sauna

[maupka Chicca]

Tak sie zastanawiam...Moze Wy dziewczyny mi pomozecie rozstrzygnac...
czy jest cos zlego w skorzystaniu z zaproszenia do sauny z chlopakiem ktorego zna sie dopiero 2 tygodnie?

Jako nowa pragne zaznaczyc ze przeszukalam forum wzdluz i wszerz i nie znalazlam podobnego

[szien]

Napisane przez maupka Chicca

Tak sie zastanawiam...Moze Wy dziewczyny mi pomozecie rozstrzygnac...
czy jest cos zlego w skorzystaniu z zaproszenia do sauny z chlopakiem ktorego zna sie dopiero 2 tygodnie?

Jako nowa pragne zaznaczyc ze przeszukalam forum wzdluz i wszerz i nie znalazlam podobnego

w zależności od tego co będziecie tam robić?
a tak poważnie, to ja bym nie skorzystała.... chyba nieśmiała jestem

[poziomka21]

Hmm... może to dziwne, ale dostałam taką samą propozycję, kiedyś od znajomego, którego też nie znałam długo. Czasami się nie odzywał, a jak już się odezwał to rozmowę zaczynał od: To co idziemy dzisiaj na saunę?... Męczyło mnie to, chciałam żebyśmy poszli gdzieś na spacer, dojakiegoś lokalu, na łyżwy - zgadzał się, ale po tych rozmowach ( bo bylo ich więcej) znowu się nie dozywał i wracał po jakimś czasie z tym samym pytaniem - to co idziemy dzisiaj na saunę? Dodam, że to słowo "dzisiaj" miało ogromne znaczenie, bo na moją propozycję - jutro? odpowiadał - a nie wiem, moze będę miał inne plany... Ja bym uważała. W końcu się wkurzyłam i wystawiłam go - umowilismy sie na saunę (zgodziłam się bez wahania) i nie przyszłam... wkurzył się jak nie wiadomo kto, jakbym nie wiadomo co mu zrobiła. Dla niego to podobno bylo normalne, bo ze swoimi koleżankami chodzi na saunę, dla mnie to bylo nie dopomyslenia, zeby na drugim spotkaniu isc z nim na saunę, a on do tego dążył. teraz sie do mnie nie odzywa wcale, bo uważa, ze zrobiłam go w h.... , czuje sie wielce obrażony, a tego, z emnie obraził tym samym to juz tego nei widzi. No i dopiero teraz stwierdził (po tym wystawieniu) - a wydawalas sie byc taka fajną dziewczyną... a ja sobie w domysłach (no... do sauny to bylam świetna, do reszty nie). Nie chcę mowic, że twojemu tez zalezy tylko na saunie zeby mogł pocieszyc oczy, ale po 2 tygodniowej znajomosci to według mnie jest cos nienormalnego... Także uważaj.

[xyoko]

Ja na pewno nie skorzystałabym z takiej propozycji. Ale każdy ma inne granice intymności/wstydu/poczucia bezpieczeństwa itd.

[201803290936]

Zapytaj co ma na myśli - czy po prostu posiedzenie w saunie dla zdrowia (i rozmowę) czy ma jakieś fantazje związane z sauną. Pamiętaj, że pod ręcznikiem będzie nagi - może przy okazji sauny chce Ci się pokazać w całej... okazałości . Skorzystałabym tylko, jeśli nie widziałabym w tej znajomości nic długodystansowego a głównie zainteresowanie cielesne i seksualne.

[Vivienne]

Ojoj
Zależy czego się spodziewasz po tej znajomości Jeśli nie krepuje Cię to, nie masz nic przeciwko zobaczenia go niemalże nagiego, to nie widzę przeszkód... No dobra, widzę Ja bym odmówiła

[Arethaf]

Hmmm, raczej bym nie skorzystała

[Lexie]

Nie skorzystałabym, uważam, że to niezbyt stosowna propozycja, kiedy pochodzi od kogoś kogo tak krótko znasz.

[Yerenia]

odmowilabym, coz sauna to nie miejsce na spotkania po tak krotkiej znajomosci. Chyba, ze Wasz zwiazek ma(ma miec) charakter czysto fizyczny.

[sammira]

Pytasz, czy to nic złego...a Ty jak do tego podchodzisz? Byłabyś w stanie rozebrać się przed mało co znanym mężczyzną? Nie miałabyś oporów? Nie bałabyś się? Bo to zależy tylko od Ciebie.

