Sex? Problem ;(

[niewolno19]

Witam kochane.
Mam mały problem a dokładnie ja i mój TŻ. Nie dawno postanowiliśmy współżyć. Pierwsza próba to był koszmar okropny ból i płacz. Byłam gotowa i pewna, że tego chce, gdy TŻ próbował mi włożyć członka nie dało rady! Natura hojnie Go obdarowała - duży i gruby. Za drugim razem też się nie udało. Misiek próbował wsadzać mi palce, najpierw jeden następnie dwa na początku trochę bolało ale potem już nie. Gdy chciał wejść we mnie znów to samo. Tylko ciut wszedł i znów ból. Czy to musi aż tak boleć? Kiedy to nie wychodzi strasznie się stresuję ale za chwilę znów mam ochotę i znów się stresuję i znów nie wychodzi i tak w kółko... koszmar jakiś. Bardzo bym już chciała mieć to za sobą. Co zrobić, żeby się rozluźnić? Jakieś żele może? Jak to jest po pierwszym razie, czy leci dużo krwi po przebiciu błony? Jakiś ból po?
Kobietki doradźcie.

[zielonka88]

kup sobie w aptece Intimel- to jest zel nawilżający, można go używać z prezerwatywą i do tego kosztuje chyba niecałe 10 zł. Nie szczędź tego żelu tuż przez stosunkiem- jak będziesz BARDZO BARDZO mocno nawilżona to wszystko pojdzie zdecydowanie lepiej. No i niestety, trochę boli, ale wydaje mi się, że ból który opisujesz wynika ze zbyt małego nawilżenia Krwi zależy u kogo, ale nie matrw się, to nie jest jakiś potop Po wszystkim może jeszcze trochę lecieć krew, więc zastosuj wkładkę.
Powodzenia

[paula78]

Wypij lampke wina na rozlużnienie, weż cieplą kąpiel plus żel nawilżajacy.Próbować .

[Neciak89]

i dluzsza gra wstępna. najlepiej niech Twoj tż "rozciągnie" Cie palcami. jednym, pozniej dwoma, trzema jesli sie da i powinno tez troche pomoc

[madzia2306]

no właśnie tak jak tu dziewczyny pisały... napij się czegoś rozluźnij może jakiś mały masaż, niech tż najpierw palcami próbuje... ja przy swoim pierwszym razie w ogóle nie krwawiłam to nie ma reguły jedne krwawią inne nie... nie stresuj się tak jeśli się nie udaje, próbujcie aż do skutku...

[KaHane]

Zgadza sie z tym krawawieniem, ja krwawiłam troszke ale nie duzo, a kolezanka nic. Ból jest chyba zasadą ale nie jestem pewna Mnie bolało, więc były dwa podejscia. Odczekaliśmy 2 minutki i znowu... powoli napierał i jakos dało rade A mój TŻ również bardzo dobrze obdarzony więc wiem co czujesz.

Koniecznie próbujcie bo po wszystkim jest tyle przyjemnosci i zabawy..
Tylko bezpiecznie!

[madzia2306]

Napisane przez KaHane

Zgadza sie z tym krawawieniem, ja krwawiłam troszke ale nie duzo, a kolezanka nic. Ból jest chyba zasadą ale nie jestem pewna Mnie bolało, więc były dwa podejscia. Odczekaliśmy 2 minutki i znowu... powoli napierał i jakos dało rade A mój TŻ również bardzo dobrze obdarzony więc wiem co czujesz.

Koniecznie próbujcie bo po wszystkim jest tyle przyjemnosci i zabawy..
Tylko bezpiecznie!

ja miałam tak że mimo lekkiego bólu próbowaliśmy i się udało, za pierwszym razem... przy kolejnych razach tylko jak wchodził ten pierwszy raz to ciut bolało a potem nic... i już chyba przy 4 razie kompletnie żadnego bólu nie było

[Ivy123]

U mnie krwi było duużo,dlatego polecam jakis stary ręczniczek podłożyć.

[lasoa]

przede wszystkim rozluźnienie, czym sie stresujesz?

[niewolno19]

Napisane przez lasoa

przede wszystkim rozluźnienie, czym sie stresujesz?

jak zaczynamy to niczym lecz jak mnie trochę zaboli to już mam tego dość i się boję tego bólu! stresuje się myśląc, że TO SIĘ NIE UDA. No i chyba jak każda dziewczyna boję się zajścia w ciąże. Mam jakieś schizy, że prezerwatywa jest na pewno dziurawa albo, że TŻ zahaczył paznokciem i jest pęknięta..

