Straszny problem z farbowanymi, czarnymi włosami.

[hellena85]

A więc zaczynam:

We wakacje poszamponowałam (jak myślałam) włosy potem się okazało że była to farba joanny. Jak sie dowiedzialam to załamałam się, po 1 z własnej głupoty (nie patrzyłam co napisane na opakowaniu) po 2 z tego, że ciężko się takiej o to farby pozbyć :/ No i bardzo chciałabym teraz powrócić do poprzedniego koloru(lub troszke ciemniejszego) marze o srrednim brazie, nie zajasnym, nie za ciemnym. Nie wiem czy da mi sie takie cos udac bo nie wiem co zrobic, raz probowalam zafarbowac wlosy brazowa farba (o ja głupia!) ale zrobilo sie tylko czerwone cos na odrostach...ludzie co mam robic. Czy isc do fryzjerki i rozjasnic na sredni braz? blagam powiedzcie ze da sie cos zrobic bo jestem zrozpaczona, a glowy nie zgole. Dodam ze za grubych wlosow to ja nie mam.

[Jolie2601]

Jak to niestety często bywa- problem jest wynikiem niedopatrzenia. No ale już po fakcie. Zrobić z tym za wiele się nie da. Albo czekać aż odrosną (odrosty+długi okres czasu) albo wybrać się na dekoloryzację do dobrego fryzjera i potem zafarbować na zadawalający kolor (to z kolei baaardzo niszczy włosy). Jednym słowem i tak źle i ta niedobrze.

[hellena85]

Napisane przez Jolie2601

Jak to niestety często bywa- problem jest wynikiem niedopatrzenia. No ale już po fakcie. Zrobić z tym za wiele się nie da. Albo czekać aż odrosną (odrosty+długi okres czasu) albo wybrać się na dekoloryzację do dobrego fryzjera i potem zafarbować na zadawalający kolor (to z kolei baaardzo niszczy włosy). Jednym słowem i tak źle i ta niedobrze.

czekac napewno nie bede bo moje odrosty sa teraz (niestety) ale w kolorze ciemnego blondu. a czy nie majac bardzo gestych wlosow i wybierajac sie na dekoloryzacje+pofarbowani e ich na sredni braz moge wyjsc z tamtad lysa? xD wiem ze to glupie pytanie ale nigdy nic nie wiadomo. a tak poza tym to farbowanie niszczy wlosy a mi w sumie hm nic nie zniszczylo wiec moze nie bede miala az tak starsznych skutkow? co zrobilabys na moim miejscu? kusi mnie by wybrac sie na dekoloryzacje i farbowanie ale poza tym to pewnie dosc drogie (mieszkam k/Poznania), ale w sumie predzej czy pozniej to zrobie. Czy po prostu dalej farbowac na czarno? (dodam ze szybko robia mi sie odrosty mimo ze uzywam szamponow do wlosow farbowanych, poniewaz myje je codziennie).

[Jolie2601]

Jak już zaczęłam to skończę. Z tego co powiedziałaś (rozmowa na gg) to nie chcesz mieć czarnych. Pozostaje więc dekoloryzacja i ponowne farbowanie. Jak już mówiłam to dość ciężki zabieg dla włosów. Na początek udaj się do fryzjera, który oceni stan włosów. W domu tego nie zrobisz (tzn możesz ale a) możesz spalić włosy; b) efekt może być zupełnie inny niż zamierzony). Łysa zapewne nie wyjdziesz, ale na pewno będziesz musiała później ostro regenerować włosy. Zastanów sie dobrze czego tak naprawdę chcesz bo takie zmienianie kolorów naprawdę niszczy włosy i potem zostanie tylko obcięcie. Niestety trochę to wszystko kosztuje, ale tylko dobry fryzjer sprawi, że uzyskasz kolor taki jak chcesz i nie zniszczysz włosów aż tak jakbyś to zrobiła bawiac się na własną rękę.

[LifeIsSoSad]

mam podobny problem w sumie identyczny


"czerwone coś" na odrostach - tak, to ja

z tym ze ja pofarbowałam włosy na czarno swiadomie i celowo... tzn w sumie czarny to to nie jest, ale bardzo ciemny brąz wpadajacy w czern, ktory mi się nie podoba.

i na pewno ide do fryzjera, tylko nie wiem jakiego.

W JLD w gdańsku Dekolor + farba + sciecie to bedzie 300 zł ponad... mam inny salon, w którym chcą 90 zł za dekolor, 110 zł za farbe i miła pani powiedziala, ze w takim przypadku podetnie mi włosy gratis i nie moge sie zdecydowac, JLD to dobry salon, zwykle wychodzilam zadowolona ale te 300 zl ... sama nie wiem.

[hellena85]

w Poznaniu i w okolicach jest taniej, ale nie wiem jak z dekoloryzacja, poki co sie zastanowie ale dziekuje za rady