Nie potrafię się pozbierać... - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Intymnie

Notka

Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2008-01-22, 16:35   #1
Tereskaa
Zakorzenienie
 
Avatar Tereskaa
 
Zarejestrowany: 2005-12
Wiadomości: 8 221

Nie potrafię się pozbierać...


To było trzy lata temu, od tego czasu przestałam być szczęśliwa i wątpię czy kiedyś jeszcze będę... To był związek z 4 letnim stażem, byliśmy już prawie małżeństwem... nagle jak grom z jasnego nieba wiadomość, że właśnie urodziło mu się dziecko z przypadkową kobietą, mówił, że to był raz i że z nią nie będzie (bo i z nią nie jest) i inne takie pierdoły... świat się dla mnie skończył, nic już nie ma dla mnie sensu, nie potrafię się otrząsnąć, mam 27 lat i nie wiem co zrobić ze swoim życiem, nie potrafię już nikomu zaufać, nie potrafię z kimś innym być. Ostatnio przeleciał mi przez głowę pomysł i niestety dalej tkwi w mojej głowie żeby zacząć spotykać się z żonatymi mężczyznami, aby i inne kobiety poczuły jak to jest... wiem, wiem, to naganne...
Tereskaa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-01-22, 16:44   #2
GoodNight
Zadomowienie
 
Avatar GoodNight
 
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: Kozi Gród
Wiadomości: 1 638
Dot.: Nie potrafię się pozbierać...

Nie nie nie i jeszcze milion razy NIE....Po pierwsze musisz robić wszytsko żeby o nim zapomnieć choć wiem że to nie będzie łatwe. Po drugie spotykająć się z żonatymi facetami nie tylko niszczysz inne związki ale i niszczysz Siebie....
GoodNight jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-01-22, 16:44   #3
201803290936
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 43 642
Dot.: Nie potrafię się pozbierać...

A co Ci zawiniły inne kobiety? Nawet tamta, z którą Twój ex ma dziecko, Ci nic złego nie zrobiła. To Twój facet zawalił, że się z nią przespał (a może mieli romans - tego się już nie dowiesz). Daj sobie jeszcze czas, zajmij po prostu swoim życiem a powoli oswoisz się z tą sytuacją i zaczniesz dostrzegać innych mężczyzn. Nie wszyscy są źli, nie wszyscy są wyrachowani i cyniczni. Weź też pod uwagę, czy nie warto mu wybaczyć (jeśli szczerze żałuje i nadal coś do niego czujesz), skoro nie potrafisz żyć bez niego. Ale na pewno nie rób rzeczy przez które sama się przestaniesz szanować i nie mścij się w taki sposób, bo sobie zrobisz największą krzywdę i wtedy już na pewno nie ułożysz sobie życia.
201803290936 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-01-22, 16:57   #4
Tereskaa
Zakorzenienie
 
Avatar Tereskaa
 
Zarejestrowany: 2005-12
Wiadomości: 8 221
Dot.: Nie potrafię się pozbierać...

Cytat:
Napisane przez GoodNight Pokaż wiadomość
Nie nie nie i jeszcze milion razy NIE....Po pierwsze musisz robić wszytsko żeby o nim zapomnieć choć wiem że to nie będzie łatwe. Po drugie spotykająć się z żonatymi facetami nie tylko niszczysz inne związki ale i niszczysz Siebie....
Moje życie niestety już jest zniszczone A inne.... właśnie przez tą inną moje życie jest zniszczone więc dlaczego miałabym się innymi przejmować. Wrócić do niego nie wrócę, nie zniosłabym tego dziecka
Tereskaa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-01-22, 17:18   #5
201803290936
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 43 642
Dot.: Nie potrafię się pozbierać...

