noga w gipsie A JA TYJĘ. proszę o pomoc znających się na rzeczy...

iskralight · 2008-02-22, 19:06

Poradźcie mi proszę jak mam się odżywiać lub co robić w domu, żeby zacząć chudnąć zamast dalej tyć. Może to śmieszne, ale zawsze myślałam że problem tycia mnie nie dotyczy. A tu taka niespodzianka.

Annie1441 · 2008-02-22, 19:10

A wysoko masz ten gipsik? Może da się poskakać na jednej nodze, probić brzuszki? ;> No i niestety ograniczyłabym podjadanie i 'niewskazane' potrawy póki nie wrócisz do normalnego trybu życiu. Jedz małe, regularne porcje, pij dużo wody...

natalka_rulez · 2008-02-22, 21:35

ojej współczuję. Ja miałam założone szwy na nodze w czerwcu po wypadku i najpierw trochę leżałam, później troszkę sie przemieszczałam po domu, ale ledwo ledwo bo szwy miałam dokładnie przez środek kolana - więc wcale nie mogłam zginać nogi. Dlatego wiem co to znaczy nie ruszać się i tyć... Na prawdę współczuję - a tu tyle jeszcze czasu przed Tobą...

A właśnie dobre pytania - jak wysoko ten gips? może dałoby się jakieś inne ćwiczenia jeśli np tylko do kolana / chociaż podejrzewam, że skoro leżysz to pewnie wyżej :/

Jeśli chodzi o ruch, o ćwiczenia... to może brzuszki? Tu akurat nogi nie pracują...
Albo jakaś taka ogólna gimnastyka - wiesz taka jak na wuefie była, np coś w siadzie - skręty tułowia inne takie??

Poza tym to myślę, że jednak trzeba by było ograniczyć jedzonko... Może dużo owoców i warzyw?? Są zdrowe, a niektóre mają na prawdę niewiele kalorii - osobiście polecam owoce do łuskania - np słonecznik, albo orzeszki - bo obłupywanie zajmuje trochę czasu i człowiek mniej zjada wtedy

No i podobno, że jak się coś podaje na małym talerzu, to się oszukuje mózg, bo na malutkim talerzu, nawet niewielka ilość jedzenia wygląda sporo i wtedy mózg odbiera sygnał że zjadło się dużo i mamy uczucie sytości...

No a poza tym to życzę szybkiego powrotu do zdrowia! buziaczki

Rzabba · 2008-02-23, 00:45

Zapoznaj sie z wątkiem redakcyjnym na Dietetyce "10 przykazań żywieniowych"

Niestety zmniejszenie aktywności wiąże sie ze zmniejszeniem zapotrzebowania kalorycznego. Póki jesteś unieruchomiona, musisz uwazać na to co jesz.

iskralight · 2008-02-23, 22:42

Dzisiaj pierwszy postęp jeśli chodzi o jedzenie:

Na śniadanie duży jogurt naturalny.
Na obiad nieco mniejsza niż zwykle porcja pierogów z jagodami.
Na podwieczorek 3 marchewki (ale to raczej tradycja od jakiegoś roku)
Na kolację, którą jadłam o 19:00 2 jajka i 2 małe kromki chleba.

Nie głodziłam się absolutnie, zaspokajałam po prostu głód. Teraz troszkę ssie mnie w żołądku, ale wytrzymam do rana.

Mam nadzieję, że uda mi sie zrzucić te zbędna kilogramy.
No i do tego jeszcze będe robić brzuszki, zaczynam od jutra

.

Zamierzam też kupić hula-hop. Mam nadzieję że coś da

. Zaraz zamówię sobie na allegro

.

Aha, a z nogą nie jest tak tragicznie. Mam zagipsowaną do kolana, takż mogę się przemieszczać, tylko nie za dużo

Jesteście dziewczyny kochane

2008-02-22, 19:06	#1
iskralight Zadomowienie Zarejestrowany: 2005-07 Lokalizacja: Wrocław/Jelenia Góra Wiadomości: 1 771	noga w gipsie A JA TYJĘ. proszę o pomoc znających się na rzeczy... Poradźcie mi proszę jak mam się odżywiać lub co robić w domu, żeby zacząć chudnąć zamast dalej tyć. Może to śmieszne, ale zawsze myślałam że problem tycia mnie nie dotyczy. A tu taka niespodzianka. Edytowane przez iskralight Czas edycji: 2010-01-17 o 23:46

2008-02-22, 19:10	#2
Annie1441 Wtajemniczenie Zarejestrowany: 2006-06 Wiadomości: 2 579	Dot.: noga w gipsie A JA TYJĘ. proszę o pomoc znających się na rzeczy... A wysoko masz ten gipsik? Może da się poskakać na jednej nodze, probić brzuszki? ;> No i niestety ograniczyłabym podjadanie i 'niewskazane' potrawy póki nie wrócisz do normalnego trybu życiu. Jedz małe, regularne porcje, pij dużo wody...