[kar0lajna]

Napisane przez niewolno19

Witam kochane.
Mam mały problem a dokładnie ja i mój TŻ. Nie dawno postanowiliśmy współżyć. Pierwsza próba to był koszmar okropny ból i płacz. Byłam gotowa i pewna, że tego chce, gdy TŻ próbował mi włożyć członka nie dało rady! Natura hojnie Go obdarowała - duży i gruby. Za drugim razem też się nie udało. Misiek próbował wsadzać mi palce, najpierw jeden następnie dwa na początku trochę bolało ale potem już nie. Gdy chciał wejść we mnie znów to samo. Tylko ciut wszedł i znów ból. Czy to musi aż tak boleć? Kiedy to nie wychodzi strasznie się stresuję ale za chwilę znów mam ochotę i znów się stresuję i znów nie wychodzi i tak w kółko... koszmar jakiś. Bardzo bym już chciała mieć to za sobą. Co zrobić, żeby się rozluźnić? Jakieś żele może? Jak to jest po pierwszym razie, czy leci dużo krwi po przebiciu błony? Jakiś ból po?
Kobietki doradźcie.

możesz spróbować żeli durex'a, które również można stosowac z prezerwatywami, lub zapytać o jakiś inny w aptece. Ja osobiście używałam/używam żelu durex'a i polecam

poza tym nie każda kobieta ma taki sam organizm i nie taką samą budowę ciała, co za tym idzie każda z Nas ma inne odczucia dotyczące pierwszego razu... Mnie nie bolałao, nie krwawiłam a mój Tż nie miał żadncyh problemów z 'wejściem we mnie'... może to za sprawą pieszczot (palcówek), które praktykowaliśmy długi czas zanim rozpoczeliśmi współżycie... lub dobrego nawilżenia ponieważ zabezpieczaliśmy się globulką, co za tym idzie na nawilżenie nie narzekałam Po stosunku nic mnie nie piekło, nie bolało, wszystko było w jak najlepszym porządku, co nie znaczy, że Ty też masz tak to 'przejśc'

a jeszcze moje jedno pytanie, czy wcześniej(przed rozpoczęciem współżycia) praktykowaliście piszczoty palcami? a jak tak to czy też miałaś taki problem, z bólem??

---------- Dopisano o 21:17 ---------- Poprzedni post napisano o 21:15 ----------


edit: doczytałam, że stosujecie prezerwatywy, wiem, że antykoncepcja to sprawa indywidualna każdej z Nas, ale może spróbujcie też dołączyc do gumek globulki np. Patentex ... będziesz pewnie czuła się bezpieczniej a do tego lepiej nawilżona

---------- Dopisano o 21:26 ---------- Poprzedni post napisano o 21:17 ----------

Napisane przez KaHane

Zgadza sie z tym krawawieniem, ja krwawiłam troszke ale nie duzo, a kolezanka nic. Ból jest chyba zasadą ale nie jestem pewna Mnie bolało, więc były dwa podejscia. Odczekaliśmy 2 minutki i znowu... powoli napierał i jakos dało rade A mój TŻ również bardzo dobrze obdarzony więc wiem co czujesz.

Koniecznie próbujcie bo po wszystkim jest tyle przyjemnosci i zabawy..
Tylko bezpiecznie!

nie jest a jeśli jest to ja jestem wyjątkiem od reguły

[marlenqa22]

Ja chyba też jestem wyjątkiem od reguły mój pierwszy raz przeżyłam 6 dni temu. Poleciało dwie krople krwi, a boleć to nie bolało wogle prawie.. może przez chwile coś takiego jakby ktoś mnie mocniej uszczypnął a po wszystkim wszystko było w najlepszym porządku. Stres to zły doradca, ja wbrew wszystkiemu byłam spokojna i bardzo rozluźniona. Zanim rozpoczęliśmy współżycie praktykowaliśmy palcówki jakieś 2- 3 miesiące. I ja myślę że to też dużo dało że potem nie było problemu. Albo po prostu miałam cienką błonę.

Może tak jak dziewczyny pisały na początek jakieś winko? Kolacja przy świecach? Musisz być maksymalnie rozluźniona i odprężona. A będzie dobrze) Trzymam kciuki!!

