Damski Angel na facecie

[tashergay]

Co sadzicie o mozliwosci noszenia damskiego Angela na facecie???

[kokakola]

z tego co wiem, to Martin L. Gore z Depeche Mode używa damskiego Angela
mysle, ze to bardzo niezly pomysl, do wyprobowania na TŻ.. (tylko czy TZ sie zgodzi? )

[mango bzik]

Pewien Wizazanin tylko czeka na okazje
Jesli na roznych kobietach te same perfumy pachna inaczej...
Nie wiem co decyduje o tym jaki zapach jest meski,a jaki kobiecy.
Jednak reakcja otoczenia moze byc nieprzyjemna

[szaja]

Napisane przez mango bzik

Pewien Wizazanin tylko czeka na okazje
Jesli na roznych kobietach te same perfumy pachna inaczej...
Nie wiem co decyduje o tym jaki zapach jest meski,a jaki kobiecy.
Jednak reakcja otoczenia moze byc nieprzyjemna

Jest tu podobny wątek o używaniu przez kobiety męskich zapachów.
Często otoczenie ( perfumowi laicy wogóle nie uznaje za męski zapachu, który de facto jest męski. To troszkę jak z bardzo kobiecą modelką ubrana w męski garnitur. Nagle ten trój robi się baaardzo kobiecy
Co do Angela to...raz nosiłam męski przez TŻ który w Sephorze uparł się, że muszę spróbować

[szaja]

Myslę, że pomóc mógłby Ci Dreamer - nasz rodzynek na pachnącym Forum i przynajmniej dla mnie męski autorytet w sprawach zapachów ( także damskich)

[dreamer4]

Napisane przez szaja

Myslę, że pomóc mógłby Ci Dreamer - nasz rodzynek na pachnącym Forum i przynajmniej dla mnie męski autorytet w sprawach zapachów ( także damskich)

Rodzynek się zgłasza …
Już chyba wszyscy na tym forum wiedzą, że mam w swojej kolekcji "kilka" flakonów damskich perfum, jedne mam tylko z żądzy posiadania, innymi bezwstydnie się perfumuję , staram się jednak dobierać raczej niszowe. albo te mniej popularne (np. takie Safari jest praktycznie u nas nieznane), z tych popularnych używam raczej mocniejszych, kadzidlanych, które nie są mega kobiece np. BC, Smok, Must de Carter, choć kilka razy zgorszyłem forumowiczów, deklarując, że czasami perfumuję się Organzą Indecence lub Amarige.
Osobiście uważam, że linia podziału na damskie i męskie jest bardzo krucha, czasami wręcz sztuczna, np. takie Pi Givenchy, są bardzo słodkie, zmysłowe, a np. BC jest ciężkawy, wytrawny, ma męską nutkę, nie mówiąc już o wynalazkach w stylu Rose d`Homme-facet pachnący wariacjami różanymi ….
Jeśli chodzi o Muglera, np. A`men praktycznie mi się nie podoba, kiedyś owszem miałem spory flakon, niestety a może stety stłukł mi się, owszem musiałem przyznać im, że były bardzo trwałe, ale na tym, kończyły się moje zachwyty, był taki dziwaczny, przesłodzony, miał pewna bardzo irytującą mnie nutkę, określałem ją jako zapach zardzewiałego żelastwa, krwi, pomieszany ze słodyczą, tworzył dla mnie niezbyt apetyczny smrodek, określałem go mianem „ zapachu wampira zamkniętego w startej, metalowej trumnie , z Angelem jest inaczej, owszem jest słodki, wyczuwam także tu nutkę śmierci, ale w Angelowskim wykonaniu ona mi się podoba, lubię ten zapach, jednak używam rzadko (mam tylko miniaturkę, a praktycznie kilka kropelek, planuję zakup dużego flakonu), używam go w zależności od miejsca, w moim rodzinnym mieście mogę skrapiać się nim, bez kompleksów, jest to raczej zacofane perfumeryjnie miasto, jednak kiedy jestem w Trójmieście, lub Poznaniu staram się unikać używania, aby nie wzbudzać nadmiernego zainteresowania, ubieram się w niego wychodząc z dobrymi znajomymi (moja przyjaciółka namiętnie używa A`mena, więc jakby się neutralizujemy), albo na jakieś imprezowe eskapady, pięknie się na mnie rozwija, czuje się w nim super, obok Oblique RWD Givewnchy, to moje ulubione damskie perfumy, z bardzo wyraźną nutą słodyczy .
Uważam, że skończyły się czasy, w których każdy facet powinien pachnieć typowo męskimi perfumami, trzeba eksperymentować, a co najważniejsze, jeśli coś Ci się podoba używaj, perfumy to nie sukienka, są tylko dopełnieniem osoby, w zależności od osobnika zmieniają się, tworząc praktycznie zupełnie nowy zapach, który jest dopełnieniem osoby, która go nosi, i ten sztuczny podział na damskie i męskie powinien być brany pod uwagę w stopniu znikomym.

