Perfumy dla dojrzałych Pań

[Miriams]

Mam 38 lat i się zastanawiam, które perfumy są przeznaczone bardziej dla mnie niż dla młodej dziewczyny?

Miałam już wiele zapachów, ale może Panie w podobnym wieku wypowiedzą się, czego używają?

[Mo_niczka]

Miriams...czytając tytuł wątku, myslałam , ze ta dojrzała pani ma koło 50tki
A tu 38 lat...sama mam 35 i nie uwazam sie za dojrzałą...my młode jeszcze jestesmy
A ja 35-cio latka uzywam teraz z wielkim upodobaniem Sensi Armaniego i bardzo mi ciepło i dobrze z tym zapachem tej jesieni...spóbuj

[Miriams]

Przesadziłam z tym wiekiem ale cóż zbliżam się do 40 i to już chyba trochę zobowiązuje. Sensi Armaniego już miałam i bardzo mi się podobał, używałam już chyba prawie wszystkich Chanelek, ale chciałabym coś nowego. Podobają mi się zapachy z tzw, mgiełką, powinny być najlepiej klasyczne i mieć klasę,

[dori7]

Ja bym sie nie przejmowala zadnymi stereotypami! Wazne, zeby perfumy pasowaly do Twojego usposobienia i sprawialy Ci przyjemnosc

Chociaz rzeczywiscie sa zapachy, ktorych mlode dziewczyny raczej nie nosza; sa to wszelkie szypry i rozne klasyki, a mlode nosy zazwyczaj wola wonie "latwiejsze" i nie wywolujace szoku u ich rownolatkow Malo ktora bedzie chciala uzywac Miss Dior, 24 Faubourg, Eau de Soir Sisleya (wszystko szypry), czy wielkich klasykow - Chanel 5, Caleche, Poison... Ale to wcale nie znaczy, ze jestes zobowiazana uzywac czegos z tej listy Moja mater, lat +50, uzywa maniakalnie rozano-peoniowej Stelli i w nosie ma wszelkie szypry

BTW: taka moja obserwacja - mimo wszystko jest calkiem spora grupa nastolatek, zachwycajacych sie mocnymi kwiatowymi zapachami w duchu Tresor czy Poeme

[hybris]

Miriams - troszkę dramatyzujesz Jak przeczytałam tytuł watku, to myślałam, że któraś z dziewczym ma problem z wyborem perfum dla matki, albo nobliwej ciotki

Najprostsza odpowiedź - dla kobiety w każdym wieku są dobre takie perfumy, w których ona się dobrze czuje. Moja matka, tak, jak mama Dori 50+, z radością podbiera mi Angela Naprawdę, nie ma reguły Jeśli czujesz się w jakichś zapachach dobrze - to noś je - szkoda życia na zastanawianie się, co wypada i co pomyślą inni

[Madlaine]

moja mamuś lat 50+ uzywa między innymi swojego ukochanego czarnego Coco, a ostatnio przypadł jej do gustu mój Initial EDP. Ale potrafiła tez spryskać się chocby moim Flowerbomb czy Apparition Ungaro, dla własnej przyjemności, bo niezywkła patrzeć, co ktos o niej sadzi

[ROZ-ter-KA]

Napisane przez Miriams

Mam 38 lat i się zastanawiam, które perfumy są przeznaczone bardziej dla mnie niż dla młodej dziewczyny?

Miałam już wiele zapachów, ale może Panie w podobnym wieku wypowiedzą się, czego używają?

Ja mam dychę więcej niż Ty, i nie przyszłoby mi do głowy pytać jakie zapachy pasują dla dojrzałych pań. Mnie się dojrzałość nie kojarzy z metryką,

A moja 75 letnia mama używa Caleche Hermesa i Magie Noir Lancome, którymi się i ja chętnie psikam, a pewnie młodsze ode mnie wizażanki też.

Jedynym zapachem który mi się kojarzy "dojrzale" to Cristalle Chanel.

Nie nalepiej leży na dojrzalszych kobietach większość zapachów VERSACE, bo to zapachy dla mlodych kobiet. Reszta jak kto lubi

Perfumy raczej nalezy dopasowywać do chemii skóry i własnych upodobań niż do wieku.

38 lat ? Młódka z Ciebie

Czego ja używam można znaleźć w wątku : ile macie perfum, tam wymieniamy nasze skarby.

[Szumak]

Hej Miriams, dziewczyny maja racje - stereotypom precz! Najwazniejsze, co Ci sie podoba i w czym sie dobrze czujesz. Sama 30-stke trace juz powoli z oczu , a nigdy nie przyszlo mi do glowy, ze jakis zapach moze nie pasowac mi z racji wieku, czy z jakichkolwiek innych racji . Nosze sie w perfumach, ktore lubie i ktore mi sie w danym momencie podobaja - jedyne kryterium to moj nos i skora. Powodzenia w wyborze nowej ulubionej wody .

