Logika faceta

[Zapach deszczu]

Nie rozumiem logiki meżczyzn...O ile takowa istnieje w ogóle
Znamy sie już dość dobrze.Sadze ze on mnie zwodzi, ze gra na czasie.Mowi moze, nie wiem, zastanowilc sie trzeba, zobaczymy.A co zobaczymy?Chyba chlopak jak juz pozna dziewczyne to wie czy mu sie podoba czy nie?dla mnie proste-dla niego nie.
Dac sobie na spokoj?(bo na luz juz wrzucilam)

[3a032fcd5bcbee239629acde3cc1a01c42f8ddce_607622724de4b]

TA logika, którą opisujesz, jest jak najbardziej... logiczna.

Co zobaczymy, pytasz? - musi się zastanowić, czy ma ochotę na związek, czy na pewno ma ochotę na związek z Tobą, czy może woli skakać z kwiatka na kwiatek, nie chce się uziemiać.

Musi się zastanowić, czy nie woli spędzać czasu z kumplami, niż z jakąś tam laską. A może jakiś czas temu jakaś kobitka go rzuciła i teraz się boi? A może on rzucił, bo doszedł do wniosku, że to nie dla niego?

Może przeżywa etap, że wydaje mu się: nie nadaję się do tworzenia związku?



To chyba normalne, nie? Lepiej, jak się zastanowi, niż jak powie 'kocham cię' po tygodniu, po dwóch przeleci, a w trzecim zostawi, bo dojdzie do wniosku, że to nie to.

[Zapach deszczu]

Jasne zeby sie zastanowil.Ale ile to moze jeszcze trawac?Kilka kolejnych miesiecy a moze lepiej lat?Pozatym ogolnie nasza znajomosc wyglada jak relacja chlopka-dziewczyna tyle tylko ze mowi o mnie ,,przyjaciolka,,.
A mi to nie pasuje.Czy wymaga zbyt wiele jezeli chce konkretow.
Jestem i tak wobec niego bardzo wyrozumiala.

[coff3ina]

[1=3a032fcd5bcbee239629acd e3cc1a01c42f8ddce_6076227 24de4b;6524715]

To chyba normalne, nie? Lepiej, jak się zastanowi, niż jak powie 'kocham cię' po tygodniu, po dwóch przeleci, a w trzecim zostawi, bo dojdzie do wniosku, że to nie to.[/quote]

Słyszałam kocham Cię jakieś 132 razy dziennie... Tylko, że trochę trwało to w czasie i jak już wylądowaliśmy w łóżku w ten sam dzień pokazał rogi no to go pożegnałam... A trochę ze sobą już byliśmy... I gdzie tu logika? Brak A teraz najśmieszniejsza część nie mógł się zdecydować czy ja czy Paulinka (która ma ochotę zawsze i wszędzie na wszystko) Postawiłam mu ultimatum ja albo pani z szeroko rozwartymi nóżkami... Cóż... On biedny nie mógł, po prostu jak on może taką decyzję... Zerwałam z nim kontakt... I dostałam smska:
Przez jakiś czas nie będę sie odzywał ani do Ciebie ani do Paulinypotrzebuje czasu żeby się dowiedzieć co takl naprawdę do Ciebie czuję... boje się że będąc z tobą będę Cię ranił a nie chce tego, Wcześniej nawawiałem Cię do tego zebyś ze mną była bo nie chciałem byś się ode mnie odsunęła wiedziałem że b ysmy byli razem potrzeba jakiegos okreslonego czasu ale nie wiedzialem ze bedziesz chciala zrobic to tak szybko na szczescie ferie przede mna potrzebuje ciszy i spokoju by to wszystko przemyslec

Pan chyba nie zrozumiał, że go zostawiłam i już nie ma nad czym się zastanawiać

[Lexie]

A jak długo się znacie? Jak długo Wasze relacje wyglądają jak relacje "chłopak-dziewczyna"?

