boje sie o swoja plodnosc

[patija]

Witajcie, jestem nowa na forum. Piszę bo już nie mam z kim pogadac a lekarz ginekolog powoduje ze się rozklejam i ryczę... mam 32 lata od 6 miesiecy staram się o dziecko...i nic. kochamy się często regularnie, mam nieregularne miesiączki i muszę je wywoływać luteiną, w tym miesiacu nie dostalam miesiączki zrobilam testy dwa i nic, a miesiączki tez nie ma... nie mam nic na jajnikach bo robie czesto usg ... tracę wiatę i nadzieję boję się że ze mną coś nie tak, moje kolezanki odstawiły hormony i odrazu w ciąży a ja.... nie chce mi się życ...

[Eenax]

Napisane przez patija

Witajcie, jestem nowa na forum. Piszę bo już nie mam z kim pogadac a lekarz ginekolog powoduje ze się rozklejam i ryczę... mam 32 lata od 6 miesiecy staram się o dziecko...i nic. kochamy się często regularnie, mam nieregularne miesiączki i muszę je wywoływać luteiną, w tym miesiacu nie dostalam miesiączki zrobilam testy dwa i nic, a miesiączki tez nie ma... nie mam nic na jajnikach bo robie czesto usg ... tracę wiatę i nadzieję boję się że ze mną coś nie tak, moje kolezanki odstawiły hormony i odrazu w ciąży a ja.... nie chce mi się życ...

Czy lekarz ginekolog powiedział coś niemiłego? Jak tak to doradzam znaleźć sobie innego ginekologa.
6 miesięcy ze tak powiem to nic. Powód do zainteresowania się problemem czy wszystko jest OK jest dopiero po tym jak po ok. 18 miesiącach regularnego starania się nic z tego nie wychodzi. Średnio zdrowej parze właśnie ok 18 miesięcy zajmuje postaranie sie o maluszka.
Wielu dziewczynom mającym nieregularne miesieczki ale starjacym się dość regularnie prędzej czy później udaje sie w koncu miec maleństwo. Bardzo wiele przypadków znajdziesz w dziale poczekalnia.
To ze masz czysciutkie drogi rodne to jest powód do duzego zadowolenia bo oznacza to ze od tej strony nie bedzie problemów z zmajstrowaniem maluszka.
Wszystko z Toba jest jak najbardziej OK. Zajscie w ciaze to nie jest tak łatwe jak pstrykniecie palcami. Wystarczy popytac sie tu na forum dziewczyn ile one starały sie o maluszka.
Czasami po odstawieniu pigułek tak sie zdarza ze pierwsze cykle sprzyjają wyjątkowo zajściu w ciazę ale nie jest to reguła. Moze zamiast patrzec sie tylko na te przypadki zobacz ile z znajomych stara sie o maluszka i nie zabardzo im to wychodzi. Czesto jest tak ze widzimy tylko tych którym się udaje a nie widzimy tych którzy sie starają i nic.
Ja bardzo proszę nie przesadzaj. Jeżeli jednak piszesz to serio to polecam wizytę u psychologa bo to nie jest normalne i zakrawa lekko na niezrównoważenie emocjonalno-psychiczne.

A tak nawiasem mówiąc:
Wszelkie nerwy i nakręcanie się w kierunku usilnych starań wcale nie sprzyja zajściu w ciążę. Wszelkie "schizy" i badania, myślenie, usilne starania itp. tylko przeszkadzają.
Najlepiej po prostu przestać się usilnie starać i iść na żywioł.
A martwić się dopiero w momencie jak za rok nadal nic nie wyjdzie ze starań.
I tak od Siebie. Ja będąc w pełni zdrowa fizycznie (moj maż też)
zaszłam w ciążę po około 3 latach starań. I udało Mi się to dopiero w momencie jak odpuściłam sobie usilne starania, przestałam o tym myśleć i zaczęłam sie kochać z mężem dla czystej przyjemności bez myślenia o poczęciu dziecka.

Zycze szybkiego "zadzidziusiowania" i oczywiście przyjemnego starania się o maluszka.

[kasia191273]

Ja sie wypowiem jako Twoja rowniesniczka, tzn. w momencie zachodzenia w ciaze mialam 32, bo teraz 34 juz niestetyz. Starania zajely nam 3 miesiace, pigulki odstawilam rok przed rozpoczeciem straran, bo bralam kilkanascie lat, wiec chcialam organizmowi dac odpoczac. 6 miesiecy to w sumie dosc krotko. Nie masz sie co zalamywac, to moze o wiele dluzej trwac i nadal bedzie w normie. Nieregularne miesiaczki moga miec cos wspolnego, ale jestes pod kontrola lekarza, wiec bylabym dobrej mysli.

Trzymam kciuki mocno. Moja coreczka za pare dni skonczy rok! Tobie tez sie uda!!!

[marcelina73]

Faktycznie pół roku to niewiele. Martwić możesz się zacząć, jak po 2 latach nic ze starań nie wyjdzie.
Ja o pierwsze dziecko starałam się rok. Z drugim poszło raz-dwa.
Sprawdzałaś poziom hormonów?

[st_ella]

ja również miałam nieregularne miesiączki.... z cyklami które trwały po 3 miesiace!!
mój facet bardzo chcial dziecko i mnie molestował ja byłam niezdecydowana a później staralismy się ok roku...
miałam diagnozę policystycznych jajników...
żyłam w stresie, nagabywana przez faceta, i nie pewna swojej płodnosci....
teraz jestem w ciaży.
po prostu przestałam myśleć o dziecku... tak naprawdę żyłam w przeswiadczeniu ze bedę potrzebowałą pomocy lekarskiej aby zajsć w ciąże. i byłam wyluzowana...

1. wyluzuj! jedzcie gdzies sie rozerwac...
2. kup sobie test owulacyjny w aptece, moze monitoruj śluz i temperaturę swojego ciała...
3. a moze wyślij swojego partnera na badanie plemników?? podobno papierosy wyniszczaja plemniki a kawa pobudza je do działania... wiec moze zaaplikuj partnerowi zwiekszona dawkę kofeiny?

bedzie dobrze nie martw sie! skoro twoje jajniki są drożna - bedzie ok!

[patija]

Dziekuje wam za slowa otuchy Prawde mowiac nikomu nie mowilam o swoich obawach (oprocz ginekologa) i wasze slowa daly mi nadzieje i narysowaly mi jaka jestem zestresowana... postaram sie poprawic i niemyslec o robieniu, tylko o przyjemnosci dziekuje

[netka1]

Polecam stornę www.npr.pl
Znajdziesz tam informacje jak rozpoznać najlepszy czas na poczęcie dziecka oraz porady kiedy występują problemy z poczęciem. Swoją droga zachęcam do prowadzenia codziennych obserwacji śluzu i mierzenia temperatury po przebudzeniu. Ta prosta metoda może wiele pomoc w staraniach się o maluszka.
Serdecznie pozdrawiam

[Edit1]

Ja po kilku miesiacach twierdzilam ze to nie byly te dni,po ok.1,5 roku bylam u lekarza i robilam badania i moj maz tez.Wszystko ok. i tak sie staramy juz od prawie czterech lat i tez mam chwile zwatpienia.Po zrobieniu testu owulacyjnego ktory wyszedl pozytywnie i staraniach,trzymaniu nog w gorze i wogole a potem okres i kolejna ciaza kolejnej kolezanki wyczyscily mnie z nadzieji ze bedzie dobrze.Ale cos zostalo,taka mala iskierka ze sie kiedys uda Pozdrawiam i Powodzenia.