Trądzik-Diane i oczyszczanie

[kicala]

Jestem trądzikowcem Leczyłam się na trądzik u dermatologa (a raczej dermatologów). Zjadłam i wsmarowalam sobie w twarz tony antybiotyków. Niektóre skutkowały, ale raczej na krótko. A terapii antybiotykowej, zwlaszcza takiej długotrwałej, jak w przypadku trądziku, chyba zbyt często nie można powtarzać. ZacZęłam więc brać Dianę 35. Chciałam zapytać o opinię na temat Diane i efektów leczenia nią (czy pod odstawieniu wszystko powróci?)
Chciałam też zapytać o opinię na temat oczyszczania twarzy u kosmetyczki (tradycyjne wyciskanie). Podobno odchodzi sie juz od tej metody? Pytam dlatego, że Pani kosmetyczka, do której chodzę, gorąco mnie na to namawia, a słyszałam, że efekt takiego oczyszczania jest bardzo krótkotrwały i niewart tego kilkugodzinnego cierpienia. W jaki inny sposób jednak można radzić sobie z mocno zanieczyszczoną cerą? Trądzik, dzięki Diane, na razie się cofnął, a jedyne wypryskie jakie mnie jeszcze nękają to te spowodowane zanieczyszczeniem twarzy - powstają z takich podskórnych grudek.

[ann217]

[C4lamity]

Ja też dołączam się do pytania. Akurat w poniedziałek idę do Dowcipnego w sprawie Diany i chciałabym wiedzieć co o niej sądzicie.
Co do oczyszczania twarzy to ostatnio pytałam sie mojego dermatologa i wiem że istnieją takie zabiegi jak mikrodermabrazja, czyli scieranie naskórka w gabinecie dermatologicznym. Niby po kilku takich zabiegach stan skóry twarzy sie normuje mniej się przetłuszcza i zanieczyszcza, bledną blizny i splycają się rozszerzone pory. Tylko kosztuje to ok 120 zł i to w małym mieście i niby powinno się robić przez jakiś czas co 2 miesiace a potem juz nie trzeba tak czesto. Jezeli nadal jestes pod opieka dermatologa to moze sie go spytaj, on na pewno bedzie w stanie ci udzielic bardziej fachowych i szczególowych informacji.
Pozdrowionka i życzę powodzenia w walce o piękna skórę ( a wiem jakie to potrafi być męczące)

[BeataWi]

Dziewczyny czy wy wiecie w co wy sie pakujecie? Moze najpierw poczytajcie troche o Dianie np.tu:
http://www.wizaz.pl/w-agora/download...ead=1100093768
Pozdrawiam.

[Gonia1]

C4lamity napisał(a):
> Ja też dołączam się do pytania. Akurat w poniedziałek idę do Dowcipnego w sprawie Diany i chciałabym wiedzieć co o niej sądzicie.

Dowcipnego? Rozumiem, że tak nazywasz ginekologa ?

[C4lamity]

Hehehe, tak właśnie miałam na myśli ginekologa

[C4lamity]

Przeczytałam sobie cały wątek i sie na serio przeraziłam. Już wcześniej czytałam różne opinie na temat tego leku, ale myślałam sobie że przecież każda sprawa ma 2 strony medalu. Ale teraz już sama nie wiem. Pogadam sobie w poniedziałek szczerze z moim ginekologiem, bo teraz sie po prostu boję, szczególnie że jestem obciążona genetycznie (mama ma guzki w piersiach ale na razie są na szczęście niegroźne). Pomyślałam o Dianie, bo nie wiem już co mam robić. Od ok. 6 lat męczę sie z tym cholerstwem, z trądzikiem, przetłuszczająca sie twarzą i włosami. Już mi sił brakuje nie mówiąc już o moich sezonowych depresjach z tego powodu. Chyba nie jestem zbyt silna psychicznie. Kurcze jak się patrzę w lustro to tylko sie pochlastać idzie. I to ciągłe sprawdzanie w szkole czy już mi się twarz zaczeła świecić. Ehhh, czy to w ogóle kiedyś przejdzie?? Jak czasami patrzę się na dziewczyny które nie mają tego problemu to az ryczeć sie chce.
Dobra ja już was nie męczę. Jestem w kropce

[BeataWi]

Skarbie w twoim przypadku(obciazenie dziedziczne) to ja bym wogole nie ryzykowala.Rozumiem cie doskonale ale zawsze mozesz poszukac dobrych kosmetykow i masci na tradzik oraz wyprobowac kilka szamponow.Moja corka ma 12 lat i musi myc wloski co drugi dzien,wyprobowala juz cala mase szamponow,ostatnio pomaga jej Herbal Essences z rozmarynem,jasminem i kwiatami pomaranczy do wlosow szybko przetluszczajacych sie i teraz myje wlosy co 3-4 dni.Jezeli chodzi o twoja skore to tez sie cos poradzi,wiec zastanow sie dobrze czy warto brac hormony,ktore moga ale nie musza pomoc w twoich problemach a moga ci powaznie zaszkodzic.
Pozdrawiam

[Sonika]

Mnie Diane nie pomogły, nie wierzę również w sens wyciskania przez kosmetyczkę zaskórników. Myślę, że warto oczyszczac twarz za pomocą peelingów przeprawadzanych u lekarza, no i właściwie pielęgnowac skórę. Pozdrawiam.

[connie]

Czesc
Pisze, bo wiem co przechodzisz. Sama niedawno mialam podobny problem. Tradzik, przetluszczajace sie wlosy itd. Wlosy to nie problem, mozna je myc codziennie, ale pryszcze dokuczaly mi strasznie. Obeszlam chyba wszytskich dermatologow w moim miescie i nic. Oczywiscie dostalam tez i diane. Pomogla troche, ale nie jakos rewelacyjnie (twarzy typu "pupcia niemowlaka" nie mialam). Gdy odstawilam diane tradzik (po kilku miesiacach) wybuchl w zdwojonej sile. I wtedy znalazl sie lekarz, ktory przepisal mi roacutane. Wiem, ze ten lek wywolywal ostatnio wiele kontrowersji, ale u siebie nie zauwazylam zadnych strasznych skutkow ubocznych, a pryszcze zniknely!!! Nie jest to napewno lek, ktory bierze sie "latwo", trzeba robic sporo badan, konsultowac sie z lekarzem, nie kazdy moze go stosowac, ale moze warto w przypadku ciezkiego tradziku spytac sie o niego dermatologa. Ja skonczylam brac roacutane pol roku temu i nadal nie mam pryszczy (trzymajcie kciuki, zeby tak dalej bylo!!)

[C4lamity]

Dobra, byłam dzisiaj u Dowcipnego :P , dałam mu moje wyniki które okazały się na szczęście dobre i powiedziałam że nie jestem już taka pewna czy chce brać Diane. On na szczęście nie nalegał i powiedział że na razie nic mie nie przepisze. Postanowiłam że jeszcze trochę powalczę bez hormonalnych wspomagaczy, szczególnie że mam wrażenie że juz nie jest z moją twarzą tak źle jak wcześniej. Może po prostu wreszcie mi to przechodzi (oby), bo przecież nic nie może trwać wiecznie. Zaopatrzę się w jakieś dobre kosmetyki, sterroryzuję trochę dermatologa i jakoś to będzie. Mam nadzieje że podjęłam dobrą decyzję