![]() |
#1 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2007-07
Wiadomości: 2 305
|
tragedia z babcia :(
pisze dlatego ze nie mam gdzie sie wygadac.dziadkowie mieszkaja w domu obok mnie od zawsze...babcia ktora ma 76lat ma zaawansowane stadium alzcheimera...czasami mnie nie poznaje-ma przeblyski ale nie zawsze.10min temu dowiedzialam sie ze stracila przytomnosc i polamala noge w kilku miejscach...
tak sie boje bo zawsze sie mowi ze jak starszy czlowiek sie polamie to juz nie bedzie chodzil a jak bedzie lezal jak warzywo to w koncu umrze... ![]() siedze cala zaplakana-tak sie boje... ![]()
__________________
![]() ![]() 171cm |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#2 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2006-12
Lokalizacja: o już byś chciała wiedzieć :)
Wiadomości: 2 166
|
Dot.: tragedia z babcia :(
Ja przebywałam z osobą chorą na alzcheimera i była również w zaawansowanym stadium.Babcia ta nosiłą pampersy i nie chdziła już o własnych siłach.
Myśle,że do ludzi z tą chorobą trzeba podchodzić z dużą miłością i troską.Dlatego trzeba z babcią dużo przebywać,poprostu żeby czuła bliskość drugiej osoby ![]() ![]() Trzymam kciuki za babcie i jej powrót do zdrowia ![]() ![]() ![]()
__________________
Jestesmy mlodzi,piekni,a kiedys bogaci ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#3 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-07
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 263
|
Dot.: tragedia z babcia :(
moge tylko powiedziec, ze rozumiem co czujesz. Moja babcia (88 lat) miesiac temu miala wylew i obecnie lezy w Zakładzie Opiekunczym - nie wstaje, nie chce jesc, nie poznaje nas. Boje sie, ze to powoli koniec, ale nie potrafie sobie poradzic z ta mysla. Tym bardziej, ze babcia nie chorowala dotad i tak nagle to sie stalo. Codziennie sie boje czy jeszcze ja zobacze, na dzwiek telefonu az mi serce skacze (a jak zadzwoni ciocia, ze cos sie stalo? babcia lezy 250 km od Krakowa-w Przemyslu wiec nawet nie mam z nia codziennego kontaktu)
![]() Ale nie martw sie moze bedzie dobrze ![]() To nie do konca prawda, ze jak czlowiek starszy sie polamie to nie wstanie - ale czesto tak jest. Moja druga babcia zlamala noge w kilku miejscach jak miala 75 lat, musieli jej wstawic plytki stalowe jako laczenia, jak przyjechala do nas do domku po szpitalu to byla bez zycia totalnie. Ale po paru miesiacach juz sama chodzila ![]() ![]() Zgadzam sie, ze teraz wazne jest wsparcie i milosc. Trzymaj sie ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#4 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2005-03
Wiadomości: 1 557
|
Dot.: tragedia z babcia :(
Wirtualnie przytulam.
![]()
__________________
"Jednocześnie muszę prać skarpetki i zastanawiać się nad Zagadką Wszechbytu. Rozpiętość, skala i wielość planów jest doprawdy wielka. Odbija mi się po jedzeniu oraz podobno mam duszę nieśmiertelną" Widzisz błąd w mojej wypowiedzi? Proszę popraw mnie na PW, będę wdzięczna
![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#5 |
Zadomowienie
|
Dot.: tragedia z babcia :(
Mocno Cię przytulam
![]() Nie miałam styczności z osobami chorymi na tą chorobe, wiec trudno mi cokolwiek Ci o tym powiedzieć, poradzić. Idź do babci, bądź blisko niej, odwiedzaj ją. Dawaj jej sił.
__________________
"Najprzebieglejszy mężczyzna nie dorówna w fałszu najszczerszej kobiecie."