[plywok]

Napisane przez sammira

Pytasz, czy to nic złego...a Ty jak do tego podchodzisz? Byłabyś w stanie rozebrać się przed mało co znanym mężczyzną? Nie miałabyś oporów? Nie bałabyś się? Bo to zależy tylko od Ciebie.

no wlasnie jak Ty do ttego podchodzisz? jakie jest Twoja zdanie? chcesz skorzysasz z propozycji czy moze masz jakies opory?
bo ja na Twoim miejscu bym nie poszla do sauny, przynajmniej nie po 2 tygodniach znajomosci. moge isc do kina, lyzwy, dyskoteka, ale nie saune ;D

[Rogusia_007]

Kiedyś też dostałam taką propozycję... Zgodziłam się, ale i tak jakoś to wszystko rozeszło się po kościach... Ten "związek" był taki w ogóle dziwny... Trochę przyjaźni, trochę cielesności. O żadnym uczuciu nie było tu mowy...

[201803290936]

Napisane przez Rogusia_007

Kiedyś też dostałam taką propozycję... Zgodziłam się, ale i tak jakoś to wszystko rozeszło się po kościach... Ten "związek" był taki w ogóle dziwny... Trochę przyjaźni, trochę cielesności. O żadnym uczuciu nie było tu mowy...

Hmm, ciekawe co się działo w tej saunie? (o ile w końcu poszliście)

[Rogusia_007]

Nie, nie poszliśmy :P
Było ciekawiej

[201803290936]

Napisane przez Rogusia_007

Nie, nie poszliśmy :P
Było ciekawiej

No i stało się: mam włochate myśli. Te hormony.

[Rogusia_007]

Hehe
Ach te hormony
I rozmarzyłam się... :P

[rudegirl69]

Ja bym odmówiła z jednej strony to przecież nic strasznego i nikogo bym za to nie potępiła, ale jak wyobrażam sobie siebie w takiej sytuacji to jeśli widziałabym w tym wszystkim przyszłość na pewno bym odmówiła, bo byłoby to dla mnie krępujące i trochę by mnie ta propozycja zastanowiła... A jeśli miałaby to być tylko krótka przygoda z owym chłopcem to bym zaryzykowała

[Rena]

A normalnie chodzicie na saune?

Sauna nie za bardzo mi sie kojarzy z miejscem, w ktorym moze sie cokolwiek wydarzyc. Jak dla mnie z uwagi na to, ze jest tam tak strasznie goraco i nie da sie wytrzymac dluzej niz kilka minut, jawi sie jako miejsce wyjatkowo aseksualne.

Nie wiem czy bym poszla czy nie. Zalezy od tysiaca jeden czynnikow.

Pewnie nie przywiazywalabym do tego nawet polowy uwagi i mysli, jakie tutaj wyczytuje w watku. I nie traktowalabym takiej propozycji, w zaden sposob niestosownie.

Ogolnie jak mi sie ktos nie podoba, to sie nie spotykam. A jak podoba, to miejsce jest doprawdy 10-planowe.

[bess]

on moze chce sprawdzic jak wygladasz bez makijazu

Albo ma karnet i musi wykorzystac.
Znajac siebie pewnie bym nie poszla

Tez sie dziwie czemu tylu osobom skojarzylo sie to z sexem,mnie bardziej z pojsciem na basen,ocenianiem sylwetki,problemami z fryzurą ,makijazem,potem kapiącym z czubka nosa w ogole sytuacjami ktore niekoniecznie musi ogladac malo znany facet

[architekt80]

Napisane przez Rena

A normalnie chodzicie na saune?

Sauna nie za bardzo mi sie kojarzy z miejscem, w ktorym moze sie cokolwiek wydarzyc. Jak dla mnie z uwagi na to, ze jest tam tak strasznie goraco i nie da sie wytrzymac dluzej niz kilka minut, jawi sie jako miejsce wyjatkowo aseksualne.

Nie wiem czy bym poszla czy nie. Zalezy od tysiaca jeden czynnikow.

Pewnie nie przywiazywalabym do tego nawet polowy uwagi i mysli, jakie tutaj wyczytuje w watku. I nie traktowalabym takiej propozycji, w zaden sposob niestosownie.

Ogolnie jak mi sie ktos nie podoba, to sie nie spotykam. A jak podoba, to miejsce jest doprawdy 10-planowe.

