Cat Deluxe At Night - Naomi Campbell

[zelgadia]

• Widzialam ze juz pare osob bylo zainteresowanych nowym zapachem Naomi, wiec moze te z was ktore powachaly juz to cudo pomoga porownac go z rozowym kocim poprzednikiem
  W sumie gdybym wybrala At night bylby to zakup w ciemno, dlatego powiedzcie czy duzo rozni sie od pierwotnej wersji. Chcialabym jakis zapachna lato, z pazurkiem i na dzien. Wiem ze sama nazwa mowi ze to wieczorowa wersja ale nie chce typowego letniego slodziaka. A na wieczor mam swoje ukochane In Black. Nie sa chyba podobne, prawda? Znalazlam At night na allegro za calkiem przyzwoita cene, ale w razie co poczekam z zakupem na wasza odpowiedz. Bardzo prosze Do mojej malej miesciny te perfumy jeszcze dlugo nie dotra...

[Eenax]

At Night jest podobny do tego standardowego. Jest jednak słodszy, cieplejszy i bardziej truskawkowy. O ile w standardowym ta sodycz jest wtorzona przez truskawkowe pianki marshmellow tak w At Night ta słodycz to truskawkowe karmelki.

[homyk]

Napisane przez Eenax

[...] truskawkowe karmelki.

Brzmi smacznie

[noseknosek]

a jak z trwałością?

[eldl]

Bardziej podoba mi się wersja at Night niż klasyczna. Z trwołością jak to u średniopółkowców bywa - tester miałam na nadgarstku około 3 godzin, potem znikł.
Mam w planach zakup tych perfum ale ze względu na nietrwałość kupie na allegro tester.

[zelgadia]

Czyli jesli chodzi o "charakterek" i "pazur" tych perfum to nie zniknal? Bo na mnie klasyczna wersja pachniala dosc metalicznie co wlasnie mi sie podobalo... Ta slodycz jest taka przyjemna, nie ulepkowa? Mogę nimi pachnieć na codzień w letni dzień, żeby ludzie mnie z autobusu nie wyganiali? :P

[eldl]

Hm dobre pytanie, mi własnie ta " metalicznosć " w klasyku się nie podobała. W at Night ona jest schowana, ocieplona. Mysle, że ludzie cie z autobusu nie wygonią, w Niemczech ten zapach cieszy się sporą popularnością, podobnie jak Darling KM

[homyk]

Napisane przez eldl

Bardziej podoba mi się wersja at Night niż klasyczna. Z trwołością jak to u średniopółkowców bywa - tester miałam na nadgarstku około 3 godzin, potem znikł.
Mam w planach zakup tych perfum ale ze względu na nietrwałość kupie na allegro tester.

Nie wiem jak jest w przypadku tej wody, ale z marki Naomi Campbell miałam kiedyś Mystery w wersji edp i edt. Woda perfumowana była bardzo, bardzo trwała, toaletowa już nie. Może warto więc rozważyć zakup edp?

[eldl]

Napisane przez homyk

Nie wiem jak jest w przypadku tej wody, ale z marki Naomi Campbell miałam kiedyś Mystery w wersji edp i edt. Woda perfumowana była bardzo, bardzo trwała, toaletowa już nie. Może warto więc rozważyć zakup edp?

Być może faktycznie woda perfumowana byłaby trwalsza. Ja kupuje zwykle testery jeśli zapach mi się podoba ale z trwałością jest gorzej. Robie tak w przypadku Mexxa ale po dłuższym czasie intensywność testera zaczyna mnie męczyć i perfumy lecą w świat. Tak było w przypadku Waterlove .
Natomiast byłam bardzo zadowolona z klasycznego Mexx Woman

[homyk]

Napisane przez eldl

Być może faktycznie woda perfumowana byłaby trwalsza. Ja kupuje zwykle testery jeśli zapach mi się podoba ale z trwałością jest gorzej. Robie tak w przypadku Mexxa ale po dłuższym czasie intensywność testera zaczyna mnie męczyć i perfumy lecą w świat. Tak było w przypadku Waterlove .
Natomiast byłam bardzo zadowolona z klasycznego Mexx Woman

Sugerujesz, że testery trwalsze są od "nietesterów" ? To bujda!

[eldl]

Napisane przez homyk

Sugerujesz, że testery trwalsze są od "nietesterów" ? To bujda!