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#6 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2005-01
Wiadomości: 1 437
|
Dot.: tragedia z babcia :(
Mam bardzo podobną sytuację. Babcia rok temu złamała sobie nogę i teraz jest przykuta do łóżka. Od zawsze mieszkała z nami, więc zmieniło się jedynie to, że trzeba częściej myć babcię, dbać o leki, nie dopuszczać do odleżyn.
Jak dla mnie to smutny widok, kiedy zgorzkniały charakter babci jeszcze bardziej się yostrza, mimo że jest otoczona opieką. Kiedy ona sama się męczy,bo chce wstać i nie pamięta,że nie może chodzić. Kiedy żyje w świecie wspomnień, zupełnie oderwana od rzeczywistości. Nabardziej paradoksalne w tym,że babcia kurczowo się w tym trzyma życia. Mimo,że lekarze nie dają nadziei, a babcia często ma fatalny nastrój - cierpi i fizycznie i duchowo.Tak sobie myślę,że śmierć w takiej sytuacji - zwłaszcza bezbolesna, pośród bliskich - niesamotna nie jest najgorszą sytuacją. Zwłaszcza, jeśli wierzy się w życie po śmierci. Chciałabym Ci życzyć, żeby w tej trudnej sytuacji było bardzo dużo miłości - jeśli tego nie zabraknie, nie będzie tak trudno jak się wydaje ![]()
__________________
Once I wanted to be the greatest
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#7 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2003-02
Wiadomości: 5 504
|
Dot.: tragedia z babcia :(
Rozumiem co czujesz
![]()
__________________
liberalny <tolerancyjny, nie stosujący przymusu, wolnościowy, nierygorystyczny> (Słownik Języka Polskiego PWN) Jędrek ma... ![]() ![]() ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#8 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-12
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 6 454
|
Dot.: tragedia z babcia :(
ja też wiem co czujesz
![]() moja rodzina opiekowała się babcią (mamą mojej mamy) która powoli traciła siły, organizm po prostu się wyczerpywał.... ja byłam najbardziej z nią związana i powiem Tobie, że naprawdę ciężko mi było jak myślałam, że kiedyś umrze ![]() życzę Twojej babci dużo siły i zdrówka ![]()
__________________
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#9 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2007-07
Wiadomości: 2 305
|
Dot.: tragedia z babcia :(
dziekuje Wam wszystkim
![]() ![]() ![]()
__________________
![]() ![]() 171cm |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#10 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2007-05
Wiadomości: 606
|
Dot.: tragedia z babcia :(
Moja babcia nie ma alzheimera, ale jest już stara i jak to lekarz powiedział obumierają jej komórki w mózgu, często zapomina, ma tez jesienią i zima depresje, więc płacze niemalże codziennie. Ciężko jest z tym co wcześniej napisałam, a dodam jeszcze, ze ma wredny charakter i ciężko jest rodzinie. Paradoksalnie, dziadek, który jest o wiele bardziej chory od niej sprawia mniej problemów, mniej narzeka, skarży się i chciałby pożyć jeszcze 10 lat. No właśnie a babcia chciałaby już umrzeć, może dlatego. Siła woli?
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#11 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-07
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 263
|
Dot.: tragedia z babcia :(
Ze starszymi ludzmi jest w ogole przykra sytuacja - dobrze, jesli maja oparcie w rodzinie, mozliwosc opieki. Moj dziadek (od strony mamy) ma 91 lat. Razem z babcia (ktora jest teraz wlasnie w Domu Opieki po udarze) mieszkaja 200km od nas. Pomijam w ogole fakt, ze przeniesienie babci z Przemysla do Krakowa graniczy z cudem (oczywiscie biurokracja jest mega-utrudniajaca wszystko, papierki itp., a nie stac nas na platny osrodek i 2000zl miesiecznie). W kazdym razie, mimo ze mam cala rodzine tam (tylko moja mam sie wyprowadzila z racji studiow i tak juz zostalo), nie ma kto na codzien zajac sie dziadkiem. O przyjedzie do nas nie chce nawet slyszec (bo chce umrzec we wlasnym lozku ,bo w nim mu jest najlepiej). Moja mama dwoi sie i troi zeby cos zalatwic tam na miejscu, ale to nie jest proste (mala miejscowosc obok Przeworska). A ja nie mam slow co do mojej rodziny, ktora nie chce nic pomoc. W takich chwilach powtarzam sobie, ze nigdy nie wyjade do innego miasta, zeby moi rodzice na strosc mieli opieke i poczucie bezpieczenstwa. Dlatego, jesli jestes(cie) blisko swoich babc i dziadkow to fantastycznie. Odejsc (czy nawet chrowac) wsrod bliskich, otoczonym miloscia - nie kazdy moze pozwolic sobie na taki luksus...
