C&A-Clockhouse-kupiłam wadliwą skórę-co teraz?

[dolare]

hej. jak w temacie- wczoraj wieczorem w Gal.Kaz. w Krk kupiłam w sklepie C&A kurtkę skórzaną marki Clockhouse.
Dziś rano jak popatrzyłam na guziki to na samym dole widać, że guzik "zaczyna rwać skórę"- jest pęknięcie jakby od zbytniego naciągnięcia...
Kupując ją tego nie zauważyłam.... Teraz się boję, że jak będę zapinać na ostatni guzik to w tym miejscu z czasem zrobi się dziura...
Mam paragon, metki i co myślicie-iść z tym do jakiegoś krawca czy podjechać żeby nie wiem... zwrócili mi kasę albo wymienili na tą samą tylko nie wadliwą. Problem w tym, że właśnie to był ostatni rozmiar 36 z tego fasonu-potem to już tylko 42
Co robić czy ktoś miał coś wspólnego z tym sklepem? Bo znowu nie chcę czekać na kurtkę która będzie w reperacji miesiąc...

[Aska76]

Ja kiedys musialam wymienic spodnie w C&A i nie bylo juz tego koloru w moim rozmiarze. A wiec babka zadzwonila do drugiego C&A i zarezerwowala mi tam te spodnie a ja podjechalam i odebralam. Mogla tez zamowic z innego C&A zeby przyslali ten rozmiar ale musialabym poczekac pare dni... a tak podjechalam i mialam zaraz. Nie wiem jak sie takie sprawy maja w Polsce ale C&A to w koncu niemieckie i jak tutaj tak robia to i w Polsce tez. Powodzenia!

[dolare]

dzięki... chyba podjade jednak do nich najfajniej by było jakby mi znależli taką kurteczkę.. bo jedynie ten fason podobał mi się na cały sklep a nie chciałabym by zaproponowali mi, żeb ym sobie coś wybrała innego za równowartość kurtki- bo nic tam fajnego poza nią nie było...
A czy ktoś spotkał się z podobną sytuacją z C&A w Polsce?

[Vibeska]

Musisz pojechać do C&A i reklamować.
Na pewno uznają Ci reklamację, bo jest to ewidentnie wada produktu.
Powodzenia

[dolare]

oby... bo naprawdę tylko czekać aż ten guzik się wyrwie robiąc wielką dziurę (już skóra jest naderwana) ... a wtedy to już chyba śmietnik, bo co- szyć skórę? feee -z reszta kupilam kurtkę z nadzieją że pochodzę z niej choć 1 sezon w extra stanie

[ashyn]

Jeśli nie dawno ja zakupiłaś to możesz ją jeszcze zwrócić.

[zffazoffana]

oddaj ja

[dolare]

byłam w C&A- miły Pan Ekspedient był bardzo uprzejmy- sam zaproponował co może mi zaoferować- ponieważ nie było już kurteczki z tego fasonu na sklepie więc powiedział że może zwrócić gotówkę lub obdzwonić siedziby C&A w krk.
Oczywiście zależało mi na kurtce nie na gotówce więc obdzwonił krk jednak śladu tej kurteczki nigdzie nie było potem wręcz w ząbkach zaproponował mi bardzo podobny fasonik, sam odpiał "futrzaka" i stwierdził że będzie genialnie podobna i takim sposobem wymieniłam kurciwo na inne pozbawione wad
obsługa godna pochwały
PS: pewnie dlatego, że to był PAN