dziwne uczucie..

[jennifer777]

Hej

Postanowilam napisać, bo chyba musze sie wygadać.
Chyba się zakochałam Po raz pierwszy od zerwania z tż, mimo spotykania się z wieloma chłopakami, czuje że 'to' chyba jest własnie ' TO' Chłopak ktory baaardzo mi sie podoba uczy sie ze mna na studiach, sęk w tym za na zaocznych czyli widzimy się raz na 2 tygodnie.. jestesmy w grupie z ang. mamy ze sobą kontakt...jednak ten kontakt jest dość mały..ostatnio wysłał do mnie smsa, napisal ze chcialby pojsc ze mna na kawe, bylam w 7niebie... ale obawiam się tego ze nic z tego nie bedzie(a ja bym bardzo chciała). Mam pewnien problem, bo jestem typem dziewczyny, ktora nigdy sie nie narzuca i czeka na pierwszy krok chłopaka, czasami mam ochote cos do niego napisać, ale nie chce,zeby wyszło głupio, zeby pomyślał że to ja wychodze z jakas inicjatywa...ale z 2 strony wiem że czasami warto dać chłopakowi jakis sygnal, ze na prawde mi zalezy.. nie wiem juz zupełnie co mam robic..

[myShaczeQ]

nie przejmuj sie i napisz do niego jak napiszesz zaczekaj, az on sie potem pierwszy odezwie, potem Ty sie odezwij, zapytaj co slychac, albo zartobliwie co z ta kawa zeby sobie nie pomyslal, ze masz w niego wbite, bo moze tez sie zniechecic powodzenia i pisz jak sie sprawy maja

[*Vanilla*]

Dokładnie musisz dać mu jakiś sygnał że jesteś nim zainteresowana, niewinny sms-ek nic nie znaczy, dlatego możesz mu smiało napisać

[201704051255]

No właśnie, nie , raczej nie dawaj znaku,ze naprawdę ci zależy, daj znać, że jestś zainteresowana. W końcu co złego może się stać? W najgorszym wypadku znajomość wam nie wyjdzie i wtedy będziesz się zastanawiać - a gdybym jednak napisała... Może zdobadźcie swoje gg? Mój ostatni związek właśnie swoje pierwsze kroki stawiał na gadu gadu

[jennifer777]

hehe dzięki dziewczyny :P
Ale to jest takie zabawne.. na co dzien jest baaardzo pewna siebie i znam swoja wartosc.. ale w tym przypadku czuje sie jak 15latka, ktora snuje intrygi jakby tu zrobić coś zeby go lepiej poznac

[sammira]

Napisane przez jennifer777

hehe dzięki dziewczyny :P
Ale to jest takie zabawne.. na co dzien jest baaardzo pewna siebie i znam swoja wartosc.. ale w tym przypadku czuje sie jak 15latka, ktora snuje intrygi jakby tu zrobić coś zeby go lepiej poznac

Hehe
Doradzę Ci tak, jak poprzedniczki-napisz coś do niego, jeśli masz ochotę, żebyś kiedyś nie żałowała, że tego nie zrobiłaś.
Trzymam kciuki!

[I'llFindAWay]

Napisz do niego smsa, ale takiego niezobowiązującego. Np. coś na temat zajęć, albo czy wie czy nie zmienia Wam się lektorka od nowego semestru.

Zapytaj o jakaś bzdurę a moze rozwinie się z tego jakaś miła konwersacja smsowa .

[myShaczeQ]

Napisane przez I'llFindAWay

Napisz do niego smsa, ale takiego niezobowiązującego. Np. coś na temat zajęć, albo czy wie czy nie zmienia Wam się lektorka od nowego semestru.

Zapytaj o jakaś bzdurę a moze rozwinie się z tego jakaś miła konwersacja smsowa .

o albo tak wlasnie :P cos o studiach

[201803290936]

Napisane przez sammira

Hehe
Doradzę Ci tak, jak poprzedniczki-napisz coś do niego, jeśli masz ochotę, żebyś kiedyś nie żałowała, że tego nie zrobiłaś.
Trzymam kciuki!

Dokładnie.

Nie wygłupisz się, przecież on nawiązał kontakt. Odpisz, zadziałaj. Facet zrobił już pierwszy krok - Twoja kolej.

[Kasik_M]

No dobra, ale co w końcu z tą kawą? Nie odpisałaś mu na to?

[sadex]

Właśnie.
A jak już po kawie, to ja tym bardziej bym do niego napisała. Go for it i nic się nie bój

[benito_mruffkolini]

napisz, napisz, niech biedak nie usycha z tęsknoty


jakby co to masz przecież prawo zapytać się znajomego co u niego słychać, prawda??

mój kolega regularnie wysyła mi wiadomości pt. "poproszę 1000 znaków na temat "how are you" " (bo wie, że ja już wszystko przeliczam na znaki )

jeśli sms wyjdzie w miarę naturalnie i niezobowiązująco to na pewno nie będzie narzucanie się (którego tak się obawiasz)

więc do dzieła i czekamy na relację

[jennifer777]

ahhh jesteście kochane.

Odpisalam ze na kawę baardzo chętnie, wiec moze na razie poczekam az faktycznie dojdzie do spotkania, a pozniej napisze

Własnie to nawet nie polega na strachu, nie umiem wytłumaczyć swojego zachowania... to chyba polega na tym, że jestem dosc staroświecka( w kwestii mężczyzn, bo w innych to juz nie bardzo hehe ), uwazam że to chłopak powinien zabiegać o dziewczynę, jak to było dawniej, jak widze co sie dzieje na imprezach to zalewa mnie krew, dlatego chce postępować ostrożnie i zachować klasę

Ostatnio pytałam kolegę, czy zna pewna dziewczynę a wiecie co odpowiedział:
Jej osobiście to nie, ale jej dupe to bardzo dobrze Poszla z nim do lozka na 2 spotkaniu... hmm ja nie potępiam takich ludzi, bo kazdy ma swoj system wartosci i potrzebny no i kazdy zyje swoim zyciem, ale osobiscie nie chcialabym zeby ktoś mial na moj temat takie zdanie..