[niewolno19]

Napisane przez kar0lajna

a jeszcze moje jedno pytanie, czy wcześniej(przed rozpoczęciem współżycia) praktykowaliście piszczoty palcami? a jak tak to czy też miałaś taki problem, z bólem??

tak parę razy, ból wystąpił ostatnio ale szybko minął, przy włożeniu dwóch palców ciut bolało ale ból szybko ustapił

[Neciak89]

Ja proponuje jeszcze poczekać z seksem, narazie zająć się pieszczotami palcami, bo od razu sie na pewno nie rozciągniesz. Ale tak kilka dni pod rząd..

[zelkowa_krolewna]

Ja też pamiętam, że podczas pierwszego razu mój TŻ nie mógł we mnie wejść bo bolało. Tak samo jak Wy próbowaliśmy bardzo wiele razy. Wreszcie się udało po dłuższej przerwie bez prób i to całkiem spontanicznie Dlatego też moja rada - nie myśl kategoriami że chciałabyś mieć to za sobą, bo to stresuje jeszcze bardziej, tylko po prostu odpuśćcie sobie na chwilę i za jakiś czas napewno się uda! Bez stresu, bez pośpiechu.

[Lexie]

Po pierwsze postaraj się nie stresować, nie ma pośpiechu, odpocznijcie trochę od próbowania bo Ci się zacznie źle kojarzyć.
Po drugie nie polecam "powolnego napierania" (gdzieś wyżej się pojawiło) bo to jak powolne odrywanie plastra Lepiej szybciej i mieć już "z głowy". Ból to kwestia indywidualna, jedną boli mniej, drugą bardziej... Można się trochę rozluźnić kieliszkiem wina

[kar0lajna]

Napisane przez niewolno19

tak parę razy, ból wystąpił ostatnio ale szybko minął, przy włożeniu dwóch palców ciut bolało ale ból szybko ustapił

to może po prostu próbujcie stopniowo... zacznijcie od jednego palca, potem dwa... i nie stresuj się seksem... wiedz, że bardzo dużo kobiet ma/miało tak samo jak Ty, rozluźnij się a kiedyś w końcu się uda...
pamiętaj o żelach, może pieszczoty palcami również sprawiały Ci ból ponieważ byłaś za mało nawilżona?? albo Tż Cię zadrapnął, jeśli ten ból to było szczypanie, ale wątpie, z tego co pisałaś...

i tak jak ktoś zauważył takie powolne napieranie to nie zawsze jest dobry pomysł... można powolutku, ale można też szybko... 'rachu ciachu' i po kłopocie
może na pierwszy raz spróbujcie pozycji na jeźdzca, kiedy to Ty będziesz mogła kontrolowa sytuacje? Albo jeśli wolisz no to klasyczna pozycja... tylko proponuję podłożyc sobie pod bioderka poduszkę, pomaga, facetowi jest wtedy łatwiej wejśc w Ciebie, ze względu na Twoje lepsze 'położenie'/ułożenie

lampka wina to świetny pomysł

[KaHane]

Napisane przez kar0lajna

---------- Dopisano o 21:26 ---------- Poprzedni post napisano o 21:17 ----------



nie jest a jeśli jest to ja jestem wyjątkiem od reguły

Hmmm... to może jaśniej - chodzi mi o całą mase seksu później, przez nastepne lata, a nie ten pare dni po straceniu dziewictwa

Nie czerpiesz przyjemności z seksu teraz?

Lampka wina tak !

[nielegalnaa]

Mnie bolało bardzo za pierwszym razem. Dlatego przerwałam w połowie. Własciwie dobrze, że to nie był mój obecny TŻ, bo chyba bym tam zwijała się z bólu, albo w ogóle by do niczego nie doszło. Ostatnio też przeżyłam mój drugi pierwszy raz - seks analny. O dziwo bolało o wiele mniej niż przy moim pierwszym waginalnym stosunku. Przede wszystkim nie ma się czym martwić. Próbujcie nadal z palcami, żeby pochwa się trochę rozciągnęła. Poza tym jak już pisały inne wizażanki ważne jest nawilżenie. Najlepiej kupić jakiś lubrykant, tym bardziej że Ty sama przez całą sytuację możesz się zestresować i nie podniecić, a seks "na sucho" jest okropny i bardziej bolesny. No i musisz się do tego nastawić bardziej pozytywnie. Nic nie musi się stać od razu i na już. A wiadomo jeśli Ty nie będziesz rozluźniona to podświadomie możesz pochwę jeszcze bardziej zaciskać. Ja miałam jeszcze inna taktykę by jakoś to w końcu zrobić. Stwierdziłam, że po prostu muszę zacisnąć zęby i pójść na całość, bo po pierwszym największym bólu już jest potem o wiele lepiej. Czasem tylko nie ma się odwagi by przejść ten etap. Ale to sposób nie dla każdej dziewczyny. Życzę w każdym razie powodzenia, bo i na pewno Wam się uda

