UW - chcą nas przenieść do innego miasta niż tego,w którym się przyjmowaliśmy!PROBLEM

[Offeliaa]

Witam!

Nie wiedziałam, w którym dziale stworzyć wątek, więc robię to tutaj.
Mój problem dotyczy uczelni. Przyjęto mnie na Uniwersytet Warszawski - Punkt Konsultacyjny w Płocku. Chciałam być po prostu blisko domu (jak za pewne większość studentów, którzy uczęszczają do tej samej placówki). Przyjmowaliśmy się w Płocku, wszystkie sprawy studenckie również tutaj były załatwiane.
Teraz się okazuje, że na kolejnych semestrach będziemy odbywali zajęcia tylko w Warszawie. O czym nie było mowy na poczatku - zajęcie miały być tylko w płocku.
Mój (i nie tylko mój) problem polega na tym, że nie po to przyjmowałam się na zajęcia w Płocku, żeby wylądować w Warszawie. Czy uczelnia ma takie prawo, a my nie mamy nic do powiedzenia? Czy w tym przypadku petycja coś pomoże?
Jeśli przeniosą nas do warszawy to będę zmuszona przerwać naukę, czy w związku z tym należy mi się zwrot chociaż części wpłaconych pieniędzy? Zapłaciłam już łącznie 2800zł.
Studia są oczywiście niestacjonarne,magistersk ie.

Bardzo proszę o pomoc.

Pozdrawiam

---------- Dopisano o 14:21 ---------- Poprzedni post napisano o 13:57 ----------

Podbijam. To bardzo Ważne dla mnie. Pomocy!

[ever-dream]

Niestety muszę Cię zmartwić - z tego co wiem uczelnia ma takie prawo... Wiem, że na uczelni na której poprzednio studiowałam np. kazali wszystkim przenieść się na studia zaoczne - i tyle. Może to inna sprawa, ale w związku z nią zainteresowałam się tym problemem i to co udało mi się dowiedzieć wielu rzeczy - niestety mogą was przenieść do Warszawy, a przynajmniej tak mi się wydaje

[Offeliaa]

Napisane przez ever-dream

Niestety muszę Cię zmartwić - z tego co wiem uczelnia ma takie prawo... Wiem, że na uczelni na której poprzednio studiowałam np. kazali wszystkim przenieść się na studia zaoczne - i tyle. Może to inna sprawa, ale w związku z nią zainteresowałam się tym problemem i to co udało mi się dowiedzieć wielu rzeczy - niestety mogą was przenieść do Warszawy, a przynajmniej tak mi się wydaje

nawet jeśli w umowie jest wzmianka, że zajęcia będą się odbywać w Płocku?
Nie pamiętam czy taka wzmianka była, ale w przyszłą sobotę w szkole poproszę o wgląd do umowy i zobaczę czy tak jest.

Nie będę mogła podjąć dalszej nauki w Warszawie, a już tyle pieniędzy wpłaciłam Czuję się teraz oszukana...

[skimos]

a nie masz własnej kopii umowy?
Jeśli w umowie masz wyraźny zapis że TYLKO w Płocku miały się odbywać, i nic od tamtej pory dodatkowego nie podpisałaś (jakiś aneks do umowy), to wg mnie możesz żądać zwrotu wpłaconych pieniędzy.

Inna kwestia że czasem da się zwrócić pieniądze gdy w ogóle przerywasz naukę z jakiegokolwiek powodu - ale to zależy od uczelni.

Wczytaj się dokładnie w umowę

[Offeliaa]

Napisane przez skimos

a nie masz własnej kopii umowy?
Jeśli w umowie masz wyraźny zapis że TYLKO w Płocku miały się odbywać, i nic od tamtej pory dodatkowego nie podpisałaś (jakiś aneks do umowy), to wg mnie możesz żądać zwrotu wpłaconych pieniędzy.

Inna kwestia że czasem da się zwrócić pieniądze gdy w ogóle przerywasz naukę z jakiegokolwiek powodu - ale to zależy od uczelni.

Wczytaj się dokładnie w umowę

Posiadam umowę dotyczącą płatności za studia, innej nie pamiętam, żebym miała. W każdym razie w sobotę w szkole poproszę o taką umowę. Mam nadzieję, że taki zapis jest w umowie i że odzyskam pieniądze, bo to jak dla mnie na prawdę duża suma...

[skimos]

jeśli nie pamiętasz żebyś co innego podpisywała to pewnie innej umowy nie ma
A w tej co masz nie ma tego wyszczególnionego za co płacisz i na jakich warunkach?

[Offeliaa]

Napisane przez skimos

jeśli nie pamiętasz żebyś co innego podpisywała to pewnie innej umowy nie ma
A w tej co masz nie ma tego wyszczególnionego za co płacisz i na jakich warunkach?

nie ma żadnej wzmianki, że zajęcia odbywają się w płocku...

Orientujesz się może w jakich przypadkach zwracają pieniądze w czasie rezygnacji? Pewnie trzeba jakoś dobrze uzasadnić rezygnację, żeby cokolwiek zwrócili...

[ville]

Miałaś zajęcia w Punkcie Konsultacyjnym - to nie filia, lecz jedynie punkt konsultacyjny. Prawdopodobnie, a raczej na pewno, uczycie się nielegalnie w tym miejscu. U mnie w mieście była identyczna sytuacja, studenci uczyli się w Punkcie informacyjnym. Okazało się to nielegalne, studenci teraz poprzenosili się do innych miast.