Bardzo mało konkretnie napisałaś, więc sama nie wiem jak mam się do tego odnieść.

[Cathy86]

Napisane przez lexie

A jak długo się znacie? Jak długo Wasze relacje wyglądają jak relacje "chłopka-dziewczyna"?

Bardzo mało konkretnie napisałaś, więc sama nie wiem jak mam się do tego odnieść.

Zgadzam się. Napisz coś więcej o Was.....

[yeah]

wszystko właściwie zależy. sama gram w stosunku do pewnego człowieka na zwłokę (znamy się parę lat), ale po prostu chcę go sprawdzić.
musisz zdradzić nam nieco więcej

[cbc6429be45513368b51b71e340d921ce6d338a3]

Napisane przez lexie

A jak długo się znacie? Jak długo Wasze relacje wyglądają jak relacje "chłopka-dziewczyna"?

Bardzo mało konkretnie napisałaś, więc sama nie wiem jak mam się do tego odnieść.

Jakakolwiek odpowiedź odnośnie logiki zależy właśnie od odpowiedzi na te pytania.

[Zapach deszczu]

Znamy sie jakies 5miesiecy i tyle tez nasze relacje wygladaja jak chlopak-dziewczyna.On jest bardzo zmienny.Raz jest cieply i mily, innym razem chce zrobic mi przykrosc.Ogolnie gra ewidentnie na zwloke.Pozatym sadze ze spotyka sie z jeszcze jakas dziewczyna i dlatego tak postepuje bo nie moze sie zdecydowac.

[Zapach deszczu]

Moj problem jest w tym ze nie wiem czy czekac az on cos postanowi( a czuje ze albo nic nie postanowi albo ze jednak nic z tego nie bedzie) czy dac sobie juz spokoj.

[Zapach deszczu]

I sprawa jasna!Wiec sie nie pomylilam ani troche.Powiedzial ze sie jeszcze z inna spotykal i ze dlatego tak mu zalezalo na odwlekaniu wszystkiego.Kocham moja kobieca intuicje.

[Rena]

i na czym stanelo?

Kobieca intuicja to faktycznie silna rzecz, my zawsze wszystko wyczujemy, tylko czasem oszukujemy sie intelektualnie, ze jest inaczej (tak jakbysmy chcialy, zeby bylo). Sluchaj zawsze intuicji.

[ricca166]

Ja to mam tylko jedno zdanie o logice facetów.
Wszyscy chcą się nażreć,wyseksić,p opić,beknąć jak świnia.

Tyle,że jedni to jakoś się z tym kryją a drudzy nie.

[czarnolina]

chyba nie ma wyjątku.
chyba nie ma faceta który by logicznie nie pomyślał zanim coś palnie.

[Cathy86]

Napisane przez ricca166

Ja to mam tylko jedno zdanie o logice facetów.
Wszyscy chcą się nażreć,wyseksić,p opić,beknąć jak świnia.

Tyle,że jedni to jakoś się z tym kryją a drudzy nie.

Haha Zgadzam sie! tacy już sa faceci

[Zapach deszczu]

I tak najlepsza była nasza rozmowa:
On: podoba mi sie bardzo pewna dziewczyna
Ja: jesteś mało orginalny, gdzieś to już słyszałam
cisza....
Ja: ale to dobrze bo sie podoba pewnien chłopak od dawna i nie chceialam juz czekac az cos tam postanowisz( swoja droga dlatego ze czulam ze on kręci sobie z inna)
On: Jak to?Jak mogłas?Co ty mowisz?
Ja: to co slyszysz.

Słuchajcie to przeciez on mnie zwodzil bo sie z inna spotykal i nie mogl sie zdecydowac.A probowal sprawe tak obrucic ze to JA jestem winna.Nie udalo mu sie.

[Rena]

No to masz jasna i logiczna sytuacje.

Niekoniecznie musi Ci sie to podobac, bo w istocie nic tu do podobania nie ma. Nie mniej jednak sprawa jest dosyc oczywista.

