Co to może być?

[lulka19]

Co mi może być?

Od kilku tygodni ciągle wydaje mi się, że coś mi dolega. Podnosi mi się puls, serce wali jak oszalałe, ciężko mi oddychać Często mam tak gdy leżę. Wkręcam sobie, że to arytmia, mam wysokie ciśnienie ale jednocześnie nogi jak z waty, i czuję, że mogę zemdleć Czy to wszystko psychika, czy mi na prawdę może coś być? Wmawiam sobie tez, że mam raka, umrę i nie mogę nad tym zapanować, a wtedy jest dużo gorzej. Nie mam ostatnio więcej stresów niż zwykle, traumatycznego przezycia też brak.

[bernikula]

Hipochondria?
A może rzeczywiście ze stresu i nadciśnienia. Nic tu nie wymyślimy, musisz iść do lekarza.

[lulka19]

Napisane przez bernikula

Hipochondria?
A może rzeczywiście ze stresu i nadciśnienia. Nic tu nie wymyślimy, musisz iść do lekarza.

ale ja nie mam stresu. Martwi mnie jedynie to co mi dolega, te napady.

[Noodle Soup]

Napisane przez bernikula

Hipochondria?
A może rzeczywiście ze stresu i nadciśnienia. Nic tu nie wymyślimy, musisz iść do lekarza.

Zgadza się z powyższym, najlepiej iść do lekarza i porobić wszystkie badania.
A jeżeli one nic nie wykażą, a ataki nadal będą występować - to skierować się do psychiatry - nie piszę tego w obraźliwym kontekście.

[bernikula]

Napisane przez lulka19

ale ja nie mam stresu. Martwi mnie jedynie to co mi dolega, te napady.

Acha, odwrotnie coś zrozumiałam. Tym bardziej idź do lekarza jak nie ma żadnych dodatkowych przyczyn, nadciśnienie też bywa groźne. No i coś psychicznie jest nie tak jak wmawiasz sobie raka i śmierć.

[lulka19]

Wczoraj podczas takiego ataku miałam ciśnienie 100/150. Rozważam pójście do specjalisty. Może też jest to wynikiem tego, że ostatnio spożywam dużo kofeiny. Może to przez brak magnezu

[bernikula]

Napisane przez lulka19

Wczoraj podczas takiego ataku miałam ciśnienie 100/150. Rozważam pójście do specjalisty. Może też jest to wynikiem tego, że ostatnio spożywam dużo kofeiny. Może to przez brak magnezu

Też może być, ogólnie dieta ma ogromny wpływ na nasze zdrowie i samopoczucie. Ale czemu Ty sobie wmawiasz tego raka i śmierć?

[lulka19]

Napisane przez bernikula

Też może być, ogólnie dieta ma ogromny wpływ na nasze zdrowie i samopoczucie. Ale czemu Ty sobie wmawiasz tego raka i śmierć?

Nie wiem wsłuchuję się w swoje ciało i każdy najmniejszy bodziec odbieram negatywnie, a wtedy zaczynam sobie wkręcać chorobę, i faktycznie jest mi słabo, serce wali, kolana miękną itd.

[bernikula]

Napisane przez lulka19

Nie wiem wsłuchuję się w swoje ciało i każdy najmniejszy bodziec odbieram negatywnie, a wtedy zaczynam sobie wkręcać chorobę, i faktycznie jest mi słabo, serce wali, kolana miękną itd.

Kurczę, myślę zatem, że to problem bardziej psychiczny jak fizyczny. Pewnie to takie banalne co napiszę, ale zostaje Ci lekarz pierwszego kontaktu albo psycholog.

[Noodle Soup]

Napisane przez lulka19

Nie wiem wsłuchuję się w swoje ciało i każdy najmniejszy bodziec odbieram negatywnie, a wtedy zaczynam sobie wkręcać chorobę, i faktycznie jest mi słabo, serce wali, kolana miękną itd.

Tutaj występuje błędne koło samonakręcania się - wyłapujesz objaw, zaczynasz się stresować, panika daje objawy somatyczne, którymi znów się stresujesz. Brzmi jak nerwica lękowa. Zrób podstawowe badania, ale zwróć się też do psychiatry.
Nadmiar kofeiny może powodować nasilenie objawów nerwicowych.

[86lola]

Mnie tez wyglada na nerwice. I zmiejsz dawki kofeiny.
Do lekarza warto sie przejsc. Niewykluczone, ze cos ci moze byc. Ale nienakrecaj sie, ze od razu to rak, czy jakies inne paskudztwo. Jak bedziesz znowu miec "atak" to zajmij sie czyms, odciagnij mysli od wmawiania sobie chorob.

[lulka19]

Ale ja tak mam od kilku tygodni, nigdy mi się to nie zdarzało

Dziękuję za rady, przekonałyście mnie i udam się najpierw do mojego lekarza, zrobię tez badania.