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#12 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2007-05
Wiadomości: 606
|
Dot.: tragedia z babcia :(
Moja rodzina, tez nie pomaga, więc jesteśmy zdani na siebie
![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#13 |
Rozeznanie
|
Dot.: tragedia z babcia :(
Strasznie Ci współczuję i rozmiem Twój niepokój i ból. Jak to czytałam to łezki mi w oczach stanęły. Pomyślałam o mojej kochanej babci. Ona na szczęście jest zdrowa, jeśli można tak powiedzieć o osobie mającej 88 lat. Mam tu na myśli, że nie jest przykuta do łóżka ani nic z tych rzeczy. Można powiedzieć, że jak na swój wiek jest okazem zdrowia. I tak sobie pomyślałam, co by było gdybym nagle znalazła się w Twojej sytuacji... Chyba bym sie załamała... Kocham j a strasznie, chociaż czasem mnie wkurza. I tak to włanie jest z tymi babciami, że to najukochańsze osoby na świecie. Bo babcia to taki człowiek, jedyny w swoim rodzaju... Nie znajdziesz nigdy nikogo takiego. Aj trudno to opisać... Ja strasznie tęsknię za swoją babcią. Jakiś czas temu wyjechałam z Polski i bardzo mi jej brakuje... I jak sobie o niej pomyślę to płakać mi się chce...
A jeśli o Ciebie chodzi, to musisz wierzyć, że wszystko bedzie dobrze! Napewno. Także trzymaj się cieplutko. Sercem jestem z Tobą... Pozdrawiam
__________________
Dancing in the moonlight, waiting for the sunrise....
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#14 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-07
Lokalizacja: Słoneczna strona miasta
Wiadomości: 4 113
|
Dot.: tragedia z babcia :(
1stLady mniej wiecej wiem co czujesz, bo mój dziadek równiez był chory na alzchaimera
![]() ![]() Były sytuacje w których nas nie poznawał, bywało też lepiej... Jeden moment najbardziej zapadł mi w pamięć... Dziadziu tez złamał sobie nogę, bo spadł ze schodów, potem juz cały czas leżał ![]() Nigdy nie zapomne jak przyszłam ze szkoły i poszłam do niego a on tak bardzo mocno ściskał mi reke i nie chciał mnie puścic ![]() To najbardziej zapadło mi w pamięć z tamtego okresu a byłam jeszcze w sumie mała, jak dziadziu zmarł miałam 9 lat Często odwiedzam jego grób życze Ci duzo siły i ściskam bardzo, bardzo mocno ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#15 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-12
Wiadomości: 288
|
Dot.: tragedia z babcia :(
Trzymaj się ciepło
![]() ![]()
__________________
"Opuścił mnie strach, przespałam zły czas, Chcę znów kochać, chcę się śmiać To ostatnia łza" Walczę o siebie 49-50-51-52 |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#16 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2007-01
Lokalizacja: Dolny śląsk
Wiadomości: 772
|
Dot.: tragedia z babcia :(
![]() Jedno Ci powiem. Bądź teraz przy babci. Mój dziadek jak był ciężko chory, miał raka...nie potrafiłam się do niego przytulić, nie potrafiłam z nim porozmawiać, spojrzeć na niego. Bałam się wchodzić do kuchni, cały czas płakałam, czułam, że nadchodzi jego czas...jednak nic nie zrobiłam. Nie umiałam okazać miłości. Dlatego nie popełnij mojego błędu, bo jeżeli babci zabraknie będziesz miała straszne wyrzuty sumienia. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#17 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2007-07
Wiadomości: 2 305
|
Dot.: tragedia z babcia :(
babcia miala operacje na noge.bylo dobrze-2 dni temu rozmiawiala ze mna usmiechnieta.potem dostala zapalenia pluc.lekarze powiedzieli ze umrze na pewno.juz nie je,nie pije,nie mowi...dzis bylam u niej-poznala mnie jednak...ciagle placze.tak mi ciezko...
