|
|||||||
| Notka |
|
| Poczekalnia - będę mamą Forum dla przyszłych rodziców. Poczekalnia - będę mamą to miejsce, w którym podzielisz się tematami związanymi z oczekiwaniem na potomstwo. |
![]() |
|
|
Narzędzia |
|
|
#1 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-09
Wiadomości: 78
|
pora na dzidziusia?
witam
mam takie pytanie. kiedy zdecydowalyscie sie na dziecko? chodzi mi o to czy mialyscie stala prace ustabilizowana sytuacje mterialna itd?chodzi o to ze ja bardzo chce miec dzidziusia. mam dopiero 21lat jestem szczesliwa mezatka a moj instynkt macierzynski krzyczy juz z 4 lata i tu pojawia sie problem. rozpoczynamy w tym roku budowe domu z Mezusiem on pracuje ma stala prace zarabia hmmm srednio, ja w tym momencie jestem od 3 miesiecy bezrobotna, mieszkamy z tesciami Maz tez bardzo chce dzidziusia.i tu pojawia sie problem. ja chcialabym dziecko juz teraz, nie uzalezniam checi bycia matka od sytuaji materialnej bo z nia moze byc zawsze kiepsko. natomiast moj Maz chce poczekac do momentu az skonczymy budowe, ja znajde stala prace a on zacznie lepiej zarabiac. wiem ze jest to zdrowe myslenie i ze pewnie wiekszosc z was przyzna mu racje ale ja nie chce tyle czekac na dziecko.zreszta wydaje mi sie ze pozniej jezeli juz bedziemy mieszkali we wlasnym domku i pojawi sie berbec na swiecie a ja pojde na wychowawczy to duzo trodniej mezowi bedzie utrzymac mnie dzidziusia i jeszcze dom niz teraz przy pomocy rodzicow. poradzcie co robic. ja jestem zrozpaczona nie chce czekac. chce zostac mloda mama cieszyc sie macierzynstwem, juz mam dosc ogladania sie za kazdym szkrabem na ulicy. w prawdzie teraz odstawilismy antykoncepcje i zamiast tego jest stosunek przerywany bo maz stwierdzil ze niech los zdecyduje ale on bardzo uwaza wiec mysle ze moze byc ciezko. doradzcie cos i napiszcie jak to bylo u was. pozdrawiam trzymajcie sie cieplutko |
|
|
|
|
#2 | |
|
Zakorzenienie
|
Dot.: pora na dzidziusia?
Cytat:
Ja teraz jestem w ciąży (38 tydzień) no fakt w chwili obecnej mam mieszkanie w pełni urzadzone, dobra stała prace, maż ma stała pracę bardzo dobrze płatna itp. Ale jak zaczynaliśmy starania o dziecko (ponad 3 lata temu) to: mieszkanie wynajmowaliśmy i żadne z nas nie miało stałej pracy. Moi rodzice i teściowie mieszkali (i mieszkają) 400 km od nas wiec staraniami o maluszka rzuciliśmy sie na żywioł. Wraz z rozpoczęciem starań bardzo szybko przyszla mobilizacja by ułozyc wokoło siebie życie. I tak w ciągu tych 3 lat dorobiliśmy się wszystkiego. A od czasu kiedy okazało się ze jestem w ciąży to wszystko poszło mega galopem. Wybór tego co zrobicie należy tylko i wyłącznie do Was. Tak naprawdę w kwestii rozpatrywania sprawy dzidziusia nie ma takiego czegoś jak posiadanie czy nie racji. Wiele par decyduje się na dziecko kiedy sa juz ustabilizowane ale i wiele par decyduje sie na dziecko bardzo wcześnie tuz po ślubie i przez jakiś czas zyja z rodzicami czy teściami a dopiero poźniej ida na "swoje". Jak nie możecie sie zdecydować to faktycznie dobrym pomysłem jest odstawienie antykoncepcji i "oddanie tej spray w ręce losu". A co do ciąży wcale nie jest tak ławo zajść w ciążę jak się wydaje. To nie jest tak ze wystarczy chcieć i juz jest ciąża. Wiele par stara się o dzidzie bardzo długo nim sie uda. Ten fakt tez należy wziac pod uwagę przy staraniach.