[mango bzik]

Hej szaja,jestem laikiem perfumowym fakt ,piszac,ze nie wiem co okresla zapachy jako damskie lub meskie,mialam raczej na mysli to,ze dla mnie liczy sie bardziej upodobanie,indywidualne cechy czlowieka,sposob w jaki jego skora wzbogaca zapach.Sa kobiety,ktorym uznawane za damskie,perfumy nie pasuja.Jestem za dowolnoscia raczej,unisex do mnie trafia bez problemu.Sa tez tacy,ktorzy ostrzej dziela swiat na meski i kobiecy i moze cos traca

[szaja]

Napisane przez mango bzik

Hej szaja,jestem laikiem perfumowym fakt ,piszac,ze nie wiem co okresla zapachy jako damskie lub meskie,mialam raczej na mysli to,ze dla mnie liczy sie bardziej upodobanie,indywidualne cechy czlowieka,sposob w jaki jego skora wzbogaca zapach.Sa kobiety,ktorym uznawane za damskie,perfumy nie pasuja.Jestem za dowolnoscia raczej,unisex do mnie trafia bez problemu.Sa tez tacy,ktorzy ostrzej dziela swiat na meski i kobiecy i moze cos traca

Laicy perfumowi to w moim słowniku osoby, które rozpoznają jeden dwa, no kilka zapachów w przeciwieństwie do nas perfumocholików, którym węch sie nieco wyostrzył. Skoro masz pomysł użycia Angela to chyba bliżej Ci do zakochanych w perfumach
A co do podziału perfum to sprawa indywidualna. Bardzo podoba mi sie to, co Dreamer napisał, że zapach to nie sukienka i wszystko zależy od tego co nam się podoba Miłej przygody z Angelem życzę

[twister_male]

Mam podobny problem. Angel to włąsciwie jeden z tych zapachów, które może używać facet... chyba.

Czy sądzicie że 17-latkowi wypada chodzic w Angelu??

[mango bzik]

Dzieki szaja,wkradlo sie jednak nieporozumienie,to nie ja mam zamiar testowac Angela... ale pomysle o tym kiedys,pomysle tak kobieco

[evee]

Angel dla mezczyzny?
chyba dla transwestyty

co wrazwliwszych przepraszam za skojarzenia

[twister_male]

Napisane przez evee

Angel dla mezczyzny?
chyba dla transwestyty

co wrazwliwszych przepraszam za skojarzenia

To, że ty jesteś przewrażliwiona na tym punkcie to nie moja sprawa. Powiedz, że wtedy jesli faceci zaczną używać angela to twoje ego dostanie potężny cios......


Poza tym jesteś nietolerancyjna. Transwestyta to też człowiek jak ja i ty

[evee]

jesli ktos uzywa Angela , to dla mnie podobnie jakby chodzil w damskich ciuszkach, ten zapach jest wyjatkowo damski, bez dwoch zdan.
a moje ego? co ma do tego?

