obrzydzone perfumy

[ewikk]

witam
mam nadzieje, że nie dubluję wątku(od dłuższego czasu podczytuję forum i skorzystałam z szukajki, ale w sumie to jeszcze o niczym nie przesądza ;-)
Otóż: problem dotyczy jednych z moich ukochanych perfum, mianowicie Organzy. W ostatnią sobotę byłam na wigilii klubowej i jak bardzo czesto robię idąc na imprezy psiknęłam się Organzą (używam jej właściwie nigdy "nacodzień", natomiast na wieczorne wyjścia- prawie zawsze )Niestety an rzeczonej wigilii zatrułam się, całą sobote mnie mdliło, a w niedzielę niestety poszło na calego- wymioty...no, wiadomo
I w związku, że przez cała imprezę i dnia następnego pachniałam organzą nastapiło silne skojarzenie uczucia mdłości i zapachu
Jak tylko wróciłam w niedzielę do domu, to natychmiast się wykapałam, ciuchy do pralki, ale na sama myśl o zapachu czuję silny ucisk w żołądku i mdłości wracają- nie odwazyłam sie jeszcz peerfum powąchać.
Jest mi z tym strasznie smutno i źle- ze względu na zbliżającą sie zabawę sylwestrową- od 7 lat pachne zawsze orgazną w ten dzień, no i ogólnie mam związanych przez te wszystkie lata i imprezy z zapachem mnóstwo niesamowicie pozytywnych wspomnień.Dodatkowo, posłuże sie własnym cytatem z KWC "Natomiast prawdziwy cud się zdarza w zetknięciu z moją skórą- zapach łagodnieje, nabiera głębi, , miękkości i ciepła. To jest jedyny zapach, który by tak zyskiwał w połączeniu z moją skorą" Z tym, że po raz pierwszy od 7 lat nie będe pachniała Organzą na sylwestra już zaczynam się godzić, ale martwię się, że taki stan juz sie utrzyma.
Stąd moje pytanie- czy którać z was kochane miałą kiedyś podobną sytuacje- czy uczucie wstrętu przeszło? Może są jakies sposoby żeby temu zaradzić. Prosze, powiedźcie, ze tak !
To jest (był? ) jeden z moich ukochanych zapachów, wręcz taki imprezowy signature scent, no nie powiem że mi sie świat zawalił, ale naprawde jest to dla mnie strasznie smutne. Nikomu ze znajmoych sie nawet nie żaliłam, bo to byłaby chyba dla nich abstrakcja, ale wiem, że kto jak kto, ale Wy mnie zrozumiecie i moze pomożecie biednej kobiecie ?
pozdrawiam cieplutko
ewikk

[Aggie125]

Ja mogę podać 2 przykłady:

Cool Water - w liceum dostałam od przyjaciółki podróbkę tego zapachu. Używałam go i używałam (nie znałam sie wtedy jeszcze na podróbkach ani oryginałach), ale w połowie czy w 3/4 zapach stał się tak nieznośny - plastikowe morze - że go komuś oddalam. Do dziś czuje obrzydzenie jak sobie przypomnę nawet oryginalne Cool Water - ten zapach jest dla mnie skreślony raz na zawsze. Tak samo, jak świeże zapachy, które za bardzo zalatują morzem.

In Black Del Pozo - testowałam go akurat w tym dniu, w którym powaliła mnie migrena, połączona z wymiotami. Początkowo sądziłam, że to ten zapach wywołal we mnie taki ból głowy i sensacje żoładkowe, ale po jakimś czasie stwierdziłam, że mogła to byc zupełnie przypadkowa zbieżność i przetestowałam In Black raz jeszcze. Tym razem obyło sie bez sensacji, nic mi nie dolegało, zapach calkiem przyjemny, choc podeszlam do niego z przesadna ostrożnością, jak pies do jeża Jestem gotowa na kolejne testy i niewykluczone, że In Black wkrótce zagości na mojej toaletce.

Jak widzisz - nie ma reguły. Ale jesli bardzo zależy Ci na Organzie na Sylwestra, proponuję każdego wieczora, kiedy jestes spokojna i zrelaksowana skropic nadgarstek i próbowac kojarzyc Organzę z czyms miłym, ciepłym i przytulnym. Może sie udać, zwłaszcza, że piszesz, iż nie uzywasz teraz Organzy, a mdłości masz na samo wspomnienie - może Organzy, a może owych sensacji żołądkowych?

[burn-it-up]

Miałam taką sytuację z wodą Sok z Malin Aquoliny.Połowę zawartości wylałam na podłogę,która bardzo mocno nią pachniała że obrzydziła mi zapach,powodowała mdłości.Oddałam ją mamie.
Kolejna taka sytuacja była ostatnio z Dieslem Plus Plus.Tu powód znielubienia był śmieszny,wręcz głupi.Zawsze przepsikując go do fiolki kiedy miałam wysłać na testy którejś z dziewczyn trzymałam przy fiolce chusteczki(co by nie narozlewać dookoła bo lejka nie mam) które nasiąkały kropelkami zapachu.Potem takie chusteczki papierowe wąchałam,ciesząc się pięknym zapachem Diesla i....po jakimś czasie zaczął mi się on kojarzyć tylko z szorstka papierową chusteczka i poleciał w świat

A jeżeli chodzi o kojarzenie z mdłościami i chorobą to też jak najbardziej znam taką przyczynę zapachowej antypatii,ale to jak na razie tylko jeżeli chodzi o szampony i inne kosmetyki.Jakiś czas temu bardzo się pochorowałam,miałam straszne mdłości.Podczas tej choroby używałam szamponu Sunsilk,o lekkim owocowym zapachy który uwielbiałam.Niestety,kied y wyzdrowiałam nie mogłam już zdzierżyć tego niegdyś ulubionego zapachu-jednoznacznie kojarzył się z mdłościami.Dotąd nie mogę nawet patrzeć na niego na półce w drogerii.

