński"i tak jak teraz dba o brzuch, tak potem będzie dbał o Małego, i stworzymy szczęśliwa rodzinę. Też nie chodziłam do szkoły rodzenia, ale kontakt z malutkimi dziećmi miałam odkąd pamiętam. Zawsze niańczyłam wszystkie dzieci sąsiadów, potem była moja młodsza ode mnie o 15 lat siostra, dwa lata po niej siostrzenice- bliźniaczki, z którymi w jednym pokoju mieszkałam przez dwa lata, więc sporo przy dzieciach potarfie zrobić, i zobaczysz... zakochasz się w tej nowej roli.
|
|
|
|
#11 |
|
Rozeznanie
|
Dot.: Mamy czerwiec-lipiec-sierpień 2007 II
Witajcie Mamusie
Ale się zdziwiłam widząc podzielony wątek ![]() Lea - jestem spod Będzina, mieszkam blisko lotniska w Pyrzowicach czyli w sumie niedaleko Shem - rasa męska już tak ma i chyba nic nie da się z tym zrobić Ja ma dzisiaj wizytę po 11 w poradni i ściągnięcie krążka Mam pietra na maksa, bo jest mozliwość, że odejdą mi od razu wody płodowe i jazda na porodówkę. Mam wziąć torbę na wszelki wypadek. Mój mąż miał nic nie planwać w tym dniu, a ponieważ prowadzi własną firmę jest to możliw. I co??? Oczywiście zapomniał i pojechał naprawiać głupią koparkę. Powiedział, że zajmie mu to jakąś godzinkę a jak go znam będzie tam do wieczora Wściekłam się wieczorem i powiedziałam, że jak wyląduję w szpitalu bez niego, to niech pakuje manele i wraca skąd przyszedł. Efektem było moje spanie na kanapie i bolący krzyż. Ale się zawzięłam, pojadę sama i jakby co, nawet nie zadzwonię Skoczę sobie na allgro w celu poprawienia humoru
__________________
22.12.2001 - Jagódka 14.07.2007 - Emilka |
|
|
|
#12 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-08
Lokalizacja: Toruń
Wiadomości: 5 725
|
Dot.: Mamy czerwiec-lipiec-sierpień 2007 II
Shem odnośnie tego lęku wiem co czujesz ale moim zdaniem musisz porozmawiać otwarcie z Twoim TZ często mężczyźni sa bezrefleksyjni i trzeba przed oczami zamachać im swoimi problemami ...
moimi żalami ostatnio jest służba zdrowia jestem koszmarnie sfrustrowana
__________________
Apolonia rośnie poza brzuchem od 03.09.2007'
Bruno dołączył do nas 28.02.2011' |
|
|
|
#13 |
|
Zadomowienie
|
Cześć Mamuśki!
Kurcze zobaczyłam nasz wątek II i nie wiedziałam o co chodzi... .Dziewczyny ja też mam masę wątpliwości. Niby mam jeszcze sporo czasu, ale mi się wydaje że to będzie szybciej i już zaczynam wpadać w popłoch ... Wczoraj właśnie o tym mówiłam mężowi. Niby jesteśmy przygotowani na przyjęcie dziecka w domu, ale ciągle mam wrażenie że jeszcze jest tyle do zrobienia ... I na potęgę wymyślam mężowi zadania do zrobienia. Teraz myje okna. Kazałam mu pościągać żyrandole, żeby je umyć, powiesić suszarkę w łazience itp.... I ciągle mi się wydaje że jak wrócę z małym ze szpitala to nie będę miała na nic czasu i nie będę wiedziała w co ręce włożyć ... Akurat na męża wiem że mogę liczyć w kwestii opieki nad dzieckiem i obowiązków domowych, ale ... ogarnia mnie strach. Jak ja się zorganizuję z tym wszystkim?? Ja chodzę do szkoły rodzenia ale tam nie mówią jak żyć, tylko jak radzić sobie w określonej sytuacji z dzieckiem (poród, kąpanie, przewijanie, pępek, połóg, co zabrać do szpitala, w co zaopatrzyć apteczkę, itp. ). Jeszcze tylko jedno spotkanie i potem w niedzielę idziemy oglądać porodówkę.
__________________
|
|
|
|
#14 |
|
Zakorzenienie
|
Dot.: Mamy czerwiec-lipiec-sierpień 2007 II
Hejo, dzisiaj pospałam nieco dłużej.
