|
|||||||
| Notka |
|
| Być rodzicem Forum dla osób, które starają się o dziecko, czekają na poród lub już posiadają potomstwo. Rozmawiamy o blaskach i cieniach macierzyństwa. |
![]() |
|
|
Narzędzia |
|
|
#1 |
|
BAN stały
Zarejestrowany: 2005-07
Wiadomości: 740
|
zachcianki a płeć dziecka
kochane, jak to jest z tymi zachciankami? Macie jakieś? Ja na przykład w dwóch poprzednich ciażach miałam ochotę na same ostre i kwaśne potrawy. Jakieś śledzie albo ostry sos do potraw, pamietam, ze korezki śledziowe pochłaniałam w ogromnych ilościach. A teraz? Oczekujemy z męzem trzeciego dzidziusia i zauważyła, że od samego początku ciąży nie mogę patrzec na ostre potrawy. Kiedy czuje ostry albo kwaśny zapach to aż mnie mdli. A i nie mogę też jadać cytrusów, które uwielbiałam w poprzednich ciażach, za to objadam sie pomidorami, które kiedyś powodowały u mnie sensacje żołądkowe. Czy myślicie, ze skoro w dwóch poprzednich ciążach miałam takie same zachcianki i za każdym razem urodziłam córeczke, to czy teraz może być synek
? Szczerze mówiąc to bardzo byśmy tego z mężem chcieli, mieć takiego małego chłopczyka. Zaznaczę tylko, ze teraz najchetniej objadam sie słodkościami. Jakieś ciasto domowej roboty, batoniki itd. Dobrze, ze przynajmnie nie wyglądam przy tym grubo - widać tylko brzuszek, w dodatku malutki hehe. No więc jak to jest?
|
|
|
|
|
#2 |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2003-07
Wiadomości: 2 135
|
Dot.: zachcianki a płeć dziecka
No właśnie jak to jest z tymi zachciankami ?
![]() Ja słyszałam, że jak się lubi kwaśne to na chłopczyka a jak słodkie to na dziewczynke. Ale jak widac tylko trochę w tym prawdy, bo u ciebie justyskaa to chyba odwortnie było ![]() Ja przez pierwsze 3 miesiące ciązy nie mogłam jeśc słodkiego, teraz mi to przeszło a zachcianek to nie mam żadnych.
__________________
------------------------------------------------------------------- 11.09.2008 - spotkanie z Katesią |
|
|
|
|
#3 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-05
Lokalizacja: ok. Bydgoszczy
Wiadomości: 5 520
|
Dot.: zachcianki a płeć dziecka
A ja objadałam się i kwasnymi (śledziki,ogóreczki małosolne),i słodkimi potrawami - na przemian.
Odrzuciło mnie tylko od słodkich zapachów.Urodziłam chłopaka.
__________________
Moim ulubionym sprzętem kuchennym jest laptop ... ![]() ![]() Awatar - made by Momo
![]() |
|
|
|
|
#4 |
|
Rozeznanie
|
Dot.: zachcianki a płeć dziecka
O rany, ja myślałam tak samo jak Zeta, że jak słodkie to dziewczynka, a jak kwaśne i ostre to chłopak...
