Cały dzień na górskim szlaku - przygotowania ;)

[vretka]

Wprawdzie do sezonu jest jeszcze nieco czasu, ale nie chciałabym się zabierać za przygotowania w ostatnim momencie

Odkąd pamiętam uwielbiam chodzenie po górach, jednak z wielu przeróżnych powodów moje wypady ograniczają się do kilkudniowych wycieczek co jakieś dwa lata. W związku z tym kondycja moja pozostawia nieco do życzenia W tym roku planuję jednak wziąć się za porządne przygotowania, jednak nie wiem od czego zacząć Dlatego też zwracam się do Was z kilkoma pytaniami.

Od jakiegoś czasu chodzę na siłownię i mam tam do dyspozycji dużo sprzętów, zarówno tych do ćwiczeń siłowych jak i aerobowych. Zastanawiam się które z nich są najlepsze i jak powinnam ćwiczyć (chodzi mi o długość ćwiczenia i częstotliwość w tygodniu). Oczywiście nie tylko siłownia, ale również aktywność plenerowa wchodzi w grę

Skoro już o wyprawach w góry mowa, zastanawiałam się, jak rozłożyć aktywność już w momencie samego chodzenia. Czy zacząć od jakichś dolinek (tatrzańskie jakieś super łagodne też nie są), czy porządnie zaatakować, żeby z dużą ilością energii coś zdziałać? U mnie zakwasy w sumie i tak murowane bez względu na to, od czego się zaczyna, jeśli cały dzień jest się na szlaku

No i jeszcze ostatnia kwestia związana z jedzeniem. Jak jeść w ciągu całego dnia, żeby dostarczyć odpowiednią ilość energii i jednocześnie nie zafundować sobie brzusznych rewelacji Domyślam się, że zasady dotyczące jedzenia co 2-3 godziny oraz kwestie białkowe i węglowodanowe obowiązują tu podobnie jak przy treningach, jednak byłabym wdzięczna, gdybyście mogły mi polecić jakiś już skomponowany jadłospis całodniowy