wczesnowiosenne plany

[Kota]

Ciągle zimy nie ma (przynajmniej u nas) liczę, ze nie bedzie już. Jakoś tak łudzę się, że niedługo będzie przedwośnie...

Co planujecie na nie?

Ja planuję wrócić do Ysatisa- na zimę był za zimny. I poużywać do woli Cristalle. I pewnie Cabaret.
I chyba schować głęboko Poeme - to dla mnie zapach jesieni- tak gdzieś od września, łudziłam się, ze może jeszcze w zimę poużywam... Na wiosnę na pewno nie będę nim pachnieć.

[MoniaK]

Koto, nie jesteś sama ja też mam nadzieję że nie będzie już zimy brr

Planuję używać przede wszystkim: Pereł, Lolity, Aliena, Light Blue i NU.

[martwa papuga]

Na pewno dużo Histoire d’Eau - i to nie tylko wczesną wiosną.
Odkurzę po zimie rubinową kostkę Madness i rabarbarkowy Brit Red.
A na zimne wieczory przy zimnym kaloryferze - wciąż Must. Theoremy też na pewno nie schowam na dno szafy.
Ach i Dolce Vita - kończy mi się powoli chyba kiedyś zajrzę na Strawberry po nową flaszkę. (zaciera skrzydła)

[dzika truskawa]

Ja już poczułam wiosnę i używam Herba Freski
Kiedy już zrobi się cieplej - mam w planach solidne testowanie kadzidlaków - intuicja podpowiada mi, że w ciepełku będą fajniejsze.

[tymena]

Z myślą o wiośnie zakupiłam już COS.

Wciąż czekam na cieplejsze dni, żeby zobaczyć jak rozwinie się Padparadcha a w planach zakupowych jest Chergui i może uda mi się zanabyć Ambre Precieux MPG

[neonka28]

In Love Again mam ociupinke więc pewnie zakupie moje bóstwo ponownie. To będzie 3 butla

[Magdullaa]

Ja już zwarta i gotowa na przywitanie wiosny
zaopatrzyłam się w D&G Light Blue i Clinique Happy To Be.

[Dallale]

Przede wszystkim będę pachnieć moją nową wielką miłością - Kyoto, z przyjemnością powrócę też do innych kadzideł - Nu i Black Cashmere, które tracą zimą sporo ze swojej urody. Planuję sprawdzić, jak w cieplejszych temperaturach będzie się rozwijać L'air du desert marocain (czytałam, że obłędnie).
Moja wiosna będzie miała także zapach Narciso Rodriguez i Gris Clair.
Jeżeli chodzi o perfumy wiosenne, zdecydowanie czuję się spełniona.

[Aggie125]

Ja planuję zapoznac się bliżej z kadzidlakami (a nuż je oswoję) oraz częściej wpadac do Quality i poznac więcej niszowców. Z przerażeniem stwierdzam, że od jakiegoś czasu zapachy Sephorowskie wydaja mi sie jakieś takie... banalne? Z gatunku "ale to już było". I tak, jak po pierwszej wizycie w Quality dziwiłam sie, jak można coś takiego wypuścić na rynek, teraz planuje kolejne zakupy w tym przybytku rozpusty...

[rachela]

Napisane przez martwa papuga

Na pewno dużo Histoire d’Eau - i to nie tylko wczesną wiosną.
Odkurzę po zimie rubinową kostkę Madness i rabarbarkowy Brit Red.
A na zimne wieczory przy zimnym kaloryferze - wciąż Must. Theoremy też na pewno nie schowam na dno szafy.
Ach i Dolce Vita - kończy mi się powoli chyba kiedyś zajrzę na Strawberry po nową flaszkę. (zaciera skrzydła)

Papugo, daj dziubka! Naprawdę jesteś moją siostrą zapachową <ociera łezkę wzruszenia>... Wszystkie wymienione przez Ciebie zapachy mam, chciałabym mieć lub miałam; i oczywiście uwielbiam


Czy ja mam plany na wiosnę? Sama nie wiem. Nie ukrywam, że dużo rzeczy chciałabym mieć, nie tylko z zapachów, ale i kolorówki (biały Maczek...).
Moja obecna kolekcja jest... jakby to ująć, na zakręcie. Jedną nogą w starym, cięższym i bardziej przyprawowym klimacie; drugą - w lekkich ziołach i kadzidłach. A pośrodku nieprzyzwoicie dynda Lou Lou.