[Noodle Soup]

Napisane przez lulka19

Ale ja tak mam od kilku tygodni, nigdy mi się to nie zdarzało

Dziękuję za rady, przekonałyście mnie i udam się najpierw do mojego lekarza, zrobię tez badania.

Takie problemy mogą pojawić się ot tak.
Spróbuj zracjonalizować swoje lęki, to pomaga Następnym razem jak znów nadejdzie atak, to pomyśl, że to tylko Twoja psychika i spróbuj zająć myśli czymś innym, jak pisała 86ola.

[jessica855]

wg mnie nerwica...

[201605161006]

Napisane przez Noodle Soup

Zgadza się z powyższym, najlepiej iść do lekarza i porobić wszystkie badania.
A jeżeli one nic nie wykażą, a ataki nadal będą występować - to skierować się do psychiatry - nie piszę tego w obraźliwym kontekście.

No tak, w społeczeństwie ''idź do psychiatry'' stało się obrazą...

Idź do lekarza poproś o badania na morfologię z rozmazem, ob, crp, lipidogram, ekg... Poza tym faktycznie też wygląda trochę jak nerwica, ale lepiej najpierw zrób badania.

[Noodle Soup]

Napisane przez takasobie93

No tak, w społeczeństwie ''idź do psychiatry'' stało się obrazą...

Idź do lekarza poproś o badania na morfologię z rozmazem, ob, crp, lipidogram, ekg... Poza tym faktycznie też wygląda trochę jak nerwica, ale lepiej najpierw zrób badania.

Wolałam tak to ująć, bo różne osoby różnie mogą to odebrać. Dla mnie to nie jest obraza, bo to zwyczajny lekarz, ale ktoś inny może to inaczej zinterpretować - a autorki osobiście przecież nie znam.

[Midnight___]

Napisane przez lulka19

Co mi może być?

Od kilku tygodni ciągle wydaje mi się, że coś mi dolega. Podnosi mi się puls, serce wali jak oszalałe, ciężko mi oddychać Często mam tak gdy leżę. Wkręcam sobie, że to arytmia, mam wysokie ciśnienie ale jednocześnie nogi jak z waty, i czuję, że mogę zemdleć Czy to wszystko psychika, czy mi na prawdę może coś być? Wmawiam sobie tez, że mam raka, umrę i nie mogę nad tym zapanować, a wtedy jest dużo gorzej. Nie mam ostatnio więcej stresów niż zwykle, traumatycznego przezycia też brak.

Typowy objaw nerwicy... mam to samo. Diagnozowałaś się kiedyś pod tym kątem?

Co do wysokiego ciśnienia - mierzysz je wtedy, czy to tylko "shizy"?

I co do pytania czy stres może aż tyle złego zrobić z organizmem.. otóż może, może zorbić nawet więcej, wiem po sobie, bo moja nerwica objawia się tylko fizycznie.

Na Twoim miejscu poszłabym do psychiatry który Cię dokładnie zdiagnozuje (pamietaj ze taka wizyta nie oznacza leczenia psychiatrycznego i brania psychotropów ;p przede wszystkim chodzi o poprawna diagnoze zaburzenia bo ona jest kluczowa...)

---------- Dopisano o 11:58 ---------- Poprzedni post napisano o 11:56 ----------

Napisane przez Noodle Soup

Tutaj występuje błędne koło samonakręcania się - wyłapujesz objaw, zaczynasz się stresować, panika daje objawy somatyczne, którymi znów się stresujesz. Brzmi jak nerwica lękowa. Zrób podstawowe badania, ale zwróć się też do psychiatry.
Nadmiar kofeiny może powodować nasilenie objawów nerwicowych.

Dokładnie .
Niestety mam nerwice lękową i wiem do jakiego stopnia może się objawiać fizycznie, u mnie wywołała nawet zaburzenia hormonalne.
Także radze Ci szybko sie zdiagnozować i leczyć.

[201604250941]

E, wiele osób tak ma ostatnio, zwłaszcza w tym sezonie. Kawa, może oglądasz wieczorem serial zamiast iść spać, może magnez, potas, może zbliżający się front atmosferyczny. Spokojnie, nic takiego. Możesz iść do lekarza, ale na luzie, badanie i tak zrobią za pół roku zapewne, nic się nie dzieje. A rak takich objawów nie daje.

[Lexie]

Napisane przez lulka19

ale ja nie mam stresu. Martwi mnie jedynie to co mi dolega, te napady.

Trochę tak właśnie działają napady paniki, człowiek się boi, że znów mu skoczy puls i się zrobi słabo, więc się denerwuje, i przez to mu się zaczynają te objawy.
Więc może to być problem emocjonalny, ale równie dobrze możesz mieć np. skoki ciśnienia z jakiegoś innego powodu, to trzeba konsultować z lekarzem