Chociaz ja swoja droga nie sklamalabym, ze tez kogos mam. Nie znizalabym sie do jego poziomu.

Chcial zwalic wine na Ciebie? To typowe dla tego typu amoralnych kombinatorow. I poniekad o dziwo mu sie to czesciowo udalo. Twierdzac, ze tez krecilas na boku, wzielas czesc winy i odpowiedzialnosci na siebie.

[Anulka007]

niepotrzebnie skłamałaś, że też kogoś znalazłaś.. chciałaś mieć satysfakcję z tego, że nie tylko on był taki cwany - podejrzewam?
ale teraz on pewnie myśli, że nie ma czego żałować, że jechał na dwa fronty, bo jesteś nie lepsza i utwierdził się w przekonaniu, że dobrze zrobił sama nie wiem.. nie warto sobie zawracać nim głowy.. te 5 m-cy to sporo czasu i powinien się zdecydować i zdeklarować... musisz rozejrzeć się za kimś, kto będzie Ciebie wart

[Zapach deszczu]

Ale ja nie skłamałam.Faktycznie poznalam chlopaka ktory bardzo mi sie podoba.Ale problem w tym ze jest to jego kolega.Wiec bylam tylko z tym chlopakiem na czesc bo chcialam byc fair w stosunku do tego niezdecydowanego.Nie ma w tym mojej winy bo nie krecilam z dwoma na raz.Tylko czekalam.A to on krecil sobie ze mna i z ta druga.Ogolnie nie jest mi nawet smutno-taka juz jestem

[Anulka007]

aaa w ten sposób.. jeśli byś się zainteresowała tym kolegą teraz, żeby sobie nie pomyśleli (tzn głównie ten kolega), że to zemsta
i teraz ze złości chcesz poderwać jego kolegę
chyba, że nie masz co do niego żadnych zamiarów..

[Rena]

Napisane przez Zapach deszczu

Ale ja nie skłamałam.Faktycznie poznalam chlopaka ktory bardzo mi sie podoba.Ale problem w tym ze jest to jego kolega.Wiec bylam tylko z tym chlopakiem na czesc bo chcialam byc fair w stosunku do tego niezdecydowanego.Nie ma w tym mojej winy bo nie krecilam z dwoma na raz.Tylko czekalam.A to on krecil sobie ze mna i z ta druga.Ogolnie nie jest mi nawet smutno-taka juz jestem

To jezeli inny Ci sie podobal, a na tym Ci juz/wcale nie zalezalo, to tez prosta sprawa. Moglas sama powiedziec finito. Nie musialas czekac na jego decyzje, skoro sama juz podjelas inna.

[Zapach deszczu]

Nie podjęłam innej decyzji.Bo on mi sie podobal- i wiedzial ze jestem gotowa na zwiazek z nim, a ten chlopak zaczal mi sie podobac wtedy gdy ten niezdecydowany juz praktycznie nie interesowal sie nasza znajomoscia.Zreszta i tak juz po strawie.Pozatym dziekuje za pomoc

[Wyrak]

Napisane przez Rena

i na czym stanelo?

Kobieca intuicja to faktycznie silna rzecz, my zawsze wszystko wyczujemy, tylko czasem oszukujemy sie intelektualnie, ze jest inaczej (tak jakbysmy chcialy, zeby bylo). Sluchaj zawsze intuicji.

Z moich doświadczeń i obserwacji wynika, że tzw. kobieca intuicja jest generalnie szalenie przereklamowana.

Inna sprawa, że w świetle powszechnych stereotypów twierdzenie z ust kobiety że faceci są nielogiczni jest zabawne

Zapach Deszczu - różni jesteśmy. Niektórzy się szybko zakochują/otwierają, inni wymagają czasu, są przezorni, bądź jest to pochodną ich poprzednich doświadczeń.

