Czy to normalne? Co zrobić?

[Kobieta_słonecznik]

witam
Tak właściwie nie wiedziałam gdzie umieścić te wątek... zastanawiałam się czy tu czy na forum Intymnie
Mianowicie nurtuje mnie jedna kwestia i szczerze mówiąc zaczyna męczyć . Otóż jestem za swoim TŻtem od prawie 4 miesięcy... wszystko niby jest w porządku, ale on każdą jedną rozmowe sprowadza do tematu seksu, współzycia itd.... nawet w codzienniej rozmowie... mógłby rozmawiać na ten temat całymi godzinami . Wiem, że to pozornie może wydawac się śmieszne, ale na dłuższą metę robi się męczące... bo ile można, przecież seks to nie jedyna sprawa w związku. Tym bardziej mnie to zastanawia gdyz na początku mieliśmy wspólne tematy...teraz też mamy, ale on dąrzy do jednego . Rozmawiałam z nim na ten temat, mówiłam, że jest monotematyczny i przecież nasz związek to nie tylko seks to się oburzal, że jestem sztywna i, że on jest facetem i po prostu musi na ten temat rozmawiać. Owszem ja też lubie porozmawiać, wymienić się spostrzeżeniami, coś zaplanować, wspólny wieczór..., ale wszystko ma swój umiar ... powoli zaczynam się czuć tylko i wyłącznie jak jakiś obiekt seksuaolny, a nie jak partnerka życiowa
Co mam zrobić w tej sytuacji ?? Czy Wasi TŻci też tak mają ?? Jak z nim porozmawiac ?? Pierwszy raz spotykam się z taką sytuacją... moi poprzedni faceci TAK nie mieli...
Pozdrawiam

[xyoko]

Napisane przez Kobieta_słonecznik

witam
Tak właściwie nie wiedziałam gdzie umieścić te wątek... zastanawiałam się czy tu czy na forum Intymnie
Mianowicie nurtuje mnie jedna kwestia i szczerze mówiąc zaczyna męczyć . Otóż jestem za swoim TŻtem od prawie 4 miesięcy... wszystko niby jest w porządku, ale on każdą jedną rozmowe sprowadza do tematu seksu, współzycia itd.... nawet w codzienniej rozmowie... mógłby rozmawiać na ten temat całymi godzinami . Wiem, że to pozornie może wydawac się śmieszne, ale na dłuższą metę robi się męczące... bo ile można, przecież seks to nie jedyna sprawa w związku. Tym bardziej mnie to zastanawia gdyz na początku mieliśmy wspólne tematy...teraz też mamy, ale on dąrzy do jednego . Rozmawiałam z nim na ten temat, mówiłam, że jest monotematyczny i przecież nasz związek to nie tylko seks to się oburzal, że jestem sztywna i, że on jest facetem i po prostu musi na ten temat rozmawiać. Owszem ja też lubie porozmawiać, wymienić się spostrzeżeniami, coś zaplanować, wspólny wieczór..., ale wszystko ma swój umiar ... powoli zaczynam się czuć tylko i wyłącznie jak jakiś obiekt seksuaolny, a nie jak partnerka życiowa
Co mam zrobić w tej sytuacji ?? Czy Wasi TŻci też tak mają ?? Jak z nim porozmawiac ?? Pierwszy raz spotykam się z taką sytuacją... moi poprzedni faceci TAK nie mieli...
Pozdrawiam

Hmm... Mój TŻ tak nie ma. Rozmawiamy na każdy temat, o seksie też, ale w sumie chyba sporadycznie
Ale jak zaczynasz mówić np. o nowej pralce (to taki luźny przykład) to on od razu mówi o seksie na tej pralce? Bo moim zdaniem jest mnóstwo tematów, które można poruszać, omijając seks.. No i nie wiem, jak można ten temat wałkować w kółko, całymi dniami..
Chociaż myślę, że to z powodu tego, że jesteście razem dopiero 4 miesiące - czyli prawdopodobnie Twój TŻ nie może się nacieszyć tym seksem Moim zdaniem przejdzie mu to z czasem.
A z drugiej strony możesz się cieszyć, bo wiele par ma problemy z rozmowami na ten temat.

[Kobieta_słonecznik]

Napisane przez xyoko

Ale jak zaczynasz mówić np. o nowej pralce (to taki luźny przykład) to on od razu mówi o seksie na tej pralce?