__________________
... I chłodną żmiją świt dżunglowy Wpełza do jamy, A w dżunglach wilgoć mszy grobowej, Dym kadzidlany. ... czarne kredki |
|
|
|
|
|
#3 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-09
Wiadomości: 78
|
Dot.: pora na dzidziusia?
nikt wiecej nie odpowie?
|
|
|
|
|
#4 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-06
Lokalizacja: W-wa
Wiadomości: 6 572
|
Dot.: pora na dzidziusia?
jestem teraz w 6tym miesiącu. o dziecku tż przebąkiwał od 2 lat. trochę dłużej niż rok przed ciążą odstawiłam tabletki, na 2 mies przed przestałam stosować krem z retinoidami.
od dawna mamy ustabilizowaną sytuację. duży dom, świetne prace. dla mnie takie bezpieczeństwo to podstawa, żeby myśleć o powiększeniu rodziny powodzenia i trafnej decyzji |
|
|
|
|
#5 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-11
Wiadomości: 6 373
|
Dot.: pora na dzidziusia?
Cytat:
oboje juz chcielibysmy miec dzidziusia chociaz to chyba ja chlodze TZa zapal. boje sie ze sobie nie poradze z nauka najbardziej. dojazdy i bez brzuszka sa uciazliwe ![]() ale obiecalismy sobie ze w ten rok po slubie juz zaczniemy starania. to juz bedzie koncowka studiow, i tak planowalismy przeniesc sie na jakis czas do rodzicow zeby jak najwiecej na budowe odkladac. nie chce czekac z dzieckiem na nie wiadomo co bo roznie moze byc. a dom moze bedziemy budowac 3 lata a moze 10 i co wtedy
__________________
|
|
|
|
|
|
#6 |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2007-06
Wiadomości: 2 447
|
Dot.: pora na dzidziusia?
Myślę podobnie. Nie zdecydowałabym się na dziecko gdyby nie ustabilizowana sytuacja i pewność że sobie poradzimy. Jednak każdy ma inne podejście: niektórzy rzucają się na żywioł i myślą, że jakoś to będzie - ja bym tak nie potrafiła.
|
|
|
|
|
#7 | |
|
Zakorzenienie
|
Dot.: pora na dzidziusia?
Cytat:
Bo jednak w większości przypadków zaczyna się od dom, później są wycieczki, samochód, zmiana pracy, 2 samochód, nowe meble, TV plazmowy, kino domowe, skórzana kanapa, nowy lepszy samochód i tak dobijają do czasu kiedy zaczynają się problemy hormonalne u kobiety i problemy z zajściem w ciążę. Rzucanie się na żywioł nie polega na : nie mam nic i jakoś badzie. Ale na zasadzie jak się pojawi dzidziuś to sobie jakoś poradzimy. Większość pierwszych dzieci moich znajomych to dzieci z czasów kiedy dopiero budowali dom, kupowali mieszkanie albo studiowali. I jakoś nie widzę by w jakimkolwiek momencie tym dzieciom czegoś brakowała lub by rodzice narzekali na to ze było ciężko. Sami mówią ze gdyby nie dziecko to teraz nie żyli by na takim poziomie jak teraz bo by się do tego tak szybko nie zmobilizowali. My z mężem gdyby nie hasło staramy się o maluszka nie zaszlibyśmy tak daleko jak teraz. Bardzo a to bardzo nas dziecko motywowało do podwyższenia standardów w jakich żyjemy.
__________________
... I chłodną żmiją świt dżunglowy Wpełza do jamy, A w dżunglach wilgoć mszy grobowej, Dym kadzidlany. ... czarne kredki |
|
|
|
Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe
|
|
#8 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-09
Wiadomości: 78
|
Dot.: pora na dzidziusia?
moze ktos jeszcze sie wypowie?
|
|
|
|
|
#9 |
|
Raczkowanie
|
Dot.: pora na dzidziusia?