[ropuszka]

Polecam:
Eau du soir Sisley
czarna Coco
Dior - wszystkie Poisony
Extravagance Givenchy
Organza
Costume National (choc ja go nie lubie)
Angel
Shalimar
Lalique EDP

[Łasiczka]

Przyznam się szczerze, że mi też nigdy nie wpadłoby do głowy ograniczać swoje preferencje zapachowe z powodu wieku
Wyluzuj i noś to co Ci sie podoba.

[sitc]

To ja się wypowiem jako 19-letnia młodzież forumowa
Jak przeczytałam tytuł wątku, nasunęło mi się identyczne skojarzenie jak większości, czyli że poszukiwane są perfumy dla kobiety w wieku 50-60
Jeśli masz 38 lat, a nie nosisz na głowie trwałej-baranka, wiecznie rozdeptanych półbutów na niskim obcasie, oraz reklamówki z uwiecznioną martwą naturą z warzyw i owoców, nabytą w warzywniaku to będą Ci pasować absolutnie każde perfumy
Ja sama mówie zdecydowane precz stereotypom, bo sama chętnie sięgam po zapachy często klasyfikowane jako mało młodzieżowe np. moja ostatnia fascynacja Hypnotic Poison Diora, klasyczne Poison również znam, ale nie używam, uwielbiam wprost Angela, mając 16 lat namiętnie używałam Flower Kenzo bardzo podoba mi się czarna Coco Chanel.
Jedyna rzecz w moim przypadku, którą da się podciągnąć pod najczęstsze stereotypy, to fakt że wręcz nie znosze zapachów szyprowych, jednak głównie dlatego że na mojej skórze pachną tak, że największy ich miłośnik, trzymałby dystans conajmniej dwóch metrów

[burn-it-up]

Napisane przez sitc

To ja się wypowiem jako 19-letnia młodzież forumowa
Jak przeczytałam tytuł wątku, nasunęło mi się identyczne skojarzenie jak większości, czyli że poszukiwane są perfumy dla kobiety w wieku 50-60
Jeśli masz 38 lat, a nie nosisz na głowie trwałej-baranka, wiecznie rozdeptanych półbutów na niskim obcasie, oraz reklamówki z uwiecznioną martwą naturą z warzyw i owoców, nabytą w warzywniaku to będą Ci pasować absolutnie każde perfumy

:rot fl:

[Miriams]

Dziewczyny
wielkie dzięki, macie absolutną rację, jakoś dziwnie postawiłam to pytanie.

[Baubo]

Moja 75-letnia babcia uwielbia Angela. I co? I nic... A ja mam zamiar jej go kupić na Gwiazdkę .
Po co sobie narzucać jakieś absurdalne ograniczenia, co?

[ROZ-ter-KA]

Może chodziło Ci o tak zwane oficjalne okazje?
Jeżeli tak ja bym polecała Hermesa Fabourg 24 w umiarkowanej ilości.
A na wielkie okazje Eau de Soir Sisleya.
Na wieczór Boudoir Vivian Westwood, jeżeli lubisz intensywne, słodkie, zmysłowe zapachy.
Może wypróbujesz. Służę ewentualnie robioną próbką Boudoir

[hybris]

Napisane przez sitc

Jeśli masz 38 lat, a nie nosisz na głowie trwałej-baranka, wiecznie rozdeptanych półbutów na niskim obcasie, oraz reklamówki z uwiecznioną martwą naturą z warzyw i owoców, nabytą w warzywniaku to będą Ci pasować absolutnie każde perfumy

Sitc, czy ja już Ci dziś mówiłam, że uwielbiam Twoje poczucie humoru?

[Miriams]

Czy możesz podać linki, gdzie obejrzę te perfumy?

Napisane przez ROZ-ter-KA

Może chodziło Ci o tak zwane oficjalne okazje?
Jeżeli tak ja bym polecała Hermesa Fabourg 24 w umiarkowanej ilości.
A na wielkie okazje Eau de Soir Sisleya.
Na wieczór Boudoir Vivian Westwood, jeżeli lubisz intensywne, słodkie, zmysłowe zapachy.
Może wypróbujesz. Służę ewentualnie robioną próbką Boudoir

Sory, to Było do Ciebie.

[ROZ-ter-KA]

Napisane przez Miriams

Sory, to Było do Ciebie.

http://www.viviennewestwood.com/flash.php

http://www.allegro.pl/show_item.php?item=68906421

http://www.osmoz.com/encyclo/marques...RFUM&LANGUE=en

http://allegro.pl/show_item.php?item=67934865#photo

http://www.allegro.pl/show_item.php?item=68394898

Tyle na szybko.