Dlaczego uważasz, że gra na zwłokę, na Boga, dziewczyno, jakich Ty się spodziewasz deklaracji po niecałym pół roku znajomości/związku?? Lepiej żeby się dystansował, niżby miał szafować słowami "kocham Cię".

[Rena]

Napisane przez Zapach deszczu

Nie podjęłam innej decyzji.Bo on mi sie podobal- i wiedzial ze jestem gotowa na zwiazek z nim, a ten chlopak zaczal mi sie podobac wtedy gdy ten niezdecydowany juz praktycznie nie interesowal sie nasza znajomoscia.Zreszta i tak juz po strawie.Pozatym dziekuje za pomoc

no to najwazniejsze, ze sie rozjasnilo. I co teraz sie bedziesz spotykac z tym drugim?

Napisane przez Wyrak

Z moich doświadczeń i obserwacji wynika, że tzw. kobieca intuicja jest generalnie szalenie przereklamowana.

Intuicja to jedno, a postepowanie to drugie. Czyis uczuc nie jestes w stanie zaobserwowac, a zachowanie juz tak. Tylko gdzie ta pewnosc czy jest ono zgodnie z intuicja?

Napisane przez Wyrak

Zapach Deszczu - różni jesteśmy. Niektórzy się szybko zakochują/otwierają, inni wymagają czasu, są przezorni, bądź jest to pochodną ich poprzednich doświadczeń.

Z ta pochodna poprzednich doswiadczen sie zgodze (szkoda, ze nie to taka pochodna jak w matematyce ). Tak samo zreszta jest z kobietami.

Napisane przez Wyrak

Dlaczego uważasz, że gra na zwłokę, na Boga, dziewczyno, jakich Ty się spodziewasz deklaracji po niecałym pół roku znajomości/związku?? Lepiej żeby się dystansował, niżby miał szafować słowami "kocham Cię".

NIe bron goscia, bo wszyscy moga przeczytac co sie krylo za tym jego zdyntasowaniem
I nie popieram zreszta tzw "wyboru mniejszego zla". Wiadomo, ze zawsze moze byc gorzej, ludzie w Afryce umieraja z glodu. A tu przeciez Zapach Deszczu wyglada na to, ze miala co jesc.
Ignorowanie naturalnych potrzeb ludzkich do niczego dobrego nie prowadzi.
Tlumaczenie komus w stylu "czego Ty sie od zycia spodziewasz, po co chcesz budowac dom", "To Ty bys chciala, zeby ktos Cie kochal?" wyglada jak dla mnie troche drwiaco i przesmiewczo i swiadczy o niskiej wrazliwosci.

[Zapach deszczu]

Wyrak a pokaz gdzie ja napislam ze chce wyznan od niego?Nie napislam.Chcialam wiedziec czy traktuje mnie jak zwykla kolezanke ktora czesem caluje czy moze ma zamiary wobec mnie.To jasna.Ale wiadomo ze facet bedzoe bronil faceta.Pozatym nie masz prawa mnie osadzac.

[deputamadre21]

Przegladajac ten watek stwierdzilam ,ze napisze cos madrego ... ;] zapytalam mojego wszystkowiedzacego przyjaciela Googla co sadzi o "logice mezczyzny" wyniki wyszukiwania - 6 i wszystkie 6 to linki do forum gdzie laski pytaja innych dziewczyn o nurtujacy nas temat ..:hahaha :tak wiec NIE istnieje cos takiego jak logika faceta

[deputamadre21]

(znalezione na jakims forum) Logika mężczyzny LOGIKA

Jadę autobusem, nie jest za luźno, ale miejsce siedzące mam.
Trzeba podać bilet do skasowania. Obok stoi mężczyzna.
Jak się do niego zwrócić - "Ty", czy "Pan"?
Autobus jest ekspresowy. Jeśli mężczyzna nie wysiadł
na poprzednim przystanku znaczy, że jedzie do mojej dzielnicy.
Jedzie z kwiatami - znaczy do kobiety. Kwiaty wiezie piękne, znaczy to, że i kobieta jest piękna.
W naszej dzielnicy są dwie piękne kobiety - moja żona i moja kochanka.
Do mojej kochanki facet jechać nie może, bo ja do niej jadę. Znaczy, że jedzie do mojej żony.
Moja żona ma dwóch kochanków
- Waldemara i Piotra. Waldemar jest teraz w delegacji...
- Panie Piotrze, mógłby mi pan skasować bilet?