Cytat:
Napisane przez Tereskaa Pokaż wiadomość
Moje życie niestety już jest zniszczone A inne.... właśnie przez tą inną moje życie jest zniszczone więc dlaczego miałabym się innymi przejmować. Wrócić do niego nie wrócę, nie zniosłabym tego dziecka
Nie, nie zwalaj winy na kobietę. Nie musiała wiedzieć o tym, że facet kogoś ma. Nie wiesz co jej naobiecywał. Poza tym to jego wolna wola zadecydowała. Chciał zdradzić i zrobił to. Ona Ci nic nie zawiniła. Nie użalaj się na sobą, tylko zacznij żyć dalej i nie szukaj winnych tam, gdzie ich nie ma. Twarde słowa, wiem, ale czasami wstrząs się przydaje. Może Wasz związek wcale taki idealny nie był, skoro zdradził a przyznał się dopiero, jak dziecko było na świecie. Wiem, że trudno się pozbierać, że wszystkie plany i marzenia dotyczyły jego i Waszego życia, ale teraz zacznij myśleć o swoim życiu, o własnych marzeniach a nie o zemstach, psuciu komuś innemu życia, bo Tobie coś nie wyszło. Związki nie są wieczne, trudno. Sama też jesteś wartościowa, nie tylko z facetem u boku. A podnoszenie swojej wartości i samooceny tym, że poderwiesz żonatego? Sorry, dziecinne i po prostu głupie.
201803290936 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-01-22, 17:21   #6
Kachulec
Zakorzenienie
 
Avatar Kachulec
 
Zarejestrowany: 2005-08
Lokalizacja: Warszawa - Vienna
Wiadomości: 6 338
Dot.: Nie potrafię się pozbierać...

Nie myśl kategoriami, że Twoje życie jest już zniszczone itp. Bycie tą 3cią nie ma najmniejszego sensu bo będziesz krzywdziła głównie siebie.
Przed Tobą jeszcze całe życie. Każdy facet jak każdy człowiek jest inny, Nie każdy zdradzi, nie każdy uderzy czy zgwałci. Warto ludziom ufać. Myślę,że musisz zmienić swoje nastawienie.
__________________


Nieprzyzwoicie uparta i troszkę złośliwa




Kachulec jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-01-22, 17:24   #7
nastja17
Raczkowanie
 
Avatar nastja17
 
Zarejestrowany: 2007-07
Lokalizacja: lubelskie
Wiadomości: 236
Dot.: Nie potrafię się pozbierać...

zapomnij o nim i najlepiej o tej kobiecie, która mogła nie wiedziec o Tobie. Ogromny błąd zrobił Twój były chłopak.. To przez niego się teraz tak czujesz. Ale naprawdę nie widzę sensu abyś niszczyła innym kobietom życie z ich partnerami. Masz 27 lat i chłopaków w tym wieku jest nie mało Nie podchodź też do każdego innego w ten sposób, że Cię skrzywdzi jak zrobił to eks.. Nie każdy taki jest. Uwierz. Pomyśl o sobie, postaraj się byc szczęśliwa. Czas leczy rany. powodzenia
__________________
Marzenie się spełniło
nastja17 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2008-01-22, 17:31   #8
niezwykla22
Zakorzenienie
 
Avatar niezwykla22
 
Zarejestrowany: 2005-10
Lokalizacja: Bydgoszcz
Wiadomości: 8 366
Dot.: Nie potrafię się pozbierać...

Cytat:
Napisane przez Tereskaa Pokaż wiadomość
Moje życie niestety już jest zniszczone A inne.... właśnie przez tą inną moje życie jest zniszczone więc dlaczego miałabym się innymi przejmować. Wrócić do niego nie wrócę, nie zniosłabym tego dziecka
wiem,że przemawia przez Ciebie ból i zawód,ale jasna cholera nie opowiadaj bzdur!!! Nie powinnam Cię dołować ale pocieszać, ale jak ktoś pisze takie brednie to normalny czlowiek nie wytrzymuje!

Kobieto, musisz pogodzić się z tym, że zawinił Twoj eks, a tamta o Twoim istnieniu zapewne nie wiedziała. Tak czy oak oboje dostali za swoje - on stracił Ciebie, ona jest samotną matką? MAŁO CI???!!!, że chcesz się odgrywać na Bogu ducha winnych kobietach? Załosna desperacja!!

