Czy powiedzieć o ciąży?

[passionfruit]

Mam do Was pytanie. W momencie, kiedy skończy mi się umowa o pracę będe w ciąży 3,5 miesiąca. I w związku z tym mam problem. Czy powiedzieć o ciąży juz teraz, wiedząc że nie podpiszą ze mną nowej umowy i po macierzyńskim stane się bezrobotna, czy nic nie mówić do przedłużenia umowy?
Pracuję w firmie 2 lata jeśli to coś zmienia.

[precious_81]

Ja pewnie bym powiedziała, taki już mam charakter, że nie potrafię czegoś świadomie udawać i kłamać. Zresztą później pewnie bym cały czas myślała że wszyscy będą o mnie myśleć jak o krętaczce która się nie przyznała do ciąży. Z tych samych względów pewnie nie wzięłabym od tak sobie zwolnienia w ciąży, jak często robią dziewczyny korzystając że mają do tego prawo.
Jeśli jesteś pewna że nie przedłużą z Tobą umowy ze względu na ciążę i masz taki charakter że będziesz w stanie skłamać (a raczej nie powiedzieć całej prawdy ) i później pracować jak się wyda to możesz nic nie mówić. Jeśli jednak zamierzają z Tobą przedłużyć umowę to chyba będą na Ciebie lepiej patrzeć jak się przyznasz. Osobiście znam identyczną sytuację - dziewczyna miała umowę na okres próbny i już wiedziała że jest w ciąży podpisując normalną umowę, powiedziała kierowniczce i została potraktowana naprawdę super - dano jej do zrozumienia ze mają do niej zaufanie i dostała umowę na czas nieokreślony.
ALe wszystko zależy oczywiście od danego pracodawcy - dla jednego to będzie ważne że się przyznasz i bęzie potrafił to docenić a drugi będzie myślał o własnych korzyściach i nie przedłuży umowy.

[Wegetarianka]

j

[passionfruit]

Własnie ja się obawiam, że w mojej firmie raczej będą myśleli o własnych korzyściach i nie przedłużą uowy. Ja raczej po ciąży (na 99,9999%) do obecnej firmy ie wrócę. Chciałabym trochę posiedzieć z dzieckiem. I dlatego nie chcę nic mówić, żeby mieć urlop wychowawczy.

[Iwa_iw]

tak naprawdę zależy od tego jak jesteś traktowana w pracy i jak patrzą na ciężarne.
ja pracuję w dużej sieci sklepów w całej Polsce i za taką pensję jaką mi tam dają nwet okiem nie mrugnęłam idąc praktycznie od początku na L4
w styczniu kończyła mi się umowa. czekałam tylko na jej przedłużenie żeby zacząć starać się o dziecko.
na dodatek dowiedziałam się, że zamiast mnie przyjęli osobę, która na dzień dobry dostała więcej kasy niż ja tam miałam po 5 latach pracy i przeszkoliłam im 2 osoby!!!
skoro oni mnie wykorzystywali to ja teraz korzystam ze wszystkiego co mi przysługuje i nie mam absolutnie żadnych wyrzutów sumienia.

[Wisienki]

nie wiem co bym zrobiła - dużo zalezy od podejścia szefa, ale jeśli chciałabyś po porodzie dalej pracować w tej firmie to postawienie szefa przed faktem dokonanym nie wróży długiej współpracy...

[precious_81]

Napisane przez passionfruit

Własnie ja się obawiam, że w mojej firmie raczej będą myśleli o własnych korzyściach i nie przedłużą uowy. Ja raczej po ciąży (na 99,9999%) do obecnej firmy ie wrócę. Chciałabym trochę posiedzieć z dzieckiem. I dlatego nie chcę nic mówić, żeby mieć urlop wychowawczy.

Jeśli nie zależy Ci na tej pracy i nie masz zamiaru tam pracować to w sumie nic nie tracisz jeśli zataisz ciążę.

Napisane przez Iwa_iw

skoro oni mnie wykorzystywali to ja teraz korzystam ze wszystkiego co mi przysługuje i nie mam absolutnie żadnych wyrzutów sumienia.

U mnie właśnie jest odwrotnie - jak ktoś jest w porządku to traktowany jest tak samo. Także w mojej pracy szczerość popłaca.