Czy jest jakiś sposób na ponowne pokochanie Organzy?Nie wiem,ale życzę Ci żeby jednak z powrotem zaczęła się kojarzyć pozytywnie.Pomysł Aggie z powolnym oswajaniem sie wydaje się byc dobry

[taiwa]

Mnie się zdarzyło, że strasznie nieprzyjemne i smutne wydarzenia w życiu obrzydziły pewne perfumy, nigdy po tym do nich nie wróciłam i raczej napewno nie wróce.
Troszkę off-topowo- Burn, po Twoim podpisie widze, kolejne nasze wspólne upodobanie muzyczne

[burn-it-up]

Napisane przez taiwa

Mnie się zdarzyło, że strasznie nieprzyjemne i smutne wydarzenia w życiu obrzydziły pewne perfumy, nigdy po tym do nich nie wróciłam i raczej napewno nie wróce.
Troszkę off-topowo- Burn, po Twoim podpisie widze, kolejne nasze wspólne upodobanie muzyczne

Skoro to już drugie wspólne to dam sobie rękę uciąć,ze nie jedyne.(A "Nikt tak pięknie...." to cudowna piosenka,niesamowita...)

A tak sobie jeszcze pomyślałam Ewikku,że może zrób sobie przerwę dłuższą od Organzy.Może to by zadziałało.Sama nie wiem

[dzika truskawa]

Ewik, może spróbuj za jakiś czas na przykład za miesiąc delikatnie przetestować Organzę na nadgarstku - może nie będziesz już czuła obrzydzenia i znów będziesz mogła użyć jej globalnie. A na razie, kiedy wspomnienie jest świeże - nawet do niej nie podchodź

[Aggie125]

W zasadzie to najlepszym sposobem na ponowne pokochanie zapachu byłoby dowiedziec się, że ten zapach własnie wycofują... To co, postraszymy trochę dziewczynę?

[pinky11]

ja mam tak wiele obrzydzonych zapachów ze szkoda gadac...
Poeme-czasy imprez i wielkiego bycia niegzreczna dziewczynka zle zakonczone...z duzymi konsekwencjami..jak je widze to omijam lukiem
XS Black damskie-pachna na mnie jak moja koleznaka ktora miala problemy z potem..dostaje migreny jak je czuje...pachna na mnie slodkim dusznym potem...
Cool water-podróbek tyle czulam w zyciu i wariacji na ten temat ze podejscie do oryginały wywolalo u mnie mdlosci...
Jose-mimo zakochania sie w tym zapachu omijam bo przypomina mi smutne rozstanie i porzucenie przez faceta...
Masumi-znienawidzona nauczycielka od rosyjskiego wywołuje we mnie agresje i lekka nerwowosc
Chique Jardleya-uuuuu to najwieksza chyba trauma jak czuje mam ochote uciekac :P zapach wszystkich cioc na imprezach rodzinnych i w dodatku teksty "jak juz urosłas...powiedz wierszyk itp"
Dolce&Gabbana pour homme granatowe-jak czuje uciekam znow bo tak pachniał moj ex psychopata
itp...sporo jeszcze tego ale wiecej obrzydzonych nie pamietam

[madziczka]

Ja mam uraz do Sicily D&G, używałam go, gdy spotykałam się z moim "eks", z którym rozstałam się w dosyć nieprzyjemnej atmosferze ("bo to zły mężczyzna był"), i od tego momentu ten zapach kojarzy mi się z nim, jak go czuję to mi się robi bardzo smutno i ciężko, a żałuję bo to cudowne perfumy są, długo na nie chorowałam. Muszę kiedyś powoli się przełamać i zacząć je testować na nowo.

[ewikk]

Jesteście niesamowite! ...tyle odpowiedzi
Zastanawiam się co najlepsze i chyba na razie zrobię sobie zupełną pzrerwę od zapachu i za jakiś czas spróbuję wrócić... martwi mnie jeszcze, że na zasadzie skojarzenia "coś mi sie robi" w żołądku na widok flakonika ukochanej równie mocno OI
ale tutaj juz myslę, że jakoś przetłumaczę głupiej łepetynie, zwłaszcza, ze oba zapachy nie mają ze soba za wiele wspólnego.
pozdrawiam
ewikk

[madziczka]

Nie zmuszaj się, żołądek i psychika muszą wrócić do normy, to może trochę potrwać. Najwyżej w sylwestra będziesz pachnieć czymś innym- a też może być fajnie. Musisz dać sobie czas, żołądek musi odpocząc, pamięć też