[Miriams]

Napisane przez ROZ-ter-KA

http://www.viviennewestwood.com/flash.php

http://www.allegro.pl/show_item.php?item=68906421

http://www.osmoz.com/encyclo/marques...RFUM&LANGUE=en

http://allegro.pl/show_item.php?item=67934865#photo

http://www.allegro.pl/show_item.php?item=68394898

Tyle na szybko.

Możesz mi coś więcej napisać o tym zapachu? Będę wdzięczna.
SISLEY EAU DU SOIR

I jeszcze o tym'
HERMES 24 FAUBOURG

Jeśli możesz napisz jakiej produkcji są te perfumy.

[ROZ-ter-KA]

Napisane przez Miriams

I jeszcze o tym'
HERMES 24 FAUBOURG
Jeśli możesz napisz jakiej produkcji są te perfumy.

Francuskie, jedna z bardziej znanych marek i dosyć drogich , HERMES.
Zapach wytrawny,elegancki, transparentny. Z grupy szyprowo-kwiatowej.
nuta początkowa: bergamotka, pomarańcza, brzoskwinia, hiacynt
nuta środkowa: kwiat pomarańczy, jasmin, irys
baza zapachu : sandał, patchouli, ambra, wanilia

Napisane przez Miriams

SISLEY EAU DU SOIR

Też grupa szyprowo - kwiatowa. Dosć powazny , wyrafinowany. mnie osobiście nie zachwyca, ale są osoby które go uwielbiają. Myślę że Fabourg 24 jest bardziej "wszechstronny" i nadaje się na różne okazje.

Top note : Mandarine, Pamplemousse, Genièvre, Clou de girofle Middle note : Seringa, Jasmin, Rose, Muguet
Base note : Musc, Ambre, Ciste, Patchouli

[sitc]

Napisane przez hybris

Sitc, czy ja już Ci dziś mówiłam, że uwielbiam Twoje poczucie humoru?

W ciągu ostatnich kilku dni nie mówiłaś
Więc tym bardziej miło mi to słyszeć

[Miriams]

Wielkie dzięki za opis perfum

[ewakuligowska]

Moim skromnym zdaniem nie dobieramy perfum wiekowo,nigdy w zyciu , wszystko zalezy od naszego nastroju ,na bal sylwestrowy , do pracy ,na jogging nie ma ustalonej reguly ,w zaleznosci od samopoczucia ,powinnismy kierowac sie wlasna potrzeba ,checia zaistnienia ,bo tak czy owak zapach jest bardzo indywidualny , ma przede wszystkim wprowadzic Ciebie w dobry nastroj nie baczac na otoczenie, gdyz preferencje w tej sferze sa jak lot z Ziemi na Marsa (jeden kocha,drugi wymiotuje)

[sylion]

Chyba wiem co miała na myśli Miriams pisząc o zapachach klasycznych. Sama jestem na etapie poszukiwania czegoś co mogłoby mi zastąpić moją mademoiselle. Bliska jestem stwierdzenia, że w grupie zapachów Jil Sander można znaleźć właśnie to czego brakuje mi we wszystkich obwąchanych przeze mnie perfumach. Jasne, że nie stosowałam kryterium wieku ale sięgam po nie z prawdziwą przyjemnością bez objawu znużenia zapachem. Obstawiam stylessence i sensations. Te dwa na początek. A później Givenchy Organza.
BTW świetna jest ta strona osmoz'u.

[madziczka]

Moim zdaniem, każda kobieta pachnie tym, na co ma ochotę. Jeżeli pani po 50-tce podoba się Baby Doll,to nie widzę przeciwskazań do ich używania, skoro jej zapach tych perfum sprawia autentyczną przyjemność.

Z drugiej strony istnieją dla mnie pewne perfumy, które wymagają pewnej dojrzałośći- może nawet nie wiekowej, raczej życiowej, emocjonalnej. Dla mnie prawie wszystkie zapachy Chanela są "za poważne"- testując je, czułam się przytłoczona, że zapach mnie w jakiś sposób przerasta.To jest sprawa i odczucie bardzo indywidualne, bo przecież nie każda z nas czeka np, do 50-tki, czy 40-tki, żeby używać np Cristalle Powtarzam - to jest bardzo osobista sprawa.


Dla mnie perfumy z Chanel są taką grupą, po którą sięgnę za 10, 15 lat i nie dlatego, że będę po 40-tce, tylko dlatego, że coś przeżyłam, być może coś osiągnę w życu zawodowym,prywatnym. Teraz jestem na starcie i nie czuję się na siłach udźwignąć chanelowskie rarytasy

[your Angel]

Napisane przez madziczka

Dla mnie prawie wszystkie zapachy Chanela są "za poważne"- testując je, czułam się przytłoczona, że zapach mnie w jakiś sposób przerasta.