[agnes23]

Napisane przez passionfruit

Mam do Was pytanie. W momencie, kiedy skończy mi się umowa o pracę będe w ciąży 3,5 miesiąca. I w związku z tym mam problem. Czy powiedzieć o ciąży juz teraz, wiedząc że nie podpiszą ze mną nowej umowy i po macierzyńskim stane się bezrobotna, czy nic nie mówić do przedłużenia umowy?
Pracuję w firmie 2 lata jeśli to coś zmienia.

ja bym nie powiedziała do przedłużenia umowy...
a to może dlatego, że mam złe własne doświadczenia i to z instytucji państwowej...
pracuję w niej od prawie 4 lat na umowę na czas nieokreślony, wcześniej byłam na stażu i pracowałam na umowie zlecenie też w tej samej firmie...
jak się dowiedzieli, że jestem w ciąży, to zaczęli mnie traktować jak trędowatą, trochę popracowałam (do 5 miesiąca) i od miesiąca siedzę na zwolnieniu i mam zamiar zostać na nim do końca...niczego nie żałuję, za takie traktowanie, to ja dziękuję...należy mi się..a co...myślę nawet o wychowawczym, ale z powodu kasy to raczej nie przejdzie...

[aaliyah]

Jezeli masz watpliwosci czy beda chcieli Ci przedluzyc umowe to nic nie mow o ciazy. Moje zdanie jest takie, ze dwoch latach i tak powas juz miec umowe na czas nieokreslony. Pracodawcy wykorzystuja przyslugujace im prawa, czasami te prawa sa "srednio-etyczne". Nie pozwol sobie odebrac czegos co w zasadzie powinno Ci sie nalezec po dwoch latach przepracowanych w firmie.

[izuxyz]

Ja Ci powiem tak: sama zadbaj o siebie i nie licz za bardzo na to ze ktoś zrezygnuje z własnej korzyści na Twoją rzecz.
Ja poszłam pracodawcy na rękę w momencie zatrudniania się - zgodziłam się aby wziął mnie na staż absolwencki (zusu nie musiał za mnie płacic a i wynagrodzenia dopłacał mi tylko częśc bo ponad połowę sponsorował urząd pracy). Zanim staż sie skończył ja byłam w ciąży - powiedziałam o tym od razu a mój szef zaczął kombinować jak tu sie mnie pozbyć... Dodam że od początku oczywiście była mowa że po stażu umowę o pracę podpiszemy - z resztą tak miało być od pierwszego dnia w pracy ale że się okazało że jestem po studiach od razu to tak z tym stażem wyszło... To była oczywiście tylko i wyłącznie moja dobra wola.
Gdyby nie fakt że podpisując umowę z UP szef pisemnie zobowiązał się do zatrudnienia mnie (widać było że tego żałował) już bym pewnie dawno tam nie pracowała.
A jak się okazało (byłam naiwna że nie sprawdziłam wcześniej) staż się prawie do niczego nie liczy - a ja głupia myślałam że to jak normalna praca...
Przepracowałam do 7. mca ciąży i bez skrupułów poszłam za zwolnienie - i nie sadzę ze zachowałam się nie fair. I po porodzie już tam nie wrócę wiec tym bardziej nie mam wyrzutów sumienia.

[passionfruit]

Dziewczyny, chyba macie rację i nic nie powiem. I tak nie mam zamiaru tam pracować po wychowawczym, a muszę zadbać o siebię i dzidziola

[evela28]

racja ja też bym nie powiedziała 3mies to jeszcze wcześnie możesz nie wiedzieć i tyle są takie że dopiero w 9 się dowiadują

[LeoNa86]

nawet jakbys powiedziala pracodawca nie ma prawa Cie zwolnic do konca ciazy i normalnie ci przysluguje macierzyńskie i wszelkie swiadczenia...

[passionfruit]

Wiem, wiem. Ale nie mam już prawa do wychowawczego.

[LeoNa86]

Napisane przez passionfruit

Wiem, wiem. Ale nie mam już prawa do wychowawczego.

to lepiej przemilczec ta sprawe w koncu nie musisz wiedziec ze w ciaży jestes

[agnes23]

Napisane przez passionfruit

Dziewczyny, chyba macie rację i nic nie powiem. I tak nie mam zamiaru tam pracować po wychowawczym, a muszę zadbać o siebię i dzidziola

I dobrze robisz! Popieram!!

