Proszę o pradę w sprawie pracy. Solarium i tipsy.

[Pati1988]

Byłam dzisiaj na rozmowie. To jeszcze nic pewnego, mam tydzień czekać na telefon. To byłaby moja pierwsza praca. Nie mam dużych wymagań, lecz nie wiem czy takie coś jest opłacalne. Otóż pracowałabym w solarium, dodatkowo do grudnia musiałabym nauczyć się robić tipsy. Myślę, że z tym nie będzie problemu, bo już coś wiem na ten temat. Praca od poniedziałku do piątku ok 6h dziennie, czasem 5 a czasem 7 w zależności od ilości klientów. No i właśnie, wynagrodzenie również zależne jest od ilości klientów. Pracodawca przekazywał wszystko w samych superlatywach. W najlepszym wypadku za dzień dostałabym conajmniej 60zł. Jednak jeśli nie będzie chętnych na robienie tipsów to z samego solarium dostanę ok 30zł. Za ok 20 dni pracy za 60zł dziennie wychodzi ok 1200zł, a za 30zł dziennie ok 600zł. Satysfakcjonuje mnie również 600zł, lecz martwi mnie ta nie pewność. Wolałabym mieć określoną stawkę wynagrodzenia. Dodam, że w pobliżu nie ma innego solarium i nikt nie robi tipsów. Lokal jest nie daleko hipermarketu, na osiedlu w tzw piwnicy bloku.

Może ktoś pracował na takich zasadach? Jeśli nie to również będę wdzięczna za wszystkie rady.

Pozdrawiam.

[rybkad]

A masz pracowac na umowę o pracę?Zlecenie?Pracodawca będzie odprowadzał za Ciebie składki do Zusu?To ważne bo jak sie rozchorujesz będziesz mogła iść do lekarza,dostaniesz wynagrodzenie.
Ale i tak uważam,że 600 zł to wyzysk w biały dzień.
Aha i rozumiem,że mówimy o kwocie netto?

[Pati1988]

Jak rozmawiałam z tym facetem to zrozumiałam, że netto. Powiedział że tyle dostanę. Przyznam, że o umowę nie zapytałam.

Dostaję rentę rodzinną, więc nie moge przekroczyć pewnej sumy wynagrodzenia. Wszyscy wkoło doradzają mi umowę zlecenie. Na poprzedniej rozmowie o pracę również proponowano mi umowę zlecenie.

[rybkad]

Zastanów się nad ta formą zatrudnienia bo nie należy ci się w razie czego ani urlop ani chorobowe ani zasiłak dla bezrobotnych po utracie pracy.
Taka umowa jest korzystna kiedy zarabiamy większą sumę pieniędzy.
Ja pracowałam kiedyś w salonie kosmetycznym na procent i pamiętam tylko tyle, że ciągle dostawałam to najniższe wynagrodzenie.

[gryzelda]

Bierz prace jesli jest i zdobywaj doswiadczenie, bo teraz o to nie latwo! Zawsze mozesz sie zwolnic, i lepiej robic cos niz siedziec w domu tak jak ja mam juz od pol roku! Jesli masz czekac na tel to tez nawet nie musisz sobie robic nadzieji, bo oni potrafia powiedziec ze na pewno doCiebie zadzwonia a puzniej okazuje sie ze zadnego telefonu nie bylo ja bym szla na Twoim miejscu ale nie pracaowalam bym tam dlugo jesli faktycznie zarobk by byly niskie...

[Pati1988]

dziękuję za odpowiedzi. Gryzeldo ja skończyłam szkołę w kwietniu, od tego czasu siedzę w domu i nic nie robię. Dostaję już szału. Nie mogę dostać pracy ze względu na brak doświadczenia i studia zaoczne...

W razie czego dopytam o tą umowę. A zrezygnować zawsze mogę. Nie pierwszy raz słyszę, że oddzwonią. Myślę, że jak trafi się ktoś kto ma doświadczenie w robieniu tipsów to na pewno do mnie nie zadzwonią.

[rybkad]

Jak siedzisz w domu to bierz jak zaproponują
Zawsze można pracować i szukać czegoś lepszego jednocześnie.

[...:::oblabobla:::...]