Madziczko, mam dokładnie takie samo odczycie odnośnie perfum Chanel Jest w nich coś takiego nieuchwytnego co stanowi o tym, że z dojrzałą kobietą mi się kojarzą Są poważne, eleganckie, wymuszają dystans...

Wyjątek stanowią Chance - jedyna Chanelowska propozycją, którą noszę z przyjemnością

[Sabbath]

Napisane przez Miriams

Mam 38 lat i się zastanawiam, które perfumy są przeznaczone bardziej dla mnie niż dla młodej dziewczyny?

Miałam już wiele zapachów, ale może Panie w podobnym wieku wypowiedzą się, czego używają?

Ja jestem w podobnym wieku.

I wiesz co, Miriams? Kicham dojrzałość.

Jestem sobą. W nosie mam wiek, bo to nie on określa, kim jestem.

Ani pod względem ubioru, ani zapachu, ani rzeczy ważniejszych, takich jak pasje, muzyka, sposób życia nie zamierzam się ograniczać dość dawno przekroczoną trzydziestką. Cóż to bowiem jest? Schemat.

Nie chcę być wpisanym w schemat statystycznym obywatelem. Pachnę, słucham, ubieram i robię to, co mi w duszy gra. A gra mi ostro, oj ostro!

Chcesz wiedzieć, co pasuje dojrzałej kobiecie? Jeśli rzeczywiście czujesz się dojrzałą (albo nawet jeśli nie) - zapytaj siebie, co Ci najbardziej odpowiada i to będzie właśnie to. To wybierz.

[lady-dark]

Napisane przez Sabbath

Chcesz wiedzieć, co pasuje dojrzałej kobiecie? Jeśli rzeczywiście czujesz się dojrzałą (albo nawet jeśli nie) - zapytaj siebie, co Ci najbardziej odpowiada i to będzie właśnie to. To wybierz.

Lepiej bym tego nie ujeła. Sabbath jak zwykle trafne spostrzeżenie

Podziały na typ urody/ wiek itp są strasznie niesprawiedliwe i bezsensowne. Na przykłąd ja od dłuższego czasu doskonale czuję się i naprawdę sobą tylko w bardzo śłodkich, ulepowatych zapachach - i jeśli mi tak zostanie do końca życia wcale się nie obrażę Ważne żreby pasowały do mojego usposobienia!

[Babygia]

Napisane przez Sabbath

Ja jestem w podobnym wieku.

I wiesz co, Miriams? Kicham dojrzałość.

Jestem sobą. W nosie mam wiek, bo to nie on określa, kim jestem.

Ani pod względem ubioru, ani zapachu, ani rzeczy ważniejszych, takich jak pasje, muzyka, sposób życia nie zamierzam się ograniczać dość dawno przekroczoną trzydziestką. Cóż to bowiem jest? Schemat.

Nie chcę być wpisanym w schemat statystycznym obywatelem. Pachnę, słucham, ubieram i robię to, co mi w duszy gra. A gra mi ostro, oj ostro!

Chcesz wiedzieć, co pasuje dojrzałej kobiecie? Jeśli rzeczywiście czujesz się dojrzałą (albo nawet jeśli nie) - zapytaj siebie, co Ci najbardziej odpowiada i to będzie właśnie to. To wybierz.

Oczywiscie jak zwykle podpisuje sie pod Twoim Postem wszystkimi pazurami i kopytami,Siostro W Duchu!
Jakie tam podzialy na grupy wiekowe,i won z szufladami!
Biorac na dobre opinie "spoleczne" jestem juz w tej "dojrzalej" strefie cienia,a cniam do kwadratu moja metryke.Lubie co lubie,a jak nie znosze,to "paszol",obojetne,co moje roczniki sadza na ten temat.
Wazne jest to,jak komu w duszy gra,wlasne zamilowania,gusta i preferencje.Kieruj sie nimi,a nigdy nie popelnisz bledu.Wiecej sluchaj "brzucha"(intuicji),m niej glowy,po co odbierac sobie radosc zycie tylko dlatego,ze inni postrzegaja nas tak a nie inaczej,i probuja narzucici nam jakies schematy.
Bierz co lubisz-jak odpowiadaja Ci zapachy dla nastek-to czemu,do kaduka,nie?kto powiedzial,ze konczac jakis wiek musimy panicznie szukac jakichs innych,utartych szlakow?
Ja tam osobiscie wole moje wlasne sciezki i wetrepy-nawet jesli jestem na nich zwykle sama (no nie,Sabbath zawsze spotkam i ciesze sie jak gwizdek),ale za to wierna sobie.
Ciesz sie zyciem i soba-i rob,jak TYLKO TY uwazasz!!!!!

[aga378]

A ja myślę, że zasada jest prosta odnośnie wieki i doboru perfu - nastolatką nie wszystko pasuje a "dojrzałym" Pania wszystko