[passionfruit]

Dzięki, utwierdzacie mnie w przekonaniu że dobrze robię. Chociaż przyznam mam niewielkie wyrzuty sumienia z tego powodu.

Powiedzcie mi, jakie firma ponosi koszty jeśli idę na wychowawczy.

[Mysiakk26]

Napisane przez evela28

racja ja też bym nie powiedziała 3mies to jeszcze wcześnie możesz nie wiedzieć i tyle są takie że dopiero w 9 się dowiadują

Witaj,u mnie byla taka sytuacja ze zmienialam prace i w nowej pracy dostalam umowe na okres probny na 3 miesiace,okazalo sie ze jestem w ciazy i nie przyznalam sie,jak umowe mi przedluzyli to dopiero sie przyznalam bo wypadalo, poniewaz u mnie szybko brzuszek byl widoczny. Moja rada jest nastepujaca do konca 3-go miesiaca ciazy sie nie przyznawaj!!!!!!!!!! bo pracodawca moze Cie zwolnic tak mowi kodeks pracy,jak zaczniesz 4 miesiac mozesz sie przyznac wdedy jestes chroniona,pozdrawiam

[passionfruit]

Napisane przez Mysiakk26

Witaj,u mnie byla taka sytuacja ze zmienialam prace i w nowej pracy dostalam umowe na okres probny na 3 miesiace,okazalo sie ze jestem w ciazy i nie przyznalam sie,jak umowe mi przedluzyli to dopiero sie przyznalam bo wypadalo, poniewaz u mnie szybko brzuszek byl widoczny. Moja rada jest nastepujaca do konca 3-go miesiaca ciazy sie nie przyznawaj!!!!!!!!!! bo pracodawca moze Cie zwolnic tak mowi kodeks pracy,jak zaczniesz 4 miesiac mozesz sie przyznac wdedy jestes chroniona,pozdrawiam

Pracodawca nie może nie zwolnić nawet jeśli w ciąży jestem 3 dni. Tak mówi kodeks pracy. JEDYNY wyjątek jest wtedy, gdy umowa o pracę zawarta na czas określony kończy się zanim kobieta jest w trzecim miesiącu ciąży. Czyli na umowa kończy się 31 sierpnia, a trzeci miesiąc ciąży mija 2 września. To jest jedyny wyjątek kiedy można kobietę zwolnić. W innych wypadkach (poza dyscyplinarką, likwidacją etc) umowa zostaje przedłuzona do dnia porodu.

[Mischoko]

Napisane przez LeoNa86

nawet jakbys powiedziala pracodawca nie ma prawa Cie zwolnic do konca ciazy i normalnie ci przysluguje macierzyńskie i wszelkie swiadczenia...

Ja tak z gruszki i pietruszki sorki ale Ty kochana mialas termin na wczoraj czy ja sie myle ?)

Napisane przez passionfruit

Dzięki, utwierdzacie mnie w przekonaniu że dobrze robię. Chociaż przyznam mam niewielkie wyrzuty sumienia z tego powodu.

Powiedzcie mi, jakie firma ponosi koszty jeśli idę na wychowawczy.

Nie miej wyrzutow sumienia nie warto. Firma placi Ci tylko 33 dni chorobowego w roku (lacznie czyli np 5 dni ze stycznia 8 z lutego itd) w momencie kiedy zaczynasz 34 dzien placi ZUS wiec firmie "kosztowo" to dynda, tyle za ma zajety etat i nie moze Cie juz zwolnic.

Napisane przez passionfruit

Pracodawca nie może nie zwolnić nawet jeśli w ciąży jestem 3 dni. Tak mówi kodeks pracy. JEDYNY wyjątek jest wtedy, gdy umowa o pracę zawarta na czas określony kończy się zanim kobieta jest w trzecim miesiącu ciąży. Czyli na umowa kończy się 31 sierpnia, a trzeci miesiąc ciąży mija 2 września. To jest jedyny wyjątek kiedy można kobietę zwolnić. W innych wypadkach (poza dyscyplinarką, likwidacją etc) umowa zostaje przedłuzona do dnia porodu.