Oczywiście wczoraj TŻ skończył grać, potem oglądał sobie jakis film i zasnął. Ja się położyłam, ale odwrócona do niego plecami no i tak zasnelismy. On chyba czai, że cos jest nie tak, bo jest bardzo miły i sie nie kłóci. Dzisiaj nawet jak wychodził do pracy to dał mi buzi i powiedział "A ty sobie pośpij jeszcze". ![]() Wczoraj za to jak siedział przy kompie i widział jak znowu latam ze scierka to przygadał: "Ty to ciagle cos robisz! Najpierw leżysz a potem nagle cos ci do głowy przychodzi i zaczynasz sprzątać". Myślałam, że go walnę! A jak mam sprzatać? Ja po jakimś czasie po prostu słabnę i muszę się położyć. Leże i widzę, że tyle do zrobienia jeszcze jest, wiec jak lepiej sie poczuję to wstaje i znowu sprzątam. Dzisiaj jest dokładnie tak samo... Ostatni dzień w domu i nadal widzę ile trzeba zrobić. A on sobie GRA! Wczoraj nic a nic prawie nie porozmawialismy ze sobą. On stwierdził, że przecież on bedzie prawie 3 tygodniu urlopu miał to sie ze sobą nabędziemy... Taaa... my i Oskar, a juz nigdy TYLKO MY. ![]() Dzisiaj sobie z nim porozmawiam na ten temat, bo wczoraj byłam w takim płaczliwym nastroju, że więcej bym beczała niz sensownie móiła. A teraz jakos sobie wszystko poukładam i mu wytłumaczę. A jak dzisiaj właczy grę to chyba go wykopię za drzwi...
__________________
Być kobietą to strasznie trudne zajęcie, bo polega głównie na zadawaniu się z mężczyznami. |
|
|
|
#15 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2005-09
Lokalizacja: Kujawy
Wiadomości: 318
|
Dot.: Mamy czerwiec-lipiec-sierpień 2007 II
Cześc cioteczki!
Antek własnie zasnął wię skorzystam z okazji z pokaże sie , że żyję. Wróciliśmy do domu przedwczoraj. Mały musiał się zaklimatyzowac do nowego mijesca więc pierwszą dobę w domu prawie nie spał tylko leżał przy cycu. Ja mam pokarmu tyle, że moge wykarmić trojaczki. Samo cesarskie cięcie nie jest takie złe. Znieczulenie działa doskonale, więc byłam znieczulona i świadoma. Samo wyjęcie małego to był kwestia 5 minut. Pół godziny trwało znieczulanie i pół godziny szczywanie. Doktor, który robił cięcie zrobił to świetnie, bo po pierwsze oczyścilmnie w środku tak dokładnie, że krwawienie po porodzie miałam niewielkie, a po drugie szew jest niewidoczny i tka był założony, że nawet nie poczułam gdy mi go ściągano. Gorzej jest po tej cesarce. Pierwszą dobę leżała, z cewnikime. Wstalam po 24 godzinach i zaczął się ból. Pleców i ciągnęły mnie szwy. Na szczęście gdy tylko poprosiłam o przeciwbólowy środek pielęgniarka od razu przynosiła. Wyszliśmy do odmu po 5 dobach. teraz jestesmy w domu i jest nam lepiej. Tylko mąż nie może przyzwyczaić się do nocnych pobudek.
__________________
Antek jest z nami 27.06.2007 r.
|
|
|
|
#16 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2005-09
Lokalizacja: Kujawy
Wiadomości: 318
|
Dot.: Mamy czerwiec-lipiec-sierpień 2007 II
Dzięki za pozdrowienia!!!
__________________
Antek jest z nami 27.06.2007 r.