[twister_male]

To,że sama jesteś fanką tego zapachu i chcesz zachować go zaszufladkowanego...

[evee]

jestem fanka i nie zycze sobie profanacji i tyle
oczywiscie nikt nie zabroni nikomu nosic go nawet jesli bedzie 100% osobnikiem plci brzydkiej,
jak wiadomo jest wolnosc wyboru, ale dla mnie to zdecydowanie nie jest zapach ktory dobrze lezy na mezczyznie...

[twister_male]

Mogłaś tak napisać na początku, ale i tak właśnie zamówiłem sobie 25ml Aniołka.... Wcześniej wąchałem Angela, bo moja kuzynka nosi i jest wspaniały. Wg. mnie w sam raz dla faceta. Poza tym zobacz co pisze Dreamer....

[Shisha_Amouage]

W zupełności się z tobą nie zgadzam evee... Nasze społeczeństwo jest tak skonstruowane, że jeśli kobieta wypsika się męskimi perfumami to jest git i nikt nie ma nic przeciwko... Ale! Jeśli mężczyzna wypsika się jakimkolwiek damskim to od razu gej albo transwestyta czy jakiś nienormalny Ja osobiście nie mam nic przeciwko używaniu przez mężczyzn pewnych kobiecych perfum. Powiem więcej... Czasem to jest nawet fajne, pod warunkiem, że koleś nie wypsika sie takim na maxa kwiatkiem bo to poprostu trochę nie pasuje do mężczyzny Ale jeśli chodzi o Angela to mężczyźni mają ode mnie pozwolenie na noszenie go Angel ma to do siebie, że nie jest nazbyt kobiecy jak dla mnie, więc pasuje praktycznie do każdego. Do tego 17-latka: Myślę że dla chłopaka w twoim wieku Angel pasuje w 100% Pozdrowienia ALL!

[twister_male]

Shisha jesteś kochana.

Do EVEE: Zauważ że ten co zaczął te wątek to gej i być może go obraziłaś(gej po ang to gay)

[evee]

Napisane przez twister_male

Wg. mnie w sam raz dla faceta. Poza tym zobacz co pisze Dreamer....

istnieje cos takiego jak wlasny gust jesli Ci sie spodoba - uzywaj
a ja podtrzymuje swoja opinie
dla mnie to wyjatkowo damski zapach..

Shisha- kazdy ma prawo do odmiennych opinii i to wlasnie jest pozytywne

[twister_male]

Napisane przez evee

istnieje cos takiego jak wlasny gust jesli Ci sie spodoba - uzywaj
a ja podtrzymuje swoja opinie
dla mnie to wyjatkowo damski zapach..

Shisha- kazdy ma prawo do odmiennych opinii i to wlasnie jest pozytywne

EVEE jesteś bardzo ciekawą kobietą. Gdybym był starszy, chętnie bym się z tobą umówił. Ale cóż, ty pewnie nie chciała byś mieć faceta pachnącego Angelem.

Na marginesie, poleciłbym Ci męskiego AMEN-a....

[evee]

Napisane przez twister_male

Shisha jesteś kochana.

Do EVEE: Zauważ że ten co zaczął te wątek to gej i być może go obraziłaś(gej po ang to gay)

gay to nie transwestyta zajrzyj do googli

[twister_male]

A sądzisz że gej może chodzić w Angelu???

[dreamer4]

No jeszcze troszkę i będzie po ulicach biegać pełno facetów w krzykliwych makijażach, damskiej bieliźnie, szpilkach i zlanych Angelem.
ps. róż specjalnie....

[demonik]

A ja szanuję Wasze wybory - mężczyzn używających damskich perfum i odwrotnie. Ja używałam męskiego zapachu dawno, dawno temu - to była jakaś 7 klasa szkoły podstawowej, namiętnie spryskiwałam się wówczas granatowym dezodorantem Fa przeznaczonym dla panów. Czułam się w nim wyśmienicie .