Dokladnie - jesli to jest umowa na czas okreslony i kobieta jest "powyzej 3 miesiaca ksiezycowego" nie moze cie juz zwolnic. Okresla to lekarz oczywiscie specjalnym swistkiem i jak sie zna ten przepis i jest sie w podbramkowej sytuacji to i lekarz sie moze "pomylic" o dwa tygodnie na przyklad. Umowa zostaje przedluzona do dnia porodu i jest to ostatni dzien pracy jednoczensie. Dostajesz rozwiazanie umowy i wszystkie dokumenciki i zglaszasz sie po zasiled do ZUS lub MOPS.

mam nadzieje ze pomoglam

[anusiuniaa]

nie mów i nawet sie niezastanawiaj

[Mischoko]

Napisane przez anusiuniaa

nie mów i nawet sie niezastanawiaj

Tez tak mysle, ja nie mialabym wyrzutow sumienia szczegolnie ze nie planujesz tam wracac po ciazy

[4n3t4]

Byłam w bardzo podobnej sytuacji i troche się dowiadywałam na ten temat... Jeśli wiesz, że po wygaśnięciu obecnej umowy pracodawca podpisze z Tobą kolejną, to przedstaw mu zaświadczenie o ciąży dopiero jak będziesz miała umowę w rączkach. Jeśli obawiasz się, że nie szykuje kolejnej umowy, to po skończeniu 3 m-ca ciąży przedstaw mu zaświadczenie. Jesteś chroniona od ukończenia 3 m-ca właśnie na podstawie tego zaświadczenia. Jeśli nie przedstawisz mu zaświadczenia, a on podziękuje Tobie za współpracę i dopiero wówczas powiesz mu o ciąży, może dojść do sytuacji, że będziesz musiała się sądzić...
W sumie to urlop wychowawczy jest i tak bezpłatny, więc nie ma się co stresować...
Nie miej też wyrzutów sumienia, że jesteś nie w porządku, bo w dzisiejszym świecie musimy walczyć o swoje, tym bardziej jeśli walczymy nie tylko dla siebie, ale też dla Maleństwa!
Powodzenia!

[passionfruit]

Dzięki a rady dziewczyny.

[Jemiołka]

Jeśli masz pewność, że pracodawca nie zachowa się w stosunku do Ciebie fair, to nic nie mów.

Ja akurat mam dobre doświadczenia z miejsca pracy i nie miałam powodu ukrywania ciąży, ale też miałam pewność, że nie czeka mnie zwolnienie.

[passionfruit]

No własnie tu jest problem. Szczerze powiedziawszy jest malutka szansa, że nawet jeśli powiem że jestem w ciąży to i tak dostanę nową umowę. Tylko nie wiem czy jest sens ryzykować :/

[Mischoko]

Napisane przez passionfruit

No własnie tu jest problem. Szczerze powiedziawszy jest malutka szansa, że nawet jeśli powiem że jestem w ciąży to i tak dostanę nową umowę. Tylko nie wiem czy jest sens ryzykować :/

Jak szansa malutka ja bym nie ryzykowala

[igawroc]

Napisane przez passionfruit

Mam do Was pytanie. W momencie, kiedy skończy mi się umowa o pracę będe w ciąży 3,5 miesiąca. I w związku z tym mam problem. Czy powiedzieć o ciąży juz teraz, wiedząc że nie podpiszą ze mną nowej umowy i po macierzyńskim stane się bezrobotna, czy nic nie mówić do przedłużenia umowy?
Pracuję w firmie 2 lata jeśli to coś zmienia.

Z tego co się orientuję, pracodawca ma obowiązek przedłużyć umowę do momentu porodu. Ma to taką wadę, że nie przysługują Ci świadczenia w postaci urlopu macierzyńskiego czy wychowawczego.

[passionfruit]

Napisane przez igawroc

Z tego co się orientuję, pracodawca ma obowiązek przedłużyć umowę do momentu porodu. Ma to taką wadę, że nie przysługują Ci świadczenia w postaci urlopu macierzyńskiego czy wychowawczego.

Igo, gdybyś przeczytała cały wątek to wiedziałabyś jaki jest mój problem. O konieczności przedłużenia umowy wiem.