Jestem w podobnej sytuacji, co autorka wątku. Mam 22 lata. Jestem mężatka od roku. Mi sie strasznie wyostrza instynkt teraz... normalnie sie rozpływam. Z kolei mój mąż wolałby poczekać jeszcze z rok, bo otworzyliśmy własna działalność i mamy trochę długów. Jednak powiedział, że gdybym teraz zaszła w ciąże , to nie będziE problemów (chodzi o nieplanowaną ciążę, a nie właśnie taką "już, teraz"). Ja jeszcze studiuję i wiem, że lepiej by było, gdybym zamknęła ten rozdział jak najszybciej. Jednak serducho ciągnie gdzie indziej.
Z kolei moja koleżanka urodziła troje dzieci rok po roku. Kiedy brała ślub ze swoim mężem, nie mieli grosza przy duszy, jej mąż właśnie zakładał działalność..... a teraz mają trójkę przepięknych bobasków, ona się zawzięła, ukończyła studia ( sama mówiła, że kobieta w ciąży dostaje powera na maxa ), jej mąż zarabia ogromne kwoty i niedługo zaczynają budować sobie pałacyk.
|
|
|
|
|
#10 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2005-10
Lokalizacja: Zabrze
Wiadomości: 380
|
Dot.: pora na dzidziusia?
A ja mam troche inny dylemat. Jestesmy z mezem prawie rok po slubie. Maz pracuje, ja stalam sie wlasnie bezrobotna. No i pomyslelismy ze moze teraz nastal dobry moment na starania o dzidziusia. Zwlaszcza ze mam juz trzydziestke na karku. Wiec w sumie to nie ma na co czekac. Tym bardziej, ze instynkt macierzynski daje juz bardzo mocno o sobie znac, a sama mysl o posiadaniu dziecka to dla mnie pelnia szczescia.
Jednak martwi mnie fakt, ze jesli teraz zajde w ciaze, to najprawdopodobniej przez caly jej okres nie pojde do pracy i bede musiala siedziec w domu. I tak jak perspektywa bycia w domu i zajmowania sie dzieckiem po jego urodzenie jest dla mnie oczywista, tak perpektywa siedzienia w domu przez 9 m-cy troche mnie przeraza. Moze to troche dziwnie brzmi, ale nalezalam zawsze do kobiet aktywnych zawodowo, wiec dlatego jakos trudno byloby mi sie w takiej sytuacji odnalezc. Ciekawe czy ktoras z Was byla w podobnej sytuacji i miala podobny dylemat, czy moze naleze do wyjatkow
|
|
|
|
|
#11 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-03
Wiadomości: 4 910
|
Dot.: pora na dzidziusia?
ja w takiej sytuacji nie była jeszcze, ale może warto popatrzec na to z innej strony. W końcu będziesz miała czas zająć się sobą. Chodzić do szkoły rodzenia, aktywnie spędzać czas i przygotować się do roli mamy
![]() A taką zrelaksowaną mamę każde dziecko by chciało
|
|
|
|
|
#12 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-12
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 5 409
|
Dot.: pora na dzidziusia?
Ja kiedyś myslałam, że na dziecko przyjdzie czas, jak już bedę ustabilizowana zawodowo i materialne. Los jednak płata figle. Przez różne zrządzenia losu z dwuletnim opóźnieniem kończe studia, wyszłam za mąż kilka dni temu i zaczęliśmy starania o dziecko
Oboje tego chcemy ale nasza decyzję przyspieszył fakt, że z powodu moich problemów hormonalnych im dłużej będę zwlekać z zajściem w ciąże tym trudniej mi będzie zajść z mężem stwierdziliśmy, że nie chcemy ryzykować, że najważniejsze dla nas jest dziecko, bycie rodzicami, co nam potem będzie z tego, że będziemy dobrze usytuowani finansowo i zawodowo, skoro poprzez to zwlekanie pozbawimy się możliwości zostania rodzicami. Mamy to szczęście, że nasi rodzice wiedzą o tym wszystkim i wspierają nas, wiem,że mogę liczyć na ich pomoc, choć najbardziej to bym chciała mieć poczucie, że oboje damy sami sobie radę ze wszystkim, co nie jest wykluczone Jednak jak już dziewczyny wcześniej wspominały, ta decyzja zależy od wielu czynników, każda para powinna podług siebie wybrać dogodny moment. Nie krytykuję tych, co wolą wpierw zabezpieczyć się materialne, zanim zaczną starania o powiększenie rodziny, jak również nie krytykuję tych, którzy podejmują taką decyzję nie oglądając się na sprawy materialne. Kwestia indywidualna Najważniejsze, żeby dziecko dorastało w atmosferze miłości i miało poczucie, że jest chciane
__________________
od. 04.04.2008 roku szczęśliwa mężatka ![]() ![]() Joasia przyszła na świat 19.12.2010- jest naszym cudem ![]() http://www.suwaczki.com/tickers/km5skrhmyifedqdn.png nadzieja umiera ostatnia..... |
|
|
|
|
#13 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-03
Wiadomości: 4 910
|
Dot.: pora na dzidziusia?