![]()
__________________
![]() ![]() 171cm |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#18 |
Zadomowienie
|
Dot.: tragedia z babcia :(
Jeju, jak ja Ci wspolczuje.
No coz, zawsze jest szczypta nadzieji. Modl sie o babcie, z calego serca zycze jej powrotu do zrobie, a Tobie sily psychicznej, bo napewno czujesz sie okropnie zle. Odwiedzaj ja jak najczesciej, aby wiedziala jak ja kochasz. No nie wiem co powiedziec... trzymaj się poprostu..
__________________
"Najprzebieglejszy mężczyzna nie dorówna w fałszu najszczerszej kobiecie."
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#19 |
Zakorzenienie
|
Dot.: tragedia z babcia :(
strasznie mi przykro
![]()
__________________
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#20 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-12
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 6 454
|
Dot.: tragedia z babcia :(
Cytat:
![]() Mimo, że w rodzinie mam wielu lekarzy powiem Tobie pewną rzecz- mojej babci, jak się rozchorowała, też wróżyli szybką śmierć- a babcia jeszcze przeżyła rok- jak lekarze się o tym potem dowiedzieli to nie mogli uwierzyć i stwierdzili, że to było możliwe tylko i wyłącznie dzięki naszej opiece nad babcią i dzięki walce mojej mamy o jej życie i zdrowie. Moja babcia tak samo przestała jeść, dostała porażenia ośrdoka mowy, bardzo trudno podawało się jej leki- ale jednak wyzdrowiała i dostaliśmy ogromny prezent od losu- jeszcze jeden rok który mogliśmy z nią spędzić. Piszę to ponieważ nie zawsze sprawdzają sie czarne scenariusze, nawet gdy lekarze nie dają szans- bardzo, ale to bardzo Ci życzę by Twoja babcia wyzdrowiała! Życzę jej wszystkiego dobrego. A Tobie wiele siły ![]()
__________________
|
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#21 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2007-10
Wiadomości: 14
|
Dot.: tragedia z babcia :(
![]() ![]() ![]() Pamiętaj tylko żeby nie tracic nadzieji ! Wierz że bedzie dobrze. Trzymam wszystkiie kciuki ! ![]()
__________________
Aeero <3 ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#22 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2007-07
Wiadomości: 2 305
|
Dot.: tragedia z babcia :(
dziekuje
![]() ![]()
__________________
![]() ![]() 171cm |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#23 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2005-03
Lokalizacja: .
Wiadomości: 508
|
Dot.: tragedia z babcia :(
Mogę powiedzieć, że Ciebie rozumiem. Od 7 ;at mieszkam z ciężko chorą babcią, która jest niepełnosprawna. W tej chwili możę się poruszać na wózku, ale jest już na etapie pampersów. Na szczęście umysłowo jest całkowicie sprawna. Jednak nie wyobrażam sobie życia bez niej bo jest dla mnie ogromna podporą i daje mi wiele ciepła i porad. Fakt, często ląduje w szpitalu i rzadko są dni, kiedy nie płaczę, ale mam nadzieję, że będzie żyć b. b. długo.
