Humory

[bea-tka]

Jak to się mówi: "kobieta zmienną bywa".

Czy często zmieniają Wam się nastroje, czy często macie zły humor?
Czym spowodowany najczęściej? Jak sobie z nim radzicie?

[bloondyna]

często mam i dre się z byle powodu na TŻ - przyzwyczaił się

jak sobie radzę ? kładę się na łóżko i udaje że mnie nie ma ..

[bea-tka]

no ja tez jakies takie humory mam wiec dlatego pytam, to chyba z powodu ze wielu rzeczy na ktorych mi bardzo zalezy nie potrafie zrozumiec...

a te lezenie i udawanie ze Cie nie ma pomaga?

[cytrynowo_piaskowa]

Ja czesto zły humorek mam rano, jak za długo spie Czasem przechodzi gdy rzucam sie w wir pracy, nooo taką mam metode...

[bea-tka]

Napisane przez cytrynowo_piaskowa

Ja czesto zły humorek mam rano, jak za długo spie Czasem przechodzi gdy rzucam sie w wir pracy, nooo taką mam metode...

jeszcze popadniesz w pracoholizm

[bloondyna]

no wtedy leże i się uspokajam .. zawsze po 10 - 20 min mi przechodzi bo brak mi TŻ więc idę się do niego przytulić ..

najlepiej być wtedy samemu .. jakoś lepiej mi ..

[cytrynowo_piaskowa]

Napisane przez bea-tka

jeszcze popadniesz w pracoholizm

Już popadłam Pewnie przez leczenie tych humorów

[ShaYa]

ooo tak.. bywają
nawet dzisiaj zastanawialam sie jak moj TŻ ze mna wytrzymuje

[bea-tka]

Napisane przez cytrynowo_piaskowa

Już popadłam Pewnie przez leczenie tych humorów

no napewno przez nie, to niedobrze!

no ja zastanawiam sie czasem czy nie przeginam...choc uzasadniam swoje ale do TZ a on i tak albo nie rozumie albo nie chce zrozumiec...

ja jak mi jest zle pragne byc przy TZ, on znow woli byc sam...kolejna roznica miedzy nami heh...

[bloondyna]

no ja właśnie też

zawsze mówi że jak się wściekam niepotrzebnie to będę miała okres

ehh

aaaa wtedy to ja mam humory . .

[bea-tka]

ja nie lubie gdy jak mam zly dzien lub cos mi lezy na sercu ktos to sprowadza do tekstu"pewnie masz ciote" grrr

[ewelkaw]

Napisane przez bloondyna

no ja właśnie też

zawsze mówi że jak się wściekam niepotrzebnie to będę miała okres

ehh

aaaa wtedy to ja mam humory . .

Napisane przez bea-tka

ja nie lubie gdy jak mam zly dzien lub cos mi lezy na sercu ktos to sprowadza do tekstu"pewnie masz ciote" grrr

grrr ja też nienawidze jak mój TŻ cały mój zły nastroj zwala na okres zawsze mu się wtedy dostaje, co go jeszcze bardziej utwierdza w przekonaniu, że ma racje

co do tematu: często miewam zmienny nastroj, zawsze wymyślam sobie coś, dołuje sie, wściekam a najgorsze, że nie potrafie potem wytłumaczyć czemu i z jakiego powodu się wściekałam..eh

[bea-tka]

Napisane przez ewelkaw

grrr ja też nienawidze jak mój TŻ cały mój zły nastroj zwala na okres zawsze mu się wtedy dostaje, co go jeszcze bardziej utwierdza w przekonaniu, że ma racje

i kolko sie zamyka
znaczy TZ mi tak nie mowi, ale zdarzaja sie tacy...

skąd ja to znam...

[sykutka]

Często miewam humorki, ale raczej takie 'euforyczne', że tak powiem Po prostu z błahego powodu potrafię się cieszyć jak głupia, wtedy oczy mi się błyszczą, a usta same składają się do uśmiechu Ludzi to wkurza nie mniej niż te negatywne emocje

Czasem się wkurzam o byle co, np. że ktoś do mnie coś głupiego gada albo próbuje zajmować sobą, gdy jestem zajęta czym innym. Ale to mi przechodzi błyskawicznie
A jak już jest mi naprawdę źle, to raczej z konkretnego powodu. Wtedy potrzebuję być sama, nie znoszę beczeć przy kimś i się mu żalić.
Bardzo pomaga mi muzyka, po prostu nie umiem bez niej żyć. To moje lekarstwo na wszystkie problemy

[włoczykijka]

o rany wątek wprost dla mnie!otóż ja czasem mam takie stany że jestem załamana i płaczę, a nagle coś mnie rozszema i śmieję sie jak głupi do sera,albo jest mi smutno a nagle przy rodzinie się uśmiecham,wtedy nie mogę nawet nad sobą zapanować.w sumie nie jestem typem ,,obrażalskiej",ale kiedy mam zły humor po prostu muszę się do kogoś przytulić albo wyżalić.czasem jestem zdołowana w towarzystwie ale staram się nie,,krytykować samej siebie" w oczach innych,wolę się wypłakać np na hmm wizażu gdy mam handrę to albo czytam gazetę/książkę lub staram się zapaść w drzemkę.

[Cathas]

Ja ma zły humor, jak sięmnie za wcześnie obudzi, oj, klękajcie narody i błagajcie o litość, jestem wtedy potworem. Metoda? Nie ma. No doobra.. Poranny seks mnie zawsze ułągodzi:P Ale ciii....