Dokładnie tak jest Albo jak np. rozmawiamy na jakis wazny temat i widze, ze TŻ się zamyslil, pytam się co o tym mysli skoro jest taki zamyslony... a on mi na to...,wiesz wlasnie mysle o tym jak bedzymy sie kochac, co bedziesz ze mna robic a ja z Tobą itd.

[xyoko]

A ile lat ma Twój TŻ?

[Kobieta_słonecznik]

Napisane przez xyoko

A ile lat ma Twój TŻ?

26

[xyoko]

Napisane przez Kobieta_słonecznik

26

Myślałam, że jest młodszy. Ale nie martw się, naprawdę myślę, że to dlatego, że jesteście razem krótko i bardzo go pociągasz. W takim wypadku trudno się dziwić, że facet nie może się skupić na niczym innym.
Chociaż rozumiem, że dla Ciebie może to być męczące.

[Kobieta_słonecznik]

Napisane przez xyoko

Myślałam, że jest młodszy. Ale nie martw się, naprawdę myślę, że to dlatego, że jesteście razem krótko i bardzo go pociągasz. W takim wypadku trudno się dziwić, że facet nie może się skupić na niczym innym.
Chociaż rozumiem, że dla Ciebie może to być męczące.

Tak, ciagle mi powtarza, ze go bardzo pociągam hyh
dzieki

[xyoko]

Napisane przez Kobieta_słonecznik

Tak, ciagle mi powtarza, ze go bardzo pociągam hyh
dzieki

Nie ma sprawy

I myślę, że z czasem zaczną się te "normalne" rozmowy

[Paweł 2]

Napisane przez xyoko

Nie ma sprawy

I myślę, że z czasem zaczną się te "normalne" rozmowy

Tak, po 60-tce
I zapyta: kochanie nie wiesz gdzie leży mój Prostamol Uno...

[Magnetisma]

Napisane przez Kobieta_słonecznik

witam
Tak właściwie nie wiedziałam gdzie umieścić te wątek... zastanawiałam się czy tu czy na forum Intymnie
Mianowicie nurtuje mnie jedna kwestia i szczerze mówiąc zaczyna męczyć . Otóż jestem za swoim TŻtem od prawie 4 miesięcy... wszystko niby jest w porządku, ale on każdą jedną rozmowe sprowadza do tematu seksu, współzycia itd.... nawet w codzienniej rozmowie... mógłby rozmawiać na ten temat całymi godzinami . Wiem, że to pozornie może wydawac się śmieszne, ale na dłuższą metę robi się męczące... bo ile można, przecież seks to nie jedyna sprawa w związku. Tym bardziej mnie to zastanawia gdyz na początku mieliśmy wspólne tematy...teraz też mamy, ale on dąrzy do jednego . Rozmawiałam z nim na ten temat, mówiłam, że jest monotematyczny i przecież nasz związek to nie tylko seks to się oburzal, że jestem sztywna i, że on jest facetem i po prostu musi na ten temat rozmawiać. Owszem ja też lubie porozmawiać, wymienić się spostrzeżeniami, coś zaplanować, wspólny wieczór..., ale wszystko ma swój umiar ... powoli zaczynam się czuć tylko i wyłącznie jak jakiś obiekt seksuaolny, a nie jak partnerka życiowa
Co mam zrobić w tej sytuacji ?? Czy Wasi TŻci też tak mają ?? Jak z nim porozmawiac ?? Pierwszy raz spotykam się z taką sytuacją... moi poprzedni faceci TAK nie mieli...
Pozdrawiam

Sądzę że nie masz się czym martwić. Po tym co napisałaś, uważam że Twoj TZ tak Cie pragnie, że przy Tobie nie potrafi myśleć o niczym innym tylko o Tobie. Nistety tak są skonstruowani, jedni mówią o tym wprost Swojej partnerce, inni dusza to w sobie, ale każdy myśli tak samo. Faceci sa wzrokowcami. Jezeli Kobieta ich pociąga, chcą być z Nią tak blisko jak tylko sie da. Wyobrażają sobie, jak wygląda z Nimi seks i nakręcją się.
Sądze ze masz normalnego faceta, który jak Cie posmakuje, przestanie mowić i przejdzie do czynów.

[onemi]

faktycznie mozesz zaczac czuc sie jak obiekt seksualny a nie partnerka.. Jeden z moich bylych zaczal zachowywac sie podobnie, tak sie do niego zrazilam, do samego tematu sexu a do czynnosci juz w ogole... to mnie obrzydzalo i zostawilam go w koncu. To jest chore, kazda rozmowe sprowadzal do jednego.. nie nie to jest bez sensu