Na wiosnę planuję zrobić z tym porządek. Sądzę, że do harmonii w kolekcji brakuje mi dwóch do trzech zapachów. Jakich? To właśnie mój plan na wiosnę. Sądzę, że będę dalej drążyć ziółka, i chyba rozbiję namiot pod półką z L'Artisanami w Q. Może też wrócę do skórzanego In Leather Aigner - o ile gdziekolwiek go dostanę.

[szugarbejb]

Napisane przez rachela

Może też wrócę do skórzanego In Leather Aigner - o ile gdziekolwiek go dostanę.

Jest u nas w Douglas - jak coś to daj znać mnie albo Tulip

[karinkaa]

na wiosne mam juz odlozone:
-Escada Rocin Rio
-Addict 2 i Addict eau Fraiche
-Hypnose Sheer Eau Legere

z zimowych zapachow rowniez nie zrezygnuje nie zaprzeczam ,ze nie zapoluje jeszcze na cos ...
kusza mnie nowe perfumy J.lo Deseo

[rachela]

Oo, Szugar, a pamiętasz może cenę za 30ml? Bo na Truskawie i Allegro są same grzmoty po 75ml i więcej.

[szugarbejb]

Napisane przez rachela

Oo, Szugar, a pamiętasz może cenę za 30ml? Bo na Truskawie i Allegro są same grzmoty po 75ml i więcej.

Nie, ale nie pójdziesz z torbami, bo stoją na półce z przecenami W sobotę będę, posprawdzam i dam Ci znać

[rachela]

Dziękuję I kończę OT.

[hecate]

Zapytanie odnosnie moich perfumowych planow na cieplejsze dni padlo ostatnio z ust meza.

Hm...

Mysle, ze poradzi sobie Lolka EDP, wiadomo, ze Light Blue, babelkujaca soczysta Dolce Vita tez powinna dobrze sie nosic...

Zobaczymy

[nebraska]

Wg synoptyków zimy ma już nie być, a wiosna ma przyjść wcześnie i ja mocno w to wierzę!

Zamierzam częściej używać Cristobala- mam wrażenie, ze wiosną jest najpiękniejszy

[eiri]

Wyciągnę z czeluści szafki Euphorię Blossom i Eternity Rose Blush

Może Esencia de Duende też będzie miała swoje 5 minut

Jedyny zakup jaki obecnie planuję, będzie przeznaczony do noszenia w najgorsze letnie upały i jest to Zagorsk

[Margot45]

Tej wiosny planuję pachnieć Black i NR edt - i z pewnością nie zrezygnuję z Angela ani z Prady - a może zanim się ociepli, jeszcze jakaś nowa miłość się urodzi, kto wie...?

[martwa papuga]

Napisane przez rachela

Papugo, daj dziubka! Naprawdę jesteś moją siostrą zapachową <ociera łezkę wzruszenia>... Wszystkie wymienione przez Ciebie zapachy mam, chciałabym mieć lub miałam; i oczywiście uwielbiam

<dziobie Rachelę z czułością> I kadzidlaki też razem lubiemy, prawda? Bo się zreflektowałam, że nie dopisałam Avignon.

Napisane przez nebraska

Wg synoptyków zimy ma już nie być, a wiosna ma przyjść wcześnie i ja mocno w to wierzę!