[Nemezja]

Teraz nie aż tak często.Nieraz zdarza się wkurzyć,jak coś nie idzie po mojej myśli,ale jak się można nie wkurzać,skoro takich rzeczy jest multum?!
Maksymalnie wkurza mnie taka jedna rzecz,nie zdradzęMam "humor"załatwiony na pół dnia,ale mija na szczęście.
Jak sobie radzę?Wykrzyczę się,wyrzucę żale i pretensje,a później...zapominam

[ewelkaw]

czasem mam takie głupie humory, że szok

gdy chłopak ze mną zrywał zaczełam się śmiać, ale mu wtedy głupio było
poprostu rośmieszyła mnie ta sytuacja, głupie tłumaczenia.
Zaraz potem jak wyszedł złapałam doła

[allmode]

Generalnie jestem stabilna emocjonalnie. Ale jak już mnie coś wkurzy, to reaguję dość gwałtownie. Moja metoda to praca - więc jak jestem wkurzona, to sprzątam, prasuję i szukam sobie jakiegoś konkretnego zajęcia.
Teraz mam nieszczególny humor - i w ramach terapii zarządziłam remont mieszkania...

Huśtawka nastrojów dopadła mnie jedynie w ciąży i kilka dni po porodzie - i męczyło mnie to bardzo. Na szczęście przeszło

[blue _eyes]

A ja jestem okropna. Potrafie w jednej minucie sie smiac a wdrugiej juz byc zla, smutna i Bóg wie jaka jeszcze. Wystarczy byle jaki pretekst..nie umiem sobie z tym radzic. Tydzien przed okresem jstem jeszcze gorsza. Chce mi sie plakac z byle powodu. Zloszcze sie na wszystko i wszytskich. Naprawde sa to tak glupie powody. Moj biednt Tezet musi to znosic. No cos kobieta byc Nie wiem jak ustabilizowac te humorki, bo czasami bywaja meczace ...

[bea-tka]

Napisane przez włoczykijka

o rany wątek wprost dla mnie!

ciesze sie, ze watek przypadl do gustu

Napisane przez blue _eyes

A ja jestem okropna. Potrafie w jednej minucie sie smiac a wdrugiej juz byc zla, smutna i Bóg wie jaka jeszcze. Wystarczy byle jaki pretekst..nie umiem sobie z tym radzic. Tydzien przed okresem jstem jeszcze gorsza. Chce mi sie plakac z byle powodu. Zloszcze sie na wszystko i wszytskich. Naprawde sa to tak glupie powody. Moj biednt Tezet musi to znosic. No cos kobieta byc Nie wiem jak ustabilizowac te humorki, bo czasami bywaja meczace ...

miewam bardzo podobnie..

[tandrzej]

Moja byla miala humory, oj miala.... Wspominam to z przerazeniem, najwiekszemu wrogowi nie zycze aby cos takiego go spotkalo... Zazwyczaj kobiety maja tak pare dni w miesiacu. Ona miala PMS przez caly miesiac. Wiem ze to moze innych smieszyc, ale to powazna sprawa. Zwlaszcza ze normalnie to jest pare dni, ale jak juz przez caly miesiac to powinno sie to leczyc, bo zadne stworzenie boskie tego nie wytrzyma. Pisze stworzenie, bo nawet zwierzetom domowym niezle sie obrywalo.

[bea-tka]

wiesz...okres to nie wytlumaczenie i niekazda kobieta ma wtedy humory, a jesli ma- to czy ty sie smiejesz jesli cos cie boli??

sprawa mnie nie smieszy a jestem sklonna uwierzyc, bo czasem fakt- kobiety potrafia byc nie do wytrzymania, choc nie tylko one- chyba sprawa charakteru


~~~~~~~~~~~~~~
watek chyba cieszy sie powodzeniem

[tandrzej]

Wiesz, ja tak na prawde nie bylem wstanie poznac kiedy bedzie miec okres... Przy takich humorach troche wieksza agresywnosc i czepialstwo bylo nie zauwazalne.

[blue _eyes]

Napisane przez tandrzej

Wiesz, ja tak na prawde nie bylem wstanie poznac kiedy bedzie miec okres... Przy takich humorach troche wieksza agresywnosc i czepialstwo bylo nie zauwazalne.

Trafiles na prawdziwa zolze Mimo tego byles z nia

[sammira]

Humory to i moja przypadłość... No zdarzają się, ale wystarczy się przytulić i już lepiej
A faceci prawie zawsze tłumaczą to PMS-em.

[bea-tka]

Napisane przez tandrzej

Wiesz, ja tak na prawde nie bylem wstanie poznac kiedy bedzie miec okres... Przy takich humorach troche wieksza agresywnosc i czepialstwo bylo nie zauwazalne.

no coz zdazaja sie zolzy, ale jak pisalam, rola charakteru ma znaczenie

[Pomadka]

Przesuwam, Plotkowe ma kolejny watek .

[bea-tka]

Napisane przez Pomadka

Przesuwam, Plotkowe ma kolejny watek .

dzieki

bo wlasciwie nie wiedzialam gdzie to umiescic...

[tandrzej]

Tak na przyszlosc spytam. Jakie sa najlepsze sposoby na kobiece humory? tzn. co chcialybyscie aby facet wtedy robil. Kiedys na partnerce probowalem czulosci, przytulania, czekoladek, kwiatow, wyjsc do kina, teatru, relaksujaca muzyke, herbatki uspokajajace, wiecej orgazmow. Jednak z zerowym skutkiem za kazdym razem. W koncu jak poziom irytacji siegnol zenitu po prostu grzecznie spytalem czy nie mogla by ograniczyc atakow na mnie przynajmniej troche. Powiedzialem ze poczulbym wielka ulge. Niestety skutek nawet nie zerowy, powiedzial bym ze ujemny. Kiedys myslalem ze gorzej byc nie moze, ale po tym jak to powiedzialem szybko sie przekonalem ze jednak moze byc gorzej.