Ja bym na Twoim miejscu się zgodziła. W związku z tym, że byłaby to pierwsza praca, nie stawiałabym na piedestale wynagrodzenia, tylko możliwość zdobycia doświadczenia, po za tym to przyjemna, nie stresująca praca ciekawi mnie tylko jedno. Żeby zajmować się stylizacją paznokci, trzeba mieć ukończony kurs, który kosztuje od 600-1000zł, albo i więcej. Kto za to zapłaci? Pracodawca? Jeżeli tak, to nawet się nie zastanawiaj, bo na paznokciach można fajną kasę zarobić Znam mnóstwo osób, które szukają takiej pracy od wielu miesięcy (w tym zawodzie) i dały by na prawdę wiele, żeby mieć taką możliwość jak Ty właśnie masz

[gryzelda]

Napisane przez Pati1988

dziękuję za odpowiedzi. Gryzeldo ja skończyłam szkołę w kwietniu, od tego czasu siedzę w domu i nic nie robię. Dostaję już szału. Nie mogę dostać pracy ze względu na brak doświadczenia i studia zaoczne...

W razie czego dopytam o tą umowę. A zrezygnować zawsze mogę. Nie pierwszy raz słyszę, że oddzwonią. Myślę, że jak trafi się ktoś kto ma doświadczenie w robieniu tipsów to na pewno do mnie nie zadzwonią.

Oj ja przezywam to co Ty siedze w domu , szukam pracy ale jest strasznie ciezko! TO ju zpol roku minelo a tu nic nikt nie dzwoni! To naprawde straszne powoli wpadam w depresje życze by zadzwonili do Ciebie bo doskonale wiem jak to jest gdy sie ciagle szuka a nikt nie dzwoni trzymaj sie

[...:::oblabobla:::...]

A nie próbowałyście się wybrać na jakiś staż? Po nim łatwiej dostać pracę, bo zawsze to już jakieś doświadczenie

[Pati1988]

Co do kursu to właśnie to również mnie dziwi. Pracodawca nie wymaga kursu, jego kuzynka ma kurs i ona mogłaby mnie nauczyć. I to mnie zastanawia...

Natomiast co do stażu, on mi nie przysługuje. Pobieram rentę rodzinną i nie mam prawa do odbycia stażu. Musiałabym zrezygnować z renty, a tego na pewno nie zrobię.

[...:::oblabobla:::...]

Napisane przez Pati1988

Co do kursu to właśnie to również mnie dziwi. Pracodawca nie wymaga kursu, jego kuzynka ma kurs i ona mogłaby mnie nauczyć. I to mnie zastanawia...

Natomiast co do stażu, on mi nie przysługuje. Pobieram rentę rodzinną i nie mam prawa do odbycia stażu. Musiałabym zrezygnować z renty, a tego na pewno nie zrobię.

Bardzo dziwne, nie wiem czy Twój potencjalny pracodawca wie jakie ryzyko bierze na siebie i Ciebie, decydyjąc się na usługi stylizacji paznokci bez kursu
Sama zajmuję się paznokciami, więc wiem co mówię. Na kursie przekazywane są nie tylko techniki przedłużania paznokci, ale ABSOLUTNIE NIEZBĘDNE ZASADY HIGIENY PODCZAS ZABIEGU. Tak na prawdę w gabinetach, gdzie nie przywiązuje się wagi do sterylności i higieny można się zarazić zapaleniem wątroby typu B, wirusem HIV, grzybicą i wielona innymi chorobami, nie wspomnę, o tym, że każda klientka, której coś wyskoczy na rękach, może go pozwać do sądu. Dobry kurs jest gwarancją tego, że stylistka jest świadoma zagrożeń (jej wszystkie te choroby też dotyczą!) Tak więc nie wydaje mi się, żeby jego kuzynka była w stanie w wystarczająco dokładny sposób przekazać Ci te wszystkie treści (chyba że ona jest instruktorem, w co wątpię). Mało tego, większośc kobiet jest na tyle przeczulonych pod tym względem, że nie pozwolą się dotknąć, dopóki nie zobaczą imiennego certyfikatu Jest zbyt wiele pseudo stylistek na naszym rynku....