Jestem z Tobą ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#24 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-07
Lokalizacja: Słoneczna strona miasta
Wiadomości: 4 113
|
Dot.: tragedia z babcia :(
1stLady trzymaj się
![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#25 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-12
Lokalizacja: Z domu :)
Wiadomości: 4 702
|
Dot.: tragedia z babcia :(
Bardzo mi przykro
![]() ![]() ![]()
__________________
And I remember all those crazy things you said You left them running through my head You're always there You're everywhere But right now I wish you were here... |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#26 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-01
Lokalizacja: Katowice
Wiadomości: 20 591
|
Dot.: tragedia z babcia :(
bardzo Ci współczuję
![]() moja Babcia umarła na alzheimera 5 lat temu i przez ostatni rok życia w ogóle nas nie poznawała i nie wiedziała co sie dzieje, a ja chociaż miałam tylko 16 lat musiałam pomagać w kąpaniu, przewijaniu, karmieniu... jak z dzieckiem... tylko 65 letnim ... trzymaj sie i bądź silna, odwiedzaj babcię i wspieraj ją, nawet jeśli ona nie wie że ją wspierasz ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#27 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-09
Lokalizacja: "zawsze tam gdzie Ty" ;)
Wiadomości: 8 836
|
Dot.: tragedia z babcia :(
Pozostaję modlitwa.
Wszystko jednak ma swój koniec. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#28 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-09
Lokalizacja: Silesia
Wiadomości: 3 706
|
Dot.: tragedia z babcia :(
Trzymaj się dzielnie,wiem jak ciężki to dla Ciebie czas.
Ja dokładnie rok temu patrzyłam jak gaśnie mój dziadek do dziś te wspomnienia wywołują ból i łzy. Poprostu bądź blisko.
__________________
Szukam twarzy do portretów - foto ---->https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=365223 |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#29 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-01
Wiadomości: 11 837
|
Dot.: tragedia z babcia :(
Bardzo mi przykro... To straszne co starość i choroby robią z dawniej pełnym życia człowiekiem.
Nie wiem czy Cię to pocieszy, ale moja babcia też już na starość (miała 70 lat) przeżyła złamanie... Nie pamiętam już co to dokładnie było. Chyba biodro. Złamała je upadając kiedy napadli na nią jacyś idioci żeby wyrwać jej torebkę ![]() Na szczęście wyszła z tego. Mój dziadek natomiast miał Alzheimera i wiem jak ta choroba potrafi zrujnować zycie... Nie tylko osobie chorej, ale i całej rodzinie ![]() ![]() Dopiero kiedy go straciłam, nie umiałam sobie wybaczyć, że byłam na niego czasami zła. Że nie rozumiałam, że on nie robi pewnych rzeczy dlatego że chce komuś zrobić na złość, tylko dlatego że choroba go niszczyła... Dlatego bądź przy twojej babci i okazuj jej tyle miłości, ile tylko możesz. Trzymaj się ciepło ![]()
__________________
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#30 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-08
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 285
|
Dot.: tragedia z babcia :(
no i się poryczałam;( znowu .
Współczuje Ci bardzo bo wiem co to za tragedia. Dużo bardziej wolalabym szybką śmierć niż takie cierpienie jakie spada na osobę chorą i na całą rodzinę. Moj dziadek zmarł kilka lat temu na alzcheimera. U niego ta choroba postępowała bardzo szybko. Był najlepszym człowiekiem jakiego znałam, zawsze cichy spokojny, wrażliwy, dobry i miły dla wszystkich.Dlaczego to jego wlasnie spotkało???;( Ehhh do dzis mam wyrzuty sumienia , że nie zawsze miałam do niego cierpliwość kiedy był już bardzo chory, kiedy nas nie poznawał, bardzo wolno chodził, gubil się we własnym domu,nie mógł sam jeść, wciąż był taki zagubiony;(
__________________
Ciuchy https://wizaz.pl/forum/showthread.ph...02#post6788202 Biżuteria https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=237308 Kosmetyki https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=215614 |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
|



Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 22:57.