Powiem tak moim zdaniem dużo zależy od pojemości.
Miałam testery które były ciut trwalsze od normalnych produktów a miałam i takie które nie były wcale trwalsze.

[homyk]

Napisane przez eldl

Powiem tak moim zdaniem dużo zależy od pojemości.
Miałam testery które były ciut trwalsze od normalnych produktów a miałam i takie które nie były wcale trwalsze.

Pierwsze słyszę, że trwałość zależy od pojemności

Do poczytania: Testery a perfumy od postu #20

[kropka75]

Napisane przez homyk

Nie wiem jak jest w przypadku tej wody, ale z marki Naomi Campbell miałam kiedyś Mystery w wersji edp i edt. Woda perfumowana była bardzo, bardzo trwała, toaletowa już nie. Może warto więc rozważyć zakup edp?

Masz rację.
Cat Deluxe EDT jest taki sobie trwały, trzyma na mnie 4-5 godzin, natomiast EDP jest dużo, dużo lepszy pod tym względem. Byłam zaskoczona, ale trwałość EDP dochodzi na mojej skórze do 10 godzin.

Myśle, że z At Night będzie podobnie.

Dodam tylko, że jeśli oceniacie trwałość na podstawie psiku z testera to warto sprawdzić co tak naprawdę lejecie, bo perfumerie mając wybór, wystawiają zawsze tester edt. Sprawdzałam ostatnio średniopółkowce w Douglasie, same testery edt.

Napisane przez homyk

Pierwsze słyszę, że trwałość zależy od pojemności

Do poczytania: Testery a perfumy od postu #20

Oczywiście, że nie zależy. Ten sam produkt lany jest hurtem do różnych flaszek, nie ma innej linii produkcyjnej dla każdej pojemności.

[sunbeam]

dziewczyny, czy ten zapach mozna już przetestować w jakiejś perfumerii?

[eldl]

Przeszukałam dom w poszukiwaniu wszystkich sredniopółkowców które mam i wszystkie edt ( testery też) więc może faktycznie zaczne się rozglądać za edp.

[figg]

Eldl ja mam tester i wg mnie dluzej sie trzyma 4-5 godzin, ale to moze byc spowodowane temperatura. Zapach ladny, bardzo slodki, ale kompletnie nie przypomina mi Cat Deluxe. Nie powiem, zapach bardzo smaczny.

[burn-it-up]

Jestem posiadaczką 30ml EDP,wcześniej miałam klasyczną wersję w formie wody toaletowej.At night niestety trochę mnie rozczarował.Po pierwsze At Night EDP nie jest nawet w połowie tak trwałe jak woda toaletowa klasyk.Jeżeli chodzi o sam zapach to na mnie nie ma w nim nawet cienia klasyka,jest niestety dość wtórny.Podobny troszkę do sezonówek Escady(ale oczywiście nie tak trwały) czy do pierwszej wody sygnowanej przez Paris Hilton-jednym słowem malinowo i owocowo.Nie wiem,czy to moja skóra powoduje spłaszczenie zapachu ale tak czy siak spodziewałam się czegoś więcej.

[golgie]

Napisane przez burn-it-up

Jestem posiadaczką 30ml EDP,wcześniej miałam klasyczną wersję w formie wody toaletowej.At night niestety trochę mnie rozczarował.Po pierwsze At Night EDP nie jest nawet w połowie tak trwałe jak woda toaletowa klasyk.Jeżeli chodzi o sam zapach to na mnie nie ma w nim nawet cienia klasyka,jest niestety dość wtórny.Podobny troszkę do sezonówek Escady(ale oczywiście nie tak trwały) czy do pierwszej wody sygnowanej przez Paris Hilton-jednym słowem malinowo i owocowo.Nie wiem,czy to moja skóra powoduje spłaszczenie zapachu ale tak czy siak spodziewałam się czegoś więcej.

Burn zmiłuj się i powiedz gdzie to cudo można we Wrocławiu już poniuchać?

[burn-it-up]

Napisane przez golgie

Burn zmiłuj się i powiedz gdzie to cudo można we Wrocławiu już poniuchać?