Co zaś do klasycznego Angela, to na mnie wcale nie jest ulepkowaty. Powiedziałabym nawet, że jest mało słodki i dużo ma w sobie męskiego pierwiastka. Z tego też powodu jest szalenie pociągający - przesłodzone perfumy wydają mi się "leniwe" i mało zmysłowe jednocześnie.
Chętnie powąchałabym faceta wyperfumowanego Angelem, mój jednak chyba nie da się namówić.

[homyk]

Napisane przez evee

istnieje cos takiego jak wlasny gust jesli Ci sie spodoba - uzywaj
a ja podtrzymuje swoja opinie
dla mnie to wyjatkowo damski zapach..

Shisha- kazdy ma prawo do odmiennych opinii i to wlasnie jest pozytywne

Tym bardziej że w niniejszym wątku zadane zostało następujące pytanie:

Napisane przez tashergay

Co sadzicie o mozliwosci noszenia damskiego Angela na facecie???

Byłoby chyba nudno, gdyby wszystkie sugestie były takie same

A w temacie, ja też podobnie jak Evee wolę facetów, którzy nie pachną Angelem

[twister_male]

Jest 4:3 dla zwolenników ANGELA na męskiej skórze... Ja jestem zakochany w tym zapachu i stwierdzam że sobie go zamówiłem kilkadziesąt minut temu.
25 ml i zobacze reakcję otoczenia

DO DREAMER: W końcu jesteś za czy przeciw??

[dreamer4]

[
DO DREAMER: W końcu jesteś za czy przeciw??[/quote]
No oczywiście, że za....
Już nie raz byłem szykanowany, za używanie "zakazanego zapachu" ( chyba za OI najbardziej mi się "dostało" na tym forum)...

[Toccata]

Zawsze chciałam powąchać mężczyznę pachnącego Angelem Bardzo szczególny zapach i jak dla mnie nie bardziej kobiecy czy męski niż Gaiac Micallef
Faktem jest, że rozbuchana imaginacja podsyła mi przed oczy wizerunek bardzo specyficznego typu mężczyzny. Nie androgynicznego, nie metroseksualnego, nie geja ani nie transwestyty. To musiałby być mężczyzna, po którym na pierwszy rzut oka byłoby widać, że niejedną flaszkę absyntu wypił z Asmodeuszem, dyskutując o sztukach pięknych i sztukach tajemnych
Żart oczywiście, a całkiem poważnie mówiąc pachnąc Angelem mężczyzna musi mieć bardzo wyrazistą, zdecydowaną osobowość, taką, której ta upiorna słodycz nada charakteru, podkreśli intelektualizm, indywidualizm i ogromną pewność siebie. Zapach maga, wampira, cynicznego i ironicznego poety "brzydkich słów". W przeciwnym razie Angel zostanie karykaturą, podobnie jak wtedy, kiedy noszą go dresiary w tipsach Od samego początku te perfumy balansowały na cienkiej linie, zawieszone pomiędzy banałem nieznośnego ulepka, a geniuszem szalonego "nosa".
W życiu nie potrafię wyobrazić sobie mężczyzny w obłoku Promesse czy Hypnose nie wybuchając przy tym śmiechem. Ale Angel.... Morze możliwości Tak jak OI czy BC. Pi Givenchy. Albo liczne niszowce

Zatem, jeśli ktoś sądzi, że da sobie radę w zmaganiach z Aniołem - czemu nie? Porażka z takim przeciwnikiem to żadna hańba

[dreamer4]

Od samego początku te perfumy balansowały na cienkiej linie, zawieszone pomiędzy banałem nieznośnego ulepka, a geniuszem szalonego "nosa".


Piekne podsumowanie perfum, ale Ty masz talent, nikt nie potrafi tak poetycko, jednocześnie profesjonalnie opisać zapachu...

czysta magia:czarodzie

[Toccata]

O perfumach lubię pisać tylko troszkę mniej niż się w nich rozsmakowywać