|
|
|
|
#17 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-11
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 9 656
|
Dot.: Mamy czerwiec-lipiec-sierpień 2007 II
cz.mamba a myślałam o Tobie wczoraj własnie
![]() dawaj jakies foty ![]() Shem ja tez sie wkurzam, ze ta moja połowka nie umie sama wpasc na to, ze mozeby gary wymyc albo cos ogarnac I trzepie mna jak słysze, ze "przeciez Ty siedzisz cały dzien w domu..."To mu ostatnio powiedziała, ze gdybym nie była tak sprawna jak jestem to byśmy brudem zarośli i glonami To stwierdził, ze gdybym musiała lezec to on by sprzatał a ja sie zastanawiam czy nie mozna czasem tej cięzarnej odciązyć i tak po prostu cos zrobic od siebie ale to chyba sporo kobiet ma z tym problem ...Oczywiscie jak o cos poprosze to zrobi ale zeby sam to Jednak po porodzie ja sie nie dam i bedzie musiał tyrac tak jak teraz przeciez tez bedzie w domu ![]() Własnie skonczyłam czytac Język Niemowląt i oczywiscie poczatku juz nie pamietam ale nadrobi sie. Wkurzam sie od wczoraj bo mi forum nie działa a przed chwila coś mi sie zepsuło w kablówce i dupa Izuniak no ceny są porażajace
|
|
|
|
#18 |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 7 279
|
Dot.: Mamy czerwiec-lipiec-sierpień 2007 II
Witamy spowrotem na forum mamba
Mój TŻ też się zamartwia, jak będą wyglądac nasze noce, gdy Mały się urodzi. A ja tradycyjnie, optymistycznie nastawiona, mam nadzieję, że nie będzie tak źle. ![]() jak teraz w nocy wstaję co godzinkę do ubikacji, to wcale nie jestem śpiąca, zupełnie obudzona dreptam po mieszkaniu, a po powrocie do łóżka zasypiam od razu. To jest chyba takie przygotowanie na nocne wstawanie do karmienia. Jednak natura wie , co robi. Zaczęłam ostatnie już porządki i dostaje nerwicy. Tyle w domu jest zbędnych przedmiotów, których nie ma gdzie schować, które nie wiadomo czy się jeszcze przydadzą. Na dodatek pogoda się popsuła, co chwilę pada deszcz, więc muszę poczekać z praniem. I wpadam w popłoch, czy z wszystkim zdążę na czas. Niby jeszcze miesiąc do rozwiązania, ale stres coraz większy. Shem, porozmawiaj z TŻ na spokojnie, rzeczowa rozmowa powinna przynieść skutki. Powiedz mu jak ważne dla Ciebie jest, żebyście te ostatnie chwile przed rozwiązaniem spędzili razem, jak istotna dla Ciebie jest jego pomoc. Niech wie, jak się stresujesz zmianami, które niebawem zajdą w Waszym życiu. Zaproponuj mu jakiś czasowy post od gier, bo teraz Ty i Wasze dziecko jesteście najważniejsi. Wejdź mu na ambicje, niech poczuje jak ważna jest jego nowa rola i wiążący się z tym zakres obowiązków. Faceci lubia gdy czasem połechta sie ich ego. On ma to odbierać w ten sposób, że jest poprostu niezbędny.
|
|
|
|
#19 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-11
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 9 656
|
Dot.: Mamy czerwiec-lipiec-sierpień 2007 II
aaaaaa Lea apropos brzucha to ja mam teraz 118
ale ja jestem o duzo wieksza od Ciebie wiec myślę, ze te 100cm co masz to jest ok
|
|
|
|
#20 |
|
Zadomowienie
|
cz.mamba - witaj
Kancia - ja też mam 118 cm, ale nie wiem niestety ile miałam przed ciążą, a może stety ...
__________________
|
|
|
|
#21 | ||
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-06
Wiadomości: 3 664
|
Dot.: Mamy czerwiec-lipiec-sierpień 2007 II
Cytat:
Cytat:
__________________
Jesienne mamy |
||
|
|
|
#22 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-11
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 9 656
|
Dot.: Mamy czerwiec-lipiec-sierpień 2007 II
Juleczka bo my to pewnie wyglądamy jak siostry bliźniaczki
kurde musze sie wreszcie wybrac kupic ten wózek i fotelik bo sie obudze z ręka w nocniku zostały 3 laski lipcowe i sierpnióweczki się zaczną rozsypywac ![]() kurde do mnie zaczyna dopiero docierac, że to juz niedługo
|
|
|
|
#23 |
|
Zakorzenienie
|
Dot.: Mamy czerwiec-lipiec-sierpień 2007 II
Ja mam 104 w brzuszku...
![]() Spakowałam już kolejną część rzeczy do torby. Dzisiaj prawdopodobnie odbierzemy wanienkę ze sklepu i zrobimy jeszcze troche zakupów do domu i dla mnie do szpitala. Zapakowałam chyba wszystkie możliwe dokumenty jakie mogła żeby na pewno niczego nie zapomnieć. Zaraz lecę do sklepu kupic jakieś zarcie, bo na razie zjadłam jedynie musli z mlekiem... Nic mi sie nie chce jesć ostatnio. Najchetniej bym jadła owoce tylko i kanapki z serem.
__________________
Być kobietą to strasznie trudne zajęcie, bo polega głównie na zadawaniu się z mężczyznami. |
|
|
|
#24 |
|
Zakorzenienie
|
Dot.: Mamy czerwiec-lipiec-sierpień 2007 II
Sorry za post pod postem, ale muszę to wkleić.
Przeczytajcie koniecznie, bo mi sie humor poprawił natychmiastowo. http://forum.gazeta.pl/forum/72,2.ht...889064&v=2&s=0
__________________
Być kobietą to strasznie trudne zajęcie, bo polega głównie na zadawaniu się z mężczyznami. |
|
|
|
#25 |
|
Zadomowienie
|
Dot.: Mamy czerwiec-lipiec-sierpień 2007 II
Kancia na liscie mam oczekujących pominęłaś zielonooką
, ciagle nam sie zawierusza ta mama....