Moje zachcianki na początku były powiedziałabym nawet niesmaczne np jadłam kapustę kiszoną z konfiturami truskawkowymi... Moja koleżanka na taki widok dostawała konwulsji...bo oczywiscie napadało mnie w pracy ![]() A później? Same ostre i kwaśne rzeczy. Słodyczy to nigdy nie lubiłam ale teraz to wręcz wstręt mnie ogarniał na widok czekolady, ku uciesze mojego męża, bo w końcu nie musiał się dzielić. I przez takie zachowania myślałam, ze to będzie chłopiec... A tu Justynko wprowadziłaś masę zamętu... Ale sama gdzieś napisałaś, ze ta twoja starsza córa to i w garażu pomoże i piłę pójdzie kopać wiec może chodzi o jakieś pierwiastki męskie po tych potrawach... Ja juz sie gubię... Za dwa tygodnie mam ostatnie USG, mam nadzieję, ze w końcu uda mi się zobaczyć czy to będzie chłopiec czy dziewczynka... Jak tylko się dowiem od razu napiszę
|
|
|
|
|
#5 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2005-07
Wiadomości: 1 293
|
Dot.: zachcianki a płeć dziecka
Justyskaa wydaje mi się,że z tymi zachciankami to się nie sprawdza. Ja w pierwszej ciąży jadłam ostre jedzenie śledzie, ostre sosy i co urodziłam córeczkę. Obecnie znów mam ochotę na coś ostrego, a do słodkiego mnie nie ciągnie, a tak bym chciała mieć synka. A na kiedy masz termin, napewno zobaczysz na usg , chyba ,że nie będziesz chciała. Z całego serca życzę Ci chłopczyka , to byłaby rodzinka w komplecie. Pozdrawiam
|
|
|
|
|
#6 | |
|
BAN stały
Zarejestrowany: 2005-07
Wiadomości: 740
|
Dot.: zachcianki a płeć dziecka
Cytat:
|
|
|
|
|
|
#7 | |
|
BAN stały
Zarejestrowany: 2005-07
Wiadomości: 740
|
Dot.: zachcianki a płeć dziecka
Cytat:
|
|
|
|
|
|
#8 |
|
Raczkowanie
|
Dot.: zachcianki a płeć dziecka
ja na początku ciąży odżywiałam sie głównie sledziami i kiszonymi ogorkami,potem było kilka tygodni oliwkowych i dopiero potem mogłam jesc juz wszystko i słodkie tez bardzo chętnie
) Mam uroczego chłopczyka ) pozdrawiam wszystkie przyszłe i obecne Mamy , powodzenia. |
|
|
|
|
#9 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2005-08
Lokalizacja: KRAKÓW
Wiadomości: 58
|
Dot.: zachcianki a płeć dziecka
normalnie przed ciążą moim zywiołem był chlebek z serkiem i pomidorkiem, ogóreczkiem itp żadnego mięsa
Zorientowałam się ze jestem w ciąży gdy na obiad zjadłam dwa kotlety schabowe no i tak mi zostało przez cała ciaze mięcho, wedliny - serki feeee ! Słodycze jak najbardziej.a najlepiej wszystko w dużych ilosciach i cały czas pod ręką Jedzonko musiało być ostre bo nie czułam smaków! urodziłam dziewczynkę Bo do tego wszystkiego ładnie wyglądałam (a dziewczyna podobno odbiera urodę matce) i brzuch miałam na chłopaka podobno
__________________
http://b3.lilypie.com/bGyGp2/.png a to stronka mojej córuni ewuni-zapraszamy http://smyki.pl/domeny/corcia.pl/ewuniacalusek/index.php |
|
|
|
|
#10 |
|
Użytkownik ma kliknąć w link aktywujący (mail)
Zarejestrowany: 2005-06
Lokalizacja: Środa Wlkp.
Wiadomości: 168
|
Dot.: zachcianki a płeć dziecka
Ja przez całą ciążę miałam wstręt na mięcho, sosy (mdliło mnie, że hej!) ale za to słodycze, słodycze i jeszcze raz słodycze!!!! Pochłaniałam je w takich ilościach, że hej, no i niestety, było to po mnie widać
. Brzuch miałam wieeeeelki i bardzo nisko (nie wiem czy to wróży córunię czy synusia), ale mam syneczka!!! Tak więc, wszystkie te zachcianki i symptomy to tylko bajka, ale z całego serca życzę Wam syneczka!!!!
