|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-10
Lokalizacja: Opole/Wrocław
Wiadomości: 325
|
Uprzejmość czy zainteresowanie?
Witam. Przeglądając wątki natchnęłam się na taki, który odnosiłby się do tytułu : Uprzejmość czy zainteresowanie.,jednak ów temat nie był przedstawiony na bezpośrednich przykładach, a więc taki wątek, oparty na konkretnej sytuacji,chciałabym teraz i tu rozwinąc. Otóz,znam chłopaka,(18lat),który "wpadł mi w oko" no i nie wiem jak odbierać jego zachowanie.Ja,jestem nieco młodsza, nie znam się na tych sprawach .Rozmawiamy sobie,głównie przez gg,nasze rozmowy prawie zawsze,bo w 90% on zaczynał i sam zagadywał,były długie, niekiedy ciągnęły się całe popołudnie.Jak już zaczęliśmy-nie mogliśmy skończyć.Było miło,zdarzało się,że wchodziłam specjalniena na gg,aby z nim porozmawiać.Po prostu nie mogłam się doczekać.Takie pogawędki toczyły się przez ok 6 miesięcy z niewielkimi przerwami.Oczywiście doszło do spotkania,które choć krótkie,potoczyło się ciekawie-jemu buźka praktycznie się nie zamykała.Pech chciał,że zostawiałam swoją komórkę u niego... i na drugi dzień, odniósł mi ją ... W szkole raczej do mnie nie podchodzi,on nigdy nie jest sam, zazwyczaj w gronie jakiś kolegów,których nie znam.Jednak nie można powiedzeć,że mnie totalnie ignoruje,bo mijając go na korytarzu kilka razy przyłapałam go na spojrzeniach,ostatnio rozbawiła mnie też sytuacja,gdzie stał na przerwie w grupce kolegów, a ja miałam akurat obok niego lekcjie.Jak mnie zobaczył to się wychylil z tej grupki,co mnie jakoś rozśmieszyło,gdyż zabawnie to wyglądało. Jak np wracam z koleżanką ze szkoły, a on idze przed nami to zdarzyło się,że bardzo dużo razy się odwracał, cieszył mu się ten wafel niewiadomo z czego...Tarktować to jako koleżenskie postępowanie?Zwykłą uprzejomość?,bo teraz kontakt nam się urwał,niewiadomo dlaczego i już od ponad tyg. nie zamieniliśmy słowa,mimo to wciąz napotykam jego spojrzenia.Teraz mi jakoś głupio,a zarazem smutno,brakuje mi jego rozmów,napisałam do niego sms'a to mi nie odp Więc ja, jako osoba wrażliwa i nieśmiała coraz częściej staram się nie aptezc w jego strone-ogarnia mnie jakiś wstyd,że moze ja coś zrobiłam nie tak?
|