A niech przychodzi, byle ominęła Szczyrk... W tym sezonie dosłownie 1 raz byłam na nartach.

[rachela]

Napisane przez martwa papuga

Bo się zreflektowałam, że nie dopisałam Avignon.

Ja też o kadzidlakach nie wspominałam, chociaż Kyoto i Ouarzazate ciągle za mną chodzą. Może kiedyś... jak wygram w Totka.

[Aggie125]

Napisane przez rachela

Ja też o kadzidlakach nie wspominałam, chociaż Kyoto i Ouarzazate ciągle za mną chodzą. Może kiedyś... jak wygram w Totka.

Rachela, rzuc hasło o wspólnych zakupach

[vesenka]

Przymierzam się do Ode au Reve. Drobiazg, a cieszy

[taka taka]

- zdobyć flaszkę Czarnej Manii
- pachnieć cały dzień tym samym

[yoona]

Napisane przez rachela

Ja też o kadzidlakach nie wspominałam, chociaż Kyoto i Ouarzazate ciągle za mną chodzą. Może kiedyś... jak wygram w Totka.

oj jakbym chciala,oj...........

[Córka D'artagnana]

Też bym chciała Ouarzazate bardzo mi sie podoba ta szeleszcząca szałwia na mojej skórze. Wytrawna, kadzidlana,dźwięczna, szkoda tylko, ze mało ekspansywna, przykucnie na skórze i trwa tak cichutko.

No cóż, zamierzam poużywać do woli to co już posiadam. Będzie to na pewno Encre Noire, NU, i szypry.

Mam w planach zakup Eau Dynamisante i Shalimar light.

[yoona]

ja bym chciala Ouarzazate głównie dla TŻta rozwija sie na nim nieziemsko..

[dominikaha]

Z niecierpliwością wyglądam wiosny i zamierzam wtedy pachnieć głównie Baby Doll, Niną, Escadą Magnetism i Pure Poison. Ale z reszty moich zapachów oczywiście też pewnie nie zrezygnuję

[rachela]

Napisane przez rachela

Moja obecna kolekcja jest... jakby to ująć, na zakręcie.
(...)
Na wiosnę planuję zrobić z tym porządek. Sądzę, że do harmonii w kolekcji brakuje mi dwóch do trzech zapachów. Jakich? To właśnie mój plan na wiosnę. Sądzę, że będę dalej drążyć ziółka, i chyba rozbiję namiot pod półką z L'Artisanami w Q. Może też wrócę do skórzanego In Leather Aigner - o ile gdziekolwiek go dostanę.

Ziółka ciągle na tapecie. Aigner chyba jednak będzie dla mnie za słodki, wszelka słodycz mnie zabija. Zrobiłam globalne porządki, także w kolorówce - od razu lżej na duszy ;]

Kolekcja się wyklarowała, a temat dalszych poszukiwań zszedł na drugi plan - obecnie mój dzień, moje myśli i większość czasu spędza obserwacja i zajmowanie się dwiema słodkimi watkami. Właśnie jedna z nich maniakalnie żuje kraty, a druga robi przemeblowanie w domku. Cudo
Chyba wracam do zapachów męskich, coraz więcej ich w mojej kolekcji lub na liście marzeń - co prawda głównie w postaci miniaturek, ale to też się liczy. Nemo, Terre, Encre Noire, Equus. Piękne są!

[kropka75]

Nauczona doświadczeniem (rok temu wiosną były same okazje i zanabyłam multum zapachów ciepłych: Lola edp, The Parfum, itp.), więc w tym roku już zimą nastawiłam się na zapachy/zakupy letnie.

I tak na lato mam już: Zieloną Herbatę YR oraz Eau des Merveilles oraz dużą 30ml odlewkę Narciso Rodriguez EDT.

A wiosną pachnieć będę Lolą EDT, 5th Avenue, Innocentem, Pure Poison i Lacostą Pour Femme.