|
|
|
|
|
#11 |
|
BAN stały
Zarejestrowany: 2005-07
Wiadomości: 740
|
Dot.: zachcianki a płeć dziecka
no właśnie jak to z tym kształtem brzuszka, podobno na dziewczynkę jest bardziej szpiczasty, a na chłopczyka zaokrogany, tak? a co do zachcianek, to zaczynacie mi odbierac nadzieję na syneczka, a tak sie cieszyłam
nie noż żartuję, najwyżej mój mąż nie wytrzyma z samymi babami w domu
|
|
|
|
|
#12 |
|
Rozeznanie
|
Dot.: zachcianki a płeć dziecka
A ja słyszałam, ze mały brzuszek to na chłopaka, a na dziewczynkę duży. To znaczy piłeczka na chłopca a na dziewczynkę taki jakby "balon"
![]() Ale jak to jest to nie wiem. Ja mam piłeczkę... |
|
|
|
|
#13 |
|
Raczkowanie
|
Dot.: zachcianki a płeć dziecka
Witajcie wizazanki
A ja to nie wierze w ogole w te przepowiednie o jedzonku, okraglych i szpiczastych brzuszkach . Na poczatku ciazy mialam straszliwa ochote na slodycze nie potrafilam sobie ich odmowic - niestety. Natomiast jak widzialam sledzie i inne ostre potrawy to mnie bralo obrzydzenie Jadlam tylko serki, chuda szyneczke oczywiscie warzywa i owoce. Wszyscy mi mowili ze bedzie coreczka poniewaz pochlanialam takie ilosci slodyczy. W 5 miesiacu poszlam na USG i lekarz powiedzial ze bedzie dziewczynka . W polowie 7 miesiaca przestalam miec ochote na slodycze, szczerze powiedziawszy nie mam zbyt duzego apetytu, jedynie na co mam ciagle ochote to na kefir ktorego wczesniej niecierpialam . 2 tyg temu robilam nastepne USG i tak sobie patrze a tutaj mojej Martynce wisi cos po miedzy nozkami no i sie okazalo ze bedzie chlopiec Brzuszek mam duzyyyy i raczej szpiczasty Takze kobietki nie wierzcie w te bzdury kazda kobieta inaczej przechodzi ciaze i inaczej w ciazy wyglada. Slyszalam rowniez ze dziewczynka odbiera urody i na tarzy wyskakuja brazowe plamki, dziwne bo u mnie sie takie pojawily Ja tam sie ciesze ze moja dzidzia jest zdrowa a co bedzie to bedzie. Pozdrawiam |
|
|
|
|
#14 | |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2005-08
Lokalizacja: KRAKÓW
Wiadomości: 58
|
Dot.: zachcianki a płeć dziecka
Cytat:
moja kolezanka miała oooooooooooooooolbrzymi brzuch ma chłopca!! to zależy od tego ile sie przytyje , od ilosci wód płodowych i jak maluszek sie ułoży
__________________
http://b3.lilypie.com/bGyGp2/.png a to stronka mojej córuni ewuni-zapraszamy http://smyki.pl/domeny/corcia.pl/ewuniacalusek/index.php |
|
|
|
|
|
#15 |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2004-12
Wiadomości: 2 207
|
Dot.: zachcianki a płeć dziecka
Wiecie, gdzieś dopadłam taki medyczny artykuł, że te zachcianki nie są uwarunkowane fizjologicznie, że się tak wyrażę, nie ma medycznego ich uzasadnienia. To ponoć jest wymysł, i to samej cięzarnej kobiety, która ma zmienne nastroje wynikające z przemian hormonalnych, Mozna zatem uznać te twierdzenie o słodkim/ kwaśnym, dużym brzuszku/ małym, spiczastym i td za najwyklejsze mity. O płci przecież decyduje materiał genetyczny. A kulinarne upodobania ma kazdy człowiek inne, bez względu na płeć. Jest jeszcze jedna kwestia, która warto wyjasnic- krązy też taki pogląd, ze kobieta w ciazy nosząca w łonie chłopca wyglada lepiej niż ta , co spodziewa się corki. To jest oczywista nieprawda- spodziewając się córki wygladałam nawet lepiej niz teraz
, natomiast spodziewając się syna miałam nieco problemów z cerą i włosami . Można zatem sobie na to wszystko przymknać oko
|
|
|
|
|
#16 |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2007-07
Lokalizacja: śląskie TG
Wiadomości: 765
|
Dot.: zachcianki a płeć dziecka
Przez pierwsze 4 miesiące ciaży nie mogłam patrzeć na słdkie, nawet herbata z cukrem powodowała u mnie mdłości. Potem się odmieniło i do teraz (dziecko 3 miesiące) uwielbiam wszystko słodkie. Piękna nie jestem, to i córka urody mi nie zabrała...
