Pogoda psuje mi fryzurkę... pomóżcie,proszę !!! jakie preparaty ,metody???????

[gothic_lencia]

Witam Was Drogie Wizażanki

Mam problem...
Wstaję codziennie o 5-tej, 2x w tyg o 4-tej ... prostuję i modeluję codziennie włosy , myję je codziennie wieczorem... niestety, nawet nie zdąże dojść na przystanek ... włosy są "okłapłe" przy czubku głowy ,a "boki" odstają na wszystkie strony... przed prostowaniem uzywam takiej odżywki spec ,żeby prostownica nie niszczyła mi aż tak włosów,do modelowania używam pasty wygładzająco-prostującej, czasem całośc zpryskuję sprayem nabłyszczającym + lakier...

nie mam siły już do tych włosów

proszę o pomoc

[truskaffka]

spryskaj calosc po wyprostowaniu lakierem. jesli chcesz "odbic" wlosy od skory glowy, to spryskaj lakierem pasma wlosow od spodu

ale tak na prawde- zaden lakier nie sprawi ze nic sie nie wywinie... nawet taft niby na kazda pogode

najskuteczniejszy- kaptur na glowe zeby fryzurka nie zwilgotniala i juz

[gothic_lencia]

yhym ,ale przecież, jak je przykryję kapturem ,to mi się "przyliżą" ;(

[truskaffka]

no ale przeciez kaptur nie uciska Cie w glowe prawda?! haha zazwyczaj jest w nim troche przestrzeni poza tym jesli wczesniej bedziesz miala od spodu przylakierowane wlosy, to wystarczy je roztrzeoac reka i wroca do poprzedniego stanu... ale nie sadze zeby przyklapnely pod kapturem- ja zawsze tak robie

[gothic_lencia]

spróbuję ...dzięki*

[karolcia_83]

Tak, na taką pogodę jak jest teraz, nie ma rady. Nie Ty jedna masz ten problem Aby miały większą objętość, susz włosy nachylając się i popryskaj lakierem od nasady. i obowiązkowo ten kaptur. Wiem to nie takie łatwe...

[asica-łobuzica]

mi kaptur nie pomaga- zdejmuje go a pod nim z fryzyry robi się przyliz albo druga wersja bo kaptur mam z futerkiem - wszystkie włosy mi stoją naelektryzowne! No tragedia po prostu!! Nienawidze takiej pogody. Mam za krótkie włosy na kucyk więc tez się męcze

[M.e.w.]

Ja używam od dłuższego czasu Matrix sleek.look smoothing system, niby tylko chroni włosy przed temperaturą od prostownicy, ale też uskutecznia trochę jej działanie. Żeby włosy nie były takie "oklapłe", używam pianki lub lakieru na pasemka przy nasadzie. Jednak one i tak płatają mi figle i po swojemu się często układają, jednak po tych zabiegach trochę mniej
Ogólnie to dochodzę do wniosku, że tak naprawdę to chyba trzeba się urodzić z włosami, które się dają ładnie ułożyć - moja koleżanka ma śliczne, idealnie proste włosy. Jak chce je podnieść od nasady to nie ma z tym problemu, jak chce zakręcić - kręci i też się trzymają. Szczęściara

[cherry-lady]

Ja też codziennie rano myję, modeluję i prostuje włosy, a na koniec tona lakieru. Jak pada mzawka albo snieg po dojsciu na przystanek juz mam wszystko powywijane :/ Może dla niektórych to nie będzie dobry pomysł, ale dla mnie okazała się czapka! Chowam w niej wszystkie włosy (bo mam średnie), po dojściu do szkoły pędzę do toalety i układam je, nie są super podniesione, ale chociaż nie pokecone. Kaptur nie pomaga i tak ta wilgoć się dostaje do środka!

[effcia82]

moze was to pocieszy - mam ten sam problem. nie zdaze dojechac do pracy a jusz mam oklaple ulizane straki (w wersji naturalnej) lub pudla (z trwala). zdecydowanie najlepsza jesyt schodzaca - kilkumiesieczna trwala ale to niestety tylko stan przejsciowy

[bLonD_bEjBe]

Ja to z kaptura wyjełam prawie cały puch :haha:żeby był lżejszy i nie przyklepywał mi włosów i ich tak nie ogrzewał.
Nie ma rady na taką pogodę. Na dworzu niestety tylko kaptur.

[kosmita77]

oj i ja to mam zrobie sie w domu na bostwo, wyjde przed klatke, troche wiatru cos z nieba kapnie i juz po fryzurze, po calej nocy spania w walkach... kaptur to moje wybawienie tapiruje je od skory, lakier, wczesniej pianka i jakos to leci

[Paulinka675]

no właśnie kaptur to chyba najlepsze wyjscie, ja stosowałam rozne preparaty chroniace przed wilgocia, nawet te profesjonalne z salonów fryzjerskich nie działaja...