__________________
http://www.slub-wesele.pl/suwaczki/199406261138.png http://www.slub-wesele.pl/suwaczki/20030906310120.png http://www.suwaczek.pl/cache/637f72f2f2.png |
|
|
|
#26 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-11
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 9 656
|
Dot.: Mamy czerwiec-lipiec-sierpień 2007 II
ups bo to przez to, ze ta liste musiałam od nowa robic
![]() zaraz poprawie Edit: zrobione ![]() a co z katia nie pokazuje sie wcale
|
|
|
|
#27 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-08
Lokalizacja: Toruń
Wiadomości: 5 725
|
Dot.: Mamy czerwiec-lipiec-sierpień 2007 II
ja ma brzuchogiganta 33 tydzień 100 równe
mała strasznie ie rusza wogóle dziś kiepski dzień boli mnie wszystko na pocieszenie znów zrobiłam pizze muszę w końcu iść kupić pieluchy - jakos nie ma weny ...
__________________
Apolonia rośnie poza brzuchem od 03.09.2007'
Bruno dołączył do nas 28.02.2011' |
|
|
|
#28 |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 7 279
|
Dot.: Mamy czerwiec-lipiec-sierpień 2007 II
Uporałam się z szafa wnękowa w przedpokoju.
Ale nie myślcie, że mam taka dużą szafę, skoro mi to tyle czasu zajęło, ja się po prostu tak guzdrałam. ![]() Jeszcze tylko szafę w sypialce trzeba ogarnąć, uporządkować i poukładać, żeby wszystko miało ręce i nogi,: w jednym regale moje rzeczy, w drugim TŻ, w trzecim dla dzidzi, w czwartym ręcznik i pościel, w piątym cała reszta. Bo jak na razie to mam wszystko zmiksowane. ![]() Ale to jutro, dzisiaj już mi się nie chce. Tym bardziej że jeszcze dzisiaj popołudniu będę mieć nową szafkę na buty, więc jeszcze się troszkę nagimnastykuje przy rozładowywaniu starej i załadunku tej nowej. |
|
|
|
#29 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-01
Lokalizacja: Krosno
Wiadomości: 22 213
|
Dot.: Mamy czerwiec-lipiec-sierpień 2007 II
kurcze co jest z tym wizazem pisałam i moj post się nie pojawił
![]() co tam u was dziewczynki? bo u mnie cisza a chciałabym zeby juz było po wszystkim |
|
|
|
#30 |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 7 279
|
Dot.: Mamy czerwiec-lipiec-sierpień 2007 II
Joanna, a która by już nie chciała mieć tego za sobą, co? Nie jesteś odosobniona,
Pędzę na kawkę i ciasto z wiśniami. Pychotka autorstwa teściowej.
|
|
![]() |
Nowe wątki na forum Poczekalnia - będę mamą
|
|
|
| Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 01:30.





miał najwiecej wyświetlen 
Brzuchol za duży i ciężko z nim przybrać wygodną pozycję. Chociaż w obwodzie mam "tylko" 100cm !!
Chyba do tylu nie dobije, co? Chociaz Maks pewnie byłby zadowolony, miałby większe mieszkanko, a nie taką ciasna kawalerkę. Mój TŻ mówi, że mały ten nasz brzuszek. I rzeczywiście, wydaje mi się, że wcale nie jest taki duży, widywałam wieksze u koleżanek, kuzynek, znajomych.






Ja generalnie na TŻ nie narzekam, choć też ma swoje za uszami, jak każdy. Ja mam nadzieję, że wszystko będzie dobrze, że po porodzie spłynie na niego jakiś instynkt "tacierzyński"i tak jak teraz dba o brzuch, tak potem będzie dbał o Małego, i stworzymy szczęśliwa rodzinę. 
.
Oczywiście wczoraj TŻ skończył grać, potem oglądał sobie jakis film i zasnął. Ja się położyłam, ale odwrócona do niego plecami no i tak zasnelismy. On chyba czai, że cos jest nie tak, bo jest bardzo miły i sie nie kłóci. Dzisiaj nawet jak wychodził do pracy to dał mi buzi i powiedział "A ty sobie pośpij jeszcze". 
ale to chyba sporo kobiet ma z tym problem ...
ale nadrobi sie. Wkurzam sie od wczoraj bo mi forum nie działa a przed chwila coś mi sie zepsuło w kablówce i dupa