|
|
|
|
|
#17 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-09
Lokalizacja: "zawsze tam gdzie Ty" ;)
Wiadomości: 8 836
|
Dot.: zachcianki a płeć dziecka
Nie widzę analogii i potwierdzenia w rzeczywistości.Kompletnie nie wierzę w "mądrości" typu: jak na słodkie to dziewczynka,jak na kwaśne to chłopiec, jak ciężarna ładnie w ciąży wygląda to chłopiec, jak nieładnie to dziewczynka,plus jeszcze inne...
Ludzieeeeeee, jakie czasy dziś mamy ![]()
|
|
|
|
|
#18 |
|
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2007-12
Lokalizacja: lubin
Wiadomości: 6
|
Dot.: zachcianki a płeć dziecka
ja nie widzialam świata bez sera żółtego
.Jadłam go calymi kostkam, a jak go zabraklo o 3 w nocy to wyłam z rozpaczy. . . Rowniez jak nie cierpie slodyczy tak jadłam je tonami...urodzil się synek |
|
|
|
|
#19 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-03
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 106
|
Dot.: zachcianki a płeć dziecka
hehe, wszyscy się zarzekają że nie wierzą - ale spójrzcie - wszystkie które jadły słodycze - mają synków
a ostre - córcie z kwaśnymi jakoś poplątane... ja zawsze kochałam słodkości i jeść mogłam tonami - teraz też jem, ale juz tak nie smakują.... za to ostre potrawy to normalnie pochłaniać mogę
|
|
|
|
|
#20 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2006-01
Lokalizacja: tu i tam....
Wiadomości: 1 387
|
Dot.: zachcianki a płeć dziecka
Hmmm... ja od początku miałam wstręt do ogórków (konserwowych, kiszonych)- jak tylko poczułam ich zapach od razu miałam odruch wymiotny!!
Ze słodkościami było tak, że wszystko mnie mdliło ![]() Jedyne na co miałam ochotę na początku ciąży to nabiał - przede wszystkim mleko - mogłam je pić litrami. I ciągle mam ochotę na ciasta drożdżowe (pączusie górą ) i ostre potrawy . Mój maz (maniak ostrości) zdziwił się kiedyś jak przyrządziłam chili con carne - ja je wsuwałam a jemu oczy prawie na wierzch wychodziły. Zaznaczę jeszcze, że przed ciążą unikałam ostrych potraw.A w moim brzuszku siedzi chłopak
|
|
|
![]() |
Nowe wątki na forum Być rodzicem
|
|
|
| Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 15:06.



? Szczerze mówiąc to bardzo byśmy tego z mężem chcieli, mieć takiego małego chłopczyka. Zaznaczę tylko, ze teraz najchetniej objadam sie słodkościami. Jakieś ciasto domowej roboty, batoniki itd. Dobrze, ze przynajmnie nie wyglądam przy tym grubo - widać tylko brzuszek, w dodatku malutki hehe. No więc jak to jest?



Odrzuciło mnie tylko od słodkich zapachów.
![:]](http://static.wizaz.pl/forum/images/smilies/krzywy.gif)







. Brzuch miałam wieeeeelki i bardzo nisko (nie wiem czy to wróży córunię czy synusia), ale mam syneczka!!! Tak więc, wszystkie te zachcianki i symptomy to tylko bajka, ale z całego serca życzę Wam syneczka!!!!
nie noż żartuję, najwyżej mój mąż nie wytrzyma z samymi babami w domu


.Jadłam go calymi kostkam, a jak go zabraklo o 3 w nocy to wyłam z rozpaczy. . . Rowniez jak nie cierpie slodyczy tak jadłam je tonami...urodzil się synek 
) i ostre potrawy . Mój maz (maniak ostrości) zdziwił się kiedyś jak przyrządziłam chili con carne - ja je wsuwałam a jemu oczy prawie na wierzch wychodziły. Zaznaczę jeszcze, że przed ciążą unikałam ostrych potraw.