Może te gorzkie słowa Cię trochę ocucą, bo mnie osobiście bardzo zdenerwował Twoj post!

A czas wyleczy rany...- więcej nie chce mi się pisać słów otuchy, wybacz....
__________________
niezwykla22 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-01-22, 22:55   #9
Madusia23
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2006-07
Lokalizacja: warszawa
Wiadomości: 168
Dot.: Nie potrafię się pozbierać...

Dziewczyny mają racje.Nie ma sensu sie użalać,należy isc dalej.Wiem ze na pewno jest ci ciężko.Ale skoro twoj chłopak lubił skoki w bok to nawet lepiej ze dowiedziałaś sie tego przed ślubem.Nie powinnaś winić tej kobiety ,tylko swojego chłopaka.
Madusia23 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-01-23, 00:42   #10
allmode
Wtajemniczenie
 
Avatar allmode
 
Zarejestrowany: 2006-06
Wiadomości: 2 736
Dot.: Nie potrafię się pozbierać...

Od trzech lat tkwisz w zawieszeniu, wciąż myślisz o tym, co Cię spotkało???
Rozumiem - to był szok, bardzo Ci współczuję. Ale od tamtej pory minęło mnóstwo czasu. A Ty sama nie chcesz dać sobie szansy na to, żeby żyć normalnie. Owszem - nie zapomnisz o tym nigdy. Ale rozpamiętywanie tego przez tyle lat to moim zdaniem niedobry objaw.

Spójrz prawdzie w oczy - zawiódł Cię. Oszukał, zdradził. Możliwe, ze to był jeden raz - ale możliwe, że prowadził dwa życia. Przyznał się dopiero wówczas, jak dziecko było na świecie - mało prawdopodobne, że dowiedział się o tym, że jest ojcem już po narodzinach dziecka. Najprawdopodobniej oszukał i skrzywdził też tę drugą dziewczynę.

Ja wiem - to zabrzmi brutalnie - ale jaki by nie był powód do płaczu, to kiedyś trzeba wytrzeć nos, podnieść głowę i ruszyć dalej. A Ty tracisz młodość na rozpamiętywanie. Szkoda życia. To przykre - jak ktoś ukochany Cię rani. Ale Ty niszczysz sobie życie nadal - rozpamiętywaniem, przeżywaniem tej sytuacji, rozdrapywaniem starych ran. Zamiast żyć, obmyślasz plan zemsty - i chcesz się odgrywać na niewinnych ludziach. Zapętlasz się w swojej złości - a najbardziej krzywdzisz samą siebie. Zastanów się, czy nie szkoda Ci życia. Bo sama sobie je odbierasz.
__________________
Prawdziwy przyjaciel pozostawi ślady łap na Twoim sercu.
allmode jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-01-23, 00:47   #11
czoornoo
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2007-11
Wiadomości: 3 812
GG do czoornoo
Dot.: Nie potrafię się pozbierać...

to ze zranisz inna kobiete to nie zmniejszy tego cierpienia!!!a moze ty poprostu nie chcesz zaczac nowego/lepszego zycia?moze tkwisz w tym tak gleboko ze nie chcesz wyjsc bo boisz sie ze znowu ktos tak postapi?
__________________

czoornoo jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-01-23, 01:00   #12
_Magda
BAN stały
 
Avatar _Magda
 
Zarejestrowany: 2005-10
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 4 950
Dot.: Nie potrafię się pozbierać...

Rozumiem,ze po tej sytuacji rozstałaś się z nim?
Sypianie z żonatymi nic nie da.Po co masz sprawiac komuś taki ból jak Tobie sprawiono?
Wg mnie powinnaś iść do psychologa.Nie oburzaj się tylko-ja chodzę gdyż po rozstaniu z eksem wpadłam w depresje.Bardzo mi to pomogło i pomaga.Myślę,ze to w Twojej sytuacji najlepsze wyjście.
_Magda jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-01-23, 06:31   #13
Tereskaa
Zakorzenienie
 
Avatar Tereskaa
 
Zarejestrowany: 2005-12
Wiadomości: 8 221
Dot.: Nie potrafię się pozbierać...