[oluniunka]

Proponuję dłuższą grę wstępną, środek nawilżający i na "rozszerzenie" Ciebie niech Twój TŻ powkłada np.2 palce

[agata1340]

Mój pierwszy raz? Bolało z początku jak we mnie wchodził. Poczułam 'pęknięcie', później było już dobrze. Krwi było stosunkowo mało, ale była. Podczas kolejnych dwóch stosunków później ból był podobny, a to pewnie dlatego, że rana się nie 'zagoiła'. Nie był to jednak ból ogromny, którego bałam się przed rozpoczęciem współżycia. A podczas seksu radzę nie myśleć o tym, czy będzie bolało, ile będzie krwi, czy wejdzie w Ciebie czy nie. Odpręż się! I nie przejmuj pierdołami. Pierwszy raz zazwyczaj nie jest taki jak byśmy sobie wymarzyły. Chociaż wyjątki są.

[kar_]

U mnie też było trochę problemów. Wybraliśmy pozycję klasyczną, poduszka pod bioderka i... NIC Z TEGO! Podświadomie odpychałam mojego TŻeta rękami, on napierał na mnie, a ja rączkami w drugą stronę... Były dwie próby, zrezygnowaliśmy i poszliśmy spac. Rano, podczas pieszczot, mój kochany musiał sobie pomóc palcami - nie było innego wyjścia. Nie krwawiłam wcale i samo przebicie błony nie bolało, gorzej z tym, jak potem jeszcze jakieś 2-3 stosunki, gdy wchodził. Teraz, po roku współżycia, jest ok

Myślę, że skoro masz takie problemy z przełamaniem się, to może jeszcze nie pora na seks?

[mon88]

Ja proponuję wino, świece, fajną pościel - pełen relaks, długi masaż całego ciała, żel nawilżający i pozycję na jeźdzca... Ty kontrolujesz sytuację
Powodzenia!

[Dyskrecja]

Dłuższa gra wstępna jest w Twoim przypadku obowiązkowa, do tego żele które nawilżą pochwę, dzięki czemu penis Twojego partnera łatwiej "wślizgnie" się do środka.

[niewolno19]

witam kochane
Wczoraj z TŻ postanowiliśmy spróbować. Zrobiliśmy dokładnie tak jak to opisywałyście - długa gra wstępna oj długa była, graliśmy w grę Rozkosz którą znalazłam właśnie na forum, na pewno ją widziałyście. Zastosowaliśmy żel nawilżający. Mi się ciut kręciło w głowie po piwie.
Byłam rozluźniona. No i znowu . Nic. Mój kochany nie mógł wejść, czułam, że za drugim podejściem coś jak by przeszedł on to nazywa okrąg, ale dalej już nie dało rady . Bolało jak cholera. I znów był płacz. Próbowaliśmy jeszcze dwa razy i znów to samo. Ja już nie wiem jak to zrobić.

[vilya]

no-spa forte - działa rozkurczowo

[Neciak89]

co wy z ta no-spą? Przeciez to dziala rozkurczowo na miesnie w okolicach brzucha, ale przeciez pochwy nie rozciagnie :|

[.ups]

Dłuższa gra wstępna sądzę że powinna pomóc. Niech zacznie od takich prostych rzeczy jak całowanie szyi, usta, ramion, brzucha, piersi itd Niech cię głaszcze po ciele, powoli schodząc na dół, najpierw niech delikatnie stymuluje łechtaczkę, potem niech zejdzie zrobić Ci dobrze ustami i językiem, jednocześnie wkładając palca, potem dwa. Jak poczujesz się rozluźniona do dzieła.

U mnie podczas pierwszego razu nie było żadnych problemów, aż sama się dziwie xD Nic nie bolało, nie szczypało, krwi też nie zauważyłam. Wiadome że jak to pierwszy raz, rewelacji nie było, ale u mnie nie wystąpiły problemy z wejście, nawilżenie itd

[vilya]

Napisane przez Neciak89

co wy z ta no-spą? Przeciez to dziala rozkurczowo na miesnie w okolicach brzucha, ale przeciez pochwy nie rozciagnie :|

a to jest akurat zalecenie ginekologa - pomogło

[Neciak89]

Napisane przez vilya

a to jest akurat zalecenie ginekologa - pomogło

Jak dla mnie to brzmi kompletnie bez sensu. Znaczy się nie Twoja wypowiedź, tylko nospa plus seks ;p