Golgie kochana,niestety nrazie nigdzie nie można ale podobno niedługo się pojawią

[golgie]

Uch, będę czekać, trąc kolanami

[Immaginary]

Kurczę, teraz to naprawdę mam dylemat...Zauroczyły mnie te perfumki, ale mój nos nadal ciągnie do pierwowzoru. Wczoraj cały dzień wąchałam nadgarstki i kminiłam, który zapach wybrać. I nic nie wykminiłam
At night są zdecydowanie mniej ciężkie i bardziej rześkie od poprzedniego tworu pani Campbell. Tu na pierwszy ogień wysuwają się nuty owocowe, choć wyczuć można także domieszke wanili i moim zdaniem kokosa (ale mi ostatnio wszystko pachnie kokosem ). Zaś w cat deluxe, wyczuwam więcej słodyczy i oryginalnych mieszanek kwiatowo-owocowo-drzewnych.
HELP!!!!

[Róża30]

Cześc, chciałabym poczytać więcej opini tych z Was które miały i Cat Deluxe At Night i zwykłe różowe Cat Deluxe
Czy one bardzo się różnią ? At Night strasznie mi sie podobaja, mmm, ale te moje 15 ml wykończę w tempie ekspresowym I tak myśle i myśle nad wersją różową
At Night to dla mnie głównie czarna porzeczka, nie wiem czemu, ale są baaardzo słodkie, ale przy tym wytrawne - jest w nich cos co ta slodycz gasi. I to jest ekstra, a jakie sa te drugie ?

[burn-it-up]

Napisane przez Róża30

Cześc, chciałabym poczytać więcej opini tych z Was które miały i Cat Deluxe At Night i zwykłe różowe Cat Deluxe
Czy one bardzo się różnią ? At Night strasznie mi sie podobaja, mmm, ale te moje 15 ml wykończę w tempie ekspresowym I tak myśle i myśle nad wersją różową
At Night to dla mnie głównie czarna porzeczka, nie wiem czemu, ale są baaardzo słodkie, ale przy tym wytrawne - jest w nich cos co ta slodycz gasi. I to jest ekstra, a jakie sa te drugie ?

Dal mnie to diametralnie różne zapachy.Radzę przetestować klasyka zanim się na niego skusisz bo jest inny w wyrazie

[Róża30]

Hmmm, czyli lepiej nie ryzykować kupna w necie
No trudno, przejdę się gdzieś przetestować. Myślałam, ze może główna nuta zapachowa jest trochę podobna jak w wersji At Night
burn-it-up - dziękuję, nie ryzykuję wobec tego

[burn-it-up]

Napisane przez Róża30

Hmmm, czyli lepiej nie ryzykować kupna w necie
No trudno, przejdę się gdzieś przetestować. Myślałam, ze może główna nuta zapachowa jest trochę podobna jak w wersji At Night
burn-it-up - dziękuję, nie ryzykuję wobec tego

Nie ma sprawy,myślę że bezpieczniej będzie jak najpierw przetestujesz.Mam nadzieję,że testy wypadną pozytywnie

[smerfeta01]

At Night jest trochę cięższy od swojego poprzednika, ale nadal wyczuwam w nim te truskawki, trochę taki ulepek, ale wersja na noc lepsza od tej klasycznej, tez byłam zainteresowana kupnem, ale jak dla mnie zapach pozbawiony pazura.

[radioheadka]

dla mnie to bliźniak Tommy Girl, odniósł ktoś podobne wrażenie?

[burn-it-up]

Napisane przez smerfeta01

At Night jest trochę cięższy od swojego poprzednika, ale nadal wyczuwam w nim te truskawki, trochę taki ulepek, ale wersja na noc lepsza od tej klasycznej, tez byłam zainteresowana kupnem, ale jak dla mnie zapach pozbawiony pazura.

Moim zdaniem wbrew nazwu At Night to zdecydowanie lżajsza,bardziej delikatna wersja.lasyk jest na mnie dużo bardziej intensywny i trwały.

[kropka75]

A dla mnie nie jest ani cięższy, ani lżejszy. Jest zupełnie inny.
Właśnie go testuję pierwszy raz.

Zaraz po zapodaniu wyskakuje cały kompot owocowy, mocny, skondensowany owocowy miks. Po chwili wyłazi fiołek i to już podoba mi się mniej.
Co będzie dalej zobaczymy...

Klasyk edt mnie nie lubi, ale już edp trzyma się mocno. Zobaczymy jak ten.

[ropuszka]

Widzialam w Douglasie, ale chyba nawet wachac nie bede...