Cytat:
Napisane przez czoornoo Pokaż wiadomość
to ze zranisz inna kobiete to nie zmniejszy tego cierpienia!!!a moze ty poprostu nie chcesz zaczac nowego/lepszego zycia?moze tkwisz w tym tak gleboko ze nie chcesz wyjsc bo boisz sie ze znowu ktos tak postapi?
Właśnie tego się boję, próbowałam zacząć nowe życie, nawet się zakochałam po dwóch latach ale tamten wykorzystał mnie i rzucił. Wiem, że to użalanie się nad sobą i dziewczyny mają rację, ale gdzie się nie obrócę, to dostaję kopa w tyłek mówiąc kolokwialnie. Ale macie rację, nie można tak żyć, nie można krzywdzić innych, jednak chyba po prostu zazdroszczę innym szczęścia, tego, że mają się wieczorem do kogo przytulić... nie wiem czy jeszcze istnieją uczciwi faceci, ale chyba dalej chcę w to wierzyć Choć nie ukrywam, boję się kolejnego kopniaka

Cytat:
Napisane przez _Magda Pokaż wiadomość
Rozumiem,ze po tej sytuacji rozstałaś się z nim?
Sypianie z żonatymi nic nie da.Po co masz sprawiac komuś taki ból jak Tobie sprawiono?
Wg mnie powinnaś iść do psychologa.Nie oburzaj się tylko-ja chodzę gdyż po rozstaniu z eksem wpadłam w depresje.Bardzo mi to pomogło i pomaga.Myślę,ze to w Twojej sytuacji najlepsze wyjście.
Tak, tak, rozstałam się z nim, nie mogę być z kimś kto tak mnie oszukał. A psycholog, no cóż byłam już u niejednego, chyba jestem trudnym przypadkiem
Tereskaa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-01-23, 08:58   #14
allmode
Wtajemniczenie
 
Avatar allmode
 
Zarejestrowany: 2006-06
Wiadomości: 2 736
Dot.: Nie potrafię się pozbierać...

Cytat:
Napisane przez Tereskaa Pokaż wiadomość
Tak, tak, rozstałam się z nim, nie mogę być z kimś kto tak mnie oszukał. A psycholog, no cóż byłam już u niejednego, chyba jestem trudnym przypadkiem
A czy choćby u jednego zaliczyłaś pełną terapię? czy to było na zasadzie jedno - dwa spotkania i koniec?
Naprawdę - warto to przerobić raz, a dobrze i zostawić za sobą.
Na pewno znajdziesz w życiu szczęście - zdarza się czasem trafić na kogoś, kto źle potraktuje - ale to nie reguła. Są porządni faceci na świecie - znajdziesz swojego Powodzenia.
__________________
Prawdziwy przyjaciel pozostawi ślady łap na Twoim sercu.
allmode jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-01-23, 09:31   #15
nastja17
Raczkowanie
 
Avatar nastja17
 
Zarejestrowany: 2007-07
Lokalizacja: lubelskie
Wiadomości: 236
Dot.: Nie potrafię się pozbierać...

Cytat:
Napisane przez Tereskaa Pokaż wiadomość
Właśnie tego się boję, próbowałam zacząć nowe życie, nawet się zakochałam po dwóch latach ale tamten wykorzystał mnie i rzucił. Wiem, że to użalanie się nad sobą i dziewczyny mają rację, ale gdzie się nie obrócę, to dostaję kopa w tyłek mówiąc kolokwialnie. Ale macie rację, nie można tak żyć, nie można krzywdzić innych, jednak chyba po prostu zazdroszczę innym szczęścia, tego, że mają się wieczorem do kogo przytulić... nie wiem czy jeszcze istnieją uczciwi faceci, ale chyba dalej chcę w to wierzyć Choć nie ukrywam, boję się kolejnego kopniaka

uwierz w siebie. Może akurat przy najbliższej jakiejś sytuacji życie się do Ciebie uśmiechnie. życzę tego Tobie z całego <3
__________________
Marzenie się spełniło
nastja17 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-01-23, 09:47   #16
Monika:)
Raczkowanie
 
Avatar Monika:)
 
Zarejestrowany: 2004-03
Wiadomości: 191
Dot.: Nie potrafię się pozbierać...