Zgadzam się z Reną. Sauna to wyjątkowo aseksualne miejsce jak dla mnie również. Też może dużo zależy od tego w jaki sposób Cię zaprosił.Czy uzasadnił jakoś dlaczego akurat sauna a nie kino np.?

[maupka Chicca]

ja nie wim czy to miejsce jest aseksualne,mi sie wszystko prawie kojarzy seksualnie taka mam podswiadomosc hihihi

wydaje mi sie oczywiste jednak co ma na mysli czym innym bylaby dla mnie sauna w jakims duzym kompleksie z basenem gdzie jest duzo ludzi a czym innym jest propozycja sauny w hotelu ktora wynajmuje sie na godziny


Tak sie zastanawialam tylko czy ja mam jakies inne przestarzale zdanie-bo jakos ta propozycja dla mnie takiego zboczucha nawet wydaje sie niestosowna
Macie racje jednak jak na zwiazek z przyszloscia to nie rokuje bardziej na krotka znajomosc-choc ponowne chodzenie do sauny moze trwac i trwac...

No wlasnie i bez makijazu mialabym sie pokazac? never

[architekt80]

Może zaproponuj mu kino?

[maupka Chicca]

A w kinie ciemno i wogole....

Ale na lejdis dzisiaj polece nie ma co

Ja zapytalam na ta ropozycje o saunie czy nie lepiej na kawke np wyskoczyc a on na to czy ja wyobrazam sobie nas na kawie?hmmm...no predzej na kawie wlasnie

A i dziekuje za Wasze wypowiedzi z kazda sie zgadzam macie racje

[bess]

Napisane przez maupka Chicca

Ja zapytalam na ta ropozycje o saunie czy nie lepiej na kawke np wyskoczyc a on na to czy ja wyobrazam sobie nas na kawie?hmmm...no predzej na kawie wlasnie

no nie chcialabym Cie martwic ale on chyba nie rokuje dobrze
To mu powiedz ze jego sauna jest dla ciebie tak samo kosmiczna jak dla niego kawa

[201803290936]

Opinia faceta (zapytałam mojego TŻ co sądzi): stwierdził, że jakby zaprosił po 2 tygodniach dziewczynę do sauny to po to, aby jej się pokazać - że ma fajne ciało. Bo raczej spodziewałby się, że ona założy kostium kąpielowy, więc nie liczyłby na obejrzenie jej nago. Ale sam by skorzystał z okazji aby ją nieco nakręcić na siebie. I że raczej nie miałby na myśli głębszego związku z tą dziewczyną.

Napisane przez bess

no nie chcialabym Cie martwic ale on chyba nie rokuje dobrze
To mu powiedz ze jego sauna jest dla ciebie tak samo kosmiczna jak dla niego kawa

No właśnie się zastanawiam, jakie inne randki ma w zanadrzu taki facet . Dla czysto fizycznej znajomości chyba bym się wybrała z nim do tej sauny. Pewnie oglądał "9 i pół tygodnia".

[maupka Chicca]

uwaga napisze cos sensacyjnego

wczoraj wieczorem rozmawialismy przez skypa z opcja video i ja o nic nie prosilam slowem nawet nie sprowokowalam a on mi tam zaczal tanczyc i sie rozbierac

Musialam miec niezla mine bo bylam lekko zszokowana co on podsumowal dzisiaj stwierdzeniem na gg ze uwielbia patrzec jak mam takie maslane oczy jak wczoraj aaa a ja nie mialam wcale hehehe wrecz dziwnie sie czulam

no to mi sie jakis eksibicjonista trafil

[bess]

no mowilam ze nie rokuje.Poznaliscie sie przez net?to tym bardziej nie idz
Pozniej zacznie Ci cos innego pokazywac przez ta kamerke,pewnie nie moze sie juz doczekac chociaz tacy to rzadko sobie zadaja trud zeby oprawic to striptizem, ten jakis bardziej ambitny

[architekt80]

Hmmm, myśle że czas dać sobie z nim spokuj

[Hultaj]

Hm. popieram.

[myShaczeQ]

ja bym nie poszła bo boje sie o swoje naczynka
A tak pozatym , jesli liczysz na dluzszy i glebszy zwiazek to nie idz. Po co ma kiepsko chlopak o Tobie myslec? skoro tak chetnie sie przed nim rozbierzesz, nawet jesli tylko do stroju? Lepiej jednak to kino. Saune to ewentualnie po zaciesnieniu znajomosci z progu kolezenskiego. Tak samo z reszta z basenem.