[Wyrak]

Napisane przez Zapach deszczu

Wyrak a pokaz gdzie ja napislam ze chce wyznan od niego?Nie napislam.Chcialam wiedziec czy traktuje mnie jak zwykla kolezanke ktora czesem caluje czy moze ma zamiary wobec mnie.To jasna.Ale wiadomo ze facet bedzoe bronil faceta.Pozatym nie masz prawa mnie osadzac.

Najwidoczniej źle Cię zrozumiałem (ale opisałaś to bardzo zdawkowo).

Sprawa jest prosta - albo jesteście w związku, albo nie powinno między wami dochodzić do fizyczności (chyba że jako friends with benefits, ale zakładam, że tu tak nie jest) i po niemal pół roku on powinien wiedzieć, na czym stoi. Zrozumiałem to na zasadzie - jesteście razem, on nie jest gotowy do pewnych deklaracji. Bzdurą jest, że będę bronić czyjegoś postępowania, tylko dlatego, że jest tej samej płci. Oraz - nigdzie Cię nie oceniałem.

Przegladajac ten watek stwierdzilam ,ze napisze cos madrego ... ;] zapytalam mojego wszystkowiedzacego przyjaciela Googla co sadzi o "logice mezczyzny" wyniki wyszukiwania - 6 i wszystkie 6 to linki do forum gdzie laski pytaja innych dziewczyn o nurtujacy nas temat ..:hahaha :tak wiec NIE istnieje cos takiego jak logika faceta

Za to do zapytania o logikę kobiety jest ponad 300tyś wyników, tylko że utrzymane w takim tonie:

Przecież to by było straszne, gdyby zachowanie kobiet dało się wyliczyć logiką!

Zaiste niezbadana jest logika kobiet.

Tymczasem logika kobiet odbiega od tej zwyczajowo pojmowanej jako prawidłowa.

Spoglądając na rzecz chłodno i logicznie - kobiety szczycą się intuicją i za nią podążają, z tego wynika, że jeśli logika istnieje, to musi to być logika męska, gdyż kobiety się nią nie posługują

Rena - wydaje mi się to nieco naciągane, ale nie będę się spierać.

[Lexie]

Napisane przez deputamadre21

Przegladajac ten watek stwierdzilam ,ze napisze cos madrego ... ;] zapytalam mojego wszystkowiedzacego przyjaciela Googla co sadzi o "logice mezczyzny" wyniki wyszukiwania - 6 i wszystkie 6 to linki do forum gdzie laski pytaja innych dziewczyn o nurtujacy nas temat ..:hahaha :tak wiec NIE istnieje cos takiego jak logika faceta

Jeśli wpiszemy "logika faceta" będzie więcej.
Aż 50

[Rena]

Ja wpisalam w google zwykle asesualne logika i pojawilo sie kilkadziesiat wynikow.

http://pl.wikipedia.org/wiki/Logika

Logika (gr. λόγος, logos - rozum) nauka normatywna, analizująca źródła poznania pod względem prawomocności czynności poznawczych z nimi związanych. Zajmuje się badaniem ogólnych praw, według których przebiegają wszelkie poprawne rozumowania, w szczególności wnioskowania. Logika, jako dyscyplina normatywna, nie tylko opisuje jak faktycznie przebiegają rozumowania, ale także formułuje twierdzenia normatywne, mówiące o tym, jak rozumowania powinny przebiegać.