Wiesz,ja wierzę w przeznaczenie-może to dziecinne i trochę z bajki ale myślę że tak jest i napewno spotkasz na swojej drodze kogoś kto włqśnie czeka na taką osobę jak Ty i się ułoży-zobaczysz,prędzej czy później pojawi się ktoś kto zawładnie Twoim sercem i będzie z Tobą do końca; ale myślę też że póki nie przestaniesz rozmyslać,czuć żalu,goryczy,złości i zawiści,póki nie pogodzisz się z przeszłością to ten czas spokojnego życia jest dalej,oddala się.Ja myślę że skoro tak się potoczyło z Twoim związkiem to tak musiało widocznie być,to nie byl "ten"-uwierz mi wiem co mówię-mój związek rozpadł się po 5-ciu latach po którym też cierpiałam ale zrozumiałam że co ma być to będzie i widocznie to nie było to i miałam rację.Nie miej zazłe tej dziewczynie,nie rób komuś co Tobie nie miłe-uważam że to facet ponosi odpowiedzialność i jesli naprawdę kochałby swoją dziewczynę-w tym przypadku Ciebie-nie zrobilby innej dziecka ani nie przespał się z nikim innym-POPROSTU.Czy warto tęsknić,wspominać jako coś straconego kogoś kto widocznie nie kochał nas tą prawdziwą miłością,czy warto zadowolac się substytutem milości? Narazie jest Ci ciężko bo nie spotkałaś jeszcze tego właściwego i nie masz porównania jakby to było będąc z kimś który naprawdę Cię kocha i czujesz całym sercem ze to "ten".Zapomnij co było,uporaj sie z tym i nie noś urazy,otwórz się na świat i samo przyjdzie nawet nie będziesz się tego spodziewała-jak grom z jasnego nieba Trzymaj się
__________________
"Mówią, że, kiedy rodzi się człowiek z nieba spada dusza i rozpada się na dwie połowy... Jedna z nich trafia do kobiety druga do mężczyzny...
Natomiast całe życie polega na odnalezieniu tej drugiej połowy... połowy swojej własnej duszy... połowy samego siebie..."
Monika:) jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-01-23, 10:59   #17
_Magda
BAN stały
 
Avatar _Magda
 
Zarejestrowany: 2005-10
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 4 950
Dot.: Nie potrafię się pozbierać...

Cytat:
Napisane przez Tereskaa Pokaż wiadomość
Właśnie tego się boję, próbowałam zacząć nowe życie, nawet się zakochałam po dwóch latach ale tamten wykorzystał mnie i rzucił. Wiem, że to użalanie się nad sobą i dziewczyny mają rację, ale gdzie się nie obrócę, to dostaję kopa w tyłek mówiąc kolokwialnie. Ale macie rację, nie można tak żyć, nie można krzywdzić innych, jednak chyba po prostu zazdroszczę innym szczęścia, tego, że mają się wieczorem do kogo przytulić... nie wiem czy jeszcze istnieją uczciwi faceci, ale chyba dalej chcę w to wierzyć Choć nie ukrywam, boję się kolejnego kopniaka
Cóż,zdarza się,że po jednym wrednym samcu trafia się na...kolejnego.AL e potem może nastąpić wreszcie ktoś wspaniały

Cytat:
Napisane przez Tereskaa Pokaż wiadomość

Tak, tak, rozstałam się z nim, nie mogę być z kimś kto tak mnie oszukał. A psycholog, no cóż byłam już u niejednego, chyba jestem trudnym przypadkiem
Tak jak napisała allmode powinnaś wybrać jednego psychologa i chodzić do niego dłuższy czas.Ja chodze już niemal rok.
_Magda jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Intymnie


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 00:35.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.