Ja trzymam w takim razie kciuki żeby Wam się udało szybko
![]() Kiedyś się zastanawiałam, co bym zrobiła na Twoim miejscu właśnie (chodzi mi o kwestię teraz albo być może nigdy )i widzę, że to nie był tylko taki mój wymysł i sytuacje się zdarzają takie również. Powodzenia. |
|
|
|
|
#14 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2005-10
Lokalizacja: Zabrze
Wiadomości: 380
|
Dot.: pora na dzidziusia?
Aliszcze, zgadzam sie z Toba w 100%
i tak sobie mysle, ze zycie staje sie o wiele ciekawsze przez to, ze nie wszystko udaje nam sie w nim zaplanowac i realizowac w "dogodnym dla nas czasie"
|
|
|
|
|
#15 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-02
Wiadomości: 4 471
|
Dot.: pora na dzidziusia?
Zgadzam się z Aliszcze. My z Tż zaczęliśmy staranie o dzidziusia. Choć nasza sytuacja zawodowa nie jest zła, to i tak mam obawy czy sobie poradzimy. Ale nie jedna para daje sobie świetnie radę to dlaczego my mamy nie dać?
__________________
Jak spakować 3 osoby do jednego plecaka na 3 tyg w Tajlandii i Kambodży???
|
|
|
![]() |
Nowe wątki na forum Poczekalnia - będę mamą
|
|
|
| Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 12:55.



mam takie pytanie. kiedy zdecydowalyscie sie na dziecko? chodzi mi o to czy mialyscie stala prace ustabilizowana sytuacje mterialna itd?
i tu pojawia sie problem. rozpoczynamy w tym roku budowe domu z Mezusiem on pracuje ma stala prace zarabia hmmm srednio, ja w tym momencie jestem od 3 miesiecy bezrobotna, mieszkamy z tesciami Maz tez bardzo chce dzidziusia.i tu pojawia sie problem. ja chcialabym dziecko juz teraz, nie uzalezniam checi bycia matka od sytuaji materialnej bo z nia moze byc zawsze kiepsko. natomiast moj Maz chce poczekac do momentu az skonczymy budowe, ja znajde stala prace a on zacznie lepiej zarabiac. wiem ze jest to zdrowe myslenie i ze pewnie wiekszosc z was przyzna mu racje ale ja nie chce tyle czekac na dziecko.



), jej mąż zarabia ogromne kwoty i niedługo zaczynają budować sobie pałacyk.

z mężem stwierdziliśmy, że nie chcemy ryzykować, że najważniejsze dla nas jest dziecko, bycie rodzicami, co nam potem będzie z tego, że będziemy dobrze usytuowani finansowo i zawodowo, skoro poprzez to zwlekanie pozbawimy się możliwości zostania rodzicami. Mamy to szczęście, że nasi rodzice wiedzą o tym wszystkim i wspierają nas, wiem,że mogę liczyć na ich pomoc, choć najbardziej to bym chciała mieć poczucie, że oboje damy sami sobie radę ze wszystkim, co nie jest wykluczone