2008-02-22, 21:35	#3
natalka_rulez Raczkowanie Zarejestrowany: 2007-05 Lokalizacja: kaś ze śląska :) <B-B , Cz-Dz> Wiadomości: 338	Dot.: noga w gipsie A JA TYJĘ. proszę o pomoc znających się na rzeczy... ojej współczuję. Ja miałam założone szwy na nodze w czerwcu po wypadku i najpierw trochę leżałam, później troszkę sie przemieszczałam po domu, ale ledwo ledwo bo szwy miałam dokładnie przez środek kolana - więc wcale nie mogłam zginać nogi. Dlatego wiem co to znaczy nie ruszać się i tyć... Na prawdę współczuję - a tu tyle jeszcze czasu przed Tobą... A właśnie dobre pytania - jak wysoko ten gips? może dałoby się jakieś inne ćwiczenia jeśli np tylko do kolana / chociaż podejrzewam, że skoro leżysz to pewnie wyżej :/ Jeśli chodzi o ruch, o ćwiczenia... to może brzuszki? Tu akurat nogi nie pracują... Albo jakaś taka ogólna gimnastyka - wiesz taka jak na wuefie była, np coś w siadzie - skręty tułowia inne takie?? Poza tym to myślę, że jednak trzeba by było ograniczyć jedzonko... Może dużo owoców i warzyw?? Są zdrowe, a niektóre mają na prawdę niewiele kalorii - osobiście polecam owoce do łuskania - np słonecznik, albo orzeszki - bo obłupywanie zajmuje trochę czasu i człowiek mniej zjada wtedy No i podobno, że jak się coś podaje na małym talerzu, to się oszukuje mózg, bo na malutkim talerzu, nawet niewielka ilość jedzenia wygląda sporo i wtedy mózg odbiera sygnał że zjadło się dużo i mamy uczucie sytości... No a poza tym to życzę szybkiego powrotu do zdrowia! buziaczki __________________ Milion żyraf... narysuj i dołącz swoją http://www.onemilliongiraffes.com/

2008-02-23, 00:45	#4
Rzabba Rzabbocop Zarejestrowany: 2002-07 Lokalizacja: Guernsey Wiadomości: 18 528	Dot.: noga w gipsie A JA TYJĘ. proszę o pomoc znających się na rzeczy... Zapoznaj sie z wątkiem redakcyjnym na Dietetyce "10 przykazań żywieniowych" Niestety zmniejszenie aktywności wiąże sie ze zmniejszeniem zapotrzebowania kalorycznego. Póki jesteś unieruchomiona, musisz uwazać na to co jesz. __________________ [SIGPIC][/SIGPIC] pajacyk Było smaszno, a jaszmije smukwijne Świdrokrętnie na zegwniku wężały, Peliczaple stały smutcholijne I zbłąkinie rykoświstąkały. 10 PŻ

2008-02-23, 22:42	#5
iskralight Zadomowienie Zarejestrowany: 2005-07 Lokalizacja: Wrocław/Jelenia Góra Wiadomości: 1 771	Dot.: noga w gipsie A JA TYJĘ. proszę o pomoc znających się na rzeczy... Dzisiaj pierwszy postęp jeśli chodzi o jedzenie: Na śniadanie duży jogurt naturalny. Na obiad nieco mniejsza niż zwykle porcja pierogów z jagodami. Na podwieczorek 3 marchewki (ale to raczej tradycja od jakiegoś roku) Na kolację, którą jadłam o 19:00 2 jajka i 2 małe kromki chleba. Nie głodziłam się absolutnie, zaspokajałam po prostu głód. Teraz troszkę ssie mnie w żołądku, ale wytrzymam do rana. Mam nadzieję, że uda mi sie zrzucić te zbędna kilogramy. No i do tego jeszcze będe robić brzuszki, zaczynam od jutra . Zamierzam też kupić hula-hop. Mam nadzieję że coś da . Zaraz zamówię sobie na allegro . Aha, a z nogą nie jest tak tragicznie. Mam zagipsowaną do kolana, takż mogę się przemieszczać, tylko nie za dużo Jesteście dziewczyny kochane

Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)